Grupy dyskusyjne

Zostalem Zydem bo...

	Data: 2012-09-15 07:49:45
Autor: Przemysław M.
Zostalem Zydem bo...
Dnia Fri, 14 Sep 2012 12:49:54 -0700 (PDT), Tzva Adonai napisał(a): - chcialem stac sie celem dla wszystkich antysemitow i miec frajde z ich agresywnego ludozerstwa - chcialem zmienic samych Zydow - o wiele latwiej z nimi rozmawiac bedac jednym z nich - chcialem raz na zawsze zwalczyc swojego demona, ktory sprawil, ze niemal od dziecinstwa nienawidzilem Zydow, glownie dlatego, ze tak mnie wychowano Nie konwertowalem sie na judaizm ze wzgledu na rasistowskie przekonanie, ze Zydzi sa w takim czy inny sposob lepsi od innych. Nie zrobilem tez tego, by byc "cool" i na topie. Nie zrobilem tego z kaprysu. Nie uczynilem tego kierowany koniunkturalizmem. Zrobilem to z potrzeby serca i bede nosil zydowskosc w duszy i w umysle az do smierci, podobnie jak tatuaz dawidowej tarczy na mojej skorze... Facet, ty wymagasz leczenia. -- Nie ukrywam swojego negatywnego stosunku do Donalda Tuska. Jeśli to był "tylko" wypadek, to tym bardziej ponosi odpowiedzialność za śmierć Lecha Kaczyńskiego i całej delegacji prezydenckiej. Musiałbym być psychicznie niezrównoważony, żeby tolerować Tuska, który odpowiada za śmierć moich przyjaciół. Powtarzam, że nie kieruję się żądzą zemsty. Ja potrafiłem w życiu wybaczyć wielokrotnie, ale pan Tusk nie spełnia żadnego kryterium, żebym miał mu wybaczyć - podsumowuje Kaczyński.