Data: 2012-03-05 19:40:40 | |
Autor: abc | |
Zygoty wyrośnięte i przerośnięte | |
Oto pani Franciszka Minerwa, filozofowa i etyk medyczny z Oxfordu doszła do
wniosku, że dzieci, a konkretnie - niemowlęta, to nie tylko zakała ludzkości - co, mówiąc nawiasem, już dawno zauważył Henryk Sienkiewicz - ale w dodatku - jeszcze nie ludzie, więc jeśli komuś przyszedłby do głowy taki pomysł, to powinien mieć prawo ich zabijania. No dobrze - ale dlaczego ograniczać to prawo tylko do niemowląt? Przecież starsze dzieci, na przykład - 30 letnie, bywają jeszcze bardziej uciążliwe dla otoczenia, niż niemowlęta, więc cóż właściwie przemawia za ich oszczędzaniem? Kiedyś Barbara Labuda, która wprawdzie nie jest żadnym filozofem, tylko romnanistką, ale intelektualnie filozofom dorównuje, skrytykowała Kościół katolicki, że chciałby z "zygoty" uczynić wartość chronioną konstytucyjnie. Najwyraźniej nie zauważyła, że ona sama też jest zygotą, tylko bardziej wyrośniętą, podobnie jak poseł Ryszard Kalisz, który jest zygotą przerośniętą. Być może, że takie wyrośnięte, a zwłaszcza - przerośnięte zygoty też powinno się móc bez żadnych przeszkód abortować - i pewnie któryś filozof już wkrótce dojdzie do takiego wniosku. Ale zarówno on, jak i pani filozofowa Franciszka Minerwa nie powinni zapominać, że od każdej, nawet najsłuszniejszej zasady, istnieją wyjątki - bo chyba zasada swobodnego zabijania noworodków nie dotyczy noworodków pochodzenia żydowskiego? Zezwolenie na zabijanie noworodków pochodzenia żydowskiego stanowiłoby bowiem karygodny, iście faraoński antysemityzm, który, zwłaszcza dla filozofów, gorszy jest przecież od śmierci. Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2426 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|