Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Data: 2010-09-09 00:30:59
Autor: Kazimierz Uromski
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 08.09.2010 23:55, Cavallino wrote:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,8352515,Fatalna_seria_wypadkow.html

"na ul. Krzywoustego policja zatrzymaa kierowc mini morisa. Nie
zauway tego jadcy z tyu motocyklista, ktry uderzy w auto i jest
ranny. Poturbowany jest te drugi motocyklista. Ale ten na szczcie
zdy zahamowa. Zsun si z motoru i upad na jezdni."

Jak znam ycie to chodzi o apanki z pasa rozdziau - czyli
zatrzymywanie jadcych po najszybszym pasie.
Sam nieraz widziaem jakie cyrki si dziay jak prbowali kogo
zatrzyma z tego miejsca.
Debilizm, to jest mao powiedziane.

Dla niewtajemniczonych - to jest bezkolizyjna, droga krajowa, par km
dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron, dozwolone
80, ale nikt tam poniej 100 nie jedzi, chyba e wie e susz.

Hmmm, no jak na mj gust to to si nazywa niezachowanie odpowiedniej odlegoci od poprzedzajcego pojazdu...
Jeli chc sobie przekracza prdko to (poza miastem) niech sobie to robi, ale naprawd tak ciko ogarn prost i imho do logiczn zasad - im mocniej przekraczam dozwolon prdko tym bardziej ogarniam otoczenie?


Tak wiem, kapelusz warning. Wol kapelusza 60 na 80 ktry jedzie tyle ile potrafi ni kretyna ktry jedzie tyle ile jego fura daje rad...

Data: 2010-09-08 22:39:29
Autor: masti
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:30:59 +0200, osobnik zwany Kazimierz
Uromski wystukał:
Jak znam życie to chodzi o łapanki z pasa rozdziału - czyli
zatrzymywanie jadących po najszybszym pasie. Sam nieraz widziałem jakie
cyrki się działy jak próbowali kogoś zatrzymać z tego miejsca.
Debilizm, to jest mało powiedziane.


Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na pustej dordze a on wali w heble z całej siły? Zachowujesz taką samochodem? a wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym hamowaniu?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-09 00:54:08
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
jaka jest odpowiednia...

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach nie mieści.

Data: 2010-09-08 23:15:41
Autor: masti
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:54:08 +0200, osobnik zwany Excite
wystukał:

W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
jaka jest odpowiednia...

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.


pytanie było proste, ale jak widać łtwiej wyciąć kontekst


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-09 00:57:03
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6946g$ltr$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
jaka jest odpowiednia...

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach nie mieści.


Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia, a jadącemu za nim motocykliście złamanie kręgosłupa, to już nie warte uwagi.
Trzeba potrzeszczeć o odstępach, pochwalić kapeluszników, skrytykować normalnie jeżdżących.
Co będzie następne?
Podajcie sobie łapki z krzyśkiem.

Data: 2010-09-09 01:09:41
Autor: kogutek
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisa&#65533; w wiadomo&#65533;ci news:i6946g$ltr$1news.net.icm.edu.pl...
>W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
>> jaka jest odpowiednia...
>
> Troch&#65533; d&#65533;uższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej cz&#65533;&#65533;ci
kierowcy
> odmóżdżeni to im taki odst&#65533;p po prostu w ich pustych g&#65533;ówkach nie mie&#65533;ci.


Jasne, to że debil z lizakiem wybieg&#65533; pod ko&#65533;a jad&#65533;cego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundowa&#65533; mu test &#65533;osia, a jad&#65533;cemu za nim motocykli&#65533;cie z&#65533;amanie kr&#65533;gos&#65533;upa, to już nie warte uwagi.
Trzeba potrzeszcze&#65533; o odst&#65533;pach, pochwali&#65533; kapeluszników, skrytykowa&#65533; normalnie jeżdż&#65533;cych.
Co b&#65533;dzie nast&#65533;pne?
Podajcie sobie &#65533;apki z krzy&#65533;kiem.
Mam pomys na dobry interes. Wleziesz do klatki a ja Cie bd po jarmarkach za
kas pokazywa. Na klatce napiszemy GUPEK. Kup forsy zarobimy. 1/3 dla Ciebie.

--


Data: 2010-09-09 08:49:09
Autor: Robert_J
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia,

Sorry, ale gdzie w artykule jest napisane że auto jechało po najszybszym pasie? Póki co to na razie Twój domysł ;-)




> ..jadącemu za nim motocykliście złamanie
kręgosłupa

Gdzie to napisano? Chyba że jedyne razy jakie odnoszą motocykliści to złamania kręgosłupów ;-).

Data: 2010-09-09 09:28:12
Autor: Robert_J
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Sorry, ale gdzie w artykule jest napisane że auto jechało po najszybszym pasie?

Muszę zwrócić honor, przeczytałem właśnie komentarze do artykułu ;-). Mogłeś dodać w wątku żeby czytać też komentarze :-)

Data: 2010-09-09 09:32:55
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:i6a2al$36v$1news.onet.pl...
Sorry, ale gdzie w artykule jest napisane że auto jechało po najszybszym pasie?

Muszę zwrócić honor, przeczytałem właśnie komentarze do artykułu ;-). Mogłeś dodać w wątku żeby czytać też komentarze :-)

Sam je przeczytałem później, ale jak pisałem - nie raz już widziałem co się dzieje w tym miejscu.

Data: 2010-09-09 09:30:57
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:i6a01f$thk$1news.onet.pl...
Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia,

Sorry, ale gdzie w artykule jest napisane że auto jechało po najszybszym pasie? Póki co to na razie Twój domysł ;-)

Było w komentarzach.
I zgadzało się to z moimi obserwacjami - dokładnie trafiłem w miejsce w którym suszą i wiem jak tam łapią.

Data: 2010-09-09 13:02:32
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 00:57, Cavallino pisze:
Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM
PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia, a jadącemu za nim motocykliście
złamanie kręgosłupa, to już nie warte uwagi.

Może i warte ale nie o tym pisze.

Trzeba potrzeszczeć o odstępach, pochwalić kapeluszników, skrytykować
normalnie jeżdżących.
Co będzie następne?
Podajcie sobie łapki z krzyśkiem.

Temat czy policjant zatrzymał pojazd w sposób bezpieczny to jedno. Czy kierowcy prowadzili z zachowaniem bezpieczeństwa to drugie. Skoro ktoś nie jest w stanie wyhamować gdy hamuje pojazd przed nim (obojętnie z jakiego powodu) to oznacza że nie potrafi utrzymać bezpiecznego odstępu. Zawsze trzeba mieć odległość dostosowaną do prędkości i warunków na drodze, jak ktoś tego nie rozumie to znaczy że jest za głupi aby bezpiecznie jeździć. Tak samo jeśli ktoś nie jest w stanie wyobrazić sobie jakie sytuacje mogą zmusić tego przed nami do ostrego hamowania świadczy tylko o jego ograniczeniu umysłowym. I pas nie ma tu żadnego znaczenia, na każdym pasie może wydarzyć się sytuacja zmuszająca kogoś do hamowania. Zobacz na nauki jazdy co jeżdżą po polskich drogach. Większość ma lub miała uszkodzony tył bo debile nie są w stanie pojąć że ten przed nimi w każdej chwili może się zatrzymać, nawet jeśli to nauka jazdy. Więc co tu wymagać od takiej hołoty aby rozumiała zagrożenie i trzymała odstęp od "normalnych" pojazdów.

Data: 2010-09-09 04:37:51
Autor: WS
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 9 Wrz, 13:02, Excite <ni...@none.pl> wrote:

Temat czy policjant zatrzyma pojazd w sposb bezpieczny to jedno. Czy
kierowcy prowadzili z zachowaniem bezpieczestwa to drugie. Skoro kto
nie jest w stanie wyhamowa gdy hamuje pojazd przed nim (obojtnie z
jakiego powodu) to oznacza e nie potrafi utrzyma bezpiecznego odstpu.

Tylko, ze z komentarza (ktory juz cytowalem) wynika, ze zatrzymywali
pojazd jadacy srodkowym pasem.
W takiej sytuacji motocykle mogly jechac innym pasem (pustym) szybciej
niz ten samochod..., a on najzwyczajniej zajechal im droge zmieniajac
pas...

Jesli (jak ktos juz pisal) stali po lewej i przypadkiem sciagali go na
lewo (przez teoretycznie najszybszy pas)  to juz jest totalna durnota
policji...

WS

Data: 2010-09-09 13:43:06
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisa w wiadomoci news:


Jesli (jak ktos juz pisal) stali po lewej i przypadkiem sciagali go na
lewo (przez teoretycznie najszybszy pas)  to juz jest totalna durnota
policji...

Dokadnie tak robi.

Data: 2010-09-09 04:47:58
Autor: WS
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 9 Wrz, 13:43, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

>Jesli (jak ktos juz pisal) stali po lewej i przypadkiem sciagali go na
>lewo (przez teoretycznie najszybszy pas) to juz jest totalna durnota
>policji...

Dokadnie tak robi.

No to tylko mozna im pogratulowac inteligencji... jesli znalezli
miejsce, w ktorym ich praktycznie nie widac, to domyslam sie, ze oni
tez nie bardzo widza, czy cos jedzie tym lewym pasem...

WS

Data: 2010-09-09 13:54:21
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisa w wiadomoci news:a2a8b2a6-e3e3-40a0-a548-ae4166190aa6j19g2000vbh.googlegroups.com...
On 9 Wrz, 13:43, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

>Jesli (jak ktos juz pisal) stali po lewej i przypadkiem sciagali go na
>lewo (przez teoretycznie najszybszy pas) to juz jest totalna durnota
>policji...

Dokadnie tak robi.

No to tylko mozna im pogratulowac inteligencji... jesli znalezli
miejsce, w ktorym ich praktycznie nie widac,

Nie wida, bo stoj zaraz za wiaduktem, wic zasaniaj ich barierki wiaduktu.

to domyslam sie, ze oni
tez nie bardzo widza, czy cos jedzie tym lewym pasem...

Tak to chyba nie, jadcy samochd zza barierek atwiej dostrzec.
Z motocyklist faktycznie moe by trudniej.

Data: 2010-09-09 13:09:49
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:

Trzeba potrzeszczeć o odstępach, pochwalić kapeluszników, skrytykować
normalnie jeżdżących.
Co będzie następne?
Podajcie sobie łapki z krzyśkiem.

Temat czy policjant zatrzymał pojazd w sposób bezpieczny to jedno.

Nie - to jest istota tego wątku.
Cała reszta to rozmywanie dyskusji.

Data: 2010-09-09 14:24:18
Autor: J.F.
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia, a jadącemu za nim motocykliście złamanie kręgosłupa, to już nie warte uwagi.

No ale wiesz - przydaloby sie nagranie z kamery zeby takie zarzuty czynic. Bo moglo wygladac tez inaczej.

Musze przyznac ze policja do tej pory zatrzymywala mnie wyraznie i bezpiecznie.
No ale przy ~150 na liczniku to policjant nie ma szans :-)

J.

Data: 2010-09-09 14:41:33
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6ajl8$jkn$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Jasne, to że debil z lizakiem wybiegł pod koła jadącego PO NAJSZYBSZYM PASIE pojazdu, zafundował mu test łosia, a jadącemu za nim motocykliście złamanie kręgosłupa, to już nie warte uwagi.

No ale wiesz - przydaloby sie nagranie z kamery zeby takie zarzuty czynic. Bo moglo wygladac tez inaczej.

Jako że widziałem nie raz jak oni zatrzymują w tym miejscu, to jestem skłonny przypuszczać że wyglądało bardzo podobnie.




