Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero

Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero

Data: 2011-12-02 08:00:23
Autor: Grzegorz Z.
Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero
- Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego
życia ludzi powinna być wspierana - mówi "Gazecie Wyborczej" Agnieszka
Kozłowska-Rajewicz, nowa pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania. Ale
nie daje nadziei na szybkie uchwalenie nowych przepisów. Nie wiadomo nawet,
czy przyjmie ją Sejm tej kadencji.

Renata Grochal: Pani poprzedniczka Elżbieta Radziszewska bała się trudnych
tematów, np. spraw kobiet?

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Pełnomocnik ds. równego traktowania nie może
unikać kontrowersyjnych spraw, bo ten urząd z definicji takich spraw
dotyczy. Moja poprzedniczka wykonała naprawdę wielką pracę, próbując
zaopiekować się wszystkimi grupami, które doświadczają nierówności.

Dyplomatycznie. Ale zajmie się pani sprawami kobiet?

- Dla mnie działania równościowe to równość na rynku pracy, w sferze
publicznej, np. w polityce, a także równość w dostępie do usług zdrowotnych
i edukacji. Tym właśnie chciałabym się zająć w pierwszej kolejności.

Czyli będą kwoty dla kobiet w spółkach i zrównanie zarobków kobiet i
mężczyzn?

- Zrównanie płac kobiet i mężczyzn zostało wpisane do programu PO. Ale nie
mamy narzędzi, żeby to wymóc. Dlatego pierwszym krokiem będzie wprowadzenie
obowiązku sporządzania sprawozdań przez instytucje czy firmy. Jak będziemy
mieli sprawozdania, będzie możliwy monitoring zarobków, na tej podstawie
będziemy mogli podejmować dalsze decyzje. To program na cztery lata.

Jeśli chodzi o kwoty w biznesie, to mnie się ten pomysł podoba z tego
samego powodu, dla którego popierałam kwoty na listach wyborczych. Jesteśmy
świadkami wielkiej zmiany ról kobiet i mężczyzn zarówno w pracy, jak i w
życiu prywatnym. One zachodzą naturalnie, ale czasami warto je
przyspieszyć.

Przeciwnicy kwot dla kobiet w biznesie przywołują przykład skandynawski,
gdzie po ich wprowadzeniu pojawił się "syndrom złotych spódniczek", czyli
kasta kobiet, które łączyły zasiadanie we władzach wielu spółek, bo
brakowało kobiet.

- To dlatego, że wprowadzono od razu wysokie kwoty i zabrakło kobiet na
stanowiska. Dlatego ja jestem za niskimi kwotami, np. 20-proc. Iza
dobrowolnością. Najpierw powinniśmy wprowadzić rekomendacje dotyczące kwot,
przeprowadzić kampanię społeczną, a potem obserwować, co się będzie działo.
Najpierw rozwiązania miękkie, monitoring i dopiero później ustawa. Tak
zresztą radzi Kongres Kobiet.

Przeciwnicy kwot na listach wyborczych triumfują, bo mimo ich wprowadzenia
odsetek kobiet w parlamencie wzrósł zaledwie o 3 pkt proc. Jest pani za
tym, żeby wprowadzać parytet lub suwak, czyli kobiety na przemian z
mężczyznami, w tym na pierwszych miejscach list?

- Suwak nic tu nie załatwi, bo jeśli partia nie będzie chciała kobiet, to
umieści w pierwszej trójce kobietę, która nie jest rozpoznawalna, i
przeskoczy ją ktoś z dalszego miejsca. Nie zgadzam się jednak z tym, że
ustawa kwotowa nie zadziałała, bo na listach znalazło się dwa razy więcej
kobiet niż poprzednio. Poznały mechanizmy rządzące kampanią wyborczą i
bardzo będą chciały wygrać następnym razem. Bo start w wyborach to jest jak
przekroczenie Rubikonu.

Wrócicie do związków partnerskich, co obiecywał premier?

- Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego
życia ludzi powinna być wspierana. Jeżeli ludzie żyją razem, pomagają
sobie, to z barków państwa spada duża część obowiązków wobec obywatela,
który znajdzie się w biedzie. A przeciwnikom związków homoseksualnych
powiem, że we Francji związki partnerskie w ponad 90 proc. dotyczą par
heteroseksualnych. Choć to dobrze, że ustawa obejmie też homoseksualistów,
bo nie mają oni innej możliwości, żeby sformalizować swój związek. Ale ta
ustawa nie może być napisana na kolanie i przypuszczam, że gdy już trafi do
Sejmu, to debata będzie długa. Mam nadzieję, że zakończy się w tej
kadencji.

Zaangażuje się pani na rzecz upowszechnienia lekcji etyki w szkołach?

- Lekcje etyki powinny być wszędzie tam, gdzie jest odpowiednia liczba
dzieci. Problemem są kwestie organizacyjne. W niewielkich szkołach, gdzie
religia jest przedmiotem masowo wybieranym, trudno z jednego rocznika
uzbierać tak dużo dzieci, żeby utworzyć przedmiot. Pomóc może uruchomienie
lekcji etyki przez internet. Mamy już przepis umożliwiający ich
organizowanie.

Jest szansa na liberalizację aborcji?

- Choć Sejm mamy mniej konserwatywny niż w poprzedniej kadencji, to zgody
na liberalizację prawa aborcyjnego nie będzie. Natomiast trzeba sprawdzić,
dlaczego obecna ustawa aborcyjna - bardzo konserwatywna -nie jest
wykonywana, i zastanowić się, jakie działania trzeba podjąć, żeby była. I
ja to zrobię.

http://wyborcza.pl/1,75478,10745805,Pelnomocnik_ds__kontrowersyjnych.html

--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Data: 2011-12-02 10:53:43
Autor: Pan hrabia Bobrowski
Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:l4o7172dlohz.ty4v5oi6dpwh$.dlg40tude.net...
- Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego
życia ludzi powinna być wspierana - mówi "Gazecie Wyborczej" Agnieszka
Kozłowska-Rajewicz, nowa pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania. Ale
nie daje nadziei na szybkie uchwalenie nowych przepisów. Nie wiadomo nawet,
czy przyjmie ją Sejm tej kadencji.

Uważam, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane prawnie poprzez zawarcie np. kontraktu ślubnego na np. 10 lat. Po tym okresie następuje samorozwiązanie się związku.

BBR

Data: 2011-12-02 12:08:53
Autor: sofu
Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero

Użytkownik "Pan hrabia Bobrowski" <hrabia@zascianek.eu> napisał w wiadomości news:4ed8a027$0$1460$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:l4o7172dlohz.ty4v5oi6dpwh$.dlg40tude.net...
- Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego
życia ludzi powinna być wspierana - mówi "Gazecie Wyborczej" Agnieszka
Kozłowska-Rajewicz, nowa pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania. Ale
nie daje nadziei na szybkie uchwalenie nowych przepisów. Nie wiadomo nawet,
czy przyjmie ją Sejm tej kadencji.

Uważam, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane prawnie poprzez zawarcie np. kontraktu ślubnego na np. 10 lat. Po tym okresie następuje samorozwiązanie się związku.

BBR
-- -- -- -- -- -

10 lat z jedną kobietą?
Hm...., można próbować.........


sofu

Data: 2011-12-02 14:25:13
Autor: stevep
Związki partnerskie w 90% dotyczą par hete ro
Dnia 02-12-2011 o 12:08:53 sofu <manhunter1@o2.pl> napisał(a):


Użytkownik "Pan hrabia Bobrowski" <hrabia@zascianek.eu> napisał w  wiadomości news:4ed8a027$0$1460$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości  news:l4o7172dlohz.ty4v5oi6dpwh$.dlg40tude.net...
- Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego
życia ludzi powinna być wspierana - mówi "Gazecie Wyborczej" Agnieszka
Kozłowska-Rajewicz, nowa pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania.  Ale
nie daje nadziei na szybkie uchwalenie nowych przepisów. Nie wiadomo  nawet,
czy przyjmie ją Sejm tej kadencji.

Uważam, że związki partnerskie powinny być zalegalizowane prawnie  poprzez zawarcie np. kontraktu ślubnego na np. 10 lat. Po tym okresie  następuje samorozwiązanie się związku.

BBR
-- -- -- -- -- -

10 lat z jedną kobietą?
Hm...., można próbować.........


sofu
No i przynajmniej w takim przypadku medal za długoletnie pożycie.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Związki partnerskie w 90% dotyczą par hetero

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona