Jest taka sytuacja. Jakiś czas temu zakład kamieniarski wykonał pomnik na cmentarzu. Zrobione zostały zdjęcia tego pomnika i wystawione na stronie reklamującej ów zaklad kamieniarski.
Problem jest tego typu, że na owych zdjęciach widnieją imiona i nazwiska zmarłych osób, daty śmierci i są widoczne zdjęcia owych osób.
Niby Ustawa dotycząca praw autorskich zezwala na rozpowszechniania wizerunku dzieł wystawionych publicznie na stałe (a jakby nie było pomnik na grobie jest dziełem), z drugiej strony są widoczne wizerunki i nazwiska (choć nie są to pełne dane osobowe i chyba też odpowiednia ustawa tego nie chroni), są też portrety zmarłych osób, które są powiązane z nazwiskami na pomniku.
Pytanie oczywiście o prawidłowośc takiego postępowania.
Podejrzewam, że nie ma tu żadnego przepisu chroniącego przed takimi praktykami (a właściwie przepis o którym wspomnialem wprost zezwala na to i chyba nie ma w nim rozróznienia na komercyjne lub nie wrozpowszechnianie) i ukrywanie personaliów i fotografii na pomnikach jest jedynie kwestią kultury lub etyki wykonawcy pomnika.

Pozdrawiam Przemek

W wiadomości news:goa662$8n5$1news.onet.pl Przemek Lipski
<WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> pisze:

Jest taka sytuacja. Jakiś czas temu zakład kamieniarski wykonał pomnik na cmentarzu. Zrobione zostały zdjęcia tego pomnika i wystawione na stronie reklamującej ów zaklad kamieniarski.
Problem jest tego typu, że na owych zdjęciach widnieją imiona i nazwiska zmarłych osób, daty śmierci i są widoczne zdjęcia owych osób.
Niby Ustawa dotycząca praw autorskich zezwala na rozpowszechniania
wizerunku  dzieł wystawionych publicznie na stałe (a jakby nie było
pomnik na grobie  jest dziełem), z drugiej strony są widoczne wizerunki
i nazwiska (choć nie  są to pełne dane osobowe i chyba też odpowiednia
ustawa tego nie chroni), są  też portrety zmarłych osób, które są
powiązane z nazwiskami na pomniku. Pytanie oczywiście o prawidłowośc
takiego postępowania. Podejrzewam, że nie ma tu żadnego przepisu
chroniącego przed takimi  praktykami (a właściwie przepis o którym
wspomnialem wprost zezwala na to i  chyba nie ma w nim rozróznienia na
komercyjne lub nie wrozpowszechnianie) i  ukrywanie personaliów i
fotografii na pomnikach jest jedynie kwestią kultury  lub etyki
wykonawcy pomnika.

Przecież te dane są już upublicznione poprzez wystawienie w miejscu publicznym, czyli na cmentarzu.

--
Jotte

Użytkownik "Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisał w wiadomości news:gobo9s$m2t$1news.dialog.net.pl...

W wiadomości news:goa662$8n5$1news.onet.pl Przemek Lipski
<WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> pisze:

Przecież te dane są już upublicznione poprzez wystawienie w miejscu publicznym, czyli na cmentarzu.

To właśnie o tym pisałem, jest nawet stosowny zapis w Ustawie o prawach autorskich. Jednak ciekaw jestem opinii innych osób :)

Pozdrawiam Przemek

W wiadomości news:gobvdt$lh1$1news.onet.pl Przemek Lipski
<WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> pisze:

Przecież te dane są już upublicznione poprzez wystawienie w miejscu publicznym, czyli na cmentarzu.

To właśnie o tym pisałem, jest nawet stosowny zapis w Ustawie o prawach autorskich. Jednak ciekaw jestem opinii innych osób :)

Czym innym jest dzieło, czym innym dane osobowe i dobra osobiste (w tym wizerunek).
Niemniej życzę zaspokojenia ciekawości.

--
Jotte

Czym innym jest dzieło, czym innym dane osobowe i dobra osobiste (w tym wizerunek).

Ale czy wizerunek i inne dane osobowe zmarłego wogóle podlegają ochronie?

W wiadomości news:49a9a52f$1news.home.net.pl
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> pisze:

czy wizerunek i inne dane osobowe zmarłego wogóle podlegają ochronie?

Ciekawe pytanie.
Art. 1 UoODO wskazuje, że _każdy_ ma prawo do ochrony tych danych. Nie zawiera natomiast zastrzeżenia, że musi on w tym celu być żywy. ;)
Podobnie art. 23 KC warunku takiego nie zawiera. choć trudno stwierdzić, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych. :)

--
Jotte

czy wizerunek i inne dane osobowe zmarłego wogóle podlegają ochronie?

Ciekawe pytanie.
Art. 1 UoODO wskazuje, że _każdy_ ma prawo do ochrony tych danych. Nie zawiera natomiast zastrzeżenia, że musi on w tym celu być żywy. ;)

Wg mnie jest takie zastrzeżenie w art. 2.: "...prawa osób fizycznych..." Zmarły nie jest już osobą fizyczną, prawda? Przestaje ją bowiem być z chwilą śmierci.

W wiadomości news:49aabc74$1news.home.net.pl
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> pisze:

czy wizerunek i inne dane osobowe zmarłego wogóle podlegają ochronie?

Ciekawe pytanie.
Art. 1 UoODO wskazuje, że _każdy_ ma prawo do ochrony tych danych. Nie
zawiera  natomiast zastrzeżenia, że musi on w tym celu być żywy. ;)

Wg mnie jest takie zastrzeżenie w art. 2.: "...prawa osób fizycznych..."
Zmarły  nie jest już osobą fizyczną, prawda? Przestaje ją bowiem być z
chwilą śmierci.

Niby tak.
Swoją drogą to ciekawe rozwiązanie - żyjesz, masz prawo do ochrony danych, nie żyjesz - można wszystko.

--
Jotte

Jotte pisze:

W wiadomości news:49aabc74$1news.home.net.pl
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> pisze:

czy wizerunek i inne dane osobowe zmarłego wogóle podlegają ochronie?

Ciekawe pytanie.
Art. 1 UoODO wskazuje, że _każdy_ ma prawo do ochrony tych danych. Nie
zawiera  natomiast zastrzeżenia, że musi on w tym celu być żywy. ;)

Wg mnie jest takie zastrzeżenie w art. 2.: "...prawa osób fizycznych..."
Zmarły  nie jest już osobą fizyczną, prawda? Przestaje ją bowiem być z
chwilą śmierci.

Niby tak.
Swoją drogą to ciekawe rozwiązanie - żyjesz, masz prawo do ochrony danych, nie żyjesz - można wszystko.

Najczęściej na nagrobkach nie zamieszcza się aktualnego zdjęcia
zmarłego, lecz zdjęcie sprzed okresu umierania ciała,
więc niejako na zdjęciu jest osoba z innej czasoprzestrzeni.
Ochrona jak najbardziej się należy, gdyż w przeciwnym razie
często dochodziłoby do ekshumacji zwłok przez osoby
o seksualnych skłonnościach ku zmarłym - czyli nekrofilii
(a odmienne od normalnych skłonności seksualne są ostatnio popularne).

--
Pozdrawia Marek

Ochrona jak najbardziej się należy, gdyż w przeciwnym razie
często dochodziłoby do ekshumacji zwłok przez osoby
o seksualnych skłonnościach ku zmarłym - czyli nekrofilii
(a odmienne od normalnych skłonności seksualne są ostatnio popularne).

Po śmierci zwłoki chroni Kodeks Karny artukułem 262. Czy jest to uregulowane.

W wiadomości news:goe9sa$5sn$1node1.news.atman.pl armar
<arciszewski.m@poczta.fm> pisze:

Swoją drogą to ciekawe rozwiązanie - żyjesz, masz prawo do ochrony danych, nie żyjesz - można wszystko.

Najczęściej na nagrobkach nie zamieszcza się aktualnego zdjęcia
zmarłego, lecz zdjęcie sprzed okresu umierania ciała,
więc niejako na zdjęciu jest osoba z innej czasoprzestrzeni.
Ochrona jak najbardziej się należy, gdyż w przeciwnym razie
często dochodziłoby do ekshumacji zwłok

Nie przesadzajmy - mówimy o ochronie danych osobowych, a nie o bezczeszczeniu zwłok.

--
Jotte

Przemek Lipski pisze:

To właśnie o tym pisałem, jest nawet stosowny zapis w Ustawie o prawach autorskich. Jednak ciekaw jestem opinii innych osób :)

OK, to teraz wyobraź sobie, że ktoś wystawił na swojej posesji swój
gigantyczny pomnik...