Musze przyznac ze policja do tej pory zatrzymywala mnie wyraznie i bezpiecznie.
No ale przy ~150 na liczniku to policjant nie ma szans :-)

Zwłaszcza na takiej drodze, na której w ogóle nie powinno mu wpaść do łba żeby:
a) suszyć
b) zatrzymywać inaczej niż na kolejnym zjeździe

Zrozumcie, to jest sytaucja analogiczna do stopu na autostradzie, widziałeś żeby gdzieś zatrzymywali kogoś na lewym pasie autostrady?
Przecież to próba morderstwa i to z premedytacją (bo już nieraz widzieli co się działo).

Data: 2010-09-09 15:33:36
Autor: J.F.
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Musze przyznac ze policja do tej pory zatrzymywala mnie wyraznie i bezpiecznie. No ale przy ~150 na liczniku to policjant nie ma szans :-)

Zwłaszcza na takiej drodze, na której w ogóle nie powinno mu wpaść do łba żeby:
a) suszyć
b) zatrzymywać inaczej niż na kolejnym zjeździe

Zrozumcie, to jest sytaucja analogiczna do stopu na autostradzie, widziałeś żeby gdzieś zatrzymywali kogoś na lewym pasie autostrady?
Przecież to próba morderstwa i to z premedytacją (bo już nieraz widzieli co się działo).

Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac nalezy z odleglosci ~200m. Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec tych 100-200m za pierwszym policjantem powinien stac drugi i zachecajaco machac w kierunku zjazdu na parking :-)
A jak ktos hamowac nie umie, to i jezdzic szybko nie powinien :-P A jak jedzie szybko za innym samochodem, to sam sobie winien jesli nie zwolni na czas :-) Przyczyny zatrzymania moga byc przeciez rozne - np wypadek 500m dalej i droga zablokowana.
Oczywiscie nie nalezy przy tym wybiegac z prawego pobocza pod nadjezdzajaca ciezarowke :-)
Dobrze by tez bylo uwazac zeby zatrzymany kierowca nie musial zajezdzac drogi.

No coz - Niemcy wiedza jak nalezy zatrzymywac na autostradzie i zasadniczo sluzy do tego radiowoz ze stosownym napisem.
Ale i u nich sa znaki "kontrola ciezarowek za 1000m", i ograniczenie predkosci do 100 ..

J.

Data: 2010-09-09 15:44:39
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac nalezy z odleglosci ~200m.

No to załóż, że było to maks. 20 m.


Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec tych 100-200m za pierwszym policjantem powinien stac drugi i zachecajaco machac w kierunku zjazdu na parking :-)

O widzisz, to już by miało sens.
Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.

Data: 2010-09-09 16:03:55
Autor: J.F.
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Nie bardzo rozumiem to morderstwo, ale jesli dopuszczalne jest u nas 130km/h, co daje blisko 100m ostrego hamowania, to zatrzymywac nalezy z odleglosci ~200m.
No to załóż, że było to maks. 20 m.

Jak juz lapia, to delikwent pewnie mial wiecej niz 130, wiec tych 100-200m za pierwszym policjantem powinien stac drugi i zachecajaco machac w kierunku zjazdu na parking :-)
O widzisz, to już by miało sens.
Przy czym tu prędkości były mniejsze, bo to jednak było 80.

przy 80 rachunek jest inny, a nawet diametralnie inny, ale tak czy inaczej - na 20m sie pojazd nie zatrzyma, wiec jak policjant wyskoczyl na pas nalezy go rozjechac w majestacie prawa :-)
Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.

A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja .. no to juz jest tylko jego wina :-)

J.

Data: 2010-09-09 16:11:21
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow

Jak Mini to duża szansa na babbkę za kierownicą.
Czyli nie ten przypadek o którym pisałeś. ;-)

dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.

A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..

Przy czym "po mieście" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocławia.
Tj. formalnie tylko.

Data: 2010-09-09 16:14:25
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6apu9$54s$1news.onet.pl...
Przy czym "po miecie" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocawia.
Tj. formalnie tylko.

A jakby tam w pobliu mieszkaa Wasza matka? To tez bycie tak jedzili i chcieli podnoszenia prdkoci max? Ha?

Data: 2010-09-09 16:18:39
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6aq1f$5ct$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6apu9$54s$1news.onet.pl...
Przy czym "po miecie" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocawia.
Tj. formalnie tylko.

A jakby tam w pobliu mieszkaa Wasza matka?

Gdzie?
W kinie?

To tez bycie tak jedzili i chcieli podnoszenia prdkoci max? Ha?

Dokadnie tak do tego podchodz.

Data: 2010-09-09 19:21:02
Autor: J.F.
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On Thu, 9 Sep 2010 16:11:21 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..

Przy czym "po miecie" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocawia.
Tj. formalnie tylko.

Ta nasza to juz chyba nie jest teren zabudowany i chyba tez nie
Wroclaw. Tym niemniej pedzac nia trzeba miec na uwadze ze ci przed
nami moga korka dobic, albo ostro hamowac na czerwonym swietle :-)

J.

Data: 2010-09-09 20:20:03
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:2o5i86p175o8r4n7a6fmv4bs7692fv887g4ax.com...
On Thu, 9 Sep 2010 16:11:21 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
A jak ktos po miescie nie zorientuje sie ze inni sie zatrzymuja ..

Przy czym "po miecie" w tym przypadku nie bardzo pasuje.
To takie samo "miasto" jak u Was droga za Bielanami w kierunku Wrocawia.
Tj. formalnie tylko.

Ta nasza to juz chyba nie jest teren zabudowany i chyba tez nie
Wroclaw.

No wanie.
A u nas to Pozna, mimo e okolice identyczne i 3 pasy.

Tym niemniej pedzac nia trzeba miec na uwadze ze ci przed
nami moga korka dobic, albo ostro hamowac na czerwonym swietle :-)

Na Krzywoustego nawet adnego wiata nie ma.
Bezkolizyjne zjazdy.

Data: 2010-09-09 19:39:50
Autor: Bartas_M5
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Rozsadny kierowca zatrzyma sie jednak lagodnie kilkadziesiat metrow dalej, rozsadny policjant bedzie machal spoza pasa ruchu.



ja tak robie, jeśli już w ogóle zechce mi się zatrzymać, to robie to tak że biedaczek musi kilkaset metrów do mnie się pofatygować:)

Data: 2010-09-09 00:58:04
Autor: WS
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 9 Wrz, 00:54, Excite <ni...@none.pl> wrote:

Troch dusza ni droga hamowania. Ale e u nas w sporej czci
kierowcy odmdeni to im taki odstp po prostu w ich pustych gwkach
nie mieci.

Nikt tak nie jezdzi, bo:

1. Nikt nie zklada, ze poprzednik zatrzyma sie w miejscu na np. na
drzewie ;) - Przy podobnych hamulach (drodze hamowania obu samochodow)
wystarcza tyle, zeby w miejscu, gdzie poprzednik zaczyna hamowac miec
predkosc nie wieksza niz on mial...

2. praktycznie nie da sie zachowac  "duzego" odstepu, bo zaraz ktos
tam wjedzie ;)

WS

Data: 2010-09-09 10:53:46
Autor: Arek (G)
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 2010-09-09 09:58, WS pisze:
On 9 Wrz, 00:54, Excite<ni...@none.pl>  wrote:

Troch dusza ni droga hamowania. Ale e u nas w sporej czci
kierowcy odmdeni to im taki odstp po prostu w ich pustych gwkach
nie mieci.

Nikt tak nie jezdzi, bo:

1. Nikt nie zklada, ze poprzednik zatrzyma sie w miejscu na np. na
drzewie ;) - Przy podobnych hamulach (drodze hamowania obu samochodow)
wystarcza tyle, zeby w miejscu, gdzie poprzednik zaczyna hamowac miec
predkosc nie wieksza niz on mial...

2. praktycznie nie da sie zachowac  "duzego" odstepu, bo zaraz ktos
tam wjedzie ;)

Jak moe zatrzyma si samochd bez ostrego hamowania tak, e gociu jadcy bezporednio za nim tego nie zauwaa. Jak kto nie ogarnia jazdy z prdkoci 100km/h na trzypasmowej drodze to lepiej jak kupi sobi kierownice logitecha i doczy do niejakiego cavallino, ktry tak samo podruje po wiecie jak jedzi samochodem. Czyli tylko w swojej wyobrani.

A.

Data: 2010-09-09 09:58:14
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 00:54, Excite pisze:
W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
jaka jest odpowiednia...

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że jadąc 50 km/h  na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą? Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-09 12:49:08
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 09:58, marjan pisze:
Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą? Czyli
tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

Jeśli na drodze jest "szklanka" to nie rozpędzam się do prędkości aby mieć 100m drogę hamowania.

Data: 2010-09-09 12:51:45
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6ae35$qnt$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 09:58, marjan pisze:
Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą? Czyli
tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

Jeśli na drodze jest "szklanka" to nie rozpędzam się do prędkości aby mieć 100m drogę hamowania.

Jak na drodze jest szklanka, to będziesz miał 100 m hamowania z prędkości rzędu 20 czy 30 km/h.

Data: 2010-09-09 13:11:51
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 12:51, Cavallino pisze:
Jak na drodze jest szklanka, to będziesz miał 100 m hamowania z
prędkości rzędu 20 czy 30 km/h.

To jadę 10km/h.

Data: 2010-09-09 13:17:35
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6afdn$sps$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 12:51, Cavallino pisze:
Jak na drodze jest szklanka, to będziesz miał 100 m hamowania z
prędkości rzędu 20 czy 30 km/h.

To jadę 10km/h.

A masz wykrywacz szklanek na drodze?
Bo zazwyczaj szklanka jest miejscowa i jej występowanie najłatwiej stwierdzić gdy już w coś przywalisz, wysiadasz z samochodu i nie możesz na nogach ustać.

W takich warunkach i 0 km/h może być za dużo, jak masz lekką górkę to samochód sam z niej zjedzie, a raczej się zsunie.

Data: 2010-09-09 13:25:11
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 13:17, Cavallino pisze:
A masz wykrywacz szklanek na drodze?

Tak, dwa. Nazywają się pedał hamulca i pedał gazu. Wciskasz i wiesz czy jest szklanka.

Bo zazwyczaj szklanka jest miejscowa i jej występowanie najłatwiej
stwierdzić gdy już w coś przywalisz, wysiadasz z samochodu i nie możesz
na nogach ustać.
W takich warunkach i 0 km/h może być za dużo, jak masz lekką górkę to
samochód sam z niej zjedzie, a raczej się zsunie.

Szklanka może kogoś zaskoczyć bo nie wszystko da się przewidzieć. Ale jak widzisz pojazd jadący przed tobą to musisz zakładać że może w każdej chwili zacząć hamować jeśli nie chcesz wjechać mu w dupę. Tu nie ma co zaskakiwać skoro widać że jedzie i widać w jakiej jest odległości.

Data: 2010-09-09 13:28:08
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6ag6o$uou$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 13:17, Cavallino pisze:
A masz wykrywacz szklanek na drodze?

Tak, dwa. Nazywają się pedał hamulca i pedał gazu. Wciskasz i wiesz czy jest szklanka.

I tak się nimi bawisz co kilkaset metrów?
Zwłaszcza gdy przejechałeś sto km i droga była normalna?



Bo zazwyczaj szklanka jest miejscowa i jej występowanie najłatwiej
stwierdzić gdy już w coś przywalisz, wysiadasz z samochodu i nie możesz
na nogach ustać.
W takich warunkach i 0 km/h może być za dużo, jak masz lekką górkę to
samochód sam z niej zjedzie, a raczej się zsunie.

