Data: 2012-06-13 19:38:45 | |
Autor: u2 | |
Zarzuty dla b. szefów Kulczyk Holding | |
..... chodzi o prywatyzację Telekomunikacji Polskiej :
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/624594,zarzuty_dla_b_szefow_kulczyk_holding_chodzi_o_prywatyzacje_telekomunikacji_polskiej.html Pod zarzutem korupcji przy prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej zatrzymano Jana W. - byłego prezesa Kulczyk Holding oraz byłego szefa rady nadzorczej PKN Orlen. Zatrzymany został także Wojciech J., który był wiceprezesem Kulczyk Holding. Informację o zatrzymaniu Jana W., podaną w środę przez portal gazeta.pl potwierdził Tomasz Tadla z prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. "Sprawa dotyczy zachowań korupcyjnych przy prywatyzacji" - powiedział prokurator. Chodzi o to samo śledztwo, w którym wcześniej zarzuty przedstawiono m.in. gen. Gromosławowi Czempińskiemu. Jak PAP dowiedziała się w prokuraturze, razem z Janem W. na polecenie prokuratury zatrzymano także drugą osobę - Wojciecha J., który był wiceprezesem w Kulczyk Holding. Zatrzymania miały miejsce na początku czerwca. Po przedstawieniu podejrzanym zarzutów zwolniono ich do domów, zobowiązując do wpłaty wysokich poręczeń majątkowych. Prokuratura odmawia podania jakichkolwiek szczegółów związanych z ostatnimi zatrzymaniami. Z nieoficjalnych informacji ze śledztwa wynika, że obaj b. szefowie Kulczyk Holding usłyszeli takie same zarzuty. Według portalu gazeta.pl, chodzi o niegospodarność oraz przyjęcie około miliona złotych łapówki przy prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej. W latach 2000-2001 47 proc. udziałów spółki kupiło konsorcjum złożone z France Telecom oraz Kulczyk Holding. W 2005 r. francuska firma odkupiła od Kulczyk Holding udziały w Telekomunikacji Polskiej. W Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach od 2006 toczy się śledztwo, w którym badane są nieprawidłowości przy prywatyzacji przedsiębiorstw. Pod koniec listopada 2011 r. zatrzymano pięciu pierwszych podejrzanych, wśród nich b. szefa UOP gen. Czempińskiego. Prokuratura postawiła im zarzuty dotyczące korupcji i prania pieniędzy pochodzących z korupcji w związku z prywatyzacją PLL LOT i Stoenu. W przypadku PLL LOT chodzi o korzyści w wysokości 1 mln dolarów, w przypadku Stoenu - 1,4 mln euro. Czempiński usłyszał zarzut przyjęcia - wspólnie i w porozumieniu z innymi podejrzanymi - 1,4 mln euro w związku z prywatyzacją spółki Stoen. Inny zarzut wobec niego dotyczy prania brudnych pieniędzy - również wspólnie i w porozumieniu; w tym wypadku chodzi o kwotę ok. 600 tys. euro. Nieco później, w grudniu, zarzuty przyjęcia z innymi osobami kwoty ok. 1 mln dolarów, prania pieniędzy - ok. 800 tys. dolarów, a także niegospodarności na kwotę ok. 470 tys. dolarów postawiono b. wiceministrowi infrastruktury Wojciechowi J. W tym przypadku chodzi o kwestie związane z przebiegiem prywatyzacji LOT-u. Ujawniony w śledztwie mechanizm "był powtarzalny w wielu innych sytuacjach" Zdaniem prokuratury, ujawniony w śledztwie mechanizm "był powtarzalny w wielu innych sytuacjach". Według śledczych, gdy planowano prywatyzacje, minister gospodarki w ramach ustawy o komercjalizacji powoływał do współpracy spółki, które za państwowe pieniądze miały przygotowywać proces prywatyzacyjny. W przypadku prywatyzacji LOT-u i Stoenu spółki te w toku procesu prywatyzacyjnego miały sugerować, że będzie dobry klimat dla określonej prywatyzacji lub zakończy się ona w sposób prawidłowy dla inwestora, jeśli pieniądze przepłyną na konta innych firm, z którymi zawierały umowy już na końcowym etapie negocjacji - uważa prokuratura, która dodaje, że wykonywane przez te firmy umowy były całkowicie fikcyjne i zawierano je tylko po to, by móc uzyskać pieniądze. Inwestorzy przekazywali je już po zakończeniu prywatyzacji. W przypadku LOT-u i Stoenu zostały potem podzielone między osoby podejrzane w sprawie - podawała prokuratura, która zaznacza, że same prywatyzacje zostały przeprowadzone w sposób właściwy. Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w procesach prywatyzacyjnych jest przedłużone do końca tego roku. |
|