Data: 2009-10-16 08:35:24 | |
Autor: Borubar Benhauer | |
Zarzuty dla bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego. | |
Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych.
Generał Witold M. to były członek Porozumienia Centrum. I bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego - był jego doradcą w NIK, kierował warszawską strażą miejską, gdy Kaczyński był prezydentem stolicy. Po wygranych przez PiS wyborach w 2005 r. Witold M. szefował Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a następnie Służbie Wywiadu Wojskowego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała. Wczoraj katowicki dodatek "Gazety" ujawnił, że wyjaśniająca kulisy śmierci Barbary Blidy prokuratura w Łodzi wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów. Generał formalnie jest już podejrzany, ale w piątek nie stawił się na przesłuchanie. - Do czasu przesłuchania nie mogę ujawnić treści zarzutów - mówi prokurator Rafał Sławnikowski, szef grupy śledczej w sprawie śmierci Blidy. Rozkaz: filmować! Generał M. z ABW odszedł jesienią 2006 r. Co ma wspólnego ze sprawą Blidy, która zastrzeliła się w kwietniu 2007 r., gdy przyszło do niej ABW? Według informacji "Gazety" chodzi o wydany przez niego 21 kwietnia 2006 r. rozkaz, by Agencja filmowała zatrzymania wszystkich znanych osób. Łódzka prokuratura uznała, że rozkaz był przekroczeniem uprawnień przez Witolda M. Na podstawie tego rozkazu pod dom posłanki SLD wysłano ekipę z kamerą. Materiał z zatrzymania Blidy miał trafić do biura prasowego, a stamtąd do dziennikarzy. Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, na specjalnej konferencji prasowej zamierzał ogłosić rozbicie "lewicowego układu". Prokuratorzy, którzy wydali nakaz jej zatrzymania, twierdzą, że nie wiedzieli o filmowaniu akcji. - To przełom w sprawie, bo prokuratura w końcu sięga po najważniejsze osoby w rządzie PiS - stwierdziła mecenas Stanisława Mizdra, pełnomocnik prawny Blidów. Uważa, że następną osobą, która powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności, jest następca M. w ABW Bogdan Święczkowski. - To on realizował niezgodny z prawem rozkaz nagrywania zatrzymywanych VIP-ów - mówi Mizdra. Wczoraj Witold M. zeznawał przed sejmową komisją śledczą, która bada okoliczności śmierci Blidy. Posłowie nie wiedzieli o zarzutach. Generał twierdzi, że też o nich nie wie. - Nie przypominam sobie, żeby w materiałach, które otrzymywałem z katowickiej ABW, przewijało się nazwisko Barbary Blidy - odpowiadał wczoraj M. Bardzo często szeroko się uśmiechał. Pytany o polecenie filmowania stwierdził: - Nie pamiętam okoliczności wydania tego polecenia, a państwo próbujecie mnie zmusić, żebym powiedział. Pierwszy dzień procesu porucznika Także w czwartek przed sądem w Siemianowicach Śląskich stanął porucznik ABW Grzegorz S. To on kierował akcją zatrzymania byłej posłanki SLD. Jak dotychczas jest jedyną osobą, którą obarczono odpowiedzialnością za jej śmierć. Prokuratura zarzuca mu, że nie polecił sprawdzić, czy Blida ma broń. Nie doszło do odczytania aktu oskarżenia. Prokurator zrobi to 12 listopada. Ustalono za to listę ponad 40 świadków do przesłuchania. Mecenas Mizdra nie zgodziła się, aby sąd odczytał złożone w śledztwie zeznania Bogdana Święczkowskiego i Grzegorza Ocieczka, który kierowali ABW po odejściu Witolda M. - Chcę, żeby przyjechali do sądu i zeznawali, patrząc na męża i syna Barbary Blidy - mówiła mecenas Mizdra. Porucznik Grzegorz S. nie chciał wczoraj rozmawiać z dziennikarzami i bez słowa wyszedł z sądu. Podczas śledztwa nie przyznał się do winy. W trakcie przesłuchania twierdził, że akcja zatrzymania posłanki była źle zaplanowana. Zarzucił przełożonym, że nie poinformowali go, iż Blidowie mają w domu broń. Można to było sprawdzić w policji (ma spis pozwoleń na broń), ale ABW nie zrobiła tego, bojąc się przecieku o planowanej akcji. "Ktoś przekazał mi nierzetelne informacje i wysłano mnie z kolegami na realizację z narażeniem własnego życia" - mówił porucznik. Syn i mąż Barbary Blidy na sali rozpraw zasiedli wczoraj naprzeciwko S. Są oskarżycielami posiłkowymi. - Nie jestem żądny krwi, ale przez błędy oraz złe intencje wielu ludzi moja żona nie żyje. Jaka powinna być za to kara? Wierzę w mądrość sądu - stwierdził Henryk Blida, mąż posłanki. http://wyborcza.pl/1,75478,7151135,Zarzuty_dla_generala_M__za_tasmy_ABW.html Przemek -- "Mariusz Kamiski prowadzi tryb życia podobny do Nieprzekupnego. Mieszka w kawalerce, nie spotyka się ze znajomymi, nawet z PiS i Ligi Republikańskiej, samochodu nie ma, bo nie ma prawa jazdy, z żoną się rozszedł. Według oświadczenia majątkowego ma 13 tys .oszczędności." |
|
Data: 2009-10-16 08:36:39 | |
Autor: Borubar Benhauer | |
Zarzuty dla bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego. | |
http://wyborcza.pl/1,75478,7151135,Zarzuty_dla_generala_M__za_tasmy_ABW.html
Przemek -- "Mariusz Kamiski prowadzi tryb życia podobny do Nieprzekupnego. Mieszka w kawalerce, nie spotyka się ze znajomymi, nawet z PiS i Ligi Republikańskiej, samochodu nie ma, bo nie ma prawa jazdy, z żoną się rozszedł. Według oświadczenia majątkowego ma 13 tys .oszczędności." |
|
Data: 2009-10-16 09:37:42 | |
Autor: awe | |
Zarzuty dla bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego. | |
Facet ma tyle wspolnego ze smiercia blidy co ja z afera dorszowa. Ta PO i lewactwo to skorumpowana sitwa. Rysie Zbysie i chuj wie kto
awe |
|
Data: 2009-10-16 09:49:24 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
DrĹźyjcie filmujÄ cy! [Was: Zarzuty dla bliskiego wspĂłĹpracownika Lecha Kaczy Ĺskiego.] | |
"Borubar Benhauer" <jacek.kawecki3@op.pl> pisze:
Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaĹniajÄ ca samobĂłjstwo posĹanki SLD przygotowaĹa zarzuty dla generaĹa Witolda M., byĹego szefa ABW za rzÄ dĂłw PiS. To on rozkazaĹ filmowaÄ zatrzymywanych. Jakie ma szanse dostaÄ za ten zarzut wyrok "nie w zawiasach"? :-) Po za tym dla mnie logika prokuratury albo objaĹnienia GW jest jak dla mnie ciÄĹźko skopana. Karalna powinno byÄ nie samo filmowanie (choÄby na uĹźytek wewnÄtrzny) tylko udostÄpnianie takich nagraĹ mediom. Chyba Ĺźe da siÄ bez wiÄkszych wÄ tpliwoĹci udowodniÄ Ĺźe "metodologia" nagrywania byĹa "wyĹÄ cznie pod media"/upublicznianie. P.S. Jak rozumiem (ewentualne) filmowanie (ewentualnego) aresztowania ministrĂłw rzÄ du premiera Tuska Donalda (PO) bÄdzie juĹź karalne z caĹÄ surowoĹciÄ prawa? SĹusznie! ;-) -- O nieszczÄĹniku! Jak wielkiego niebezpieczeĹstwa mogĹeĹ uniknÄ Ä za jednego obola. Opis: SĹowa wypowiedziane do uciekajÄ cego cudzoĹóşcy. -- Antystenes z Aten (ok. 444/436-ok. 365 p.n.e.) |