Szklanka może kogoś zaskoczyć bo nie wszystko da się przewidzieć. Ale jak widzisz pojazd jadący przed tobą to musisz zakładać że może w każdej chwili zacząć hamować jeśli nie chcesz wjechać mu w dupę.

Jasne.
Ale raczej nikt nie zakłada, że zacznie hamować awaryjnie do zera, stając na pedale.
W każdym razie nie widać odstępów rzędu 150 metrów między autami.
Gdy jednak tak się zdarzy, to zazwyczaj ten drugi ma ciepło i dużo szczęścia jak wyhamuje.

Data: 2010-09-09 14:13:02
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 13:28, Cavallino pisze:
> I tak się nimi bawisz co kilkaset metrów?
> Zwłaszcza gdy przejechałeś sto km i droga była normalna?

Tego nie da się sprawdzać cały czas ale można sprawdzić jeśli przypuszczasz że jedziesz po szklance. Zmniejszysz zagrożenie ale go nie wykluczysz całkowicie bo to niemożliwe.

> Jasne.
> Ale raczej nikt nie zakłada, że zacznie hamować awaryjnie do zera,
> stając na pedale.

Część (mniejszość) kierowców zakłada, oni trzymają odpowiedni odstęp. Cała reszta to potencjalni sprawcy najechania na tył. Kwestia tylko czy w ich pobliżu powstanie sytuacja gdzie będą mogli wykazać się swoją głupotą czy też nie. Jeśli powstanie to najechanie na tył gwarantowane. Wina i odpowiedzialność karna oczywista.

> W każdym razie nie widać odstępów rzędu 150 metrów między autami.
> Gdy jednak tak się zdarzy, to zazwyczaj ten drugi ma ciepło i dużo
> szczęścia jak wyhamuje.

Za to widać najechania na tył :) Więc sam wybierz czy chcesz jeździć jak większość i ryzykować jak większość czy może jednak trzymać większy odstęp.

Data: 2010-09-09 14:38:50
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6aj0e$43p$2news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 13:28, Cavallino pisze:
> I tak się nimi bawisz co kilkaset metrów?
> Zwłaszcza gdy przejechałeś sto km i droga była normalna?

Tego nie da się sprawdzać cały czas ale można sprawdzić jeśli przypuszczasz że jedziesz po szklance.

Problem w tym, że tego się nie przypuszcza dopóki coś się nie stanie.
Przestań teoretyzować i napisz ile razy zauważyłeś, że wjechałeś z drogi w miarę przyczepnej na szklankę, zanim zaczęło Cię obracać?

> Ale raczej nikt nie zakłada, że zacznie hamować awaryjnie do zera,
> stając na pedale.

Część (mniejszość) kierowców zakłada, oni trzymają odpowiedni odstęp.

Nie w tym kraju chyba.
Gdybyś trzymał 150 m odstępu, to nie ma bata żeby ktoś co chwilę Ci w niego nie wjechał.

> W każdym razie nie widać odstępów rzędu 150 metrów między autami.
> Gdy jednak tak się zdarzy, to zazwyczaj ten drugi ma ciepło i dużo
> szczęścia jak wyhamuje.

Za to widać najechania na tył :) Więc sam wybierz czy chcesz jeździć jak większość i ryzykować jak większość czy może jednak trzymać większy odstęp.

Tu zupełnie nie o mnie chodzi, ja się teoretycznie z tym zgadzam.
Tylko że w przeciwieństwie do niektórych, rozróżniam teoryjkę od praktyki.
Z tego co piszesz, wynika, że za często za kółko nie wsiadasz.

Data: 2010-09-09 15:01:30
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 14:38, Cavallino pisze:
Problem w tym, że tego się nie przypuszcza dopóki coś się nie stanie.
Przestań teoretyzować i napisz ile razy zauważyłeś, że wjechałeś z drogi
w miarę przyczepnej na szklankę, zanim zaczęło Cię obracać?

Czy to tak wielkiej wymaga się wyobraźni aby widząc droge która może być oblodzona sprawdzić czy jedzie się po lodzie ? Nie jesteś w stanie odróżnić sytuacji gdzie oblodzenie jest możliwe od takiej gdzie możliwe nie jest ? I kogo ty nazywasz teoretykiem.

Nie w tym kraju chyba.
Gdybyś trzymał 150 m odstępu, to nie ma bata żeby ktoś co chwilę Ci w
niego nie wjechał.

Jakie 150m ? Nie mówimy o biciu rekordów prędkości, rajdach po lodzie ani o hamowaniu pociągiem.

Tu zupełnie nie o mnie chodzi, ja się teoretycznie z tym zgadzam.
Tylko że w przeciwieństwie do niektórych, rozróżniam teoryjkę od praktyki.
Z tego co piszesz, wynika, że za często za kółko nie wsiadasz.

No Twoja praktyka jest faktycznie powalająca :)
Piszesz o jeździe na zderzaku (czyt.odległości zbyt małej aby zatrzymać pojazd przy ostrym hamowaniu pojazdu poprzedzającego) jako normie większości kierowców do której należy się dostosować, nie rozumiesz podstawowych zasad jak trzymanie odstępu na tyle dużego aby dało się zatrzymać auto bez kolizji w każdej sytuacji. Wyobraźnia też słaba skoro ciężko ci zrozumieć możliwość hamowania pojazdu przed tobą zawsze i wszędzie nawet gdy droga jest trzy pasmowa i jedziesz lewym. I jakieś drogi hamowania po 150m są dla ciebie czymś normalnym i powszechnym. Po prostu czysta praktyka przemawia ;)

Data: 2010-09-09 15:08:27
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:

Czy to tak wielkiej wymaga się wyobraźni aby widząc droge która może być oblodzona sprawdzić czy jedzie się po lodzie ?

A jaką metodą weryfikujsz czy jezdnia błyszczy bo jest mokra, czy oblodzona?

BTW: Zapomniałeś napisać ile razy zauważyłeś w życiu szklankę na drodze.
Jeśli tego nie zrobisz, to dalsze teoretyzowanie nie ma sensu.


Gdybyś trzymał 150 m odstępu, to nie ma bata żeby ktoś co chwilę Ci w
niego nie wjechał.

Jakie 150m ?

Takie normalne, jakie trzeba by trzymać przy 100 km/h.

Tu zupełnie nie o mnie chodzi, ja się teoretycznie z tym zgadzam.
Tylko że w przeciwieństwie do niektórych, rozróżniam teoryjkę od praktyki.
Z tego co piszesz, wynika, że za często za kółko nie wsiadasz.

No Twoja praktyka jest faktycznie powalająca :)
Piszesz o jeździe na zderzaku

Bzdura.
Przestań kłamać, tylko przejdź z opisywania teorii na praktykę.

Obstawiam gimnazjum - dużo się pomyliłem?
Kilka lat?

Data: 2010-09-09 15:22:06
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 15:08, Cavallino pisze:
A jaką metodą weryfikujsz czy jezdnia błyszczy bo jest mokra, czy
oblodzona?

Metodą rozumu. Jak jest ciepło to jest mokra. Jak jest blisko 0*C to być może jest to lód. Wtedy można użyć magicznych pedałów do sprawdzenia przyczepności. Trochę dziwne że nawet tak podstawowa sprawa której uczą się młodziki na kursach jest dla tak wytrawnego kierowcy jak ty czymś nie oczywistym :)

BTW: Zapomniałeś napisać ile razy zauważyłeś w życiu szklankę na drodze.
Jeśli tego nie zrobisz, to dalsze teoretyzowanie nie ma sensu.

Wielokrotnie po wciśnięciu hamulca włączył się ABS czyli jest ślisko. Jest ślisko czyli jadę wolniej i trzymam większy odstęp. To logiczne i oczywiste a dokładnie ile razy mi się to zdarzyło to ci nie powiem bo nie notuje sobie tak oczywistych spraw.

Takie normalne, jakie trzeba by trzymać przy 100 km/h.

To zależy od wielu czynników. Droga hamowania ze 100km/h nawet przy mokrej nawierzchni to nie jest 150m.

Bzdura.
Przestań kłamać, tylko przejdź z opisywania teorii na praktykę.

Oczywiście, to są wszystko kłamstwa które ty wcale nie opisujesz w tym wątku. Wcale.

Obstawiam gimnazjum - dużo się pomyliłem?
Kilka lat?

Obstawiam człowieka o mentalności dresa co ma uraz do przepisów, norm, zasad, zakazów, zakazów i służb co te zasady egzekwują. Dużo się pomyliłem ?

Data: 2010-09-09 15:43:04
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisał w wiadomości news:i6an1u$bik$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 15:08, Cavallino pisze:
A jaką metodą weryfikujsz czy jezdnia błyszczy bo jest mokra, czy
oblodzona?

Metodą rozumu. Jak jest ciepło to jest mokra. Jak jest blisko 0*C to być może jest to lód.

No zimą przeważnie jest poniżej 0.
Na całym odcinku 100 km.
Ile razy naciśniesz hamulec, żeby sprawdzić czy dane 100 m jest oblodzone?

BTW: Zapomniałeś napisać ile razy zauważyłeś w życiu szklankę na drodze.
Jeśli tego nie zrobisz, to dalsze teoretyzowanie nie ma sensu.

Wielokrotnie po wciśnięciu hamulca włączył się ABS czyli jest ślisko.

LOL
Mowa była o szklance (gołoledzi) a nie o tym czy jest ślisko.
Ile razy jechałeś po gołoledzi?

Za kółkiem, a nie dżojstikiem?

Takie normalne, jakie trzeba by trzymać przy 100 km/h.

To zależy od wielu czynników. Droga hamowania ze 100km/h nawet przy mokrej nawierzchni to nie jest 150m.

Bezpieczna odległość jak już ktoś pisał liczona przez 7 sekund, to jest właśnie 150m.

Obstawiam gimnazjum - dużo się pomyliłem?
Kilka lat?

Obstawiam człowieka o mentalności dresa

Może być dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz się wiekiem?
Zresztą nie musisz - wszystko jest jasne.
Widać że nie masz zielonego pojęcia o praktyce.

Data: 2010-09-09 16:12:47
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6ao98$tl$1news.onet.pl...
Obstawiam czowieka o mentalnoci dresa

Moe by dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz si wiekiem?
Zreszt nie musisz - wszystko jest jasne.
Wida e nie masz zielonego pojcia o praktyce.

Przesta ju trolowa. Zluzuj.
Zrozum, e nie kady jest narwacem i niewielu popiera Twoje tezy, postulaty.
Argumentami o wieku dyskutantw, nie przekonasz do swoich racji.

Data: 2010-09-09 16:12:58
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Zrozum, e nie kady jest narwacem

No wanie widz, e narwanych kapelusznikw jest cigle za duo.
Trzeba by uzupeni kf o nastpnych co to wol mie w przepisie napisane ile razy dziennie maj do WC chodzi, za to mzgu nie uywaj za grosz.

Data: 2010-09-09 16:15:45
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6aq19$5c4$1news.onet.pl...
No wanie widz, e narwanych kapelusznikw jest cigle za duo.
Trzeba by uzupeni kf o nastpnych co to wol mie w przepisie napisane ile razy dziennie maj do WC chodzi, za to mzgu nie uywaj za grosz.

Pogadamy za par lat modziecze, czas pynie banalnym tik - tak i nie da si go zatrzyma ;]
A tak w ogle "masz q* dzieci, masz"?

Data: 2010-09-09 16:19:33
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6aq3v$5iu$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6aq19$5c4$1news.onet.pl...
No wanie widz, e narwanych kapelusznikw jest cigle za duo.
Trzeba by uzupeni kf o nastpnych co to wol mie w przepisie napisane ile razy dziennie maj do WC chodzi, za to mzgu nie uywaj za grosz.

