Data: 2009-07-24 17:19:30 | |
Autor: Jacek | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Mam kilka pytań odnośnie tego wynalazku (chodzi o żelazko parowe - z wytwornicą pary).
Czy takie żelazko może prasować, jak zwykłe bez pary? Czy bielizna po prasowniu jest sucha, czy wilgotna? Czy rzeczywiście jest o wiele lepsze od zwykłego? Jeżeli ktoś z Grupowiczów ma z tym jakieś doświadczenia to bardzo proszę o opinię, bo w necie czytam prawie same zachwyty, a nie chcę wydać 850 zł za Tefala i potem żałować, bo tanie to-to nie jest. A może nie Tefal tylko coś tańszego? Jacek |
|
Data: 2009-07-24 18:30:31 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Dnia Fri, 24 Jul 2009 17:19:30 +0200, Jacek napisał(a):
Mam kilka pytań odnośnie tego wynalazku (chodzi o żelazko parowe - z wytwornicą pary). Przyłączam się do pytania. |
|
Data: 2009-07-24 20:28:28 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:11u4ytxdp0nue$.4g8f0zadlzrm.dlg40tude.net... Dnia Fri, 24 Jul 2009 17:19:30 +0200, Jacek napisał(a):o > opinię, bo w necie czytam prawie same zachwyty, a nie chcę wydać 850 złza > Tefala i potem żałować, bo tanie to-to nie jest. A może nie Tefal tylkocoś > tańszego? Maruda ma Brauna, nie ma problemów ponieważ woda jest z filtra RO - więc "systemy" nie muszą pracować, a więc nie śmieci... |
|
Data: 2009-07-24 20:09:43 | |
Autor: marrgol | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 2009-07-24 17:19, Jacek wrote:
Mam kilka pytań odnośnie tego wynalazku (chodzi o żelazko parowe - z wytwornicą pary). Może. Czy bielizna po prasowniu jest sucha, czy wilgotna? Zależy od ilości pary, temperatury i czasu prasowania. Mnie zwykle po podniesieniu żelazka wydaje się, że wilgotna, ale po kilku sekundach i opadnięciu temperatury okazuje się, że sucha. :-) Czy rzeczywiście jest o wiele lepsze od zwykłego? Moim zdaniem tak - spróbuj uprasować dżinsy "na sucho"... No, niby można spryskać, albo prasować przez wilgotną chusteczkę, jak to się robiło 25 lat temu, ale po co sobie utrudniać? Jeżeli ktoś z Grupowiczów ma z tym jakieś doświadczenia to bardzo proszę o opinię, bo w necie czytam prawie same zachwyty, a nie chcę wydać 850 zł za Tefala i potem żałować, bo tanie to-to nie jest. A może nie Tefal tylko coś tańszego? Po trzech latach używania mogę polecić Philipsa Azur Precise GC 4330 (http://www.ceneo.pl/104146) za niecałe 400 zł - dla mnie 850 za żelazko to lekka przesada. ;-) -- mrg |
|
Data: 2009-07-24 20:46:43 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Dnia Fri, 24 Jul 2009 20:09:43 +0200, marrgol napisał(a):
Po trzech latach używania mogę polecić Philipsa Azur Precise GC 4330 Aj, mnie akurat chodziło o żelazko z wytwornicą pary, stacją parową czy jak to się zwie. Takie jak polecasz, mam od 10 lat, ciagle na czasie i sprawne oraz ładne "Kenwood Combi 3" - z odłączanym przewodem i wygodną podstawą. Jest to najlepszy (ze wzgl. na cenę/jakość/estetykę/funkcjonalność/bezawaryjność) zakup AGD w moim życiu, pod każdym względem. Szybko z niego nie zrezygnuję, jeśli kupię żelazko z wytwornicą pary, to na pewno do lżejszego prasowania nadal pozostanie stary, dobry Kenwood :-) |
|
Data: 2009-07-24 23:19:09 | |
Autor: marrgol | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 2009-07-24 20:46, Ikselka wrote:
Aj, mnie akurat chodziło o żelazko z wytwornicą pary, stacją parową Oł, to ja dotychczas w nieświadomości żyłem i żelazko z wytwornicą pary i żelazko wytwarzające parę miałem za jedno... Człowiek stary, a ciągle się musi uczyć! ;-) Na czym ma polegać przewaga(?) wytwornicy pary? -- mrg |
|
Data: 2009-07-25 01:34:51 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Dnia Fri, 24 Jul 2009 23:19:09 +0200, marrgol napisał(a):
On 2009-07-24 20:46, Ikselka wrote: Chyba - na większej ilości pary na raz... Chyba. Własnie chcę się dowiedzieć konkretów tutaj. |
|
Data: 2009-07-25 01:39:11 | |
Autor: Jarek P. | |
Żelazko parowe. Opinie | |
marrgol <marspamrgol@gspammail.com> wrote:
Na czym ma polegać przewaga(?) wytwornicy pary? Na tym, że jedno w czasie prasowania rzeczonych jeansów zamieni w pare kieliszek wody, a druge gdzieś z ćwiartkę. Ze wszelkimi stąd wynikającymi konsekwencjami :-) J. |
|
Data: 2009-07-26 17:50:42 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"marrgol" h4cthc$gq4$1@atlantis.news.neostrada.pl Po trzech latach używania mogę polecić Philipsa Azur Precise GC 4330 Ja mam Philipsa GC4425 i cieszę się. Poprzednie też było Philipsa. Oddałem sprawne po kilkunastu (chyba 16) latach intensywnego używania. (gdy jestem w mieszkaniu, rzadko żelazko jest wyłączone -- zawsze trzeba coś prasować) Właśnie dziś zaliczyło moje żelazko pierwszy pad -- z deski (postawiłem nieco za daleko -- tam, gdzie już deski nie było) na drewnianą podłogę. Na podłodze jest śliczny ślad po dziobku żelazka, :) a w żelazku otworzyła się klapka przykrywająca otwór poprzez który wlewana jest woda -- zauważyłem to, gdy (po raz chyba 10 dzisiaj) wlewałem wodę. :) Nie rzucam żelazkami z natury, ale zawsze może przytrafić się coś takiego, jak mnie dzisiaj -- postawienie ciuteńke za daleko. :) I ja lubię te żlezaka za to, że nie psują się po takim upadku ani odrobinkę. :) Po prostu trzeba postawić z powrotem na deskę i ósz. :) Dobrze, jeśli żelazko wyłącza się samoczynnie po kilku minutach. (nazywa się to AutoOff lub strażak, lub jakoś podobnie i jest przydatne) Niektóre żelazka Philipsa mają ,,parę jonową'' -- nie wiem, co to jest, ale ponoć jest super. No i wstawki, podstawki, przekładki itp. bzdury są niepotrzebne -- nie warto kupować modeli z tym czymś. :) Wodę leję filtrowaną przegotowaną, ale i tak żelazko pokrywa się rdzawym nalotem, który co jakiś czas czyszczę NA ZIMNO octem. Wlanie octu do żelazka gorącego może skończyć się popękaniem stopki. :) Za 850 złotych można kupić 2 dobre żelazka i kilkanaście koszul. :) Żelazka mają przewody różnej długości -- zbyt krótki przewód jest zły. -=- Pytający chyba ma inne żelazko na uwadze niż Ty. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-26 23:37:06 | |
Autor: marrgol | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 2009-07-26 17:50, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Wodę leję filtrowaną przegotowaną, ale i tak żelazko pokrywa się rdzawym Ja leję demineralizowaną i przez te trzy lata jeszcze nie było potrzeby czyścić ani odkamieniać... Pytający chyba ma inne żelazko na uwadze niż Ty. Wiem, nawet chyba nie chyba... Napisałem o swoim zanim się nauczyłem o tych innych. ;-) -- mrg |
|
Data: 2009-07-26 23:55:08 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"marrgol" h4iiso$f33$1@nemesis.news.neostrada.pl Ja leję demineralizowaną i przez te trzy lata jeszcze Samochodowe klimatyzatory (a teraz chyba każdy nowy samochód ma klimatyzację) leją hektolitry wody destylowanej. Dlaczego więc tego nie pozbierać do żelazka? ;) Podobnie rzecz się ma z klimatyzatorami domowymi. :) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-27 01:05:36 | |
Autor: marrgol | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 2009-07-26 23:55, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Samochodowe klimatyzatory (a teraz chyba każdy nowy samochód Przypuszczam, że znakomita większość tej, która się "leje" w czasie jazdy szybciej odparowuje pod wpływem cieplutkiego powietrza opływającego sprężarkę z prędkością kilkudziesięciu km/h niż zdążyłaby spłynąć do jakiegoś zbiornika, a tego, co skapnie na postoju, nie wystarczy nawet na malutkie prasowanko... No, chyba że ktoś ma dużą flotę tych samochodów. :-D Demineralizowana chyba wychodzi taniej, niż gaz/prąd, filtry, ocet i robocizna... ;-) -- mrg |
|
Data: 2009-07-27 11:43:44 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"marrgol" h4ink6$ia6$1@atlantis.news.neostrada.pl Przypuszczam, że znakomita większość tej, która się "leje" Leje się bardzo dużo z jednego samochodu. :) A że później wsiąka lub paruje -- zgadzam się. Demineralizowana chyba wychodzi taniej, niż gaz/prąd, filtry, Drożej. Co jakiś czas wylewam z czajnika do zlewu gotowaną ,,wczoraj'' wodę -- można jej użyć właśnie do prasowania. Ocet jest raczej tani, a nie potrzeba go wiele. Przez kilkanaście lat lałem demineralizowaną. Teraz, korzystając z umiejętności samooczyszczania żelazka, przeszedłem na gotowaną. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-29 15:24:01 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 27 Lip, 11:43, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Co jakiś czas wylewam z czajnika do zlewu gotowaną A ja po prostu nalewam niegotowaną, ale z filtra dzbankowego. Cale lata nie było konieczności czyszczenia żelazka - raz czy dwa się trochę zatkało, kiedy dzieci wlewały wodę z kranu, więc wtedy kilka mocnych "prychnięć" parą i cały osad ląduje na zewnątrz.. |
|
Data: 2009-07-29 15:27:19 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 26 Lip, 17:50, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Żelazka mają przewody różnej długości -- zbyt krótki przewód jest zły. Moje ma przewód odłączany - super sprawa. Stare jest, a nadal na topie wśród nowoczesnych - pod każdym względem. Dobry to był zakup, oj, dobry i wart swojej ówczesnej ceny. |
|
Data: 2009-07-30 01:23:58 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" aedae8a7-6ba6-4a5f-b9d0-6592fa925ee3@c2g2000yqi.googlegroups.com Żelazka mają przewody różnej długości -- zbyt krótki przewód jest zły. : Moje ma przewód odłączany - super sprawa. Stare jest, a nadal na topie : wśród nowoczesnych - pod każdym względem. Dobry to był zakup, oj, : dobry i wart swojej ówczesnej ceny. Jakie to? -=- Moje mimo prychnięć i gotowanej wody -- brudzi się. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-30 07:17:03 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 30 Lip, 01:23, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "Ikselka" aedae8a7-6ba6-4a5f-b9d0-6592fa925...@c2g2000yqi.googlegroups.com Kenwood Combi 3. Przekręca się taki ładny wihajsterek z tyłu żelazka i możesz prasować bez przewodu (oczywiście póki nagrzane żelazko - a trzyma temperaturę bardzo długo), jednak nie trudź się, nie znajdziesz go już w sprzedaży ani nawet w necie - modele sprzed 3-4 lat są już zabytkami, a co dopiero moje, sama nie wiem, może już z 10 lat ma albo i 12... Ale jest takie super, że dzięki niemu (oraz dzięki zmywarce Bauknecht, niestety padniętej po 13 latach bezawaryjnego użytkowania) uwierzyłam, że coś w ogóle może być naprawdę i absolutnie dobre - w zakresie AGD... |
