Nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie:
Jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, to czy sąd z urzędu doliczy do czasu posiadania aktualnego posiadacza okres posiadania jego poprzednika - czy może sąd zrobi to wyłącznie wtedy gdy takie żądanie wnioskodawcy
będzie zawarte we wniosku o stwierdzenie zasiedzenia?

Wbrew pozorom pytanie jest dość ważkie, ponieważ w pewnej sytuacji do kręgu osób zasiedzających wejdą wszyscy spadkobiercy poprzedniego posiadacza, również tacy spadkobiercy którzy po śmierci posiadacza nigdy nie weszli w posiadanie tej nieruchomości.
Wiadomym jest że jeśli jeden ze spadkobierców zechce doliczyć sobie okres posiadania spadkodawcy to wtedy wszyscy pozostali spadkobiercy tego spadkodawcy także mają doliczony okres posiadania spadkodawcy (to na pewno jest z urzędu przez sąd) i wtedy wszyscy spadkobiercy nabywają nieruchomość przez zasiedzenie w częściach ułamkowych odpowiadających ich udziałowi w spadku. Obojętne jest wtedy który ze spadkobierców złoży wniosek o zasiedzenie i obojętne jest który z nich zażąda doliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy.

Co prawda spadkobierca może zasiedzieć odziedziczone prawo posiadania także innego spadkobiercy (ponad swój udział spadkowy) ale nie wystarczy mu do udowodnienia tego samo domniemanie wynikające z władania nieruchomością. Spadkobierca taki musi w sposób widoczny zamanifestować swoją wolę posiadania ponad swój udział wobec spadkobiercy tracącego pposiadanie - czyli najlepiej gdyby złożył oświadczenie woli skierowane do współspadkobiercy / współspadkobierców za pośrednictwem notariusza (chodzi o datę pewną takiego oświadczenia oraz o potwierdzenie odbioru oświadczenia przez adresata). W praktyce to chyba jeszcze nikt tak zgrabnie tego nie zrobił ... :)

Wracając do pytania: Jeśli spadkobierca we wniosku o zasiedzenie nie zawrze żądania doliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy i jeśli żaden z pozostałych spadkobierców nie złoży takiego żądania samemu, to wydaje mi się że wnioskodawca może już wtedy powołać się na domniemanie posiadania całości nieruchomości od dnia śmierci poprzedniego posiadacza (czyli spadkodawcy) wynikające z władania całą nieruchomością od dnia śmierci spadkodawcy. Chyba że sąd z urzędu zmusi wnioskodawcę do zaliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy i w ten sposób wmiesza wszystkich spadkobierców do zasiedzenia?

     NIERUCHOMOŚCI rok 2014 numer 8

         powiązane akty prawne

          a.. Podatek od spadków i darowizn, t.j. 6-6-2009, Art. 4a

         powiązane akty prawne
      glosa do: II FSK 883/12


Nabycie udziału w nieruchomości tytułem zasiedzenia w świetle art. 4a DarSpadPU - glosa - II FSK 883/12
Aleksy Goettel, Autor jest doktorem nauk prawnych, adiunktem w Katedrze Prawa Finansowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

  Glosowany wyrok został wydany w sprawie, której tło stanowią - niebudzące większych wątpliwości - zdarzenia prawa cywilnego. Warto w tym miejscu pokusić się o refleksję, że interesujące nas rozstrzygnięcie niejako wpisuje się w nurt orzeczniczy, ukazujący liczne komplikacje zachodzące na pograniczu prawa podatkowego oraz regulacji cywilnoprawnych.
  Stan faktyczny

  Nabycie prawa - pierwotne i pochodne

  Zróżnicowanie skutków prawnopodatkowych

  Podsumowanie

Stan faktyczny
[...]


-- -- -

Nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie:
Jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, to czy sąd z urzędu doliczy do czasu posiadania aktualnego posiadacza okres posiadania jego poprzednika - czy może sąd zrobi to wyłącznie wtedy gdy takie żądanie wnioskodawcy będzie zawarte we wniosku o stwierdzenie zasiedzenia?
Wbrew pozorom pytanie jest dość ważkie, ponieważ w pewnej sytuacji do kręgu osób zasiedzających wejdą wszyscy spadkobiercy poprzedniego posiadacza, również tacy spadkobiercy którzy po śmierci posiadacza nigdy nie weszli w posiadanie tej nieruchomości.
Wiadomym jest że jeśli jeden ze spadkobierców zechce doliczyć sobie okres posiadania spadkodawcy to wtedy wszyscy pozostali spadkobiercy tego spadkodawcy także mają doliczony okres posiadania spadkodawcy (to na pewno jest z urzędu przez sąd) i wtedy wszyscy spadkobiercy nabywają nieruchomość przez zasiedzenie w częściach ułamkowych odpowiadających ich udziałowi w spadku. Obojętne jest wtedy który ze spadkobierców złoży wniosek o zasiedzenie i obojętne jest który z nich zażąda doliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy.
Co prawda spadkobierca może zasiedzieć odziedziczone prawo posiadania także innego spadkobiercy (ponad swój udział spadkowy) ale nie wystarczy mu do udowodnienia tego samo domniemanie wynikające z władania nieruchomością. Spadkobierca taki musi w sposób widoczny zamanifestować swoją wolę posiadania ponad swój udział wobec spadkobiercy tracącego pposiadanie - czyli najlepiej gdyby złożył oświadczenie woli skierowane do współspadkobiercy / współspadkobierców za pośrednictwem notariusza (chodzi o datę pewną takiego oświadczenia oraz o potwierdzenie odbioru oświadczenia przez adresata). W praktyce to chyba jeszcze nikt tak zgrabnie tego nie zrobił ... :)
Wracając do pytania: Jeśli spadkobierca we wniosku o zasiedzenie nie zawrze żądania doliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy i jeśli żaden z pozostałych spadkobierców nie złoży takiego żądania samemu, to wydaje mi się że wnioskodawca może już wtedy powołać się na domniemanie posiadania całości nieruchomości od dnia śmierci poprzedniego posiadacza (czyli spadkodawcy) wynikające z władania całą nieruchomością od dnia śmierci spadkodawcy. Chyba że sąd z urzędu zmusi wnioskodawcę do zaliczenia sobie okresu posiadania spadkodawcy i w ten sposób wmiesza wszystkich spadkobierców do zasiedzenia?GIF89a