Pogadamy za par lat modziecze,

Modziecem to ja byem, jak Ty jeszcze na stojco pod szaf wchodzie synku.
A na grupie tpiem kapelusznikw, zanim Ciebie nauczono komputer wcza.

Data: 2010-09-09 16:34:45
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6aqdl$6c1$1news.onet.pl...
Modziecem to ja byem, jak Ty jeszcze na stojco pod szaf wchodzie synku.
A na grupie tpiem kapelusznikw, zanim Ciebie nauczono komputer wcza.

Super.
I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
Bo ja zauwaam, e coraz wicej ludzi jedzi kapeluszniczo, coraz wicej przepisowo, a wariaci coraz czciej s tpieni.
Teraz samochodami nie jedzi tylko elita, ale mnstwo zwykych ludzi, i starszych, i kobiet, i z nikymi umiejtnociami, i z nikym dowiadczeniem. Samochd sta si dobrem pospolitym.
Do tego dochodzi coraz wicej ogranicze i kontroli Policji, by zapanowa jako nad tym tumem i uchroni maluczkich przed "wygami" z dziwnymi przyzwyczajeniami.
Starych wyjadaczy drogowych nie powinno to dziwi. Powinni umie odnale si w nowych warunkach. Przesta narzeka i dostosowa si do aktualnych warunkw.
To, eby ewidentne drogowe bohomazy zwalcza, popieram. Ale nie ma co przy tym piany bi i szuka przyczyn wszelkiego za w dziaaniach Policji.

Pozdrawiam

Data: 2010-09-09 16:48:16
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6ar7j$8ht$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6aqdl$6c1$1news.onet.pl...
Modziecem to ja byem, jak Ty jeszcze na stojco pod szaf wchodzie synku.
A na grupie tpiem kapelusznikw, zanim Ciebie nauczono komputer wcza.

Super.
I jakie wnioski wycigasz z tej walki?

e drg mamy za mao.


Bo ja zauwaam, e coraz wicej ludzi jedzi kapeluszniczo, coraz wicej przepisowo

Zgadza si.
Zawalenie drg te robi swoje.

, a wariaci coraz czciej s tpieni.

A to prawidowo.
Wszystkie ekstrema powinny by tpione.


Teraz samochodami nie jedzi tylko elita, ale mnstwo zwykych ludzi, i starszych, i kobiet, i z nikymi umiejtnociami, i z nikym dowiadczeniem. Samochd sta si dobrem pospolitym.

Niestety.

Do tego dochodzi coraz wicej ogranicze i kontroli Policji, by zapanowa jako nad tym tumem

ykasz marketing jak mody pelikan.
To s sposoby na rbanie klientw, a nie na adne panowanie.
Gdyby komu zaleao na bezpieczestwie, to by zwrci uwag na sensowne rozwizania, sensowne oznakowanie itd.
A nie ustawia radar w krzakach.

Starych wyjadaczy drogowych nie powinno to dziwi. Powinni umie odnale si w nowych warunkach. Przesta narzeka i dostosowa si do aktualnych warunkw.

Przecie si dostosowuj.
Te jed wolniej ni kiedy (bo drogi coraz gorsze).
Kupiem antyradar, cb.

To, eby ewidentne drogowe bohomazy zwalcza, popieram.

I o to chodzi, w tej kolejnoci.
Najpierw sensowne limity, potem ich przestrzeganie.
Nie da si odwrci kolejnoci, a to co si dzieje powoduje coraz wiksz pogard dla prawa.
Lepiej eby go nie byo w ogle, jak ma by to co jest.

Ale nie ma co przy tym piany bi i szuka przyczyn wszelkiego za w dziaaniach Policji.

Ale przecie tak wanie jest - ta caa banda odpowiedzialnych za ilo i stan drg to jedyni winni tego za.
Czyli od politykw i decydentw poczwszy, przez leniwych drogowcw, do policji penicej na drogach funkcj skarbow.
Totalnie niezainteresowanej popraw bezpieczestwa, a nawet je pogorszajc - tak jak w tym przypadku.

Data: 2010-09-09 16:56:21
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6as3g$aut$1news.onet.pl...
I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
e drg mamy za mao.

Ale czy Twoja walka co daje, czy tylko Ci cinienie podnosi?
To drugie raczej niezdrowe jest ;]

, a wariaci coraz czciej s tpieni.
A to prawidowo.
Wszystkie ekstrema powinny by tpione.

Wiesz, dla jednych ekstrema na latanie w miecie ponad 100km/h i wyprzedzanie na przejciach dla pieszych, a dla innych to ju 70km/h jest uwaane za eksremum. I mog mie racj.

Do tego dochodzi coraz wicej ogranicze i kontroli Policji, by zapanowa jako nad tym tumem

ykasz marketing jak mody pelikan.
To s sposoby na rbanie klientw, a nie na adne panowanie.
Gdyby komu zaleao na bezpieczestwie, to by zwrci uwag na sensowne rozwizania, sensowne oznakowanie itd.
A nie ustawia radar w krzakach.

Te krzaki to te oklepany slogan. W wikszoci przypadkw dziaania Policji s suszne i powoduj, e jednak ludziska w niebezpiecznych miejscahc jed wolniej. Widz, e mamy rne dowiadczenia w tym temacie.

I o to chodzi, w tej kolejnoci.
Najpierw sensowne limity, potem ich przestrzeganie.

Limity s na wikszoci drg sensowne.
U nas jest za mao autostrad i eSek, by mc przejecha tras w sensownym czasie.
Na zachodzie nie narzekasz na limity, jedziesz grzecznie 50km/h, ale wiesz, e za chwil wyskoczysz na autostrad i bdziesz u celu szybciej.

Data: 2010-09-09 17:02:23
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6asg3$c5v$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6as3g$aut$1news.onet.pl...
I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
e drg mamy za mao.

Ale czy Twoja walka co daje, czy tylko Ci cinienie podnosi?

eby nie podnosia to j ograniczam, co namolniejszych kapeluszy do kibelka i na jaki czas jest spokj.

Wiesz, dla jednych ekstrema na latanie w miecie ponad 100km/h i wyprzedzanie na przejciach dla pieszych, a dla innych to ju 70km/h jest uwaane za eksremum. I mog mie racj.

Chyba w debilkowie.


Te krzaki to te oklepany slogan.

Nie - to czysta prawda.
Jak nie krzaki, to pot, brama, barierki na wiadukcie.
Ale maskownica musi by.


W wikszoci przypadkw dziaania Policji s suszne

No i nie pogadamy.
Jest dokadnie odwrotnie.

i powoduj, e jednak ludziska w niebezpiecznych miejscahc jed wolniej.

Problem w tym, e jeszcze nigdy ich nie widziaem w miejscu niebezpieczenym.
Zawsze stoj tam, gdzie atwo si obowi.


Widz, e mamy rne dowiadczenia w
tym temacie.

I o to chodzi, w tej kolejnoci.
Najpierw sensowne limity, potem ich przestrzeganie.

Limity s na wikszoci drg sensowne.

Dla melepety - by moe.
Zastanowibym si, gdyby na przelotowych byy podniesione o 50% poza miastem i 100% w miecie.

Data: 2010-09-12 20:55:42
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Cavallino cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl ...

i powoduj, e jednak ludziska w niebezpiecznych miejscahc jed
wolniej.

Problem w tym, e jeszcze nigdy ich nie widziaem w miejscu
niebezpieczenym. Zawsze stoj tam, gdzie atwo si obowi.

npz dzis - zjazd z autostrady na nowy tomysl i oganiczenia ostrzegajace o koncu autostrady!

Data: 2010-09-12 20:55:33
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Robert Wicik rwicik@NNNpoczta.onet.pl ...

ykasz marketing jak mody pelikan.
To s sposoby na rbanie klientw, a nie na adne panowanie.
Gdyby komu zaleao na bezpieczestwie, to by zwrci uwag na
sensowne rozwizania, sensowne oznakowanie itd.
A nie ustawia radar w krzakach.

Te krzaki to te oklepany slogan. W wikszoci przypadkw dziaania
Policji s suszne i powoduj, e jednak ludziska w niebezpiecznych
miejscahc jed wolniej. Widz, e mamy rne dowiadczenia w tym
temacie.

oj zdecydowanie
ja na 6 czy 7 mandatw IMO suszny zaplaciem 1 (80/50 - zagadaem sie).
A reszta to byy hity typu 59/50, 100/70, 64/50 itp

Data: 2010-09-09 22:45:15
Autor: Jotte
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W wiadomoci news:i6ar7j$8ht$1news.onet.pl Robert Wicik
<rwicik@NNNpoczta.onet.pl> pisze:

Modziecem to ja byem, jak Ty jeszcze na stojco pod szaf
wchodzie synku. A na grupie tpiem kapelusznikw, zanim Ciebie
nauczono komputer wcza.
Super.
I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
Przepraszam, e sie wtrc, chocia prawd rzekszy wcale nie mam za co przeprasza.
Jakiej walki, co on tam "tpi"??
e sobie idiota na swoim czytniku filtry maniacko ustawia?
Przecie to zwyky czubek, z tylu grup go pogonili, a tu znalaz takich, co z nim gadaj, to i siedzi.

Bo ja zauwaam, e coraz wicej ludzi jedzi kapeluszniczo
To wynik m.in. zego systemu szkole, w tym selekcji na etapie bada zdrowotnych i psychofizycznych.
A e taki melepeta jak rzeczony Kawalino podnieca si na necie, wylewa z siebie bzdurne teorie wyobraajc sobie jakim to jest mistrzem kierownicy i odreagowuje frustracje to sprawa czysto medyczna.

--
Jotte

Data: 2010-09-12 20:55:40
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...

I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
Przepraszam, e sie wtrc, chocia prawd rzekszy wcale nie mam za
co przeprasza.
Jakiej walki, co on tam "tpi"??
e sobie idiota na swoim czytniku filtry maniacko ustawia?
Przecie to zwyky czubek, z tylu grup go pogonili, a tu znalaz
takich, co z nim gadaj, to i siedzi.

wiesz, ze wielu mowi tak o tobie?

Data: 2010-09-12 23:08:15
Autor: Jotte
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W wiadomoci news:Xns9DF1E63FFED4Cbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
Przepraszam, e sie wtrc, chocia prawd rzekszy wcale nie mam za
co przeprasza.
Jakiej walki, co on tam "tpi"??
e sobie idiota na swoim czytniku filtry maniacko ustawia?
Przecie to zwyky czubek, z tylu grup go pogonili, a tu znalaz
takich, co z nim gadaj, to i siedzi.
wiesz, ze wielu mowi tak o tobie?
Nikt. A na pewno nikt istotny.
A wiesz, co ja myl o takich jak ty?

--
Jotte

Data: 2010-09-15 05:08:22
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Osobnik posiadajcy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:

I jakie wnioski wycigasz z tej walki?
Przepraszam, e sie wtrc, chocia prawd rzekszy wcale nie mam za
co przeprasza.
Jakiej walki, co on tam "tpi"??
e sobie idiota na swoim czytniku filtry maniacko ustawia?
Przecie to zwyky czubek, z tylu grup go pogonili, a tu znalaz
takich, co z nim gadaj, to i siedzi.
wiesz, ze wielu mowi tak o tobie?

Nikt. A na pewno nikt istotny.

no tak...

A wiesz, co ja myl o takich jak ty?

zapewne zaraz sie dowiem.
Bo rozumiem, ze pytanie byo retoryczne?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
Poprosz o lekarstwo na zachanno, ale DUO, DUO, BARDZO DUO

Data: 2010-09-15 21:31:35
Autor: Jotte
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W wiadomoci news:15092010.2066ED82budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Przecie to zwyky czubek, z tylu grup go pogonili, a tu znalaz
takich, co z nim gadaj, to i siedzi.
wiesz, ze wielu mowi tak o tobie?
Nikt. A na pewno nikt istotny.
no tak...
A wiesz, co ja myl o takich jak ty?
zapewne zaraz sie dowiem.
Bo rozumiem, ze pytanie byo retoryczne?
Nie chce mi si ju tych gierek sownych, przepychanek...
Moe innym razem, OK?