|
Data: 2009-07-30 20:51:20 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:656f1e82-a2e6-4a97-80b2-5d1b295cb97fc2g2000yqi.googlegroups.com... Profesjonaliści nie mają problemów z kablem - kupują bicz i mocują go do stołu. Przewieszają kabel na jego szczycie i sięgają daleko... |
|
Data: 2009-07-30 14:22:23 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 30 Lip, 20:51, "Panslavista" <panslavi...@wp.pl> wrote:
Użytkownik "Ikselka" <iks...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:656f1e82-a2e6-4a97-80b2-5d1b295cb97fc2g2000yqi.googlegroups.com... Daj spokój - profesjonaliści nie używają żelazek, lecz parowej linii technologicznej do prasowania. Ciekawostka: ktoś z rodziny pracuje w Viessmannie - opowiadał, jak w Wietnamie niedawno instalowali linię technologiczną do prasowania w "fabryce" odzieży: kilka "hal" - brak ścian, tylko dachy z trzciny, oparte na ledwo trzymających się pionu słupkach, rzędy maszyn do szycia i innych urządzeń, w jednej takiej hali maszyny do prasowania i ciężkie kable na owych słupkach, montowane drutem... Profesjonalizm w każdym calu. |
|
Data: 2009-07-31 00:33:35 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:239893b8-ee21-46c1-a837-030afe2756a226g2000yqk.googlegroups.com... On 30 Lip, 20:51, "Panslavista" <panslavi...@wp.pl> wrote: Użytkownik "Ikselka" <iks...@gazeta.pl> napisał wwiadomościnews:656f1e82-a2e6-4a97-80b2-5d1b295cb97fc2g2000yqi.googlegroups. com... do stołu. Przewieszają kabel na jego szczycie i sięgają daleko... Daj spokój - profesjonaliści nie używają żelazek, lecz parowej linii technologicznej do prasowania. Owszem, ale nie wszystko daje się wyprasować na takich urządzeniach. A tu chciałaś parowe - to masz: http://www.wtn.com.pl/systemy_do_prasowania.html |
|
Data: 2009-07-30 19:00:33 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 31 Lip, 00:33, "Panslavista" <panslavi...@wp.pl> wrote:
Użytkownik "Ikselka" <iks...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:239893b8-ee21-46c1-a837-030afe2756a226g2000yqk.googlegroups.com... Najlepszy, niezawodny i sprawdzony system do prasowania to służąca. Każdy choćby najlepszy "nieosobowy" system prasowalniczy wymaga stania przy nim - i jest to jedyna cecha, która dyskwalifikuje je wszystkie z góry ;-) |
|
Data: 2009-07-31 06:10:30 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:5f64c37d-278a-449f-9545-e95e7e0eba80g31g2000yqc.googlegroups.com... Owszem, ale nie wszystko daje się wyprasować na takich urządzeniach.masz:http://www.wtn.com.pl/systemy_do_prasowania.html Najlepszy, niezawodny i sprawdzony system do prasowania to służąca. Każdy choćby najlepszy "nieosobowy" system prasowalniczy wymaga stania przy nim - i jest to jedyna cecha, która dyskwalifikuje je wszystkie z góry ;-) Kobiety przyczyną wprowadzania tekstyliów sztucznych. Dowiodłaś swój w tym udział. Biblia zapowiedziała to tysiące lat wcześniej. Nazwała kobiety naczyniami nieczystości... |
|
Data: 2009-07-31 00:54:53 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości
news:h4t7mh$enj$1nemesis.news.neostrada.pl... http://www.laurastar.pl/index.html http://www.laurastar.com/ |
|
Data: 2009-07-31 00:17:32 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" 656f1e82-a2e6-4a97-80b2-5d1b295cb97f@c2g2000yqi.googlegroups.com : Kenwood Combi 3. Przekręca się taki ładny wihajsterek z tyłu : żelazka i możesz prasować bez przewodu (oczywiście póki nagrzane : żelazko - a trzyma temperaturę bardzo długo), jednak nie trudź się, : nie znajdziesz go już w sprzedaży ani nawet w necie - modele sprzed : 3-4 lat są już zabytkami, a co dopiero moje, sama nie wiem, może już z : 10 lat ma albo i 12... Ale jest takie super, że dzięki niemu (oraz : dzięki zmywarce Bauknecht, niestety padniętej po 13 latach : bezawaryjnego użytkowania) uwierzyłam, że coś w ogóle może być : naprawdę i absolutnie dobre - w zakresie AGD... Są takie Philipsa. Ja miałem Philipsa kilkanaście lat (około 16) i oddałem sprawne. :) Używałem bardzo często. Teraz jest używane sporadycznie. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-30 18:57:57 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 31 Lip, 00:17, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Są takie Philipsa. Ja miałem Philipsa kilkanaście lat (około 16) Ogólnie biorąc mniej się prasuje - zmieniły się i tkaniny, i fasony, i zwyczaje w zakresie stroju oraz innych tekstyliów. Rzadko kto jest dziś posiadaczem lnianych ścierek do naczyń, porządnej pościeli, bielizny stołowej z prawdziwego zdarzenia. Rządzi tania pozajakościowa bawełna oraz dziwne i nierozpoznawalne mieszanki syntetyków. Gros ludzi chodzi w chińszczyźnie - tani (bo w sumie jednorazowego użytku) trykot bawełniany, syntetyki naśladujace szlachetne tkaniny ubraniowe. Niedługo Chińczycy wyprodukują tkaninę odzieżową, której nie tylko nie trzeba prasować, jak dziś, ale nawet prać nie będzie trzeba... |
