Data: 2014-12-28 14:59:26 | |
Autor: Budzik | |
„Ale jak Niesiołowski…” | |
UĹĽytkownik stevep stevep011@invalid.tkdami.net ...
Tym bardziej, że na siłę wciskana „kilometrówkowa afera Sikorskiego”, musi upaść, Marszałek bowiem prawa nie złamał, korzystał jedynie z przysługującego mu przywileju zwrotów za przejazdy sejmowym (czyli własnym, w celach poselskich) samochodem.A tego to jeszcze nie wiemy... Pieniedzy bym na to nie postawił. Postawiłbym za to pieniadze, na to, ze z kilomentrówki kradli wszyscy jak leci, jedni mniej, drudzy wiecej. A jak nie kradli to przynajmniej "dorabiali", bo byc moze samochód rzeczywiscie w celach służbowych jezdził, tyle, ze jezdził nim ktos inny, np. pracownik biura poselskiego. |
|