--
Jotte

Data: 2010-09-12 20:55:39
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Robert Wicik rwicik@NNNpoczta.onet.pl ...

Obstawiam czowieka o mentalnoci dresa

Moe by dresiarz gimnazjum.
Pochwalisz si wiekiem?
Zreszt nie musisz - wszystko jest jasne.
Wida e nie masz zielonego pojcia o praktyce.

Przesta ju trolowa. Zluzuj.
Zrozum, e nie kady jest narwacem i niewielu popiera Twoje tezy,
postulaty. Argumentami o wieku dyskutantw, nie przekonasz do swoich
racji.
i dlatego Exite nie potrafi podac tej ofdlegosci, ktora niby utrzymuje?

Data: 2010-09-10 09:36:42
Autor: Mirek Ptak
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia 2010-09-09 15:43,  *Cavallino* napisa, a mnie co podkusio, eby odpisa:
Bezpieczna odlego jak ju kto pisa liczona przez 7 sekund, to jest
wanie 150m.

Kto tak napisa (nie ledz wtku zbyt uwanie)?
Wikszo szk jazdy zaleca 2 sekundy, co bardziej restrykcyjni (moja firma na przykad) 3 sekundy.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2010-09-10 09:58:59
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisa w wiadomoci news:i6cn63$itf$1news.onet.pl...
Dnia 2010-09-09 15:43,  *Cavallino* napisa, a mnie co podkusio, eby odpisa:
Bezpieczna odlego jak ju kto pisa liczona przez 7 sekund, to jest
wanie 150m.

Kto tak napisa (nie ledz wtku zbyt uwanie)?

No ja te nie a tak, eby zapamita kto.

Data: 2010-09-10 11:37:08
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 09:58, Cavallino pisze:
Uytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisa w
wiadomoci news:i6cn63$itf$1news.onet.pl...
Dnia 2010-09-09 15:43, *Cavallino* napisa, a mnie co podkusio, eby
odpisa:
Bezpieczna odlego jak ju kto pisa liczona przez 7 sekund, to jest
wanie 150m.

Kto tak napisa (nie ledz wtku zbyt uwanie)?

No ja te nie a tak, eby zapamita kto.

Chyba o mnie chodzi ;)

Wyliczyem jedynie, e jak kole pisze o zachowaniu odstpu wikszego ni droga hamowania na danej prdkoci, to wychodzi e na niegu jadc 50 km/h trzyma si 7 sekund za poprzedzajcym go pojazdem, co IMO jest absurdem.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-10 12:42:26
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 11:37, marjan pisze:
Wyliczyem jedynie, e jak kole pisze o zachowaniu odstpu wikszego
ni droga hamowania na danej prdkoci, to wychodzi e na niegu jadc
50 km/h trzyma si 7 sekund za poprzedzajcym go pojazdem, co IMO jest
absurdem.

http://www.felgi-opony.com/Warto_wiedziec/Testy_MOTORU_opon_zimowych_w_rozmiarze_195_65R15,1,101,40.html
Przy 40km/h hamowanie na niegu zajmowao od 16,9m do 18,8m na Chiskich oponach. Mylisz e przy 50km/h droga hamowania wyduya by si do 150m ? :) Faktycznie absurd.
http://www.protektor.org.pl/index.php?dzial=porady
Podaj e przy 50km/h i niegu droga hamowania wynosi 32m. I te 32m bdziesz jecha 7 sekund z prdkoci 50km/h ? To fajne wyliczenia zrobie nie ma co.

Data: 2010-09-10 12:51:13
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 12:42, Excite pisze:
W dniu 10.09.2010 11:37, marjan pisze:
Wyliczyem jedynie, e jak kole pisze o zachowaniu odstpu wikszego
ni droga hamowania na danej prdkoci, to wychodzi e na niegu jadc
50 km/h trzyma si 7 sekund za poprzedzajcym go pojazdem, co IMO jest
absurdem.

http://www.felgi-opony.com/Warto_wiedziec/Testy_MOTORU_opon_zimowych_w_rozmiarze_195_65R15,1,101,40.html

Przy 40km/h hamowanie na niegu zajmowao od 16,9m do 18,8m na Chiskich
oponach. Mylisz e przy 50km/h droga hamowania wyduya by si do 150m
? :) Faktycznie absurd.
http://www.protektor.org.pl/index.php?dzial=porady
Podaj e przy 50km/h i niegu droga hamowania wynosi 32m. I te 32m
bdziesz jecha 7 sekund z prdkoci 50km/h ? To fajne wyliczenia
zrobie nie ma co.

Nie wiem skd wzie 150 m, przypomn mojego posta:
<quote>
Troch dusza, ni droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzie, e jadc 50 km/h  na niegu zostawiasz 100 metrw odstpu przed sob? Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?
</quote>

Wg tej symulacji <http://www.prawko-kwartnik.info/anima/predkosc.html> cakowita droga zatrzymania z 50 km/h na niegu wynosi 76 metrw a Ty chcesz wicej odstpu, wic zaoyem e 100 m bdzie w sam raz.

A 100 metrw z prdkoci 50 km/h samochd przejeda przez ponad 7 sekund.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-10 12:53:47
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisa w wiadomoci news:

Nie wiem skd wzie 150 m,

Wynik przeliczenia Twoich 7s do prdkoci 100 km/h.

Data: 2010-09-10 13:04:01
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 12:53, Cavallino pisze:
Uytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisa w
wiadomoci news:

Nie wiem skd wzie 150 m,

Wynik przeliczenia Twoich 7s do prdkoci 100 km/h.

Ale te 7 sekund si wzio z odstpu jaki deklaruje zachowywa Excite jadc 50 km/h po niegu. :)


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-10 13:08:03
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisa w wiadomoci news:i6d3b1$68p$3news.agh.edu.pl...
W dniu 10.09.2010 12:53, Cavallino pisze:
Uytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisa w
wiadomoci news:

Nie wiem skd wzie 150 m,

Wynik przeliczenia Twoich 7s do prdkoci 100 km/h.

Ale te 7 sekund si wzio z odstpu jaki deklaruje zachowywa Excite jadc 50 km/h po niegu. :)

Patrz, to w sumie to jego pomys. ;-)

Data: 2010-09-10 13:41:22
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 12:51, marjan pisze:
Wg tej symulacji <http://www.prawko-kwartnik.info/anima/predkosc.html>
cakowita droga zatrzymania z 50 km/h na niegu wynosi 76 metrw

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne czasy archaizmem. Opon zimowych chyba rwnie nie wzili pod uwag. Wszystkie wspczesne testy zakadajce auto z ABS i opony zimowe wykazuj drog hamowania krtsz od 40m.
http://4x4.auto-swiat.pl/artykuly,Test-opon-zimowych-4x4-Krolowe-sniegu,783,1,Zdjecie,783,1.html
Na letnich wyhamowa od 50 do 0 na odcinku ponad 70m. Na zimwkach poniej 29m. Wic bez przesady z abstrakcyjnymi 100m.

a Ty
chcesz wicej odstpu, wic zaoyem e 100 m bdzie w sam raz.

14m przed przeszkod nie musisz si zatrzymywa. Wystarczy 0,5m, byle nie 0m bo to oznacza kolizje.

Data: 2010-09-10 05:13:38
Autor: WS
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 10 Wrz, 13:41, Excite <ni...@none.pl> wrote:

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne
czasy archaizmem.

Akurat w zimie (zwlaszcza na swiezym sniegu, tak do 1cm, ktory lezy na
suchym asfalcie) to ABS __znacznie__ wydluza droge hamowania... ;)

WS

Data: 2010-09-12 20:55:36
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne
czasy archaizmem.

Akurat w zimie (zwlaszcza na swiezym sniegu, tak do 1cm, ktory lezy na
suchym asfalcie) to ABS __znacznie__ wydluza droge hamowania... ;)

?
chyba zalezy od tego, jak jest stosowany.
Wiele osb nie wie, ze wtakiej sytuacji trzeba mocno depnac a nie delikatnie do pierwszego uruchomienia sie ABSu

Data: 2010-09-13 09:00:44
Autor: Przemysaw Czaja
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Uytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa w wiadomoci news:Xns9DF1E6AFED679budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Uytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne
czasy archaizmem.

Akurat w zimie (zwlaszcza na swiezym sniegu, tak do 1cm, ktory lezy na
suchym asfalcie) to ABS __znacznie__ wydluza droge hamowania... ;)

?
chyba zalezy od tego, jak jest stosowany.
Wiele osb nie wie, ze wtakiej sytuacji trzeba mocno depnac a nie
delikatnie do pierwszego uruchomienia sie ABSu

za wiki

W pewnych sytuacjach system ABS wydua drog hamowania np, gdy na nawierzchni o dobrej przyczepnoci znajduje si cienka warstwa luna (np. licie, piasek, nieg, boto). W takiej sytuacji zablokowane koa przetaryby sab warstw i nastpioby zwikszenie siy hamowania, a w ukadzie z systemem ABS koo hamuje na warstwie o niszym wspczynniku przyczepnoci

Data: 2010-09-15 05:08:26
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Osobnik posiadajcy mail przempo@poczta.fm napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne
czasy archaizmem.

Akurat w zimie (zwlaszcza na swiezym sniegu, tak do 1cm, ktory lezy na
suchym asfalcie) to ABS __znacznie__ wydluza droge hamowania... ;)

?
chyba zalezy od tego, jak jest stosowany.
Wiele osb nie wie, ze wtakiej sytuacji trzeba mocno depnac a nie
delikatnie do pierwszego uruchomienia sie ABSu

za wiki

W pewnych sytuacjach system ABS wydua drog hamowania np, gdy na nawierzchni o dobrej przyczepnoci znajduje si cienka warstwa luna (np. licie, piasek, nieg, boto). W takiej sytuacji zablokowane koa przetaryby sab warstw i nastpioby zwikszenie siy hamowania, a w ukadzie z systemem ABS koo hamuje na warstwie o niszym wspczynniku przyczepnoci

"w pewnych sytucjach" - zgoda
Ale IMO Ws pisa jakoby zawsze w zimie. A to juz nieprawda.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
"Nic tak nie obnaa ludzkiego charakteru, jak obraanie si
z powodu artu." Georg Christoph Lichtenberg

Data: 2010-09-10 13:45:22
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisa w wiadomoci news:i6d5h3$kvm$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 10.09.2010 12:51, marjan pisze:
Wg tej symulacji <http://www.prawko-kwartnik.info/anima/predkosc.html>
cakowita droga zatrzymania z 50 km/h na niegu wynosi 76 metrw

Mocno nacigane albo przy zaoeniu hamowania bez ABS co jest na obecne czasy archaizmem. Opon zimowych chyba rwnie nie wzili pod uwag.

No i prawidowo, bo nie wszyscy je maj.
Zobaczysz co si tu bdzie dziao za miesic czy dwa.
Bdzie stado mdrych kapelusznikw, twierdzcych e opony zimowe w polskim klimacie nie s potrzebne.
A potem spadnie nieg i kapeluszniki bd jechay 5 km/h, bo nie zaoyy zimwek. ;-)

Data: 2010-09-10 13:52:49
Autor: Excite
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 10.09.2010 13:45, Cavallino pisze:
No i prawidowo, bo nie wszyscy je maj.