|
Data: 2009-07-31 06:06:44 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:6457b1e0-234e-4dc0-9cd3-5299a5edfb35h21g2000yqa.googlegroups.com... On 31 Lip, 00:17, "Eneuel Leszek Ciszewski" <pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Są takie Philipsa. Ja miałem Philipsa kilkanaście lat (około 16) Ogólnie biorąc mniej się prasuje - zmieniły się i tkaniny, i fasony, i zwyczaje w zakresie stroju oraz innych tekstyliów. Rzadko kto jest dziś posiadaczem lnianych ścierek do naczyń, porządnej pościeli, bielizny stołowej z prawdziwego zdarzenia. Rządzi tania pozajakościowa bawełna oraz dziwne i nierozpoznawalne mieszanki syntetyków. Gros ludzi chodzi w chińszczyźnie - tani (bo w sumie jednorazowego użytku) trykot bawełniany, syntetyki naśladujace szlachetne tkaniny ubraniowe. Niedługo Chińczycy wyprodukują tkaninę odzieżową, której nie tylko nie trzeba prasować, jak dziś, ale nawet prać nie będzie trzeba... Len jest z natury bakteriostatyczny, bawełna nie, ale przynajmniej naturalna. Prasowanie wspomagało nas w utrzymaniu zdrowia. Teraz wiele wyrobów nie może być prane w temp. powyżej 60°C, a tym bardziej prasowane, dlatego następuje olbrzymie nasilenie chorób skórnych o różnej etiologii. |
|
Data: 2009-07-31 11:55:48 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Panslavista" h4tr74$5ee$1@nemesis.news.neostrada.pl Len jest z natury bakteriostatyczny, bawełna nie, ale przynajmniej Za to te ubrania są teraz tak tanie, że można je zmieniać 10 razy dziennie, bo można je kupować dosłownie w hurtowych ilościach, nie na sztuki. Prasowanie tylko dla zdrowia miało sens, gdy majtki, spodnie czy podkoszulkę trzeba było nosić cały dzień. Dziś można i kąpać się wielokrotnie każdego dnia, i można zmieniać tak ubranie -- przynajmniej latem, bo na codzienną zmianę kożucha czy futra trochę ;) za wcześnie. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-02 13:46:11 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 31 Lip, 11:55, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Za to te ubrania są teraz tak tanie, że można je zmieniać 10 razy dziennie, Tia, chińszczyzna i ich trujące barwniki. |
|
Data: 2009-08-03 12:18:09 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" e22695ff-430b-4cb1-bacd-dd70a183b906@24g2000yqm.googlegroups.com Za to te ubrania są teraz tak tanie, że można je zmieniać 10 razy dziennie, : Tia, chińszczyzna i ich trujące barwniki. Rozumiem, że kupujesz amerykańską bawełnę. ;) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-02 13:31:52 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 31 Lip, 06:06, "Panslavista" <panslavi...@wp.pl> wrote:
Len jest z natury bakteriostatyczny, bawełna nie, ale przynajmniej Racja. Generalnie bieliznę, zarówno pościelową, jak też ręczniki, czy ściereczki kuchenne, czy bieliznę osobistą z bawełny - wszystko za każdym razem gotuję w pralce w 90 stopniach. Niszczy się bardziej, a co tam. Chodzimy głównie w bawełnie, wełnie, lnie, kilka jedwabnych koszul ma TŻ, ja zaś sukienek i bielizny. Syntetyki staram się eliminować. Nie zawsze się da, niestety, bo już np damskie biustonosze z bawełny są raczej paskudne, więc nie kupuję (poza sportową bielizną), ale przynajmniej reszta odzieży, która idzie bezpośrednio "na skórę", jest z naturalnych włókien. Aha, tak na marginesie: nie stosuję już wcale płynów do płukania. Są bardzo alergizujące, mają podobno (czytałam o tym) wiele innych skutków ubocznych, o których się perfidnie nie wspomina... |
|
Data: 2009-08-02 23:08:59 | |
Autor: Panslavista | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On Sun, 02 Aug 2009 13:31:52 -0700, Ikselka wrote:
Problem z syntetykami jest taki, Ĺźe z produkcji schodzÄ wĹĂłkna czasem sztywne, coĹ w rodzaju kolca i to trafia nam do organizmu, wÄdruje w nim, a czasem osiada gdzie bÄ dĹş, a poniewaĹź nie jest rozkĹadane staje siÄ zaczÄ tkiem owrzodzenia a nawet raka. Najmniej szkodliwe jest wĹĂłkno szklane, o ile mnie zawiera oĹowiu i innych metali ciÄĹźkich - organizm je rozpuĹci. Do bakteriostatycznych naleĹźÄ jeszcze wĹokna sĹonecznika - miaĹem kiedyĹ koszule z takiego wĹĂłkna - bardzo dobrze siÄ nosiĹy, mimo pewnej siermiÄĹźnoĹci, takĹźe wĹĂłkna z dodatkiem srebra, zwĹaszcza bielizna osobista. |
|
