Witam.
Wpadłem przed chwilą na taki artykuł:

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090730/SZCZECIN/788383209#

W skrócie chodzi o to, że konduktor uznał legitymację szkolną za
podrobioną i w związku z tym zatrzymał dokument do wyjaśnienia.
I tu się pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał
uprawnienia do zabrania dokumentów.
Jak w takiej sytuacji powinien się zachować pasażer?

Pytanie na marginesie - czy legitymacja szkolna jest takim samym
dokumentem, jak dowód osobisty u osoby pełnoletniej?

Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:22:04 -0700, MK napisał(a):

W skrócie chodzi o to, że konduktor uznał legitymację szkolną za
podrobioną i w związku z tym zatrzymał dokument do wyjaśnienia. I tu się
pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał uprawnienia do
zabrania dokumentów.

Jeśli legitymacja wiąże się z prawem do otrzymania zniżki, to mógł -- art. 33a ust. 4 pkt 3 prawa przewozowego.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

On 30 Lip, 22:31, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:

Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:22:04 -0700, MK napisał(a):

> W skrócie chodzi o to, że konduktor uznał legitymację szkolną za
> podrobioną i w związku z tym zatrzymał dokument do wyjaśnienia. I tu się
> pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał uprawnienia do
> zabrania dokumentów.

Jeśli legitymacja wiąże się z prawem do otrzymania zniżki, to mógł --
art. 33a ust. 4 pkt 3 prawa przewozowego.

Kurde, faktycznie...
Czy to znaczy, że byle bileter może ot tak pozbawić dokumentu według
własnego widzimisię?

Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:39:21 -0700, MK napisał(a):

Jeśli legitymacja wiąże się z prawem do otrzymania zniżki, to mógł --
art. 33a ust. 4 pkt 3 prawa przewozowego.

Kurde, faktycznie...
Czy to znaczy, że byle bileter może ot tak pozbawić dokumentu według
własnego widzimisię?

No nie widzimisię. Tylko jeśli ma przypuszczenie, no i jest jednak przepis w ustawie na ten temat. --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
[Reklama]: Tanio i dobrze zrobić zdjęcia we Wrocławiu?
==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==

> Pytanie na marginesie - czy legitymacja szkolna jest takim samym
> dokumentem, jak dowód osobisty u osoby pełnoletniej?

wg mnie tak - legitymacja posługuje sie moja córka w banku (ma swoje
konto, takie dla dzieciaków)

Mirek wrote:

Pytanie na marginesie - czy legitymacja szkolna jest takim samym
dokumentem, jak dowód osobisty u osoby pełnoletniej?

wg mnie tak - legitymacja posługuje sie moja córka w banku (ma swoje
konto, takie dla dzieciaków)

To jej zrób dowód.

Dnia Fri, 31 Jul 2009 06:52:35 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

No nie widzimisię. Tylko jeśli ma przypuszczenie,

Nie przypuszczenie tylko UZASADNIONE PODEJRZENIE że dokument uprawniający
do ulgowego przejazdu został SFAŁSZOWANY.
A teraz konia z rzędem temu kto powie mi że taki kontroler nie miał
MOŻLIWOŚCI po zatrzymaniu tej legitymacji "zrobienia jej" - tzn faktycznego
zeskanowania czy też dowolnym przeróbek?
Dlaczego do takich przypadków nie wzywa się policji? Byle łachmyta "bierze
ze sobą" jedyny powód i dowód w postaci legitymacji, i jak potem dowieść że
to co przedłożył i przekazał swoim przełożonym jet tym samym co zatrzymał?

W wiadomości news:pan.2009.07.30.20.31.43rudak.org Olgierd
<no.email.no.spam@no.problem> pisze:

W skrócie chodzi o to, że konduktor uznał legitymację szkolną za
podrobioną i w związku z tym zatrzymał dokument do wyjaśnienia. I tu się
pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał uprawnienia do
zabrania dokumentów.

Jeśli legitymacja wiąże się z prawem do otrzymania zniżki, to mógł -- art. 33a ust. 4 pkt 3 prawa przewozowego.

Szczególnie łatwo mógł jeśli podróżny nie mając takiego obowiązku _wręczył_ dokument zamiast go jedynie _okazać_ ...

--
Jotte

W wiadomości news:pan.2009.07.30.20.31.43rudak.org Olgierd
<no.email.no.spam@no.problem> pisze:

>> W skrócie chodzi o to, że konduktor uznał legitymację szkolną za
>> podrobioną i w związku z tym zatrzymał dokument do wyjaśnienia. I tu się
>> pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał uprawnienia do
>> zabrania dokumentów.
> Jeśli legitymacja wiąże się z prawem do otrzymania zniżki, to mógł -- > art. 33a ust. 4 pkt 3 prawa przewozowego.
Szczególnie łatwo mógł jeśli podróżny nie mając takiego obowiązku _wręczył_ dokument zamiast go jedynie _okazać_ ...

jak wyobrażasz sobie "okazanie" ?
przecież toprawie nie możliwe... a jak konduktor zacznie mieć wątpliwości ?

czy bilet też należy jedynie okazać ? czy wręczyć ?