Nie prawidowo bo nie mona zakada za norm co co norm nie jest. Jak kto nie ma ABS'u albo jedzi na letnich w zimie to ma dostosowa prdko do moliwoci swoich, swojego pojazdu i drogi. Ale niech nie twierdzi e tyczy si to kadego bo jednak 100m to nie to samo co 30m.

Data: 2010-09-10 14:01:06
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Excite" <niema@none.pl> napisa w wiadomoci news:i6d66i$m5e$1news.net.icm.edu.pl...
W dniu 10.09.2010 13:45, Cavallino pisze:
No i prawidowo, bo nie wszyscy je maj.

Nie prawidowo bo nie mona zakada za norm co co norm nie jest.

Nie jest?
A skd ta wiedza, e na wikszoci samochodw s zim zaoone zimwki?

Jak kto nie ma ABS'u albo jedzi na letnich w zimie to ma dostosowa prdko do moliwoci swoich, swojego pojazdu i drogi.

Chrza si z takim dostosowywaniem.
Ma nie jedzi bez zimwek po liskim i ju.
Inaczej dostosuje nie tylko swoj prdko, ale i poowy miasta przy okazji.

Data: 2010-09-12 20:55:43
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Excite niema@none.pl ...

Bo zazwyczaj szklanka jest miejscowa i jej wystpowanie najatwiej
stwierdzi gdy ju w co przywalisz, wysiadasz z samochodu i nie moesz
na nogach usta.
W takich warunkach i 0 km/h moe by za duo, jak masz lekk grk to
samochd sam z niej zjedzie, a raczej si zsunie.

Szklanka moe kogo zaskoczy bo nie wszystko da si przewidzie. Ale jak widzisz pojazd jadcy przed tob to musisz zakada e moe w kadej chwili zacz hamowa jeli nie chcesz wjecha mu w dup. Tu nie ma co zaskakiwa skoro wida e jedzie i wida w jakiej jest odlegoci.

imo to jednak podejscie nowicjusza.
nie jestes w stanie jezdzic tak, zeby nie przejechac wybiegajacego na droge osia.

Data: 2010-09-09 14:38:55
Autor: kamil
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku


"marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> wrote in message news:i6a42m$f9o$1news.agh.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 00:54, Excite pisze:
W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:
jaka jest odpowiednia...

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że jadąc 50 km/h  na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą? Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co? Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.



Pozdrwaiam
Kamil

Data: 2010-09-09 16:37:30
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 15:38, kamil pisze:

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą?
Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego
nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.

Odniosłem się tylko do tej idiotycznej tezy, że koleś zachowuje odległość większą niż droga hamowania z danej prędkości.
Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające zwłaszcza, że kierownik hamuje w takich samych warunkach jak ja (no, może z tą różnicą że raczej ma ABS, a ja nie).


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-09 15:43:10
Autor: kamil
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku


"marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> wrote in message news:i6arfa$kvr$1news.agh.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 15:38, kamil pisze:

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą?
Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego
nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.

Odniosłem się tylko do tej idiotycznej tezy, że koleś zachowuje odległość większą niż droga hamowania z danej prędkości.
Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające zwłaszcza, że kierownik hamuje w takich samych warunkach jak ja (no, może z tą różnicą że raczej ma ABS, a ja nie).

Trzeba zachowac odleglasc na tyle, na ile potrzeba na czas reakcji + poprawka na ewentualnie dluzsza droge hamowania. Ten przed nami nie stanie deba i zatrzyma sie ze 130tu na kilku metrach, wiec nie ma co przesadzac.

Najwyrazniej motocyklista niezle frunal, albo glupio nie wzial tej poprawki na wydluzona droge dla jednosladu.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-10 11:08:34
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
kamil wrote:


"marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> wrote in message news:i6arfa$kvr$1news.agh.edu.pl...
W dniu 09.09.2010 15:38, kamil pisze:

Trochę dłuższa niż droga hamowania. Ale że u nas w sporej części
kierowcy odmóżdżeni to im taki odstęp po prostu w ich pustych główkach
nie mieści.

Trochę dłuższa, niż droga hamowania?! Chcesz przez to powiedzieć, że
jadąc 50 km/h na śniegu zostawiasz 100 metrów odstępu przed sobą?
Czyli tyle, ile przejedziesz przez ponad 7 sekund?

A gdyby tutaj nagle w przyszlosci bylo przedszkole i wasz synek, ktorego
nie macie wiec nie mowcie ze to niemozliwe...

Ja w tym artykule sniegu nie widze, trzymajmy sie moze faktow, co?
Motocyklista nie zachowal odleglosci, krotka pilka i koniec dyskusji.

Odniosłem się tylko do tej idiotycznej tezy, że koleś zachowuje odległość większą niż droga hamowania z danej prędkości.
Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające zwłaszcza, że kierownik hamuje w takich samych warunkach jak ja (no, może z tą różnicą że raczej ma ABS, a ja nie).

Trzeba zachowac odleglasc na tyle, na ile potrzeba na czas reakcji + poprawka na ewentualnie dluzsza droge hamowania. Ten przed nami nie stanie deba i zatrzyma sie ze 130tu na kilku metrach, wiec nie ma co przesadzac.

Najwyrazniej motocyklista niezle frunal, albo glupio nie wzial tej poprawki na wydluzona droge dla jednosladu.

Albo jechał innym pasem, na który mądry inaczej polucjant kazał zjechać łapanemu (łapany jechał środkowym, więc któryś pas przeciąć musiał)

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-09 16:49:14
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:

Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające

Za mało.
Tyle to w pochmurny dzień możesz reagować na zdarzenie.
A gdzie czas na wytracenie prędkości?

Data: 2010-09-09 08:02:39
Autor: PJ
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
//Za mao.

dobrze pisze, 1s do 50 km/h, 2s powyej 50 km/h lub jak kto woli
polowa tego co na zegarku ...

P.

Data: 2010-09-09 17:06:41
Autor: marjan
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 16:49, Cavallino pisze:
Użytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:

Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez
popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu
uważam za wystarczające

Za mało.

Gdy dobrze się czuję i koncentruję w pełni na drodze wydaje mi się, że w sam raz. Wbrew pozorom to dość duża odległość. Oczywiście traktuję to jak granicę poniżej której nie schodzę. Nie oznacza to, że zawsze jadę z takim akurat odstępem.

Tyle to w pochmurny dzień możesz reagować na zdarzenie.
A gdzie czas na wytracenie prędkości?

Gdy gorzej się czuję (zmęczenie, niewyspanie, ból głowy czy ogólnie złe samopoczucie) i wiem, że mogę mieć dużo gorsze reakcje to zupełnie inna bajka, wtedy jeżdżę wolniej i z większym odstępem.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-09-10 11:15:15
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Cavallino wrote:
Użytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:

Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające

Za mało.
Tyle to w pochmurny dzień możesz reagować na zdarzenie.
A gdzie czas na wytracenie prędkości?

Ten z przodu też nie wytraci jej natychmiast (chyba że w coś przywalił).   Oczywiście 2s wtedy, gdy prędkość jest zbliżona do prędkości poprzednika. Jeśli "dolatuje się" sporo szybciej to hamować wcześniej (przy czym jeśli już hamujesz to możesz podejść nieco bliżej niż 2s, bo noga już na hamulcu pedał w jakimś stopniu wciśnięty, uwaga skupiona, itd. -- reakcja będzie szybsza, zwykle o jakieś 0.5s.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-10 12:25:35
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:289pl7-46t.ln1bozon.softax.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:

Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające

Za mało.
Tyle to w pochmurny dzień możesz reagować na zdarzenie.
A gdzie czas na wytracenie prędkości?

Ten z przodu też nie wytraci jej natychmiast (chyba że w coś przywalił). Oczywiście 2s wtedy, gdy prędkość jest zbliżona do prędkości poprzednika.

I siła nacisku na pedał również.
Jak on wykona awaryjne hamowanie, to zanim dotrze, że Ty też musisz będziesz już w jego kufrze.

Data: 2010-09-10 16:25:27
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Cavallino wrote:
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:289pl7-46t.ln1bozon.softax.pl...
Cavallino wrote:
Użytkownik "marjan" <marjan@no.spam.student.agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:

Zdecydowanie nie popieram jazdy na zderzaku (DOSŁOWNIE), ale bez popadania w skrajność. 2 sekundy odstępu od poprzedzającego pojazdu uważam za wystarczające

Za mało.
Tyle to w pochmurny dzień możesz reagować na zdarzenie.
A gdzie czas na wytracenie prędkości?

Ten z przodu też nie wytraci jej natychmiast (chyba że w coś przywalił). Oczywiście 2s wtedy, gdy prędkość jest zbliżona do prędkości poprzednika.

I siła nacisku na pedał również.

Zakładam, że dojeżdżam do gościa który w danym momencie nie hamuje tylko po prostu jedzie wolniej (i w każdej chwili może zacząć hamować).

Jak on wykona awaryjne hamowanie, to zanim dotrze, że Ty też musisz będziesz już w jego kufrze.

Jeśli będę 1.5s za nim i już wcześniej hamowałem (i mam sprawne hamulce, odpowiednie opony itp oczywistości) a on właśnie zaczął to bez przesady -- zapalenie się stopów poprzednika jest sygnałem że trzeba docisnąć. A różnica pomiędzy "docisnąć" a "przenieść nogę z pedału gazu na pedał hamulca i depnąć" jest mimo wszystko znacząca. A jak obaj już wcześniej hamujemy to się kontroluje czy koleś z przodu nie rośnie w oczach. I celuje się w zatrzymanie za nim, ale nie dużo za nim. I jednocześnie kontroluje się czy ktoś przypadkiem z tyłu nie ma problemów z zatrzymaniem (bo się zdarza, że ktoś zahamuje, ktoś zanim dociśnie do końca i stanie nie 1m za tylko np. 6m za, a następnemu tych 5m zabraknie już i bum -- co z tego że jego wina skoro i tak jest kłopot, chrzanienie się z naprawą, itp).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-10 18:51:12
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:

Jak on wykona awaryjne hamowanie, to zanim dotrze, że Ty też musisz będziesz już w jego kufrze.

Jeśli będę 1.5s za nim i już wcześniej hamowałem

Nie wiem o czym mówisz, ale na pewno nie o przypadku, że ktoś za kimś jedziesz od jakiegoś czasu i on NAGLE STAJE HA HAMULCU bo wyskoczył mu z krzaków pies z suszarką.
Wtedy Twoje 2 sekundy to będzie za mało w 99% przypadków.

Data: 2010-09-09 09:17:16
Autor: Andrzej Lawa
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:

Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na pustej dordze a on wali w heble z całej siły?

Odpowiednia jest taka, by bezpiecznie wyhamować.

Zachowujesz taką samochodem? a wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym hamowaniu?

Jak nie potrafisz - nie pchasz się na afisz.

Data: 2010-09-09 08:37:03
Autor: masti
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 09:17:16 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa
wystukał:

W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:

Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na
pustej dordze a on wali w heble z całej siły?

Odpowiednia jest taka, by bezpiecznie wyhamować.

zawsze zakładasz, że ten przed tobą stanie w miejscu?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-09 10:56:59
Autor: Arek (G)
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 2010-09-09 10:37, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 09:17:16 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa
wystukał:

W dniu 09.09.2010 00:39, masti pisze:

Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na
pustej dordze a on wali w heble z całej siły?

Odpowiednia jest taka, by bezpiecznie wyhamować.

zawsze zakładasz, że ten przed tobą stanie w miejscu?

A ten mini stanął przed tymi motocyklami w miejscu?

A.

Data: 2010-09-09 12:02:31
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
On 2010-09-09, masti <gone@to.hell> wrote:
 
Odpowiednia jest taka, by bezpiecznie wyhamowa.

zawsze zakadasz, e ten przed tob stanie w miejscu?

