Data: 2009-04-20 15:17:59 | |
Autor: Maciej | |
Zaprawki lakiernicze na rdzę - cała prawda | |
Proszę o Wasze porady jak powalczyć z rudą. ...bardzo amatorksko babralem sie czasem z rdza oraz robilem wgniotke ze stluczki, efekt dla mnie jest zadawalajacy. Zaprawki trzymaja sie spokojnie 2/3 lata a klepany, szpachlowany, szlifowany, blotnik juz ponad rok i jest ok. 1) w zaleznosci od stopnia korozji szlifierka/papier scierny i jazda do golego metalu. Dobrze jest tez zeszlifowac nie tylko sama rdze ale rowniez tak ok. 1cm naokolo jej ogniska, zobaczyc czy nie ma jej dalej pod lakierem co sie zdarza. Jak wyleciala dziura to trudno - mialem podejscie takie, ze lepiej aby byla dziura niz zostala rdza. 2) dokladne odtluszczenie rozpuszczalnikiem 3) cortanin 4) znowu rozpuszczalnik + ewentualne zmycie niepotrzebnych pozostalosci cortaninu 5) jezeli wymagane - latanie dziur, od wewnetrznej strony zywica epoksydowa z mata/od zewnetrznej szpachla + szlif(jezeli przeszlifowalem przy okazji blache poprawialem na wszelki wypadek cortaninem) 6) podklad w sprayu - kilkanascie cienkich warstw, tak aby sie nic nie zlewalo nakladanych w krotkich odstepach czasu (mniej wiecej 10-15min, tyle wystarczalo aby odparowal rozpuszczalnik) 7) lakier w sprayu - podobnie kilkanascie warstw 8) polerka po paru tygodniach miedzy cortaninem/podkladem/lakierem czekalem oczywiscie az wszystko porzadnie wyschnie. no i to tyle.. fakt, ze sporo zabawy rozwleczonej w czasie ale jest ok;) Maciek |
|