Data: 2009-08-03 12:17:03 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" ee194141-d177-4131-b997-6b4bad9742ad@18g2000yqa.googlegroups.com : Racja. Generalnie bieliznę, zarówno pościelową, jak też ręczniki, czy : ściereczki kuchenne, czy bieliznę osobistą z bawełny - wszystko za : każdym razem gotuję w pralce w 90 stopniach. Niszczy się bardziej, Kiedyś na metkach producenci pisali, że najbardziej niszczące (po otarciach czy rozdarciach (jest dopuszczanie do nadmiernego zabrudzenia, zaś częste pranie i częste prasowanie jedynie przedłuża czas ,,życia'' ubrania. :) Pewnie dzieje się tak za sprawą drobnoustrojów, ale może nie koniecznie. Kiedyś wszystko prałem w 90 stopniach, ale mi przeszło -- kosztuje to sporo czasu i sporo pieniędzy. Nadal w 90 stopniach piorę ręczniki i ścierki. Różnica pomiędzy praniem w 40 stopniach i 90 stopniach jest widoczna, natomiast nie widzę różnicy pomiędzy skutkami prania w temperaturze 60 stopni i 90 stopni. -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-03 03:32:25 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 3 Sie, 12:17, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Różnica pomiędzy praniem w 40 stopniach i 90 stopniach Chodzi właśnie o tę "niewidoczną" gołym okiem różnicę, dzięki której mogę prać razem ścierki kuchenne z ręcznikami czy pościelą w jednym wsadzie ;-) |
|
Data: 2009-08-03 12:52:02 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" 9adf7716-6cf6-40fe-90fb-2489c1ae9831@o15g2000yqm.googlegroups.com Różnica pomiędzy praniem w 40 stopniach i 90 stopniach : Chodzi właśnie o tę "niewidoczną" gołym okiem różnicę, dzięki której : mogę prać razem ścierki kuchenne z ręcznikami czy pościelą w jednym : wsadzie ;-) A kiedy te różnice są widoczne? Drobnoustrojów do końca nigdy nie zatłuczesz. Nie ma zresztą takiej potrzeby. Ja nie piorę ręczników razem ze ścierkami, bo ścierki są raczej zbyt brudne, choć rzadko ;) wycieram talerze tylko suszoną ścierką -- taka ścierka co najwyżej służy mi do wytarcia rozlanej na stole wody czy innej herbaty. :) Ręcznikiem też nie wycieram się ,,dwa razy'' pomiędzy praniem. :) Wyjątek stanowią duże ręczniki kąpielowe, których używam dwa razy, zanim wypiorę. Ale nie wycieram się nimi. Do wycierania całego ciała służą mi dwa maluteńkie ręczniczki (20 cm x 25 cm) -- jednym wycieram włosy, drugim resztę siebie. :) Mam ich chyba 50 sztuk. :) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-31 11:50:29 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" 6457b1e0-234e-4dc0-9cd3-5299a5edfb35@h21g2000yqa.googlegroups.com Są takie Philipsa. Ja miałem Philipsa kilkanaście lat (około 16) : Ogólnie biorąc mniej się prasuje - zmieniły się i tkaniny, i fasony, : i zwyczaje w zakresie stroju oraz innych tekstyliów. : Rzadko kto jest dziś posiadaczem lnianych ścierek do naczyń, porządnej : pościeli, bielizny stołowej z prawdziwego zdarzenia. Rządzi tania : pozajakościowa bawełna oraz dziwne i nierozpoznawalne mieszanki : syntetyków. Gros ludzi chodzi w chińszczyźnie - tani (bo w sumie A myślisz, że gdzie bawełna rośnie? W Japonii lub we Francji? :) w 1996 największymi producentami bawełny (włókna) były: USA (4,0 mln t), Chiny (3,8 mln t), Indie (2,5 mln t), Pakistan (1,5 mln t), Uzbekistan (1, 1 mln t). Noszę najtańszą bawełnę i zapewniam Cię o tym, że nie jest jednorazowa. :) Kiedyś kupowałem koszule z Wólczanki, ale teraz, gdy to zasrane państwo polskie prowadzi ze mna niczym nie uzasadnioną wojnę, kupuję najtańszą odzież i cieszę się nią. :) Ten ciekawy syntetyk to chyba koban -- poliester opleciony bawełną. Odporny na wysoką temperaturę i mocny, na oko wyglądający jak bawełna... Co do Chin -- USH prowadziły z Chińczykami cicha wojnę po tym, co Chińczycy zrobili z Hamerykanami po wojnach azjatyckich (Korea i Wietnam oraz podobne konflikty z udziałem Chin) ale od wieli lat Chiny zmieniają się w zupełnie inny kraj, bo nienawiść Hamerykańców kiedyś zgaśnie -- pomrą pokolenia tych, którzy ucierpieli w bestialstwie tych wojen i tego, co nastąpiło po tych wojnach. Za jakiś czas Chiny będą potęgą i Chińczycy będą śmiali się z tandety produkowanej gdzieś nad Wisłą. :) Jeśli coś nas przed tym uchroni, to żydki, które teraz rozglądają się, będąc tutaj -- kupią nas za bezcen i przerobią Polaków na najtańszą, ale jakościowo niezłą siłę roboczą. :) : jednorazowego użytku) trykot bawełniany, syntetyki naśladujace : szlachetne tkaniny ubraniowe. Niedługo Chińczycy wyprodukują tkaninę : odzieżową, której nie tylko nie trzeba prasować, jak dziś, ale nawet : prać nie będzie trzeba... Koszule non-iron. :) Gdy byłem niemowlakiem -- świętowały swe dni. :) Były modne, bo były praktyczne -- jak ich nazwa głosiła, nie potrzebowały prasowania. Ale prasowania nie potrzebują także bardzo dobre spodnie -- od wielu lat noszę Levisy, które prasuję, ale które można spokojnie nosić i bez prasowania. :) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-02 13:45:26 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 31 Lip, 11:50, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "Ikselka" 6457b1e0-234e-4dc0-9cd3-5299a5edf...@h21g2000yqa.googlegroups.com Chodzilo mi o odzież szytą tam oraz o ich tkaniny. szajs.