A to on zatrzyma si w miejscu?

Krzysiek Kieczewski

Data: 2010-09-09 14:35:57
Autor: kamil
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku


"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:i693b1$ugj$3news.onet.pl...
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:30:59 +0200, osobnik zwany Kazimierz
Uromski wystukał:
Jak znam życie to chodzi o łapanki z pasa rozdziału - czyli
zatrzymywanie jadących po najszybszym pasie. Sam nieraz widziałem jakie
cyrki się działy jak próbowali kogoś zatrzymać z tego miejsca.
Debilizm, to jest mało powiedziane.


Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na pustej
dordze a on wali w heble z całej siły? Zachowujesz taką samochodem? a
wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym hamowaniu?

masti, na droge moze wylezc kot, pies, dziecko, pijak, statek pozaziemski albo meteoryt. Kierowca przed toba moze wtedy wcisnac hamulce w podloge i twoim zasranym obowiazkiem jest zachowac taka odleglosc, zeby ominac go albo zdazyc zahamowac.


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-09 14:04:45
Autor: masti
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 14:35:57 +0100, osobnik zwany kamil
wystukał:

"masti" <gone@to.hell> wrote in message
news:i693b1$ugj$3news.onet.pl...
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 00:30:59 +0200, osobnik zwany Kazimierz
Uromski wystukał:
Jak znam życie to chodzi o łapanki z pasa rozdziału - czyli
zatrzymywanie jadących po najszybszym pasie. Sam nieraz widziałem
jakie cyrki się działy jak próbowali kogoś zatrzymać z tego miejsca.
Debilizm, to jest mało powiedziane.


Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

jaka jest odpowiednia jak kolesiowi przed Tobą machają lizakiem na
pustej dordze a on wali w heble z całej siły? Zachowujesz taką
samochodem? a wiesz co się dzieje z motocyklem przy awaryjnym
hamowaniu?

masti, na droge moze wylezc kot, pies, dziecko, pijak, statek
pozaziemski albo meteoryt. Kierowca przed toba moze wtedy wcisnac
hamulce w podloge i twoim zasranym obowiazkiem jest zachowac taka
odleglosc, zeby ominac go albo zdazyc zahamowac.


ja nie mówię, że nie, ale tu mamy jeszcze zmianę pasa IMHO.
Do tego policjant ma zatrzymywać tak by nie spowodować zagrożenia. To nie jest przypadek losowy.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-09 15:23:23
Autor: kamil
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:i6apht$8dq$8news.onet.pl...

masti, na droge moze wylezc kot, pies, dziecko, pijak, statek
pozaziemski albo meteoryt. Kierowca przed toba moze wtedy wcisnac
hamulce w podloge i twoim zasranym obowiazkiem jest zachowac taka
odleglosc, zeby ominac go albo zdazyc zahamowac.


ja nie mówię, że nie, ale tu mamy jeszcze zmianę pasa IMHO.
Do tego policjant ma zatrzymywać tak by nie spowodować zagrożenia. To nie
jest przypadek losowy.

Jasne ze policja glupio zrobila lapiac w takim miejscu, ale zwalanie na nich calej winy za slepego motocykliste zapierdalajacego tak, ze nie zdazyl zareagowac to przesada.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-14 12:19:47
Autor: Bartomiej Kacprzak
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Uytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisa w wiadomoci news:i6aqkt$ogm$1inews.gazeta.pl...
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:i6apht$8dq$8news.onet.pl...


Jasne ze policja glupio zrobila lapiac w takim miejscu, ale zwalanie na nich calej winy za slepego motocykliste zapierdalajacego tak, ze nie zdazyl zareagowac to przesada.
Szczegolnie wtedy jak los z morrisa zmienil pas wprost przed jadacego _swoim_ pasem motocykliste.

PS
Jak sie tak bedziesz zapluwac ze zlosci na motocyklistow, bedziesz mial zajady.




--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2010-09-14 15:20:23
Autor: Przemysaw Czaja
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Uytkownik "Bartomiej Kacprzak"

Jasne ze policja glupio zrobila lapiac w takim miejscu, ale zwalanie na nich calej winy za slepego motocykliste zapierdalajacego tak, ze nie zdazyl zareagowac to przesada.
Szczegolnie wtedy jak los z morrisa zmienil pas wprost przed jadacego _swoim_ pasem motocykliste.

PS
Jak sie tak bedziesz zapluwac ze zlosci na motocyklistow, bedziesz mial zajady.

W ten sposb mozna prowadzi dyskusj do u.... mierci, poniewa gdyby kierowca morrisa jecha z dozwolon predkoci policja nie chciaa/musiaa go zatrzymywa - najbardziej ciekawi mnie jednak zachowanie tych wszystkich krzykaczy choby na niemieckich drogach - jad jak trusie 50km/h, 40km/h czy ile tak akurat jest i ani sowa sprzeciwu

Data: 2010-09-14 17:11:55
Autor: kamil
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku


"Bartomiej Kacprzak" <bar.ka@wp.pl> wrote in message news:4c8f4c44$0$27046$65785112news.neostrada.pl...

Uytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisa w wiadomoci news:i6aqkt$ogm$1inews.gazeta.pl...
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:i6apht$8dq$8news.onet.pl...


Jasne ze policja glupio zrobila lapiac w takim miejscu, ale zwalanie na nich calej winy za slepego motocykliste zapierdalajacego tak, ze nie zdazyl zareagowac to przesada.
Szczegolnie wtedy jak los z morrisa zmienil pas wprost przed jadacego _swoim_ pasem motocykliste.

PS
Jak sie tak bedziesz zapluwac ze zlosci na motocyklistow, bedziesz mial zajady.

Zwisaja mi i powiewaja jako grupa, mowie o konkretnym przypadku. Jesli cisnienie podnosi ci sie na wzmianke o kazdym osle na jednosladzie, zejdziesz na zawal przed czterdziestka.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-09 00:38:17
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Kazimierz Uromski" <usunto.legalnycyklista@gmail.zx.comzamiastzx> napisa w wiadomoci news:

Jeli chc sobie przekracza prdko to (poza miastem)

Nie zrozumiae co czytasz?
No to powtrz:

"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
HINT: Autostrada w Poznaniu jest wsza.

Tak wiem, kapelusz warning. Wol kapelusza 60 na 80

Bo gupi.
KAPELUSZ PLONK WARNING

Data: 2010-09-09 12:07:47
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6938o$bpq$1news.onet.pl...
Uytkownik "Kazimierz Uromski" <usunto.legalnycyklista@gmail.zx.comzamiastzx> napisa w wiadomoci news:

Jeli chc sobie przekracza prdko to (poza miastem)

Nie zrozumiae co czytasz?
No to powtrz:

"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
HINT: Autostrada w Poznaniu jest wsza.

I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Zastanw si jeszcze raz.

Data: 2010-09-09 12:12:08
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
HINT: Autostrada w Poznaniu jest wsza.

I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?

Tak.
Bo to jest podwyszenie (ale za mae) - miejsce jest z 200 m za tablic "Pozna".
Jakby nie by durniem, to ta tablica powinna by 5 km dalej - przed rondem Rataje.

Data: 2010-09-09 12:15:31
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6abto$t4v$1news.onet.pl...
Tak.
Bo to jest podwyszenie (ale za mae) - miejsce jest z 200 m za tablic "Pozna".
Jakby nie by durniem, to ta tablica powinna by 5 km dalej - przed rondem Rataje.

To nie pisz po prnicy, tylko dziaaj.

Data: 2010-09-09 12:15:54
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6ac1a$tfb$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6abto$t4v$1news.onet.pl...
Tak.
Bo to jest podwyszenie (ale za mae) - miejsce jest z 200 m za tablic "Pozna".
Jakby nie by durniem, to ta tablica powinna by 5 km dalej - przed rondem Rataje.

To nie pisz po prnicy, tylko dziaaj.

Nic nie da.
Nawet nie odpowiadaj na podpisane maile.

Data: 2010-09-09 12:18:42
Autor: Robert Wicik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6ac4q$tol$1news.onet.pl...
To nie pisz po prnicy, tylko dziaaj.

Nic nie da.
Nawet nie odpowiadaj na podpisane maile.

Maj w skrzynce: NIE-LUBIE-SPAMU?

Data: 2010-09-09 12:19:13
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6ac7a$tv2$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i6ac4q$tol$1news.onet.pl...
To nie pisz po prnicy, tylko dziaaj.

Nic nie da.
Nawet nie odpowiadaj na podpisane maile.

Maj w skrzynce: NIE-LUBIE-SPAMU?

Nie, maj gdzie swoje obowizki, ktre s naoone ustawowo.
Tak samo te o odpowiadaniu na korespondencj od obywateli, jak i sensowne ustawianie znakw.

Data: 2010-09-09 12:30:41
Autor: Piotr Jurczak
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 2010-09-09 12:19, Cavallino pisze:
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w
wiadomoci news:i6ac7a$tv2$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w
wiadomoci news:i6ac4q$tol$1news.onet.pl...
To nie pisz po prnicy, tylko dziaaj.

Nic nie da.
Nawet nie odpowiadaj na podpisane maile.

Maj w skrzynce: NIE-LUBIE-SPAMU?

Nie, maj gdzie swoje obowizki, ktre s naoone ustawowo.
Tak samo te o odpowiadaniu na korespondencj od obywateli, jak i
sensowne ustawianie znakw.


Mailowe powiadomienie nic nieda, to taka atwizna. Urzdnik jak dostanie pismo na papierze, zadekretowane musi na nie odpowiedzie. Trzeba tylko napisa rozsdnie, to odpowied bdzie rozsdna. Zawie tumaczenie spowoduje tylko to e bd si przerzuca pomidzy wydziaami i g* z tego wyjdzie.

Data: 2010-09-09 12:35:06
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Piotr Jurczak" <piotr.jurczak@plusnet.pl> napisa w wiadomoci news:

Mailowe powiadomienie nic nieda, to taka atwizna. Urzdnik jak dostanie pismo na papierze, zadekretowane musi na nie odpowiedzie.

Na mailowe te musi, zreszt poznaski ZDM ma wyranie to zaznaczone na stronie.
http://www.zdm.poznan.pl/about.php?site=kontakt

"Zarzd Drg Miejskich w Poznaniu informuje, e udziela odpowiedzi na korespondencje otrzymywan poczt elektroniczn, ktra spenia wymogi okrelone w art.63 par 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 roku, kodeksu postpowania administracyjnego. Oznacza to, e tre kierowanej korespondencji powinna zawiera co najmniej wskazan osob (imi i nazwisko) od ktrej pochodz, jej adres (kod pocztowy,miejscowo, ulica i nr domu) i dania (przedmiot sprawy). Jeeli w korespondencji nie wskazano adresu wnoszcego, podanie pozostawia si bez rozpatrzenia."

Data: 2010-09-09 12:42:50
Autor: Piotr Jurczak
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 2010-09-09 12:35, Cavallino pisze:
Uytkownik "Piotr Jurczak" <piotr.jurczak@plusnet.pl> napisa w
wiadomoci news:

Mailowe powiadomienie nic nieda, to taka atwizna. Urzdnik jak
dostanie pismo na papierze, zadekretowane musi na nie odpowiedzie.

