Data: 2009-06-12 02:05:53 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Żydzi - obrońcy Polski... | |
W marcu i końcu sierpnia 1939, w ramach trzech mobilizacji w Polsce
powołano pod broń 1,1 miliona obywateli, w tym 150 tysięcy Żydów, czyli ok. 18 proc. stanu armii. Straty w zabitych i zaginionych żołnierzy pochodzenia żydowskiego w tej kampanii wojskowi i historycy polscy (gen. broni Mieczysław Norwid-Neugebauer i Henryk Szaniawski) oceniają jako bardzo wysokie. Z 20 tysięcy Żydów, którzy znaleźli się w niewoli sowieckiej, większość skierowano do "stroj batalionów", czyli karnych obozów pracy. Swoich oficerów nie znaleźli nigdy. To myśmy ich znaleźli, ale dopiero w latach 1990-93 w dołach: katyńskim - 231 osób, charkowskim - 188 osób i miednojskim - 19 osób. Trzy imienne listy tych ofiar znajdują się w księdze Majerczaka. Jest tu także lista czwarta - niejako boczny ślad dołączony do tej grupy. Zawiera ona 31 nazwisk oficerów rezerwy WP pochodzenia żydowskiego rozstrzelanych przez ukraińskie NKWD w różnych więzieniach w ramach "akcji odpryskowej" wobec sprawy katyńskiej. Olbrzymią daninę krwi złożyli Żydzi w polskiej sprawie także w czasie dalszego pobytu w sowieckiej Rosji, jak i w późniejszych swych losach. W łagrach i obozach zginęło kilkanaście tysięcy Żydów z polskim rodowodem wojskowym. Znaleźli się tam również żołnierze żydowskiego pochodzenia. Dużo ich było. Bardzo dużo, jeżeli się zważy "klauzulę liczebną" wymuszoną na dowództwie II Korpusu przez Sowietów, szczególnie gdy chodziło właśnie o Żydów. Targi trwały, a Sowieci sprytnie powielali wśród Żydów mit, że to Polacy ich nie chcą zabrać. Wielu nieszczęśników w to nawet wierzyło. 314 przyjętych do Korpusu nie doczekało nawet wymarszu z ZSRR, zmarli bowiem z chorób, łagrowego wycieńczenia i zostali pochowani w piaskach Kazachstanu. Następnych pogrzebano na cmentarzach pustynnego szlaku, czyli w: Iranie, Iraku, Syrii i Palestynie. A gdy w tejże Palestynie część Żydów zdezerterowała (w pojęciu polskiego prawa wojennego) i zasiliła szeregi zalążków armii późniejszego Izraela, powstała powszechna w Korpusie opinia, że Żydzi w ZSRR potraktowali polską jednostkę jako "pociąg do Palestyny" i dalej nie pojadą. Odezwali się też zwolennicy sowieckiej "klauzuli liczebnej". Liczni Żydzi jednak pojechali tym "pociągiem" walczyć dalej. O tym, jak to czynili, świadczą liczne groby z gwiazdą Dawida na włoskim szlaku II Korpusu Żydów-żołnierzy polskich, którzy tam padli w bojach o: Monte Cassino, Loreto, Bolonię, a także w licznych starciach po drodze. W bitwie o Monte Cassino na 850 oficerów i żołnierzy pochodzenia żydowskiego biorących w niej udział, 6 dekorowano Krzyżami Srebrnymi Orderu Wojennego Virtuti Militari, 68 otrzymało Krzyże Walecznych, a 52 Krzyże Zasługi. Nie brakło także polskich Żydów na Zachodzie: we Francji, Anglii, Belgii, Holandii, Niemczech, na ziemi, w powietrzu i na wodzie. A także w podziemiu, we francuskim ruchu oporu. Tutaj na listach poległych, sporządzonych przez Majerczaka, znalazło się w sumie 119 nazwisk. Olbrzymim działem, który zachowałem na koniec jest udział (i straty) Żydów-żołnierzy w armii Berlinga na szlaku bojowym od Lenino do Berlina. W sumie autor utrzymuje, że w Ludowym Wojsku Polskim liczącym około 400 tysięcy żołnierzy (w tym 38 490 oficerów), Żydzi stanowili ponad 5 proc. (20 tysięcy ludzi, w tym 3,2 tys. oficerów). |
|
Data: 2009-06-12 11:11:49 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Żydzi - obrońcy Polski... | |
W marcu i końcu sierpnia 1939, w ramach trzech mobilizacji w Polsce Etniczni Polacy woleli kolaborować najpierw z nazistami, a potem z komunistami... -- |
|
Data: 2009-06-12 12:05:55 | |
Autor: awe | |
Żydzi - obrońcy Polski... | |
Wiesz to wymaga badan i weryfikacji. Piszesz ze w polskiej sprawie. Nie odbieram chwaly tym co zgineli, ale musisz pamietac ze zydzi jako wplywowa grupa zakulisowo mieli duzo do powiedzenia w przypadku prowadzenia jakiejkolwiek polityki zagranicznej.
Byc moze gdyby doszloby do ukladu miedzy polska a niemcami - wcale nie musialo dojsc do eksterminacji zydow na taka skale. Prawdopodobnie przeniesiono by ich gdzies indziej, ale jednak z mozliwoscia utworzenia swojego wlasnego panstws - gdzies troche dalej od arabow. Madagaskar bylby dla nich wymarzona lokalizacja. Mogliby sie rozwijac, otoczeni morzem - nie musieliby ciagle zyc w strachu przed arabami. :-) awe |