--

W wiadomości news:0560.00000905.4a720fd3newsgate.onet.pl Imiennika
<imiennika@vp.pl> pisze:

Szczególnie łatwo mógł jeśli podróżny nie mając takiego obowiązku
_wręczył_  dokument zamiast go jedynie _okazać_ ...

jak wyobrażasz sobie "okazanie" ?

Normalnie. Poprzez umożliwienie przyjrzenia się dokumentowi i odczytaniu jego treści.
Np. trzymając mu go przed nosem.

przecież toprawie nie możliwe...

Czyżby?
"To prawie" piszemy oddzielnie, a "niemożliwe" razem.
Nawet nauczenie się ortografii jest możliwe.
No dobra - może nie dla wszystkich...

a jak konduktor zacznie mieć wątpliwości ?

Jego sprawa. Może podjąć przewidziane prawem kroki.

czy bilet też należy jedynie okazać ? czy wręczyć ?

Nie znam przepisu nakazującego wręczyć.
Bilet stanowi własność tego, kto go zakupił. Jest ponadto dokumentem dowodzącym, że nie jedziesz na przysłowiową "gapę", to dowód zapłaty za usługę. Chcesz się go pozbyć?

--
Jotte

Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:22:04 -0700 (PDT), MK napisał(a):

I tu się pojawiły moje wątpliwości - nie wydaje mi się, aby miał
uprawnienia do zabrania dokumentów.

Ma takie samo uprawnienie, jak Ty, gdy przychodzi do Ciebie ktoś z
upoważnieniem od kogoś z rodziny z podpisem notarialnie poświadczonym,
żebyć wydać mu jakąś rzecz dla Ciebie cenną.
Nabierasz podejrzeń, czy upoważnienie jest autentyczne i zatrzymujesz do
wyjaśnienia. Sprawdzasz, kontaktujesz się z kim trzeba i sprawa się
wyjaśnia.

Jak w takiej sytuacji powinien się zachować pasażer?

Poddać się procedurom, żądać protokołu z czytelnie wpisanym numerem
służbowym pracownika, porównać z identyfikatorem, a nawet chyba można
zażądać okazania legitymacji kolejowej i dowodu osobistego, aby sprawdzić
czy to autentyczny konduktor...

Pytanie na marginesie - czy legitymacja szkolna jest takim samym
dokumentem, jak dowód osobisty u osoby pełnoletniej?

oj teraz chyba nie.

Nieletni mogą na wniosek rodziców / opiekunów prawnych stać się
posiadaczami dowodu osobistego


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
http://foto.3mam.net/album2/Lowicz/index7.php

Ma takie samo uprawnienie, jak Ty, gdy przychodzi do Ciebie ktoś z
upoważnieniem od kogoś z rodziny z podpisem notarialnie poświadczonym,
żebyć wydać mu jakąś rzecz dla Ciebie cenną.
Nabierasz podejrzeń, czy upoważnienie jest autentyczne i zatrzymujesz do
wyjaśnienia. Sprawdzasz, kontaktujesz się z kim trzeba i sprawa się
wyjaśnia.

Hmmm... różnica polega na tym, że takie upoważnienie potrzebne jest
tylko w jednym konkretnym celu.
Legitymacja szkolna uprawnia do wielu rzeczy, a zatrzymanie wiąże się
z dlugotrwałym brakiem.

> Jak w takiej sytuacji powinien się zachować pasażer?

Poddać się procedurom, żądać protokołu z czytelnie wpisanym numerem
służbowym pracownika, porównać z identyfikatorem, a nawet chyba można
zażądać okazania legitymacji kolejowej i dowodu osobistego, aby sprawdzić
czy to autentyczny konduktor...

I zatrzymać legitymację kolejową do wyjaśnienia? ;-)

> Pytanie na marginesie - czy legitymacja szkolna jest takim samym
> dokumentem, jak dowód osobisty u osoby pełnoletniej?

oj teraz chyba nie.

Nieletni mogą na wniosek rodziców / opiekunów prawnych stać się
posiadaczami dowodu osobistego

Ale to chyba po ukończeniu 12/13 roku życia?  (nie pamiętam dokładnie)

MK pisze:

Nieletni mogą na wniosek rodziców / opiekunów prawnych stać się
posiadaczami dowodu osobistego

Ale to chyba po ukończeniu 12/13 roku życia?  (nie pamiętam dokładnie)

Od urodzenia.
Kiedyś były tymczasowe czerwone DO. Te czasy już minęły.

Moja córka miała 5 lat jak otrzymała DO. Nie trzeba wielgaśnego paszportu wozić jak się po UE i krajach stowarzyszonych podróżuje.  :)

--
Florian Marzejewski
http://bezpieczenstwo-osobiste.com
http://detektywtorun.pl
+48 509 969 040; +48 791 969 040
Doradca Handlowy Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027