Kiedyś ja też kupowałam TŻowi tylko koszule Wólczanki. Teraz nawet ona schodzi na psy - mało dobrze skrojonych koszul, mało dobrych tkanin, generalnie mam wrażenie, że też szyją w Chinach, a przynajmniej kupują tam tkaniny... ale teraz, gdy to zasrane państwo Pozwolisz, ze nie zrozumiem, o jaką wojnę Ci chodzi... i co ma znowu państwo polskie do Twoich majtek/koszul? kupuję najtańszą Miałam na myśli raczej tkaniny garniturowe, udające wyglądem np szlachetne wełniane tkaniny, a jak się tego tylko dotknie, to wychodzi całe oszustwo.. Jednak ostatnio - victoria - udało mi się kupić TŻowi 100% wełnianą flanelę na garnitur, cena owszem, powala, ale jaka radość... Natomiast kiedy pytam o batystowe koszule czy w ogóle batyst - patrzą na mnie jak na UFO... Jedna pani w sklepie rzucila mi na ladę coś w rodzaju ordynarnego płotna - jako batyst. Spiorunowałam za nieznajomość branży, w której traci czas na oszustwach. Szukam też bezskutecznie bialego płótna na pościel, takiego jak kiedyś... Za jakiś czas Chiny będą potęgą i Chińczycy będą śmiali się z tandety Chyba tak będzie, niestety. Gdy byłem niemowlakiem -- świętowały swe dni. :) O, to jesteśmy w jednym wieku m.w. Były modne, bo były praktyczne -- jak ich nazwa głosiła, nie potrzebowały Ja z łezką w oku wspominam niegdysiejsze pewexowskie Rifle (mniam), Wranglery, Lee...To był dżins! To, co teraz jest w sklepach, to polska produkcja z chińskich tkanin, szajs jakich mało, ale i tak kupuję, konkretnie Lee i Wrangler - już lepsze niż bazarowy chłam.... |
|
Data: 2009-08-03 12:42:56 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Ikselka" 48bb5330-8443-47c8-bd48-c552745005fa@s31g2000yqs.googlegroups.com A myślisz, że gdzie bawełna rośnie? W Japonii lub we Francji? :) : Chodzilo mi o odzież szytą tam oraz o ich tkaniny. szajs. Zazwyczaj trudno zgadnąć, kto szyje. Na przykład w trakcie plajty pewnego polskiego zakładu okazało się, że szyto w nim francuską ;) bieliznę. :) W Chinach żyje ćwierć ludzi; w Chinach i w Indiach oraz Pakistanie żyje połowa. Szansa na to, że kupisz ,,chińszczyznę'' jest duża. :)
: Kiedyś ja też kupowałam TŻowi tylko koszule Wólczanki. Teraz nawet ona : schodzi na psy - mało dobrze skrojonych koszul, mało dobrych tkanin, : generalnie mam wrażenie, że też szyją w Chinach, a przynajmniej kupują : tam tkaniny... IMO jest dalece nieprawdopodobne, aby Wólczanka nie korzystała z importowanej ;) odzieży. :) Wiele z renomowanych polskich firm przechodzi z produkcji na import. :) ale teraz, gdy to zasrane państwo : Pozwolisz, ze nie zrozumiem, o jaką wojnę Ci chodzi... i co ma znowu : państwo polskie do Twoich majtek/koszul? W wojnie chodzi o zagłodzenie przeciwnika. Tanie majtki sprawiają, że moi przeciwnicy mają trudniejsze zadanie. Aby żyć -- nie muszę pracować. :) Gdy byłem kilkulatkiem, chińszczyzna była szczytem marzeń Polaków. :) Ale wtedy USH prowadziły wojnę gospodarczą z Chinami po tym, co Chińczycy zrobili z ich żołnirzami w Wietnamie i Chiny były zsuwane do śmietnika świata, co zaowocowao w wiadomy sposób. Teraz, gdy pokolenie zbrodniarzy chińskich wymiera, nadchodzi czas na odbudowę Chin i ich przemysłu. IMO -- drżyj Polsko, bo wkrótce Chińczycy będą tobą pogardzali. : O, to jesteśmy w jednym wieku m.w. Tak -- w XXI. ;) A jeśli tak -- zapewne pamiętasz kilometrowe kolejki sterczące po chińską bawełnę. :) Były modne, bo były praktyczne -- jak ich nazwa głosiła, nie potrzebowały : Ja z łezką w oku wspominam niegdysiejsze pewexowskie Rifle (mniam), : Wranglery, Lee...To był dżins! To, co teraz jest w sklepach, to : polska produkcja z chińskich tkanin, szajs jakich mało, ale i tak : kupuję, konkretnie Lee i Wrangler - już lepsze niż bazarowy chłam... Może i szajs, ale ja mam do dyspozycji spodnie sprzed 25 lat. I te najświeższe (sprzed 2 lat) niczym nie odbiegają od tych sprzed ćwiartki wieków. :) No właśnie -- czas na kupowanie spodni z długimi nogawkami po kilka złotych za spodnie. :) Powiem więcej -- najtańsza chińszczyzna (cenowo wyglądająca na jednorazówki -- krótkie spodnie bawełniane z masą kiszeni po kilka złotych za spodnie) też jest zaskakująco trwała. :) Ja lubię zmieniać ubranie kilka razy dziennie. Gdy dobrze mi żyło się, zmieniałem spodnie dwa, trzy razy dziennie; oczywiście tym chętniej zmieniałem tak zwaną bieliznę) I chyba ta moja nadmiarowa czystość wqrwiała sługi Miłości. :) Obok wciąż czystych ubrań (bo stale pranych i prasowanych) była też nie-Boska postawa -- nie garbiłem się, jak przystało na porządnego ;) człowieka, ale chodziłem nienaturalnie wyprostowany, co zawdzięczam ćwiczeniom niekoniecznie gimnastycznym. :) Wyprostowany tułów nie podoba się sługom Boga, przyzwyczajonym przez JPII do pokornego gięcia karku. :) Na szczęście Benedykt XVI (a za nim i nawet nasz, rodzimy biskup -- Pieronek) znosi obowiązek gięcia karku w obliczu Bożych sług. :) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-04 21:23:58 | |
Autor: XL | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Dnia Mon, 3 Aug 2009 12:42:56 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
"Ikselka" 48bb5330-8443-47c8-bd48-c552745005fa@s31g2000yqs.googlegroups.com Pewnie tak, ale wystarczy zajrzeć do wszywki i jest tam "made in...".
To powszechne już, że nawet markowe ciuchy szyje się w innym kraju, niż kraj marki.
Oczywiście, przeciez pisałam, jak to kupiliśmy TŻowi Wwglerowski komplet made in Poland w firmowym sklepie, jak zawsze zresztą tego typu rzeczy kupujemy tylko w firmowych. Ale to "made in Poland" sie okazalo dopiero w domu, no i po pierwszym praniu, kiedy zbiegły się szwy i trzeba było naciągać w prasowaniu. Człowiek daje się oszukiwac.
....firmując swoją marką? To chyba byłoby ntg. Raczej kupują tanie, niskojakościowe tkaniny. ale teraz, gdy to zasrane państwo Nie bierzesz pod uwagę, ze my się też odradzamy? też mieliśmy swój "Wietnam" przez 50 lat... : O, to jesteśmy w jednym wieku m.w. Po wszystko, nie tylko to.
O ile nie rozejdzie sie po pierwszym praniu...
I to kończy dyskusję, bo skoro zaczynasz najeżdżac na KK z powodu byle majtek... to nie mamy o czym mówić, pozostań dalej z Twoim wybranym kijem w kręgosłupie, powodzenia :-) |
|
Data: 2009-08-05 00:12:38 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"XL" 1xi406w0dchjr.qc75kk5cxksv$.dlg@40tude.net Zazwyczaj trudno zgadnąć, kto szyje. Pewnie tak, ale wystarczy zajrzeć do wszywki i jest tam "made in...". Więc kupiłem wczoraj gacie szyte na Węgrzech. :) Po 7 złotych -- razem z wieszakiem. :) (minus 5% -- na skarbonkę emerycką) IMO jest dalece nieprawdopodobne, aby Wólczanka nie korzystała z importowanej ;) ...firmując swoją marką? To chyba byłoby ntg. Raczej kupują tanie, IMO większość jej produkcji pochodzi z Chin czy Indii lub Pakistanu, co nie zmienia faktu, iż kupują tam tani surowiec, z którego szyją w Polsce koszule ,,lepszego gatunku''. :) W wojnie chodzi o zagłodzenie przeciwnika. Tanie majtki sprawiają, Nie bierzesz pod uwagę, ze my się też odradzamy? też mieliśmy swój Cieszyliśmy się klauzulą najwyższego uprzywilejowania, czy jak się to zwie. :) (być może Chiny czasami też -- trudno zgadnąć) Obok tego były jednak restrykcje COCOM. Ale nędzy chińskiej nie mieliśmy tutaj w czasach PRLi. Tak -- w XXI. ;) A jeśli tak -- zapewne pamiętasz kilometrowe kolejki Po wszystko, nie tylko to. Prawie po wszystko. :) Powiem więcej -- najtańsza chińszczyzna (cenowo wyglądająca na O ile nie rozejdzie sie po pierwszym praniu... Nie rozchodzi się ani trochę po wielokrotnym praniu. :) Wyrywają się metalowe guziki (już dwa wyrwałem -- wsiadając do samochodu) a spodnie są podatne na rozerwania, ale przy tak cienkim materiale trudno o coś lepszego. I to kończy dyskusję, bo skoro zaczynasz najeżdżac na KK z powodu byle To i dobrze -- po co mi rozmowa z Tobą? :) Mam ciekawsze zajęcia niż rozmowa z hipokrytką. :) (KRK nie uznaje chyba TeŻowania) Mam złe skojarzenia z TeŻami -- pewien TeŻ starał się okaleczyć mnie i okraść, w wyniku czego mnie jedynie ;) pobił i okradł. :) Kopał mnie, gdy leżałem na podłodze. :) I taka to jest ta Twoja obrona KRK. :) 0. To nie KK, ale KRK. :) 1. Prawdziwa cnota nie boi się krytyki. :) 2. Znajdź choćby jedno poważne kłamstwo w tym, o czym piszę. (litrówki czy innego drobnego błędu pisarskiego nie uznam, bo mylenie się jest rzeczą ludzką a ja korektora nie mam) 3. Obecnie biskupem Rzymu (papieżem) jest Benedykt XVI i nie ,,najeżdżam'' na niego. Wręcz odwrotnie -- dziękuję Bogu za takiego papieża, który (chyba jako jedyny poważany człowiek na świecie) odważnie mnie broni. Niby broni wiary KRK, ale tak się jakoś składa, że od pierwszych chwil swego pontyfikatu bierze mnie w obronę. :) 4. Zawsze i wszędzie uczono mnie mówienia (i pisania) prawdy. Także na lekcjach religii uczono mnie, iż należy zrezygnować ze wszystkiego, co sprzeciwia się Bogu, a nauka JPII właśnie sprzeciwiała się Bogu. :) Podobnie z nauka innych ,,sług Miłości''. A może całe moje punkty na nic? Może KK to Kościół Jana Pawła II? -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-10 10:30:29 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Żelazko parowe. Opinie | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" h5abos$8fr$1@inews.gazeta.pl 2. Znajdź choćby jedno poważne kłamstwo w tym, o czym piszę. Inni znaleźli. :) "Eneuel Leszek Ciszewski" h5nh4n$srj$1@inews.gazeta.pl Bóg mówi o sobie, że jest drogą, prawdą i życiem. :) Nie posługuję się kłamstwem. :) Na religii uczono mnie, iż trzeba podążać za Chrystusem, choćby i pod prąd, choćby przeciwko całemu światu, choćby przeciwko kapłanom, biskupom, religiom, przeciwko samemu sobie czy komuś, kogo się kocha... Ja tej nauce będąc wiernym, piszę odważnie o tym, iż biskupi wydali na mnie wyrok śmierci. A wydali ów wyrok dlatego, że: -- nie chciałem ciupciać się z ich kobietą, Łucją Stalenczyk jako fikcyjny mąż bratanicy tejże kobiety; bratanicy na imię Sylwia, nazwiska nie poznałem (być może też Stalenczyk) -- nie chciałem uznawać ich kłamstw za prawdę :) -- rzekomo nie chciałem płacić duchownym na ich cele (i nie tylko o cele klasztorne czy nawet zakonne tu chodzi) -- chciałem założyć swoją rodzinę, powiesić na swoim domu dwie :) flagi (polską i swoją własną, z własnym herbem, z własnymi barwami) -- nie chciałem okradać podatników (zapewne także ludzi takich jak Ty) I śmiem twierdzić, iż tak długo pozostaję wierny tej nauce, jak długo piszę lub mówię prawdę i nie zdradzam sekretów. :) Nie ja jestem wrogiem KRK, gdy piszę niewygodna dla nich prawdę, lecz polscy biskupi, gdy mnie nienawidząc, starają się zepchnąć do śmietnika. :) -=- I wiesz co... Ponoć człowieka zakorzenionego w Bogu można poznać po tym, że potrafi przetrwać różne niesprzyjające mu wydarzenia. :) Ja musiałem toczyć (pod górę?) wojnę z rodzicami, polską częścią KRK i (za sprawą mego ex-przełożonego) z polskim państwem. :) Bez pracy, :) w otoczeniu wrogów, bez jakiejkolwiek pomocy -- przeżyłem, podczas gdy wielu spośród moich wrogów zeszło z tego świata śmiercią niekoniecznie chwalebną: -- matka mego ojca umierała w zasikanej pościeli, otoczona ogromnym (jak na polskie realia) bogactwem, z którego nie mogła skorzystać :) -- ex-proboszcz mojej parafii umarł nagle i niespodziewanie (a zapewne nieraz modlił się słowami -- od nagłej i niespodziewanej śmierci wybaw nas, Panie) będąc honorowym prałatem Jana Pawła II i szykując mnie na niewolnika tegoż JPII -- Jan Paweł II umarł na 2 godziny i 23 minuty przed zbawczym świętem, które z mozołem, przy sprzeciwie Watykanu ustanawiał niemal przez całe swoje (Jana Pała II i Karola Wojtyły) życie a ja urodziłem się 23 lutego (czyli 02 miesiąca roku) a tego święta nie można świętować na ,,tamtym świecie'' na dodatek umarł 02 kwietnia, a 02 dzień miesiąca to dzień poświecony ludziom niewierzącym, :) nie świętym -- umiera nauka JPII :) -- spłonęły dzieci Korterii, po których długo płakano w Białostockich kościołach; były szykowane na najzacniejsze stanowiska w tym kraju; niemal jak dzieci Narewki i okolic tejże były szykowane w czasach PRLi na wysokie stanowiska partyjne czy państwowe ludowego państwa w czasach Twojej młodości i w czasach Twego dzieciństwa oraz wcześniej; masz swoje lata, więc potrafisz zweryfikować moje ,,rewelacje'' co do pchania Białorusinów na wysokie stanowiska polskie (celem chyba było budowanie nienawiści Polaków do Białorusinów) -- .`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-07-30 07:20:13 | |
Autor: Ikselka | |
Żelazko parowe. Opinie | |
On 30 Lip, 01:23, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "Ikselka" aedae8a7-6ba6-4a5f-b9d0-6592fa925...@c2g2000yqi.googlegroups.com O, coś znalazłam: moje jest podobne do tego, ale ładniejszy design: http://www.allegro.pl/item701211110_zelazko_kenwood_2200w.html Namawiam na szukanie pośród kenwoodów żelazka o takich zaletach, jak wymieniłam. |
|
Data: 2009-07-24 20:20:18 | |
Autor: tama | |
Żelazko parowe. Opinie | |
odp:
tak sucha tak jedynie trzeba się nauczyć prasować jedną reką Użytkownik "Jacek" <maps@wp.pl> napisał w wiadomości news:h4ck0h$3rm$1nemesis.news.neostrada.pl... Mam kilka pytań odnośnie tego wynalazku (chodzi o żelazko parowe - z wytwornicą pary). |
|
Data: 2009-07-25 00:43:53 | |
Autor: Jacek | |
Żelazko parowe. Opinie | |
jak to jedną ręką?
A druga co robi? Jacek |
|
Data: 2009-07-25 11:13:40 | |
Autor: tama | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Użytkownik "Jacek" <maps@wp.pl> napisał w wiadomości news:h4de1l$6rn$1nemesis.news.neostrada.pl... jak to jedną ręką?Druga ewakuuje się przed groźnymi podmuchami pary. :) Mam już drugie takie żelazko (tefal) obydwa kupowałam na Allegro jako sprzet używany sprowadzony z Niemiec, więc stosunkowo tanio. Nie wyobrażm sobie już innego żelazka. Pierwsze wytrzumało 6 lat, a obecne ma 3 lata.Mozna tym wyprasować to ,co zwykłym żelazkiem jest niemożliwe- np pomięty lniany obrus. No i nie przypala, nie ma zadnego osadu na stopce- pewnie z powodu strumienia pary. |
|
Data: 2009-07-25 11:32:15 | |
Autor: Darek | |
Żelazko parowe. Opinie | |
Jacek wrote:
Mam kilka pytań odnośnie tego wynalazku (chodzi o żelazko parowe - z wytwornicą pary). Oczywiście, że może. Czy bielizna po prasowniu jest sucha, czy wilgotna? Nie wiem jak chcesz to zmierzyć ? Jeśli boisz się , że "ocieka" wodą i trzeba czekać na wyschnięcie :) to nic takiego nie ma miejsca. Czy rzeczywiście jest o wiele lepsze od zwykłego? Dla mnie i moich znajomych (obu płci) jest o wiele lepsze. Wszyscy mimo standardowego marudzenia na początek, że to fanaberia po jednym prasowaniu wyrzucali zwykłe żelazka w kąt. Jeżeli ktoś z Grupowiczów ma z tym jakieś doświadczenia to bardzo proszę o opinię, bo w necie czytam prawie same zachwyty, Zalety w stosunku do żelazka z funkcją wytwarzania pary - dużo lżejsze, bo nie ma ma zbiornika wody - nie trzeba co chwila uzupełniać wody bo zbiornik w generatorze jest naprawdę spory - siła wyrzuty pary.... no to jest po prostu nieporównywalne z tym co w zwykłym żelazku. Najgorsze pogniecione rzeczy, które przeleżały w suszarce itp. prasują sie bez problemu. - prasowanie w pionie delikatnych rzeczy dzięki sile pary i małej wadze samego żelazka a nie chcę wydać 850 zł za Tefala i potem żałować, bo tanie to-to nie jest. A może nie Tefal tylko coś tańszego? Tefala mogę spokojnie polecić, ale podejrzewam że Philips jest równie dobry. Kupując Tefela dostajesz bardzo dobrej jakości deskę w cenie ;) Należy tylko unikac najtańszych żelazek z generatorem, w których nie można bezpiecznie uzupełniać wody w trakcie prasowania. |