Albo ułożył na ziemi gigantyczny napis ze swoimi danymi osobowymi (tak,
że widać na a tych popularnych mapach satelitarnych)....

Dnia 28.02.2009 Przemek Lipski <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał/a:

są to pełne dane osobowe i chyba też odpowiednia ustawa tego nie chroni), są też portrety zmarłych osób, które są powiązane z nazwiskami na pomniku.
Pytanie oczywiście o prawidłowośc takiego postępowania.

Z okolica prawa autorskiego jedyne co tu MZ mogło zostać naruszone to prawa autorskie do zdjęć tych zmarłych osób o ile od świerci ich autora nie upłynęło te 70 lat. Tyle, że to dotyka nie tylko zakład kamieniarski ale i najpewniej rodzinę.
Ja bym się bardziej pozastanawiał nad ochroną praw osobistyczh rodziny zmarłych.

--
Marcin

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatekun@INVALID.ml1.net> napisał w wiadomości news:8auo76-99e.ln1ziutka.router...

Dnia 28.02.2009 Przemek Lipski <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał/a:

są to pełne dane osobowe i chyba też odpowiednia ustawa tego nie
chroni), są  też portrety zmarłych osób, które są powiązane z
nazwiskami na pomniku. Pytanie oczywiście o prawidłowośc takiego
postępowania.

Z okolica prawa autorskiego jedyne co tu MZ mogło zostać naruszone to
prawa autorskie do zdjęć tych zmarłych osób o ile od świerci ich autora
nie upłynęło te 70 lat. Tyle, że to dotyka nie tylko zakład kamieniarski
ale i najpewniej rodzinę.

Zdjęcia jak sądzę są częścią całości, więc w mojej ocenie taka faktografia nie narusza praw autorskich. Podobnie, jak przykładowo zdjęcie zrobione w muzeum nie stanowi plagiatu obrazów w nim wystawionych, jeśli to po prostu zdjęcie sali, wnętrza, a nie reprodukcja obrazu.

Ja bym się bardziej pozastanawiał nad ochroną praw osobistyczh rodziny
zmarłych.

Dla mnie o tyle dziwna sytuacja, że w dobie cyfrowej obróbki zdjęć, to kilka minut pracy i nagrobek zostanie bez czytelnych napisów i tych fotografii. W mojej ocenie ktoś po prostu nie pomyślał, że taka publikacja może komuś przeszkadzać i tyle.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gocjil$od8$2inews.gazeta.pl...

Dla mnie o tyle dziwna sytuacja, że w dobie cyfrowej obróbki zdjęć, to kilka minut pracy i nagrobek zostanie bez czytelnych napisów i tych fotografii. W mojej ocenie ktoś po prostu nie pomyślał, że taka publikacja może komuś przeszkadzać i tyle.

Nie pomyslał też, że jeżeli u klienta może budzić zastrzeżenia takie prezentowanie zdjęć w celach reklamy, to i innych klientów może to odstraszyć, prze co firma traci. Teoretycznie oczywiście, bo podejrzewam, że mało kto z klientów na to zwróci uwagę.

Pozdrawiam Przemek

Dnia 01.03.2009 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał/a:

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatekun@INVALID.ml1.net> napisał w Zdjęcia jak sądzę są częścią całości, więc w mojej ocenie taka faktografia nie narusza praw autorskich. Podobnie, jak przykładowo zdjęcie zrobione w muzeum nie stanowi plagiatu obrazów w nim wystawionych, jeśli to po prostu zdjęcie sali, wnętrza, a nie reprodukcja obrazu.

MZ to inna sytuacja - tu będzie to opracowanie.

Ja bym się bardziej pozastanawiał nad ochroną praw osobistyczh rodziny
zmarłych.

Dla mnie o tyle dziwna sytuacja, że w dobie cyfrowej obróbki zdjęć, to kilka minut pracy i nagrobek zostanie bez czytelnych napisów i tych fotografii. W mojej ocenie ktoś po prostu nie pomyślał, że taka publikacja może komuś przeszkadzać i tyle.

Nie pomyślał, albo mu zwisało na zasadzie lekkiej znieczulicy zawodowej.

--
Marcin