"Tak zwana KRS chce przedstawić prezydentowi na stanowisko sędziego SN w
Izbie Dyscyplinarnej prokuratora Jarosława Dusia, dyrektora biura
prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego. Za poprzednich rządów Ziobry
w resorcie Duś był jednym ze śledczych m.in. w sprawie doktora Mirosława G.
oraz akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Gdy w 2007 r. PiS stracił władzę,
Duś z Warszawy wrócił do bydgoskiej prokuratury. W środowisku nie cieszy
się sympatią. Miał kilka postępowań dyscyplinarnych, m.in. za odmowę
zapłaty za przegląd techniczny samochodu i wymachiwanie pracownikom serwisu
legitymacją prokuratorską.

Przewrócił się w pracy na zniszczonym fotelu bez kółek i uderzył głową w
ścianę. Doznał pięcioprocentowego uszczerbku na zdrowiu i w wieku 36 lat
został odesłany w stan spoczynku.

Ale Duś po nastaniu ,,dobrej zmiany" powrócił do zdrowia. Kiedy Ziobro znów
został prokuratorem generalnym, poszedł do Prokuratury Regionalnej w
Poznaniu. Po niespełna siedmiu miesiącach awansował na prokuratora
Prokuratury Krajowej z funkcją dyrektora biura. Zasłynął wtedy rozesłaniem
do podległych prokuratur pisma Ordo Iuris w sprawie ścigania za turystykę
aborcyjną.

Teraz został wybrany do Izby Dyscyplinarnej SN.

Problem w tym, że ustawa o SN wymaga dziesięcioletniego stażu m.in. na
stanowisku sędziego lub prokuratora, a Duś nie spełnia tego wymogu.
Pierwsze stanowisko prokuratorskie zajmował od 4 sierpnia 2005 r. do 20
lipca 2012 r. i odszedł na emeryturę. Na służbie był przez 6 lat, 11
miesięcy i 16 dni. Powrócił 11 marca 2016 r., a więc do 30 lipca tego roku
- ostatniego dnia składania wniosków do SN - przepracował 2 lata 4 miesiące
i 19 dni. Z rachunku wynika, że do 10 lat stażu Dusiowi brakuje ośmiu
miesięcy. - Wygląda to tak, jakby konkurs był zupełną fikcją - ocenia jeden
ze śledczych.

- Do stażu nie można wliczać okresu stanu spoczynku - tłumaczą ,,Wyborczej"
doświadczeni prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex Super Omnia (Prawo ponad
wszystkim). Powołują się na przepisy, które nie przewidują zaliczenia stanu
spoczynku do uzyskania wyższej stawki awansowej prokuratorów. Tymczasem
tzw. KRS uznała, że stan spoczynku się liczy.
...............................
- Prokurator musi wykazać, że 10 lat czynnie wykonywał swój zawód. Jeśli
komuś brakuje do 10 lat stażu, to nie spełnia wymogu i nie może być
przedstawiony prezydentowi do SN, kropka - mówi konstytucjonalista prof.
Marek Chmaj."

http://wyborcza.pl/7,75398,23836299,zawrotna-kariera-prokuratora-dusia-od-upadku-z-krzesla-do-sadu.html#sortBy:Popularity-Desc

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1jp61hdy18nzx.rsriulv8pptv$.dlg@40tude.net...

"Tak zwana KRS chce przedstawić prezydentowi na stanowisko sędziego SN w
Izbie Dyscyplinarnej prokuratora Jarosława Dusia, dyrektora biura
prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego. Za poprzednich rządów Ziobry
w resorcie Duś był jednym ze śledczych m.in. w sprawie doktora Mirosława G.
oraz akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Gdy w 2007 r. PiS stracił władzę,
Duś z Warszawy wrócił do bydgoskiej prokuratury. W środowisku nie cieszy
się sympatią. Miał kilka postępowań dyscyplinarnych, m.in. za odmowę
zapłaty za przegląd techniczny samochodu i wymachiwanie pracownikom serwisu
legitymacją prokuratorską.

Nie oceniajmy bez znajomosci sprawy - moze rzetelnie ocenil, ze przeglad/badanie wykonano niewlasciwie, wiec zaplata sie nie nalezy.

Ale Dobra Zmiana naprawila i to, teraz za badanie placi sie z gory.

Przewrócił się w pracy na zniszczonym fotelu bez kółek i uderzył głową w
ścianę. Doznał pięcioprocentowego uszczerbku na zdrowiu i w wieku 36 lat
został odesłany w stan spoczynku.

Przelozony nie zadbal o sprawny fotel.

Problem w tym, że ustawa o SN wymaga dziesięcioletniego stażu m.in. na
stanowisku sędziego lub prokuratora, a Duś nie spełnia tego wymogu.
Pierwsze stanowisko prokuratorskie zajmował od 4 sierpnia 2005 r. do 20
lipca 2012 r. i odszedł na emeryturę. Na służbie był przez 6 lat, 11
miesięcy i 16 dni. Powrócił 11 marca 2016 r., a więc do 30 lipca tego roku
- ostatniego dnia składania wniosków do SN - przepracował 2 lata 4 miesiące
i 19 dni. Z rachunku wynika, że do 10 lat stażu Dusiowi brakuje ośmiu
miesięcy. - Wygląda to tak, jakby konkurs był zupełną fikcją - ocenia jeden
ze śledczych.

Do izby dyscyplinarnej ich, za niedopelnienie obowiazkow :-)

- Do stażu nie można wliczać okresu stanu spoczynku - tłumaczą ,,Wyborczej"
doświadczeni prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex Super Omnia (Prawo ponad
wszystkim). Powołują się na przepisy, które nie przewidują zaliczenia stanu
spoczynku do uzyskania wyższej stawki awansowej prokuratorów. Tymczasem
tzw. KRS uznała, że stan spoczynku się liczy.

Czyli mamy zaledwie roznice interpretacyjna.

A co bylo przez 4 lata ? Forma renty ?
To moze sprawdzic, ile inni kandydaci byli na L4 ?

- Prokurator musi wykazać, że 10 lat czynnie wykonywał swój zawód. Jeśli
komuś brakuje do 10 lat stażu, to nie spełnia wymogu i nie może być
przedstawiony prezydentowi do SN, kropka - mówi konstytucjonalista prof.
Marek Chmaj."

A ma na to "czynnie" cytat z ustawy ?

J.

Dnia Wed, 29 Aug 2018 11:35:29 +0200, J.F. napisał(a):

Nie oceniajmy bez znajomosci sprawy - moze rzetelnie ocenil, ze przeglad/badanie wykonano niewlasciwie, wiec zaplata sie nie nalezy.

Zbigniew Wasserrura wygrał proces o wannę, więc pewnie też chciał podążyć
tą drogą.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums