Data: 2010-02-28 13:42:07 | |
Autor: TomX | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Witam!
Jak jest w Waszych ko¶ciołach odno¶nie wywieszania zapowiedzi przed¶lubnych: Czy wisz± na tablicy ogłoszeń dokładne adresy domowe osób które za 3 miesi±ce bior± ¶lub czy tylko jako adres domowy tylko nazwa ulicy i miejscowo¶ć. Wiadomo że oprócz tego jeszcze daty urodzin itp, imiona rodziców. Czy z godne z prawem jest podawanie pełnego adresu domowego w miejscach publicznych? Przeciez to jest raj dla złodziei i firm zajmuj±cych sie organizacja weseł i usługami weselnymi. |
|
Data: 2010-02-28 10:24:06 | |
Autor: witek | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
TomX wrote:
Witam! -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Adam Kowalski syn Jana i Zofii zamieszkaly ul. Fiolkowa oraz Anna Nowak corka Adama i Jozefiny zamieszkala ul. Bratkow ogloszenie: 1 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- |
|
Data: 2010-02-28 13:43:26 | |
Autor: Jacek_P | |
Zapowiedzi przedślubne | |
TomX napisal:
Jak jest w Waszych kościołach odnośnie wywieszania zapowiedzi przedślubnych: Czy wiszą na tablicy ogłoszeń dokładne adresy domowe osób które za 3 miesiące biorą ślub czy tylko jako adres domowy tylko nazwa ulicy i miejscowość. 1. USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 1997 Nr 133 poz. 883) art.4. Przepisow ustawy nie stosuje sie, jezeli umowa miedzynarodowa, ktorej strona jest Rzeczpospolita Polska, stanowi inaczej. 2. Konkordat art. 1. Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzaja, ze Panstwo i Kosciol katolicki sa - kazde w swej dziedzinie - niezalezne i autonomiczne oraz zobowiazuja sie do pelnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we wspoldzialaniu dla rozwoju czlowieka i dobra wspolnego. Jak widzisz, jest to zgodne z prawem. No i mozesz przyjac dwa wyjscia: a) jestes potulna owieczka, z ktora mozna zrobic doslownie wszystko, b) przeprowadzasz formalna apostazje i zadasz usuniecia wszelkich danyh dotyczacych twojej osoby z wszelkich rejestrow koscielnych. Trzeciego, najbardziej rozsadnego wyjscia: kontroli parafialnej nad rejestrami koscielnymi, nie masz, bo w katolicyzmie przyjeto zasade absolutnej dominacji hierarchii koscielnej nad wyznawcami. W roku 1993 Suchocka, wykorzystujac okres, gdy jej rzad dzialal bez kontroli parlamentarnej, przyjela ten anachroniczny system konkordatowy. Ratyfikowane zostalo to w roku 1998 przez rownie serwilistyczny AWS. System ten praktycznie stawia caly system koscielny poza jakakolwiek kontrola prawna i finansowa panstwa, a dodatkowo naklada ciezary finansowe zwiazane z finansowaniem dzialalnosci katechetow i tzw. funduszu koscielnego. Pierwotnie finansowanie tego funduszu mialo byc rekompensata za utracone przez kosciol katolicki majatki, w praktyce, jak widac z dzialalnosci tzw. komisji majatkowej, kosciol odzyskal majatki, a transfery budzetowe nie ustaly. Koszty zwiazane z dotacja do funduszu to ok. 100 mln zl w roku 2008. Koszty zwiazane z utrzymywaniem katechetow sa blizej nieokreslone, gdyz 'przezornie' ani MEN, ani MSWiA nie gromadzi informacji specyficznie dotyczacej tej grupy zawodowej. Udalo mi sie jedynie znalezc informacje, ze w roku 2002 bylo to 43 tys. osob. Uff, i jak tu nie traktowac konkordatu, jako kompletnego anachronizmu, ktory sluzyl wylacznie zapewnieniu wladzy i dochodow. No to teraz mysl, co wybierasz ;) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-28 14:50:11 | |
Autor: Johnson | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Jacek_P pisze:
Tylko że to mu nic nie pomoże, bo z tego co wiem i tak będzie tam "figurował". No i wtedy nie będzie ¶lubu ko¶cielnego, a więc zapowiedzi będ± bezprzedmiotowe. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, my¶l o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozs±dku, zastanów się nad sob± samym. |
|
Data: 2010-02-28 16:28:31 | |
Autor: Jacek_P | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Johnson napisal:
Tylko że to mu nic nie pomoże, bo z tego co wiem i tak będzie tam "figurował". No i wtedy nie będzie ślubu kościelnego, a więc zapowiedzi będą bezprzedmiotowe. No ale chyba wlasnie to go bolalo. Bo transakcja taka troche 'adhezyjna': slub koscielny i zapowiedzi albo brak zapowiedzi i brak slubu koscielnego. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-02-28 22:30:10 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:28:31 +0000, Jacek_P napisał(a):
/.../ No ale chyba wlasnie to go bolalo. Bo transakcja taka troche Ślub kościelny nie jest obowiazkowy. MOzna isc do Agnosiewicza. -- Smok Eustachy http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy http://pclinuxos.org.pl/ |
|
Data: 2010-03-01 00:20:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Smok Eustachy pisze:
Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:28:31 +0000, Jacek_P napisał(a): Dokładnie. Swoj± szos± obrzydzenie budzi we mnie hipokryzja ludzi: chc± mieć ¶luby ko¶cielne, a s± gotowi dawać łapówki, żeby wykombinować "unieważnienie" poprzedniego ¶lubu. Albo używaj± prezerwatyw czy pigułek - a przecież zgodnie z zasadami KK aktualnie nie wolno. Wóz albo przewóz, do jasnej cholery! Albo przestrzegasz zasad, albo się wypisujesz. Jakby tak wypisali się wszyscy uważaj±cy pewne zasady KK za bezsensowne/głupie/złe (a nie tylko rutynowo łami±cy je "w chwili słabo¶ci" ;) ), to ciekawe jestem, jaki % tak zwanych "katolików" musiałby się wypisać ;-> |
|
Data: 2010-03-01 00:15:46 | |
Autor: Jacek_P | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa napisal:
Jakby tak wypisali siÄ™ wszyscy uwaĹĽajÄ…cy pewne zasady KK za Spory. Wrecz dominujacy. Niemniej rzadzi przyzwyczajenie i hipokryzja spoleczna: wszyscy zasady lamia, wszyscy werbalnie je popieraja i wszyscy indywidualnie boja sie ostracyzmu lub represji. Oportunizm gora. Na tym jada zreszta wszystkie rezimy, kosciol jest tu akurat jednym z drobniejszych przykladow. Bardziej drastycznym przykladem tego mechanizmu sa wszelkiego rodzaju obozy pracy, internowania, koncentracyjne (niekoniecznie zaglady, Brytyjczycy tez je mieli). Nieliczne zalogi trzymajace za pysk znacznie wieksze rzesze uwiezionych. Atakujacy tlum przykrylby ich czapkami, ale kazde indywiduum w tym tlumie balo sie indywidualnych skutkow dla siebie. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-03-01 01:33:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Jacek_P pisze:
Spory. Wrecz dominujacy. Niemniej rzadzi przyzwyczajenie i hipokryzja Hmm... Dlaczego to mi przypomina jedn± z przygód Ijona Tichego, jak się okazało że wszystkie rzekome roboty despotycznego Kalkulatora to ludzie, którzy ze strachu zdradzili i gorliwie udawali roboty, żeby inne "prawdziwe" roboty ich nie wykryły? ;) (notabene Kalkulatora też nie było ;) ) |
|
Data: 2010-03-01 08:43:40 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Jacek_P pisze:
Andrzej Lawa napisal: Mówi się, że hipokryzja to hołd złożony cnocie przez występek. Zresztą można łatwo ocenić co jest lepsze - gdzie dziecko ma większe szanse na wyrośnięcie na dobrego - wśród hipokrytów, gdzie każdy kradnie, ale głośno mówi, jaki jest uczciwy, czy wśród osób uczciwych, które głośno mówią, jak kradną, choć tego nie robią? Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła prawdę. Nikt jej nie lubił. Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie jest konieczny. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 08:58:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła Cóż, płytcy ludzie preferują wazeliniarzy ;-> Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie Bo? |
|
Data: 2010-03-01 09:01:38 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: Nie wycinaj cytatów, to nie będziesz zadawał głupich pytań. Wszystko napisałem. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 09:02:45 | |
Autor: Johnson | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Bo przykładowo, gdyby nie to dużo ludzi mówiłby ci że jeste¶ głupi ;) -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, my¶l o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozs±dku, zastanów się nad sob± samym. |
|
Data: 2010-03-01 09:39:49 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Johnson pisze:
Andrzej Lawa pisze: I tak mówi±. Ale to idioci :-P |
|
Data: 2010-03-01 09:42:57 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Johnson pisze: O wła¶nie, oni Ci, że¶ głupi, Ty im, że idioci. Do tego prowadzi filozofia mówienia tylko prawdy Andrzeja Lawy :) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 09:49:52 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Liwiusz pisze:
Bo przykładowo, gdyby nie to dużo ludzi mówiłby ci że jeste¶ głupi ;) Cóż - nie-idiota albo przyjmie odmienne zdanie, albo będzie rzeczowo dyskutował. Kilku takich tu jest. Niestety nie należy do nich np. Johnson. Tobie też niestety sporo brakuje. Plus piszesz takie herezje, że można ciebie podejrzewać o to, że zgwałconej kobiecie będziesz wypominał, że się "dała zgwałcić" - jak dla mnie kto¶ taki to niestety idiota. Mi też się zdarza zareagować, hmmm, niezgodnie z własnymi "wytycznymi" ;) ale zdaję sobie sprawę, że to złe podej¶cie i staram się z tym walczyć. |
|
Data: 2010-03-02 08:04:28 | |
Autor: Alek | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
A więc przyjmujesz czy rzeczowo wykażesz że nie jeste¶? |
|
Data: 2010-03-02 09:10:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Alek pisze:
Tak szybko, jak ty wykażesz, że nie jeste¶ jakim¶ zmutowanym wielb±dem zCóż - nie-idiota albo przyjmie odmienne zdanie, albo będzie rzeczowo przyszło¶ci, przebranym za człowieka ;-> |
|
Data: 2010-03-02 20:32:32 | |
Autor: Alek | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Tego nikt nie twierdzi a ja nie zapisywałem sie do głosu. No więc? |
|
Data: 2010-03-03 08:16:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Alek pisze:
A więc przyjmujesz czy rzeczowo wykażesz że nie jeste¶? Ja twierdzę. a ja nie zapisywałem sie do głosu. Albo grasz, albo nie grasz - nie możesz grać tylko w połowę gry ;-> No więc? Masz problemy z metaforami. Może więc wytłumaczę ci bardziej przyziemnie: rzeczowe musz± być argumenty po obu stronach kwestii. Mogę zaakceptować czyje¶ odmienne stanowisko - niekoniecznie się z nim zgadzaj±c - je¶li będzie rzeczowo o tym dyskutować. Teraz jasne? |
|
Data: 2010-03-05 07:17:24 | |
Autor: Alek | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
A więc przyjmujesz czy rzeczowo wykażesz że nie jeste¶? No wła¶nie. a ja nie zapisywałem sie do głosu. Ja nie jestem graczem tylko kibicem. |
|
Data: 2010-03-05 08:24:05 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał To udowadniaj ;-> a ja nie zapisywałem sie do głosu. To sobie spokojnie kibicuj i nie wcinaj się w grę. |
|
Data: 2010-03-01 09:11:09 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: Rozumiem, że Ty lubiłbyś osobę, która - zamiast coś przemilczeć i normalnie z Tobą rozmawiać - wytykałaby Ci, że jesteś nieuprzejmy, arogancki, atakujący każdego w dyskusji na niskim poziomie, pieniacz, dający się pobić a potem wypłakujący się do temidy i wylewający swoje żale na grupie?
Bo do cholery bez tego życie byłoby nie do zniesienia. Jak mi się żona znudzi, to niekoniecznie muszę jej mówić, że jej nie kocham, tylko mogę w spokoju dożyć do emerytury. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 09:44:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła Jeśli byłoby to uzasadnione, obiektywne, rzeczowe i aktualne - w czym problem? dający się pobić a potem wypłakujący się do temidy i wylewający swoje Była mowa o prawdzie. A nie bezmyślnej interpretacji mającej tyle wspólnego z rzeczywistością, co oskarżenia III Rzeszy, że to Polska pierwsza ją zaatakowała. Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie Sęk w tym, że to i tak "wyłazi". Czyż nie logiczniejsze jest albo wspólne popracowanie nad problemem, albo (jeśli to nie zadziała) kulturalne rozstanie bez wojny albo nękania się do śmierci? (czy może planujesz rozwód zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego? ;) ) |
|
Data: 2010-03-01 09:59:12 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Jeśli byłoby to uzasadnione, obiektywne, rzeczowe i aktualne - w czym W tym, że czyjeś sądy są subiektywne, nie zawsze rzeczowe i uzasadnione. "Pański zapach skóry wywołuje u mnie odruchy wymiotne" - powiedziałbyś tak klientowi w sklepie? dający się pobić a potem wypłakujący się do temidy i wylewający swoje Była mowa nie o prawdzie obiektywnej, tylko o mówieniu prawdy odnośnie tego, co się myśli. Nie pierwszy już raz przeinaczasz wypowiedzi, kasujesz cytaty, a potem rżniesz głupa i na podstawie wpychanych do klawiatur rzekomych wypowiedzi swoich adwersarzy, próbujesz ich ośmieszać. Ale przede wszystkim sam się ośmieszasz.
Musisz zatem przyjąć do wiadomości (a najlepiej zrozumieć), że świat nie jest czarno-biały - albo wielka miłość, albo rozwód. Wspólne życie dwojga niekochających się ludzi nie musi być problemem, ba, może być nawet szczęśliwe, jeśli na przykład każda ze stron będzie myślała, że druga ją kocha. Szacuje się, że około 10% samców wychowuje nieswoje biologiczne dzieci, nie wiedząc o tym. Czy znajdziesz w swojej niespójnej interpretacji argument, iż żona powinna powiedzieć o tym mężowi? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 10:23:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Jeśli byłoby to uzasadnione, obiektywne, rzeczowe i aktualne - w czym Wiesz, prawda a forma jej przekazania to dwie różne rzeczy. Poza tym mylisz brak zakłamania z mówieniem wszystkiego jak leci- równie dobrze mógłbyś proponować bieganie na ulicy za ludźmi z nadwagą i lamentowanie nad stanem ich zdrowia ;) I wreszcie - sprzedawca w sklepie zwyczajnie doprowadziłby do nabycia przez klienta kompletu kosmetycznego ;) dający się pobić a potem wypłakujący się do temidy i wylewający swoje Może naucz się czytać ze zrozumieniem? Była mowa o braku fałszu, o mówieniu prawdy w kontekście niekłamania - czynem czy słowem. Bo do cholery bez tego życie byłoby nie do zniesienia. Jak mi się żonaPewien poziom niedomówień w społeczeństwieBo? Wiem o tym - stąd moja sugestia popracowania nad tym problemem. Jakiś problem z oczkami masz, czy jak zwykle czytasz tylko to, co jest dla ciebie wygodne? dwojga niekochających się ludzi nie musi być problemem, ba, może być Lepiej, żeby znali prawdę i podeszli do tego zdroworozsądkowo - może się nie "kochają" (jakkolwiek to rozumieć), ale dobrze im się "współpracuje", więc w czym problem? Szacuje się, że około 10% samców wychowuje nieswoje biologiczne Przede wszystkim nie powinna robić skoków w bok. Zwłaszcza bez zabezpieczeń. Wątpliwe pochodzenie dzieci przy takiej bezmyślności to najmniejszy problem. I tutaj kłamstwo w skrajnym przypadku może kogoś niewinnego kosztować życie. |
|
Data: 2010-03-01 10:25:56 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Przede wszystkim nie powinna robić skoków w bok. Zwłaszcza bez Dlaczego nie powinna, skoro może to być - z punktu widzenia najlepszego doboru genów dla swoich dzieci - korzystne? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 10:37:14 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Przede wszystkim nie powinna robić skoków w bok. Zwłaszcza bez Bo nie taką zawarła umowę. To po pierwsze. Po drugie jak przeniosła geny - mogła przenieść i coś innego. A właściwie też geny, ale takie... dzikie ;) Znajoma doktoryzująca się w tej dziedzinie opowiadała o na prawdę zakręconych przypadkach. Dodatkowo wiadomość o pochodzeniu może być istotna przy rozwiązywaniu problemów związanych z wadami wrodzonymi. |
|
Data: 2010-03-01 10:43:49 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: Wiem, ĹĽe to grupa prawo, ale sÄ… pewne granice :)
O to właśnie chodzi.
Zakręcone przypadki są z definicji zakręcone, nie można sobie na ich podstawie wyrabiać ogólnego zdania. Dodatkowo wiadomość o pochodzeniu może być istotna przy rozwiązywaniu Kiedyś uczyłem młodzież w szkole dla osób, które zostały wyrzucone z innych placówek. Opowiadałem o grupach krwi, jak można wykluczyć ojcostwo/macierzyństwo na podstawie niezgodności grup. Później pani dyrektor delikatnie dała mi do zrozumienia, aby nie drążyć tematu zbyt dokładnie, aby komuś nie wyszło, że nie może być dzieckiem swoich rodziców ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 10:52:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Bo nie taką zawarła umowę. To po pierwsze. Dlaczego? Umowa to umowa. Są związki z innymi umowami i ponoć też całkiem szczęśliwe (osobiście chyba nie znam, ale jeśli chodzi o przykład fikcyjny, o jaki układ mi chodzi, to np. ten ciemnoskóry strażnik ze "Straży Wiejskiej" i jego hippisowa partnerka: "swingują" sobie, czasem razem - "umowa" ich związku to wzajemne poleganie na sobie i uczciwość, a nie seksualna wyłączność). Po drugie jak przeniosła geny - mogła przenieść i coś innego. A Wirusy. Bakterie. Inne patogeny. Znajoma doktoryzująca się w tej dziedzinie opowiadała o na prawdę Bo na szczęście większość jeśli nawet robi skoki w bok, to się zabezpiecza. Dodatkowo wiadomość o pochodzeniu może być istotna przy rozwiązywaniu Tia, spalmy książki, bo nadmiar wiedzy oraz poglądów sprawia, że ludzie są nieszczęśliwi ;-> (ostatnio sobie znowu Fahrenheit 451 czytałem) |
|
Data: 2010-03-01 11:04:26 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: To coś innego. Czy za niedotrzymanie obietnicy wyrażonej podczas zaręczyn można kogoś podać do sądu? Wirusy. Bakterie. Inne patogeny. Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje. Równie dobrze mógłbyś zarzucić górnikowi, że ryzykuje życie, gdy tymczasem on świadomie ponosi to ryzyko dla pieniędzy. Bo na szczęście większość jeśli nawet robi skoki w bok, to się zabezpiecza. Większość w mieście? Większość w Polsce? Większość na świecie? Wyjdź spoza swojego zaścianka i popatrz na świat globalnie. I nie sugeruj się europejską cywilizacją białego człowieka, bo ta za 100 lat będzie w mniejszości. Tia, spalmy książki, bo nadmiar wiedzy oraz poglądów sprawia, że ludzie Wiedza w rękach (w mózgach) niektórych osób też może być niebezpieczna. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 11:20:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Dlaczego? Umowa to umowa. Rozwód z orzeczeniem winy? Wirusy. Bakterie. Inne patogeny. Słowo-klucz: świadomie. Tutaj mamy sytuację, w której ktoś nieświadomie został wkręcony w ryzykowanie. Bo na szczęście większość jeśli nawet robi skoki w bok, to się Jak nie chesz Europy i białasów to proszę bardzo - Afryka jest znakomitym przykładem na to, jak rozległe mogą być skutki innego podejścia. Tia, spalmy książki, bo nadmiar wiedzy oraz poglądów sprawia, że ludzie No to jazda - bierz się za palenie książek ;-> |
|
Data: 2010-03-01 11:35:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Andrzej Lawa pisze:
Rozwód z orzeczeniem winy? Skoro rozwód, to nie jest to małżeństwo, to bowiem jest dożywotnie :P Słowo-klucz: świadomie. Chodzi o zdradzanego męża? Tia, spalmy książki, bo nadmiar wiedzy oraz poglądów sprawia, że ludzieWiedza w rękach (w mózgach) niektórych osób też może być niebezpieczna. Chyba źle mnie rozumiesz ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 12:16:33 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
W dniu 01-03-2010 11:35, Liwiusz pisze:
Andrzej Lawa pisze: A skąd wyciągasz takie wnioski??? -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-03-01 12:25:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Maddy pisze:
Skoro rozwód, to nie jest to małżeństwo, to bowiem jest dożywotnie :P Z mojej definicji małżeństwa. Powszechnie obowiązującej przez tysiąclecia, przynajmniej do I połowy XX wieku. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 12:48:55 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
W dniu 01-03-2010 12:25, Liwiusz pisze:
Maddy pisze: Kurde, ale Ty stary jesteś... parę tysięcy lat temu ustanowiłeś prawo, na dodoatek obowiązujące wszystkich ludzi na ziemi. Niezłe osiągnięcie! A tak na poważnie - naprawdę wydaje Ci się, że nierozwiązywalność małżeństwa ma kilka tysięcy lat i przez cały czas była powszechna we wszystkich kulturach i religiach czy po prostu pomijasz inne kultury i religie poza jedynie słuszną rzymską wersją chrześcijaństwa? Swoją drogą prawo rzymskie przewidywało rozwody, Kodeks Napoleona przewidywał rozwody. To jest która połowa XX wieku, przypomnij nam, o Wielki Znawco Historii! -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-03-01 12:54:56 | |
Autor: Liwiusz | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Maddy pisze:
A tak na poważnie - naprawdę wydaje Ci się, że nierozwiązywalność A co mnie interesują poglądy wymarłego szczepu indian Maczo Piczo? Żyję w takim, a nie innym kręgu kulturowym, i operuję takimi, a nie innymi definicjami, nawet jeśli prywatnie nie wierzę w dogmaty religijne. Swoją drogą prawo rzymskie przewidywało rozwody, Kodeks Napoleona przewidywał rozwody. Mogę uznawać małżeństwo za kontrakt dożywotni, tak jak Ty uznajesz to za umowę na czas nieokreślony, będziemy się spierać, która definicja jest lepsza? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-01 13:12:59 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
W dniu 01-03-2010 12:54, Liwiusz pisze:
Maddy pisze: To gdzie Ty żyjesz? Bo nie we współczesnej Europie. Twoja definicja może być godna uznania (chociaż jako dziecko rodziców, którzy się przez pół małżeństwa żarli na oczach dzieci, zamiast rozwieźć się i ułożyć sobie życie od nowa, uważam, że to czyste doktrynerstwo osoby pozbawionej empatii) na pewno nie jest powszechna w naszym kręgu kulturowym. Swoją drogą prawo rzymskie przewidywało rozwody, Kodeks Napoleona W nosie mam jaka jest Twoja definicja na Twój prywatny użytek. Napisałeś, że _Twoja_ definicja jest "powszechnie obowiązująca od tysięcy lat". Oczywiście to jest taka piramidalna bzdura w każdym słowie, że trudno o komentarz. Ale udawanie, że to nie Twoja bzdura jest zaklinaniem rzeczywistości. A może Ty naprawdę wierzysz, że żyjesz od tysięcy lat i jesteś stanowiącym prawa władcą wszechświata??? -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-03-01 12:25:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Liwiusz pisze:
Rozwód z orzeczeniem winy? Wypowiedzenie umowy z powodu złamania jej warunków ;) Oczywiście strony nie muszą korzystać z takich klauzul umożliwiających wypowiedzenie - czy to w małżeństwie, czy innej umowie... Słowo-klucz: świadomie. Co najmniej. Tia, spalmy książki, bo nadmiar wiedzy oraz poglądów sprawia, że ludzieWiedza w rękach (w mózgach) niektórych osób też może być No to mózgi też pal :-P Jeden już to robił ;-/ |
|
Data: 2010-03-01 10:22:37 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
W dniu 01-03-2010 09:44, Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: W małym prawdopodobieństwie, żeby cham, prostak i pieniacz lubił kogokolwiek kto mu nie wazelinuj. :-) -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-03-01 10:25:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Maddy pisze:
Jeśli byłoby to uzasadnione, obiektywne, rzeczowe i aktualne - w czym Zatem muszę nie być chamem, prostakiem ani pieniaczem - lubię ludzi za szczerość (rzeczową) a wszelkie wazelinowanie budzi moje automatyczne podejrzenia. Dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii ;-> |
|
Data: 2010-03-01 12:14:45 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
W dniu 01-03-2010 10:25, Andrzej Lawa pisze:
Maddy pisze: Jeżeli ludzie Ci nie mówią, że jesteś, to pewne nie jesteś. Albo się boją :-p ;-) Nie mam pojęcia, z Twoich postów wyłazi przynajmniej dwóch różnych facetów, wiec sam oceń. Jeżeli lubisz prawdomównych to jest szansa, że sam siebie okłamywał nie będziesz. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-03-01 12:34:35 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Maddy pisze:
Nie mam pojęcia, z Twoich postów wyłazi przynajmniej dwóch różnych To normalne dla każdej osobowości bardziej złożonej niż konstrukcja cepa ;) Jeżeli lubisz prawdomównych to jest szansa, że sam siebie okłamywał nie Nie okłamuję. Zdaję sobie sprawę, że czasami reaguję zbyt nerwowo i zbytnio się angażuję. |
|
Data: 2010-03-01 10:06:25 | |
Autor: Przemek Lipski | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hmfsqv$mgs$1news.onet.pl... Andrzej Lawa pisze: Nie mówienie nic zamiast powiedzenia prawdy nie jest hipokryzj±, milczenie w jakim¶ temacie nie zawsze musi oznaczać kłamstwo. Mozna być prawdomównym, a jednoczesnie taktownym i czasem nic nie powiedziec. Pozdrawiam Przemek |
|
Data: 2010-03-01 11:21:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Przemek Lipski pisze:
Nie mówienie nic zamiast powiedzenia prawdy nie jest hipokryzj±, milczenie w jakim¶ temacie nie zawsze musi oznaczać kłamstwo. Mozna być prawdomównym, a jednoczesnie taktownym i czasem nic nie powiedziec. O, widzę że kto¶ zrozumiał :) |
|
Data: 2010-03-02 02:08:44 | |
Autor: Kynocephalos | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
[Przemek Lipski, 1 marca 2010 11:06:25]
Nie mówienie nic zamiast powiedzenia prawdy nie jest hipokryzj±, milczenie w jakim¶ temacie nie zawsze musi oznaczać kłamstwo. Mozna być prawdomównym, a jednoczesnie taktownym i czasem nic nie powiedziec. [Andrzej Lawa, 1 marca 2010 11:21:29] O, widzę że kto¶ zrozumiał :) Zaczęło się od tego, że skrytykowałe¶ "niedomówienia" a chwaliłe¶ osobę, która "zawsze mówiła prawdę". Pozdrawiam, Kynocephalos -- |
|
Data: 2010-03-02 09:09:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Kynocephalos pisze:
O, widzę że kto¶ zrozumiał :) Nie do końca - Liwiusz zmienił kontekst z i mówienia zawsze prawdy zmienił temat na mówienie WSZYSTKIEGO (a że przy okazji przypadkiem także może prawdziwego, to już sprawa drugorzędna). |
|
Data: 2010-03-02 18:21:02 | |
Autor: Kynocephalos | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
|
|
Data: 2010-03-03 08:13:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Kynocephalos pisze:
Nie jestem pewny czy rozumiem, co chciałe¶ tu wyrazić, ale (na co ci już zwrócono uwagę) nikt do tej pory w w±tku nie zalecał celowego mówienia nieprawdy. Przypominam, że zaczęło się od hipokryzji - czyli mówienia jednego, a robienia czego¶ zupełnie innego. Poddałe¶ w w±pliwo¶ć potrzebę niewyrażania gło¶no niektórych my¶li, a osobę, Nie zrozumiałe¶ albo nieuważnie czytałe¶. Patrz wyżej. która nie wykazywała takiej wstrzemięĽliwo¶ci z uznaniem przeciwstawiłe¶ "wazeliniarzom". Liwiusz de facto zmienił temat i nie uprzedził o tym - ja pisałem o osobie, która czynem ni słowem nie kłamie. On - jak się okazało - zacz±ł pisać o kim¶, co gada "co mu ¶lina na język przyniesie". St±d pewne nieporozumienie. Nie Liwiusz, lecz ty zmieniasz konteksty i mylisz mówienie całej prawdy z mówieniem tylko prawdy. Odwrotnie. W rezultacie od krytyki "niedomówień" przechodzisz za Przemkiem do pochwały "milczenia w jakim¶ temacie". Nadal nie łapiesz. |
|
Data: 2010-03-03 09:19:51 | |
Autor: Kynocephalos | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
[Andrzej Lawa, 3 marca 2010 08:13:29]
Poddałe¶ w w±pliwo¶ć potrzebę niewyrażania gło¶no niektórych my¶li Nie zrozumiałe¶ albo nieuważnie czytałe¶. Patrz wyżej. Patrzę wyżej i co widzę? Na liwiuszowe "Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie jest konieczny" twoje zaczepne "Bo?". Czyż nie jest to z twojej strony w±pliwo¶ć co do potrzeby niewyrażania gło¶no niektórych my¶li? ja pisałem o osobie, która czynem ni słowem nie kłamie. On - jak się okazało Przecież to Liwiusz pierwszy napisał o konkretnej osobie, sobie znajomej. Ponieważ postawił j± w opozycji do niedomówień jest oczywiste, że chodzi o kogo¶, kto takich niedomówień nie uznaje, lecz lubi mówić cał± prawdę. Nie "co ¶lina na język" tylko prawdę, ale czasem niepotrzebn±, może szkodliw±, rani±c± czyje¶ uczucia, j±trz±c±. W rezultacie od krytyki "niedomówień" przechodzisz za Nadal nie łapiesz. My¶lę, że łapię lepiej niż ty. Widać, że korygujesz swoje zdanie w toku dyskusji: pocz±wszy od stanowczego "Bo?" wobec przemilczeń, poprzez słabsze "je¶li byłoby to uzasadnione, obiektywne, rzeczowe i aktualne", aż do zrozumienia, że milczenie może wynikać z taktu i może być poż±dane. Nie ma w tym nic złego, wszak po to dyskutujemy. Niestety próbujesz przypisać mi odpowiedzialno¶ć za to, że trudno ci się zgodzić z własnymi wcze¶niejszymi wypowiedziami. Pozdrawiam, Kynocephalos -- |
|
Data: 2010-03-03 11:37:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
|
|
Data: 2010-03-03 18:16:25 | |
Autor: Kynocephalos | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
|
|
Data: 2010-03-03 20:59:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Kynocephalos pisze:
[Andrzej Lawa, 3 marca 2010 11:37:33] Tak, wiem - zmienił kontekst bez sygnalizacji :-P czy.... pisać.... jeszcze.... wolniej? Nie moja wina, jak ja piszę o jednej sprawie, a kto¶ podaje zupełnie inn± jako "przykład". Ale mowa była o robieniu jednego a mówieniu czego¶ innego. Jak sama nazwa wskazuje wazeliniarz wazelinuje - czyli musi co¶ robić/mówić. Powyżej niechc±cy twierdzisz, że milczenie też jest wazelinowaniem ;-> Na liwiuszowe "Pewien poziom niedomówień w Tutaj formę pytania miało pytanie. Lakoniczne. Ale dobrze, przyjmę twoje sprostowanie za dobr± monetę i w dobrej woli powtórzę pytanie: Czyż nie była to z twojej strony w±pliwo¶ć co do potrzeby niewyrażania gło¶no niektórych my¶li? A je¶li nie, to co wła¶ciwie chciałe¶ swoim "Bo" osi±gn±ć? Swoim "bo?" chciałem oci±gn±ć rozwinięcie przez Liwiusza swojej my¶li. |
|
Data: 2010-02-28 18:34:20 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Zapowiedzi przedślubne | |
Jacek_P pisze:
b) przeprowadzasz formalna apostazje i zadasz usuniecia wszelkich Z usunięciem to się chyba zapędziłeś - zarówno jeżeli chodzi o kościoły jak i wszelkie inne instytucje. Nikt z ksiąg kartek wyrywał nie będzie, ani Twojego nazwiska nie zamazywał na fakturach itp. itd. Nie mówiąc już o kopiach bezpieczeństwa w archiwach. :) |
|
Data: 2010-02-28 18:35:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Tomasz Pyra pisze:
Jacek_P pisze: Archiwa to jedno. Dalsze przetwarzanie - co¶ zupełnie innego. |
|
Data: 2010-02-28 13:47:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
TomX pisze:
Witam! Jak się zapisałe¶ do organizacji, która na mocy umowy międzynarodowej (konkordat) jest czę¶ciowo wył±czona spod jurysdykcji niektórych polskich przepisów, to teraz cierp ;) |
|
Data: 2010-02-28 15:00:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik "TomX" <tomcioo2005@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hmdoau$th9$1news.task.gda.pl... Witam! Ja już dawno po ¶lubie. 20 lat temu nikomu się ochrona danych osobowychy nie ¶niła, ale na zapowiedziach były tylko imiona i nazwiska. I do nie przypominam sobie, by na którym kolwiek ko¶ciele adresy umieszczano. Zapowiedzi s± teoretycznie po to, by osoby posiadaj±ce wiadomo¶ci mog±ce mieć znaczenie dla zawarcia małżeństwa mogły zgłosić uwagi. Co do zasady takim osobom adres nie jest potrzebny, bo znaj± przyszłego małzonka. Pozostałym osobom adres też nie jest potrzebny. Wydaje mi się, że po prostu trzeba porozmawiać z księdzem, bo to jakie¶ miejscowe głupoty. W ostateczno¶ci pro¶ba o interwencję do Kurii Biskupiej. |
|
Data: 2010-02-28 15:30:38 | |
Autor: Johnson | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Robert Tomasik pisze:
Ja już dawno po ¶lubie. 20 lat temu nikomu się ochrona danych osobowychy nie ¶niła, ale na zapowiedziach były tylko imiona i nazwiska. Parafia jeszcze była. A teraz gdzie nie gdzie to podobno nawet PESEL jest :) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,page,2,title,Szok-Ksieza-wiedza-o-nas-wszystko,wid,11938869,wiadomosc.html?ticaid=19b98 -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, my¶l o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozs±dku, zastanów się nad sob± samym. |
|
Data: 2010-02-28 17:26:25 | |
Autor: Zygmunt | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Ja już dawno po ¶lubie. 20 lat temu nikomu się ochrona danych osobowychy nie ¶niła, ale na zapowiedziach były tylko imiona i nazwiska. I do nie przypominam sobie, by na którym kolwiek ko¶ciele adresy umieszczano. Kiedy¶ umieszczano nazwiska na li¶cie lokatorów na klatkach schodowych i nikomu to nie przeszkadzało, dało się przynajmniej odszukać gdzie kto mieszka, skojarzyć s±siada po nazwisku. Teraz jaka¶ psychoza strachu z tymi danymi osobowymi. Co z tego, że ksi±dz powie gdzie młodzi mieszkaj±? - w sumie to bez adresu to może obecnie i nic nie zapowiadać bo nazwiska s±siadów nigdzie nie figuruj± i prawie nikt ich nie zna. z |
|
Data: 2010-02-28 19:16:37 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
W dniu 2010-02-28 15:00, Robert Tomasik pisze: Co do zasady takim osobom adres nie jest potrzebny, bo znaj± przyszłego Na wsi zapewne nie. W dużym mie¶cie Jan Kowalski może występywać większ± liczbę razy. Więc trzeba podać: Jan Kowalski z Kwiatowej z Mari± Konieczn± z Wrzosowej. -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2010-02-28 23:43:15 | |
Autor: max441 | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Użytkownik TomX napisał:
Witam! Jak ja brałem ¶lub niecałe dwa lata temu to były tylko nasze imiona. Piotrek |
|
Data: 2010-03-01 11:20:04 | |
Autor: Massai | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
TomX wrote:
Witam! Bior±c pod uwagę ile wesele kosztuje, to jest to raczej wskazówka dla złodzieja gdzie nie warto i¶ć ;-) A jesli chodzi o te firmy to nie żartuj - jak lec± zapowiedzi, to już wszystko musi być załatwione, bo tak póĽno to można co najwyżej zorganizować wesele pod chmurk±. Znajomi wła¶nie byli rezerwować salę na wakacje 2011... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-03-02 21:47:52 | |
Autor: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy | |
Zapowiedzi przed¶lubne | |
Dnia Sun, 28 Feb 2010 13:42:07 +0100, TomX napisał(a):
Witam! Czy takie zapowiedzi to tylko w ko¶ciele ? Czy w USC także ? i jak to technicznie wygl±da w USC ? -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow Kontakt przez grupy.3mam.net 'Kontakt' http://foto.3mam.net/warsaw/05/slides/20090927124730.php zakaz wjazdu do lasu kabackiego |
|
Data: 2010-03-03 12:27:07 | |
Autor: Maddy | |
Zapowiedzi przedślubne | |
|
|