Data: 2009-09-23 09:05:04 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wydusił z siebie te słowy:
i co Ci powiedzieli? Bo wg mnie nie ma żadnego znaczenia jakiego rodzaju masz zawieszenie - technologia ustawiania zbieżności jest taka sama. Sprawdzenie luzów w zawieszeniu - również nie różni sie niczym. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V |
|
Data: 2009-09-23 19:20:04 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Kuba (aka cita) pisze:
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wydusił z siebie te słowy: Niekoniecznie - zmieniając wysokość zawieszenia pewnie będzie się zmieniać również zbieżność. Tu już nie wiem czy w hydropneumatykach stosuje się jakieś konstrukcje żeby zminimalizować wpływ wysokości na zbieżność, ale jakiś wpływ zapewne będzie. Ale sądzę że żeby ustawić poprawie zbieżność trzeba znać nie tylko jej wartość, ale również wysokość na której powinien stać samochód przy ustawianiu. Nie będą to chyba jakieś ogromne różnice (bo jednak auto nie może drzeć opon przy żadnych nastawach), ale będą. Pytanie co się stanie jak się ustawi zbieżność na kompletnie opadniętym zawiasie - tu różnice mogą być już duże. Sprawdzenie luzów w zawieszeniu - również nie różni sie niczym. No tu też pewnie trzeba zrobić to na podniesionym zawiasie, a nie jak nadkola leżą na oponach... A w serwisach to różni magicy siedzą. |
|
Data: 2009-09-23 18:28:04 | |
Autor: Waldek Godel | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:20:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Niekoniecznie - zmieniając wysokość zawieszenia pewnie będzie się zmieniać również zbieżność. A po co? W Citroenach wysokość się nie zmienia, pomijając modele z hydractive 5 i nowszymi. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-09-23 20:19:43 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Waldek Godel pisze:
Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:20:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a): Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było podnosić i opuszczać. Po wyłączeniu silnika opadał mocno w dół. Dlatego sądzę że to mogło być tak, że pojechał do warsztatu, zgasił silnik, samochód padł na glebę i jak mechanik wtedy ustawił koła prosto, to jak stanął wysoko, to mogła się zbieżność ostro zmienić. |
|
Data: 2009-09-23 19:58:55 | |
Autor: Waldek Godel | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Dnia Wed, 23 Sep 2009 20:19:43 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było podnosić i opuszczać. Skrajne pozycje nie służą do jazdy w ogóle, na podniesionym jest ograniczenie prędkości, nie wolno jechać więcej niż.. nie pamiętam, ale coś pomiędzy 15 a 25 km/h, więc zbieżność nie ma specjalnego znaczenia. Do jazdy służy wyłącznie pozycja normalna, która przy okazji ma zawsze stałe położenie, niezależnie od obciążenia - układ utrzymuje stały prześwit auta. Stąd geometrię ustawia się tylko w jednym położeniu. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-09-23 22:24:30 | |
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Tomasz Pyra pisze:
Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było podnosić i opuszczać. Dlatego napisalem, ze gosc chwalil sie swoim TZD - wydawalo sie, ze ma pojecie. Ustawial na zalaczonym silniku i w pozycji do jazdy. Zreszta, gdyby wylaczyc silnik to tylne kola schowalyby sie w nadkola, a to rzutowaloby na umieszczenie przyrzadu na obreczy. Jedyne co mnie zastanawia, to ze jedna z czynnosci przed sama regulacja jest ustawienie polozenia kierownicy w miejscu zerowym. To zrobili, ale pozniej, zeby ulatwic sobie dostep do koncowek bez skrupulow krecili kolami z lewej do prawej i spowrotem... Jak juz pisalem wyzej: przy pierwszym ustawianiu cos sknocili bo dzis wyszlo po -7mm na kolo, co przy normie -0,75mm daje prawie dziesieciokrotnie bardziej rozbiezne kola. Zdecydowanie lepiej teraz sie prowadzi, nie piszczy, nie rzuca go na wybojach i kierownica wraca. Niemniej, pytanie z tematu dalej aktualne: stoi przede mna wizja wymiany gum stabilizatora, lacznikow i sworzni zwrotnicy. Nastepna regulacje chcialbym juz przeprowadzic u kogos, kto zrobi to porzadnie za pierwszym razem. -- Michał "HoMMeR" Paszek hydrokomfort by Citroen BX 14TGE Trafic 1.9dCi serwis Perkins |
|
Data: 2009-09-23 23:06:21 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[SK] Zbieżność w hydropneumatyku | |
Michał "HoMMeR" Paszek pisze:
Dlatego napisalem, ze gosc chwalil sie swoim TZD - wydawalo sie, ze ma pojecie. Może po prostu jakaś gruba pomyłka? W sensie coś źle odczytał z ekranu, albo krzywo zamontował przyrząd na obręczy (a felgi proste?). Jedyne co mnie zastanawia, to ze jedna z czynnosci przed sama regulacja jest ustawienie polozenia kierownicy w miejscu zerowym. To zrobili, ale pozniej, zeby ulatwic sobie dostep do koncowek bez skrupulow krecili kolami z lewej do prawej i spowrotem... Jeżeli to komputerowy przyrząd, to myślę że on sobie z tym może radzić. Jak dziś byłem na geometrii, to najpierw komputer kazał sobie ustawić środek geometryczny, potem -10deg, potem +10deg, następnie dopiero środkową pozycję kierownicy. Tu już komputer ma komplet danych pozwalający regulować zbieżność również na skręconych kołach. Ale potem i tak na koniec ustawili koła prosto żeby wszystko sprawdzić. Jak juz pisalem wyzej: przy pierwszym ustawianiu cos sknocili bo dzis wyszlo po -7mm na kolo, co przy normie -0,75mm daje prawie dziesieciokrotnie bardziej rozbiezne kola. Wystarczy źle popatrzeć gdzie jest przecinek. A przyrząd jaki? Bo ten na którym byłem miał bazę danych pojazdów i zaznaczał na czerwono każdy odczyt poza normą, więc tym trudniej się było pomylić. Zdecydowanie lepiej teraz sie prowadzi, nie piszczy, nie rzuca go na wybojach i kierownica wraca. No to ja przez kilka dni jeździłem na 13mm zbieżnie i żadnych takich efektów nie miałem, chociaż tu może sporo zależeć od pozostałych nastaw zawieszenia, może też od twardości itp. Dziwi bardzo to niewracanie kierownicy. Puszczałeś kierownice podczas jazdy, i się nie odkręcało z zakrętu? Niemniej, pytanie z tematu dalej aktualne: stoi przede mna wizja wymiany gum stabilizatora, lacznikow i sworzni zwrotnicy. Nastepna regulacje chcialbym juz przeprowadzic u kogos, kto zrobi to porzadnie za pierwszym razem. A bo ja wiem... Tu już masz wypróbowanego gościa który raz się pomylił, potem poprawił - może już sam dobrze wie co zrobił źle za pierwszym razem i bogatszy w to doświadczenie już umie to zrobić dobrze? Jeżeli po prostu nie jesteś na gościa obrażony, to ja tam bym do niego jeździł - IMO masz u niego teraz mniejszą szansę na błąd niż przeciętnie gdzieś indziej. |
|