Na mailowe te musi, zreszt poznaski ZDM ma wyranie to zaznaczone na
stronie.
http://www.zdm.poznan.pl/about.php?site=kontakt

"Zarzd Drg Miejskich w Poznaniu informuje, e udziela odpowiedzi na
korespondencje otrzymywan poczt elektroniczn, ktra spenia wymogi
okrelone w art.63 par 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 roku, kodeksu
postpowania administracyjnego. Oznacza to, e tre kierowanej
korespondencji powinna zawiera co najmniej wskazan osob (imi i
nazwisko) od ktrej pochodz, jej adres (kod pocztowy,miejscowo, ulica
i nr domu) i dania (przedmiot sprawy). Jeeli w korespondencji nie
wskazano adresu wnoszcego, podanie pozostawia si bez rozpatrzenia."
Pewnie nie maj papieru eby wydrukowa, a jak zadekretowa dugopisem na meilu :)

Data: 2010-09-12 20:55:38
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Cavallino cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl ...

"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w
ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
HINT: Autostrada w Poznaniu jest wsza.

I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?

Tak.
Bo to jest podwyszenie (ale za mae) - miejsce jest z 200 m za
tablic "Pozna".
Jakby nie by durniem, to ta tablica powinna by 5 km dalej - przed
rondem Rataje.
daj spokj Cavallino, toz to jedno z najbardziej nibezpiecznych miejsc na drogach
Niebezpieczna, kolizjogenna trzypasmwka, te tragiczne skrzyzowania bezkolizyjne i w ogole dupa blada.
A wyjazd w druga strone jeszcz eniebezpieczniejszy - cae szczescie ze tam ograniczyli do 70 i susza jeszcze czesciej.... ;-P

Data: 2010-09-12 23:33:45
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa w wiadomoci news:

I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?

Tak.
Bo to jest podwyszenie (ale za mae) - miejsce jest z 200 m za
tablic "Pozna".
Jakby nie by durniem, to ta tablica powinna by 5 km dalej - przed
rondem Rataje.

daj spokj Cavallino, toz to jedno z najbardziej nibezpiecznych miejsc na
drogach
Niebezpieczna, kolizjogenna trzypasmwka, te tragiczne skrzyzowania
bezkolizyjne i w ogole dupa blada.

Moe masz racj.
W kocu zawsze moe si zdarzy jaki myliciel, ktry przeskoczy trzy bariery energochonne, eby sobie skrci drog na drug stron ulicy, a za punkt honoru uwaa niekorzystanie z przej podziemnych lub naziemnych.

Data: 2010-09-09 12:21:27
Autor: jerry
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6abir$s4d$1news.onet.pl...
"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Oczywicie, e nie. Co z tego, e bezkolizyjna, skoro ata na acie
at at pogania i zaczynasz fruwa przy prdkoci pow. 80 nawet z niskim rodkiem cikoci.
Oczywicie atwiej ograniczenie postawi, ni naprawi porzdnie
bo kas musiaby wyoy ZDM, a nie DDKiA

Data: 2010-09-09 10:26:38
Autor: masti
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 12:21:27 +0200, osobnik zwany jerry
wystukał:

środkiem ciężkości. Oczywiście łatwiej ograniczenie postawić, niż
naprawić porządnie bo kasę musiałby wyłożyć ZDM, a nie DDKiA

nie ma takiej możliwości. Zawsze płaci zarządca drogi. Więc albo jest to droga krajowa i wtedy GDDKIA albo wojewódzka i wtedy zarząd wojewódzki albo miejska i wtedy ZDM.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-09-09 12:33:28
Autor: J.F.
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:i6acou$8dq$3news.onet.pl...
Dnia pięknego Thu, 09 Sep 2010 12:21:27 +0200, osobnik zwany jerry
środkiem ciężkości. Oczywiście łatwiej ograniczenie postawić, niż
naprawić porządnie bo kasę musiałby wyłożyć ZDM, a nie DDKiA
nie ma takiej możliwości. Zawsze płaci zarządca drogi. Więc albo jest to
droga krajowa i wtedy GDDKIA albo wojewódzka i wtedy zarząd wojewódzki
albo miejska i wtedy ZDM.

A jak ulicami miasta przechodzi droga krajowa, ale zapadlo sie torowisko dla tramwajow ?
albo trzeba wymienic rury pod jezdnia ?

Cos mi sie wydaje ze jakos sie dziela zarzadem i kosztami.

Bo tak dalej patrzac .. GD robi obwodnice, a miastu dochodzi wtedy koszt utrzymania drogi w centrum - obwodnice sie miastu nie oplacaja :-)


J.

Data: 2010-09-09 18:28:24
Autor: Jacek
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i6ad5e$sa$1news.onet.pl...

A jak ulicami miasta przechodzi droga krajowa, ale zapadlo sie torowisko dla tramwajow ?
albo trzeba wymienic rury pod jezdnia ?

Cos mi sie wydaje ze jakos sie dziela zarzadem i kosztami.

w szczecinie za torowiska i jezdnie w promieniu 0,5m od torowiska odpowiada zditm i to na ich zlecenia są naprawiane dziury przy i miedzy torami.

Jacek

Data: 2010-09-09 12:23:15
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "jerry" <janfra63@wywal.sam.wiesz.co.o2.pl> napisa w wiadomoci news:4c88b52d$0$27038$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "Robert Wicik" <rwicik@NNNpoczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i6abir$s4d$1news.onet.pl...
"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad
stron"
I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Oczywicie, e nie. Co z tego, e bezkolizyjna, skoro ata na acie
at at pogania

Bzdura.
apali za nowym wiaduktem, ktry ma chyba ze 3 lata, asfalt jest jak iga.

Data: 2010-09-10 16:04:15
Autor: jerry
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" napisa w wiadomoci news:i6acij$uvh$1news.onet.pl...
I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Oczywicie, e nie. Co z tego, e bezkolizyjna, skoro ata na acie
at at pogania
Bzdura.
apali za nowym wiaduktem, ktry ma chyba ze 3 lata, asfalt jest jak iga.

Sam bzdurzysz. Trzy pasy s od ronda do wiaduktu.
za wiaduktem do autostrady ju tylko dwa pasy
Na trzypasmwce aty i koleiny trzs kadym.
Nowy asfalt jest tylko w okolicy wiaduktu.

Data: 2010-09-10 18:49:34
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "jerry" <janfra63@wywal.sam.wiesz.co.o2.pl> napisa w wiadomoci news:4c8a3ae0$0$27030$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "Cavallino" napisa w wiadomoci news:i6acij$uvh$1news.onet.pl...
I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Oczywicie, e nie. Co z tego, e bezkolizyjna, skoro ata na acie
at at pogania
Bzdura.
apali za nowym wiaduktem, ktry ma chyba ze 3 lata, asfalt jest jak iga.

Sam bzdurzysz. Trzy pasy s od ronda do wiaduktu.
za wiaduktem do autostrady ju tylko dwa pasy

Tyle e to byo w drug stron........
Za wiaduktem - czyli na wysokoci Giedy.
A teraz przepro.

Na trzypasmwce aty i koleiny trzs kadym.

Nie w t stron o ktrej mowa.

Data: 2010-09-10 19:57:42
Autor: jerry
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "Cavallino" napisa w wiadomoci news:i6dnit$f4e$1news.onet.pl...
Oczywicie, e nie. Co z tego, e bezkolizyjna, skoro ata na acie
at at pogania
Bzdura.
apali za nowym wiaduktem, ktry ma chyba ze 3 lata, asfalt jest jak iga.
Sam bzdurzysz. Trzy pasy s od ronda do wiaduktu.
za wiaduktem do autostrady ju tylko dwa pasy

Tyle e to byo w drug stron........
Za wiaduktem - czyli na wysokoci Giedy.
Te s koleiny. Jak si z wiaduktu zjeda, trzeba wrzuci na luz
i si przepisowo kula do ronda

A teraz przepro.
niby za co? za dziurawe drogi? Niech ZDM przeprasza.

Data: 2010-09-10 21:00:48
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik "jerry" <janfra63@wywal.sam.wiesz.co.o2.pl> napisa w wiadomoci news:

Sam bzdurzysz. Trzy pasy s od ronda do wiaduktu.
za wiaduktem do autostrady ju tylko dwa pasy

Tyle e to byo w drug stron........
Za wiaduktem - czyli na wysokoci Giedy.
Te s koleiny.

Kiedy tam jechae?
Bo ja dzisiaj i jako nie mam zastrzee do nawierzchni.
Oby kada ulica w miecie miao cho tak.
Owszem, byo le na wiadukcie za osiedlem Lecha, ale w tym roku wymienili asfalt i jest ok.
Dopiero sam dojazd do ronda jest w katastrofalnym stanie.

Data: 2010-09-12 20:55:42
Autor: Budzik
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Uytkownik Robert Wicik rwicik@NNNpoczta.onet.pl ...

Jeli chc sobie przekracza prdko to (poza miastem)

Nie zrozumiae co czytasz?
No to powtrz:

"bezkolizyjna, droga krajowa, par km dalej przechodzca w
ekspreswk, 3 pasy ruchu w kad stron"
HINT: Autostrada w Poznaniu jest wsza.

I co - jaki dure ustawi bez powodu 80?
Zastanw si jeszcze raz.
no jak bez powodu
przeciez mowi, ze susza!

Data: 2010-09-09 07:10:25
Autor: to
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
begin Kazimierz Uromski
Hmmm, no jak na mój gust to to się nazywa niezachowanie odpowiedniej
odległości od poprzedzającego pojazdu...

Co ma piernik do wiatraka? To, ze motocyklista nie zachował odpowiedniej odległości to jedno, to ze policjant nie dokonał zatrzymania w sposób bezpieczny to drugie.

Przykład podobnej akcji jest np. tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=sjjIoZg_zmE

Polecam komentarz policjanta który nie widzi najmniejszego problemu, ba, ten przykład policyjnej niekompetencji został wybrany jako przykład do zilustrowania zachowania "piratów drogowych".

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-09 09:21:07
Autor: Robert_J
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
...to ze policjant nie dokonał zatrzymania w sposób
bezpieczny to drugie.

Kurde, następny :-). Pokaż mi gdzie w tym artykule jest zapis wskazujący na nieprawidłowy lub niebezpieczny sposób zatrzymania przez policję? Jeden zasugerował, drugi podchwycił i zaraz będzie dorobiona do zdarzenia zupełnie nieprawdopodobna ideologia ;-)

Data: 2010-09-09 09:15:19
Autor: to
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
begin Robert_J
...to ze policjant nie dokonał zatrzymania w sposób bezpieczny to
drugie.

Kurde, następny :-). Pokaż mi gdzie w tym artykule jest zapis wskazujący
na nieprawidłowy lub niebezpieczny sposób zatrzymania przez policję?

Ale co Ty chciałbyś tam przeczytać? Powpadali na siebie podczas zatrzymania do kontroli, więc nie było to przeprowadzone bezpiecznie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-09 13:35:37
Autor: perszing
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
W dniu 2010-09-09 09:21, Robert_J pisze:
Kurde, następny :-). Pokaż mi gdzie w tym artykule jest zapis wskazujący
na nieprawidłowy lub niebezpieczny sposób zatrzymania przez policję?
Jeden zasugerował, drugi podchwycił i zaraz będzie dorobiona do
zdarzenia zupełnie nieprawdopodobna ideologia ;-)

Jesli wierzysz ze gazety pisza prawde to grubo sie mylisz.

--
www.ogloszenia.krakow.pl

Data: 2010-09-09 09:32:13
Autor: Cavallino
Znowu kretyni doprowadzili do wypadku
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:

Polecam komentarz policjanta który nie widzi najmniejszego problemu, ba,
ten przykład policyjnej niekompetencji został wybrany jako przykład do
zilustrowania zachowania "piratów drogowych".

Już kilka lat temu zatrzymywany nie zdążył wyhamować pod Puszczykowem w analogicznej sytuacji.
Szkoda że tym razem zdążył, może motocyklista by był cały, za to jednego debila ubranego na niebiesko mielibyśmy z głowy.

Znowu kretyni doprowadzili do wypadku

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona