Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Data: 2011-05-20 00:32:21
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
Dnia 2011-05-19, o godz. 07:24:51
"Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał(a):

Witam,
Chcę zamienić dysk w netbooku. W tym celu zrobiłem Ghostem obraz
partycji recovery i systemowej.
W nowym dysku utworzyłem dwie partycje na które zrobiłem odtorzyłem wcześniej zrobione obrazy. Partycję recovery ukryłem, systemowa
ustawiłem jako activ. Czy dobrze wszystko zrobiłem czy o czymś
zapomniałem? Netbook ma opcję bootowania z dysku USB. Moje
wątpliwości czy wszystko jest ok budzi fakt że po ustawieniu tej
opcji system i tak "poszedł" z dysku wewnątrz netbooka. Dzięki za
odpowiedzi.

Zamiast kombinować i badać jak ustawić partycje na nowym dysku zrób tak:

1. Ściągnij Clonezillę: http://clonezilla.org/downloads.php
2. Wypal płytkę z Cloenizllą
3. Ściągnij GParted: http://gparted.sourceforge.net/download.php
4. Wypal płytkę z Gparted.
5. Podłącz oba dyski - stary i nowy - do jakiegoś komputera
6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk
7. Odłącz stary dysk
8. Odpal komputer z GParted i rozszerz na wolne miejsce partycję gdzie
mają być dane.
9. Wsadź nowy dysk do komputera docelowego i musi działać.
10. Jak nie dasz rady sam a jesteś z Warszawy lub okolic to pisz na
priv to pomogę w migracji.
11. Jak spoza Warszawy a nie czujesz się na siłach to poproś kogoś
obeznanego o pomoc choć robota jest banalan.

W odróżnieniu od innych propozycji Clonezilla i GParted są darmowe.

Zdrówko

Data: 2011-05-20 01:12:51
Autor: JoteR
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
"Maciek Babcia Dobosz" napisał:

(przeklejone z następnego posta)

Na nowym dysku 500 GB chcę uzyskać:
1) Partcję recovery ok 3.5 GB
2) Partycję z systemem ok. 25 GB
3) Partycję z danymi na której są już dane i mają tam pozostać
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk

Jesteś pewny, że te dane nadal tam pozostaną? ;->

8. Odpal komputer z GParted i rozszerz na wolne miejsce partycję
gdzie mają być dane.

Ale one już tam są. O ile wątkotwórca czegoś nie pokręcił.

W odróżnieniu od innych propozycji Clonezilla i GParted są darmowe.

Co z tego, skoro użyte w proponowany sposób - równie szkodliwe.

JoteR

Data: 2011-05-20 01:19:01
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"JoteR" ir485o$204$1@inews.gazeta.pl

Jesteś pewny, że te dane nadal tam pozostaną? ;->

Mogą zniknąć w każdej chwili i bez dotykania dysku jakimkolwiek softem. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-20 08:46:58
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
Dnia 2011-05-20, o godz. 01:12:51
"JoteR" <joter@pf.pl> napisał(a):

"Maciek Babcia Dobosz" napisał:

(przeklejone z następnego posta)

>> Na nowym dysku 500 GB chcę uzyskać:
>> 1) Partcję recovery ok 3.5 GB
>> 2) Partycję z systemem ok. 25 GB
>> 3) Partycję z danymi na której są już dane i mają tam pozostać
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

> 6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk

Jesteś pewny, że te dane nadal tam pozostaną? ;->

Ja to rozumiem że chodzi o przeniesienie partycji z danymi z dysku
źródłowego. Zwłaszcza że pisze że chce taki efekt uzyskać a nie że na
nowym dysku ma jakies dane.


> 8. Odpal komputer z GParted i rozszerz na wolne miejsce partycję
> gdzie mają być dane.

Ale one już tam są. O ile wątkotwórca czegoś nie pokręcił.

Zwróć uwagę na zdanie: "Na nowym dysku 500 GB chcę uzyskać:" i dopiero
wyliczankę.


> W odróżnieniu od innych propozycji Clonezilla i GParted są darmowe.

Co z tego, skoro użyte w proponowany sposób - równie szkodliwe.

Jak zrozumiałem że autor wątku che po prostu kopię tego co ma na dysku
źródłowym tyle że jedna z partycji (z danymi) ma być większa. Opisana
procedura daje właśnie taki efekt.

Zdrówko

Data: 2011-05-20 09:28:50
Autor: JoteR
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
"Maciek Babcia Dobosz" napisał:

6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk

Jesteś pewny, że te dane nadal tam pozostaną? ;->

Ja to rozumiem że chodzi o przeniesienie partycji z danymi z dysku
źródłowego. Zwłaszcza że pisze że chce taki efekt uzyskać a nie że
na nowym dysku ma jakies dane.

"Nie chcę z powodu obaw że strace na dysku nr 2 dane na partycji 3"

Zresztą jak i czym by tego nie robić, zawsze przy takich kombinacjach z partycjami istnieje ryzyko uszkodzenie lub nadpisania partycji, na której najbardziej nam zależy. Ja bym wybrał radykalne rozwiązanie - kupił za 2 stówy dysk z "Biedronki" (przyda się na przyszłość, również do backupów) i tam przerzucił te wrażliwe dane, tak aby docelowy dysk podczas klonowania był pusty, ale rozumiem, że na przednówku to raczej ciężka decyzja. Aha, i te 25 GB na system to moim zdaniem przykrótko, szkoda ścibolić mając 500 GB przestrzeni do zagospodarowania.

JoteR

Data: 2011-05-20 12:27:01
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości news:ir5eif$bsc$1inews.gazeta.pl...
"Maciek Babcia Dobosz" napisał:

6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk

Jesteś pewny, że te dane nadal tam pozostaną? ;->

Ja to rozumiem że chodzi o przeniesienie partycji z danymi z dysku
źródłowego. Zwłaszcza że pisze że chce taki efekt uzyskać a nie że
na nowym dysku ma jakies dane.

"Nie chcę z powodu obaw że strace na dysku nr 2 dane na partycji 3"

Zresztą jak i czym by tego nie robić, zawsze przy takich kombinacjach z partycjami istnieje ryzyko uszkodzenie lub nadpisania partycji, na której najbardziej nam zależy. Ja bym wybrał radykalne rozwiązanie - kupił za 2 stówy dysk z "Biedronki" (przyda się na przyszłość, również do backupów) i tam przerzucił te wrażliwe dane, tak aby docelowy dysk podczas klonowania był pusty, ale rozumiem, że na przednówku to raczej ciężka decyzja. Aha, i te 25 GB na system to moim zdaniem przykrótko, szkoda ścibolić mając 500 GB przestrzeni do zagospodarowania.

Może zrobię tak że pozgrywam dane z tej 500 ( w sumie jak wywale cos to bedzie z 280 GB)  na rózne nośniki które wpadną mi w łapy i zrobię kopię dysku bo widzę ze innych rad nie ma - tylko kopia dysku.

Data: 2011-05-21 01:14:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"JoteR" ir5eif$bsc$1@inews.gazeta.pl

te 25 GB na system to moim zdaniem przykrótko, szkoda ścibolić mając 500 GB

Na WXP SP3 z pełnym ołatowaniem -- starczy 1 GB. :)
Ale trzeba jeszcze na hibernację... Gdzieś też trzeba
dać plik do SWAPowania... Jakbym miał dyski po 1000 TB
każdy i WXP -- też bym nie dał więcej na systemową niż 3 GB.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-20 12:24:28
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "Maciek Babcia Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:20110520084658.244024b1babcia-workstation...
Dnia 2011-05-20, o godz. 01:12:51
"JoteR" <joter@pf.pl> napisał(a):


Jak zrozumiałem że autor wątku che po prostu kopię tego co ma na dysku
źródłowym tyle że jedna z partycji (z danymi) ma być większa. Opisana
procedura daje właśnie taki efekt.
-- -- -- -- -- -- -- --
Autor chce kopie partycji recovery i partycji C z starego dysku umieścić na nowym dysku gdzie sa dane i nie mają być skasowane. Do tego partycja recowery ma się odpalać po wcisnięciu klawisza F3 podczas startu czyli dokładnie tak jak ma teraz.

Data: 2011-05-20 07:02:16
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "Maciek Babcia Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:20110520003221.466e5b90babcia-workstation...
Dnia 2011-05-19, o godz. 07:24:51
"Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał(a):

Witam,
Chcę zamienić dysk w netbooku. W tym celu zrobiłem Ghostem obraz
partycji recovery i systemowej.
W nowym dysku utworzyłem dwie partycje na które zrobiłem odtorzyłem
wcześniej zrobione obrazy. Partycję recovery ukryłem, systemowa
ustawiłem jako activ. Czy dobrze wszystko zrobiłem czy o czymś
zapomniałem? Netbook ma opcję bootowania z dysku USB. Moje
wątpliwości czy wszystko jest ok budzi fakt że po ustawieniu tej
opcji system i tak "poszedł" z dysku wewnątrz netbooka. Dzięki za
odpowiedzi.

Zamiast kombinować i badać jak ustawić partycje na nowym dysku zrób tak:

1. Ściągnij Clonezillę: http://clonezilla.org/downloads.php
2. Wypal płytkę z Cloenizllą
3. Ściągnij GParted: http://gparted.sourceforge.net/download.php
4. Wypal płytkę z Gparted.
5. Podłącz oba dyski - stary i nowy - do jakiegoś komputera
6. Odpal komputer z Clonezilli i skopiuj dysk na dysk
7. Odłącz stary dysk
8. Odpal komputer z GParted i rozszerz na wolne miejsce partycję gdzie
mają być dane.
9. Wsadź nowy dysk do komputera docelowego i musi działać.
10. Jak nie dasz rady sam a jesteś z Warszawy lub okolic to pisz na
priv to pomogę w migracji.
11. Jak spoza Warszawy a nie czujesz się na siłach to poproś kogoś
obeznanego o pomoc choć robota jest banalan.

Netbook nie ma napędu optycznego. Poza tym mam wrażenie że w ten sposób usunę dane z dysku nr 2 na partycji 3 (300 GB) a wolałbym aby tam pozostały.

Data: 2011-05-20 08:53:01
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
Dnia 2011-05-20, o godz. 07:02:16
"Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał(a):

Netbook nie ma napędu optycznego. Poza tym mam wrażenie że w ten

Użyj Unetbootin do di wykonania bootwalnego pendrive/karty pamięci z
obrazu ISO. Obsługa banalna: wskazujesz obraz płytki, docelowe
urządzenie, chwilę czekasz i masz.

sposób usunę dane z dysku nr 2 na partycji 3 (300 GB) a wolałbym aby
tam pozostały.

Na dysku docelowym masz jakieś dane? Inne niż na źródłowym. Jeśli tak
to po prostu wrzuć je na chwilę na jakiś inny nośnik. Unikniesz po
prostu dłubania i eksperymentowania z układem przenoszonych partycji.

Zdrówko

Data: 2011-05-20 12:29:53
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "Maciek Babcia Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:20110520085301.2241c59bbabcia-workstation...
Dnia 2011-05-20, o godz. 07:02:16
"Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał(a):

Netbook nie ma napędu optycznego. Poza tym mam wrażenie że w ten

Użyj Unetbootin do di wykonania bootwalnego pendrive/karty pamięci z
obrazu ISO. Obsługa banalna: wskazujesz obraz płytki, docelowe
urządzenie, chwilę czekasz i masz.

sposób usunę dane z dysku nr 2 na partycji 3 (300 GB) a wolałbym aby
tam pozostały.

Na dysku docelowym masz jakieś dane? Inne niż na źródłowym. Jeśli tak
to po prostu wrzuć je na chwilę na jakiś inny nośnik. Unikniesz po
prostu dłubania i eksperymentowania z układem przenoszonych partycji.
-- -- -- -- -- -- -- --
Dobrze sie mówi ale 300 GB to nie tak mało. No nic wezme kompa z pracy + żony + jeszcze jeden i bedę kopiował godzinami jak nie ma innej rady aby przekopiować tylko 2 partycje które zawierają łącznie z 30 GB danych.

Data: 2011-05-21 00:52:34
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"Agent" ir5fr3$rtc$1@news.onet.pl...

Dobrze sie mówi ale 300 GB to nie tak mało. No nic wezme kompa z pracy +

Kopiowanie nie jest destrukcyjne -- przysięgam na dusze
moich niepoczętych dzieci, ale i tak warto mieć kopie.

Albo inaczej -- kopiowanie nie jest niebezpieczne, co nie
znaczy, że jest bezpieczne używanie dysku w ogóle. Dysk
w trakcie kopiowania może na przykład spaść ze stołu
lub zostać zalany herbatą czy piwem. :) Ale to nie
jest tak, że kopiowanie jakoś wywraca kubki czy puszki
lub zsuwa dyski na podłogę -- jest tak samo niebezpieczne
jak każde używanie dysku, z tym że często kopiowanie ma to
do siebie, że jakiś dysk jest podpięty jakoś prowizorycznie
i ta prowizorka jakoś ściąga gromy z nieba. ;) (woła o pomstę do nieba)

Ja mam za sobą zrzucenie kubka pełnego herbaty (oglądałem film,
miałem kubek pełne herbaty na stole, ale komputer z na kolanach
a nogi na stole -- zdejmując nogi, ściąłem kubek) i wywrócenie
kubka z herbatą wprost na dysk. :)

Oba zdarzenia upewniają mnie co do istnienia sił wyższych opiekujących się mną. ;)
W obu wypadkach niczego cennego nie zalałem -- reklamówkę z Citi (właśnie miałem
ją wywalić do kosza, ale żal mi jej było i pomyślałem, że może jednak do czegoś
mi przyda się -- cuda się zdarzają) podłogę (po prostu wytarłem) i dysk w obudowie,
ale na szczęście (diabli wiedzą po co) miałem pod ręką ręcznik, którym natychmiast
wytarłem dysk, zanim  herbata rozlana po obudowie dysku rozlała się po szczelinach
tejże obudowy...

BTW kubków -- już wiem, że są potrzebne kubki z szerokimi dnami, nieprzewrotne.
Ale i co z tego, skoro można cały kubek, bez przewracania zrzucić ze stołu?...

300 GB to dużo? Za 300 złotych można było niedawno
kupić 1000 GB 2.5 calowego dysku Samsunga w obudowie z USB 2.0...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-21 20:28:27
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

300 GB to dużo? Za 300 złotych można było niedawno
kupić 1000 GB 2.5 calowego dysku Samsunga w obudowie z USB 2.0...

Nie no super porada. Mam prawie nowy dysk 500 GB i aby go zainstalować mam sobie kupić następny dysk 1000 GB

Data: 2011-05-21 20:53:14
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"Agent" ir908f$l6m$1@news.onet.pl

Nie no super porada. Mam prawie nowy dysk 500 GB i aby
go zainstalować mam sobie kupić następny dysk 1000 GB

Powiedz mi -- od kiedy to pisanie po dysku jest jakoś destrukcyjne
dla tych informacji, które są na tym dysku normalnie zapisane? Ja
miewam ;) partycje schowane (zupełnie -- skasowane i zdatne do
odkasowania w każdej chwili) więc u mnie pisanie po dysku może
być destrukcyjne, ale w normalnej sytuacji? :)

Olej MBR, bo tam nic nie ma i wgraj w wolne miejsce to, co chcesz.
Jeśli system nie wstanie, bo ma błędy w rejestrze, możesz podczepić
ten rejestr do chodzącego i ponaprawiać -- o ile tych błędów jest
mało.

A błąd w efekcie kopiowania (w WXP) może wynikać chyba tylko stąd, że
partycja nie zawsze może być wierną kopią innej partycji. Nie mogą
istnieć dwie partycje o tych samych sygnaturkach, więc partycjonery
potrafią ów błąd (; naprawić ;) zmieniając sygnaturkę kopii. Ale na
podstawie tej sygnaturki WXP dobierze literki, więc aby nadal taka
partycja zgłaszała się jako C po uruchomieniu komputera/systemu
z niej -- trzeba pomerdać w pliku o nazwie System znajdującym
się gdzieś na niej.

I tylko tutaj mogą pojawić się problemy związane z kopiowaniem.

-=-

Kopiuję naprawdę masę systemowych partycji -- bez rewelacji.
Bywa, że po skopiowaniu partycja zachowuje się dziwnie, ale
zazwyczaj okazuje się, że byłą padnięta przed kopiowaniem,
ale po kopiowaniu po prostu została poddana wnikliwej ocenie. ;)

Ja tych partycji systemowych na jednym dysku mam całe mrowia. :)
(i jakoś żadna nie nadpisuje innej, żadna nie przeszkadza innym partycjom itd.)
Tak mam dla WXP, tak miałem dla WinDosa (W9x, Wme) i tak mam dla W7. (z tym, że
W7 nie umiem zakląć ;) na kilku GB -- więc z konieczności nie mogę mieć tego
dużo na jednym dysku)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-21 20:53:31
Autor: JoteR
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
"Agent" napisał:

 Mam prawie nowy dysk 500 GB i aby go zainstalować mam sobie kupić następny dysk 1000 GB

Nie, ty *miałeś* nowy dysk 500GB. *Teraz* masz prawie nowy dysk z 300 GB danych, o które się trzęsiesz. Nie na tyle wszak mocno, żeby pomyśleć o backupie na przyszłość (chwilowe zrzucenie danych na laptopa żony i komputer wytargany z pracy to doraźne jest).
Ale generalnie o co chodzi? Przecież już sklonowałeś te dwie pierwsze partycje, to że system ci z nowego dysku nie ruszy, dopóki ów nadal dynda na USB, to oczywiste - wyczyść mu sygnaturę i podłącz jako wewnętrzny. Sprawdź przy okazji flagę Active, bo z tym bywa różnie, np. na moim DELL-u  jako aktywna jest ustawiona partycja Recovery (?).

JoteR

Data: 2011-05-23 11:01:35
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości news:ir91nd$t6k$1inews.gazeta.pl...
"Agent" napisał:

 Mam prawie nowy dysk 500 GB i aby go zainstalować mam sobie kupić następny dysk 1000 GB

Nie, ty *miałeś* nowy dysk 500GB. *Teraz* masz prawie nowy dysk z 300 GB danych, o które się trzęsiesz. Nie na tyle wszak mocno, żeby pomyśleć o backupie na przyszłość (chwilowe zrzucenie danych na laptopa żony i komputer wytargany z pracy to doraźne jest).
Ale generalnie o co chodzi? Przecież już sklonowałeś te dwie pierwsze partycje, to że system ci z nowego dysku nie ruszy, dopóki ów nadal dynda na USB, to oczywiste - wyczyść mu sygnaturę i podłącz jako wewnętrzny. Sprawdź przy okazji flagę Active, bo z tym bywa różnie, np. na moim DELL-u jako aktywna jest ustawiona partycja Recovery (?).

Operacja kopiowania partycji zarówno w Norton Ghost jak i Paragon Partition Manager okzazała się niepowodzeniem. Po Nortonie pojawił się ekran z paskiem uruchamiania Windows ale zawieszał sie przed ekranem Zapraszamy. Po Paragonie system nie startował. Naprawiłem to wrzucając płytkę z Instalatorem Windows który przekopiował brakujące pliki (nie przechodziłem całej instalacji do końca) i system ruszył i działał. Nie działał natomiast przy uruchamianiu klawisz F3 powodujący przejście do partycji Recovery i możliwość odtworzenia systemu. Finalnie przekopiowałem dane na inne dyski i zorbiłem opcję Kopiuj Dysk co okazało się sukcesem. Po takiej operacji otrzymałem kopię dysku 160 GB i resztę jako Unlocated Space którą rozdzieliłem później. Pozostaje pytanie jakby to wyglądało jakby chciał zamienić dysk 160 GB na np. 120 GB.

Data: 2011-05-23 11:20:34
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
Dnia 2011-05-23, o godz. 11:01:35
"Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał(a):

później. Pozostaje pytanie jakby to wyglądało jakby chciał zamienić
dysk 160 GB na np. 120 GB.

Gorzej ale ja bym spróbował tak:
Wywalasz zbędne dane z dysku tak aby było ich mniej nią 120GB.
Defragmentacja. Zmniejszasz rozmiar partycji z danymi tak żeby w sumie
na partycjach było mniej niż 120GB. Reszta dysku nieprzydzielona.
Próbujesz robić kopię dysku - jeśli soft pozwoli to gotowe. Jak nie -
szukasz softu który to pozwoli zrobić ;-)

Zdrówko

Data: 2011-05-23 12:00:03
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem
 Zmniejszasz rozmiar partycji z danymi tak żeby w sumie
na partycjach było mniej niż 120GB. Reszta dysku nieprzydzielona.
Próbujesz robić kopię dysku - jeśli soft pozwoli to gotowe. Jak nie -
szukasz softu który to pozwoli zrobić ;-)

To ma sens. Dzięki.

Data: 2011-05-23 13:31:12
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"Agent" irdb75$v87$1@news.onet.pl

To ma sens. Dzięki.

Czwarty dzień kopiujesz... Jesteś tak dobry jak ja -- ja kopiuję
jedną partycję już kilka tygodni, ;) ale ja nie ruszałem tamtego
komputera przez te kilka tygodni -- stąd taka zwłoka u mnie. :)
(potrzebuję tej partycji na środę, więc mam jeszcze trochę ;) czasu)

Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)



   "Agent" ird7ph$j5p$1@news.onet.pl

   > Po Paragonie system nie startował. Naprawiłem to wrzucając płytkę
   > z Instalatorem Windows który przekopiował brakujące pliki (nie
   > przechodziłem całej instalacji do końca) i system ruszył i działał.



--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-24 07:16:16
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:irdgmi$k0f$1inews.gazeta.pl...

"Agent" irdb75$v87$1@news.onet.pl

To ma sens. Dzięki.

Czwarty dzień kopiujesz... Jesteś tak dobry jak ja -- ja kopiuję
jedną partycję już kilka tygodni, ;) ale ja nie ruszałem tamtego
komputera przez te kilka tygodni -- stąd taka zwłoka u mnie. :)
(potrzebuję tej partycji na środę, więc mam jeszcze trochę ;) czasu)

Nie no jeden dzień się namyślałem jak to zrobić jeden robiłem i po weekendzie o tym napisałem :)


Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)

Może skopiował wszystkie ale efekt był tkai że Windows nie ruszył. Rady aby skopiować cały dysk okazały się najlepsze jednak jestem przekonany że istnieje możliwość skopiowania tylko wybranych partycji tak aby działał klawisz od uruchamiania partycji recovery i windows działał.

Data: 2011-05-24 10:51:15
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"Agent" irfev2$9k8$1@news.onet.pl

Nie no jeden dzień się namyślałem jak to zrobić
jeden robiłem i po weekendzie o tym napisałem :)

Niemal z podobną szybkością ja montuję półkę, która mi stale
rośnie -- być może od zwiększającej się wilgoci. :) (a rosnąc,
nie mieści się pomiędzy ścianami)

Nie zdarzało się mi, aby Paragon nie skopiował wszystkich plików. ;)

Może skopiował wszystkie ale efekt był tkai że Windows nie ruszył.
Rady aby skopiować cały dysk okazały się najlepsze jednak
jestem przekonany że istnieje możliwość skopiowania tylko
wybranych partycji tak aby działał klawisz od uruchamiania
partycji recovery i windows działał.

Cudów nie ma. [albo są] Jeśli wiesz, jak rusza system operacyjny, wiesz, co
zrobić. System zwykle rusza tak: BIOS-- >MBR-- >BT-- >OS-- >aplikacje. MBRów może
być wiele, ale w BIOSie pokazujesz, o który Ci chodzi -- lub podajesz kolejność
startowania w razie niepowodzeń. W MBRze podajesz, która partycja jest aktywna,
więc wskazujesz, do której należy przenieść sterowanie z MBR.

Startowanie może wyglądać inaczej za sprawą bootmenadżerów modyfikujących program MBRu.

Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to
nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie (160 GB -- > 320 GB) dysku miałem
tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB -- > 500 GB) już tej partycji nie
skopiowalem.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-05-24 13:21:28
Autor: Agent
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

Jak w tym siedzisz to wiesz wszystko. Jak się zabierasz pierwszy raz to trzeba najpierw poczytać, popytać i popróbować.

Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to
nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie (160 GB -- > 320 GB) dysku miałem
tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB -- > 500 GB) już tej partycji nie
skopiowalem.

W laptopie żony też wywaliłem recovery. Nagrałem płytkę dodatkwo poprosiłem aby HP przysłało mi drugą oryginalną. W netbooku z 500 GB dyskiem pomyślałem że jednak ją zostawię bo nie ma napędu i te 4-5 GB mniej mi nie przeszkadza.

Data: 2011-05-24 14:25:43
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

"Agent" irg4bq$lo$1@news.onet.pl

Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

Jak w tym siedzisz to wiesz wszystko. Jak się zabierasz pierwszy raz to trzeba najpierw poczytać, popytać i popróbować.

Dlatego napisałem, abyś mógł poczytać. :)
Ale nie wiem, czy warto inwestować czas w czytanie -- BIOS odchodzi
do lamusa. PC chyba także traci sens -- smartfony dwurdzeniowe już
są a liczba smartfonów chyba przerasta liczbę komputerów typu
PC -- włączając do tego typowania netbookii notebooki.

Metoda startowania, o jakiej piszę, istnieje od chyba 40 lat.
(może trochę krócej, ale niewiele krócej) Wbrew (być może wbrew)
pozorom ta część informatyki nie rozwija się wcale. Jaki był podział
dysku na 4 partycje, taki jest, a podział ten nie obowiązuje jedynie
PeCetów, ale obowiązuje większą grupę komputerów. Można by nawet rzec,
że Gates zawęził ten sposób podziału -- PeCet z DOSem miał mieć tylko
jedną partycje Primary. Gdy miał więcej -- gubił się. :)

Woła o pomstę do nieba durnowante startowanie systemu z dysku,
na którym są i aplikacje, i dane, i kody startowe, i zapis
logiczny dysku... Chyba każdy by wolał komputer startujący
jak telefon komórkowy czy telewizor, gdzie dysk (karta pamięci)
jest jedynie nośnikiem informacji danych (lub ewentualnie
aplikacji) czyli naprawdę urządzeniem peryferyjnym.


Innymi słowy -- chyba inwestujesz czas w coś, co umiera.
(czyli tracisz ów czas) IMO lepiej byś uczynił, gdybyś
po prostu skopiował cały dysk bez wdawania się co jest
do czego i dlaczego tak a nie inaczej. Istniejąca partycja
by została tam gdzie jest. :) Taki Paragon najpierw pokaże
Ci, co chce zrobić (narysuje) a dopiero później (po akceptacji)
zabierze się za robotę. :)

Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie (160 GB -- > 320 GB) dysku miałem tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB -- > 500 GB) już tej partycji nie skopiowalem.

W laptopie żony też wywaliłem recovery. Nagrałem płytkę dodatkwo poprosiłem aby HP przysłało mi drugą oryginalną. W netbooku z 500 GB dyskiem pomyślałem że jednak ją zostawię bo nie ma napędu i te 4-5 GB mniej mi nie przeszkadza.

Napędu nie ma, ale jest USB (do podłączenia dysku z zewnątrz) jest slot dla
karty pamięci, jest miejsce na dysku... Partycji z chodzącym W możesz mieć
całą masę. Jest to wygodne. W każdej chwili, z różnych powodów system może
odmówić posłuszeństwa (nawet w wyniku spadku :) komputera ze stołu może
dysk uszkodzić się w jednym miejscu, ale w innych może być nadal sprawny,
nie wspominając już o miękkich przyczynach -- programowych) i kopia chodzącego
systemu może okazać się przydatna. Ona już jest, a reperacje czy inne przywracanie
zajmuje czas. Tak kopia jest, może być tworzona w dowolnym czasie, w wolnym czasie,
gdy ani ty nie jesteś zajęty, ani komputer, a przydać się może wtedy, gdy czasu brakuje
na reperacje...

-=-

Ja miałem wiele partycji z WinDosem, WXP i mam wiele z W7.
Z tym, że WinDosa (W9x/Wme) miałem obok WXP, a teraz na jednym
(w sumie na kilku -- chyba na 5) komputerze mam wiele kopii WXP,
a na jednym wiele W7. Na jednym (chyba na jednym -- może na dwóch)
mam obok WXP także Linuksy. (to akurat bardzo mocny ;) komp -- firmowy
Compq kupiony za około 70 złotych, wliczając w to monitor)

-=-

Na pocieszenie dodam, że DOSa każdy/przeciętny użytkownik miał
w niezliczonej liczbie :) kopii. Ludzie wówczas mieli świadomość
tego, że system może ulec awarii -- sprzętowej lub programowej.

Recovery? Owszem, ale naprawa trwa, a kopia już jest i jedynie
trzeba wskazać ruszenie z niej właśnie. Kopii może być cała masa.
Inaczej trzeba postąpić z DOSem/WinDOSem, inaczej z WXP, inaczej
z W7/Vista, ale można mieć tego całe mrowia na jednym dysku fizycznym.

-=-

IMO najlepiej, jeśli komputer jest mocno podzielony/zdezintegrowany:

 -- sprzęt
    (możliwy do modyfikacji)
 -- system operacyjny
    (a raczej różne systemy)
 -- aplikacje systemowe
    (może niektóre nawet wspólne dla wielu systemów)
 -- dane
    (czyli to, co nas naprawdę interesuje)

Niektóre komputery są już sprzedawane z paroma systemami.

-=-

Legalność kopiowania... Sam M$ namawia do robienia kopii bezpieczeństwa.
Jak więc takie kopiowanie można uznać za nielegalne? Na dodatek -- nie
można naraz korzystać z kilku kopii systemu. Można tak właśnie korzystać
z wielu kopii naraz na maszynach wirtualnych, których legalności jakoś
nikt nie podważa zbyt głośno.


Natomiast uruchamianie komputera z dysku zewnętrznego może budzić zastrzeżenia.
Toż kopii może być masa (legalnie) i każda może posłużyć startowaniu innego
komputera... Ale tak słodko nie jest -- Win nie lubi startowania z urządzeń
zewnętrznych podpiętych (na przykład) poprzez interfejs USB.

Piractwa nie można zlikwidować restrykcjami policyjnymi i groźbami
sadzania do więzienia. Można zlikwidować właśnie tak, jak robi się
to teraz -- sprzedając komputery razem z (opłaconym) oprogramowaniem.
Dobrym rozwiązaniem jest też sprzedawania komputerów bez oprogramowania,
które każdy ściągnie sobie samodzielnie bez płacenia. Producent oprogramowania
dostanie zapłatę od producenta sprzętu -- sprzętu, który bez oprogramowania nie
chce pracować lub pracuje na złym oprogramowaniu, ale niewydajnie.

Tak oto istnieją programy typu EAC czy Shrink.
Klient płaci za sprzęt, bezpłatnie ściąga oprogramowanie
samodzielnie, programista pisze oprogramowanie na zlecenie
i za pieniądze producenta sprzętu...

-=-

Na koniec polecam Ci Paragony. Są dobre. Może nie są doskonałe
(a po angielsku tak to trzeba rozumieć) ale są naprawdę bardzo
dobre i bezpieczne. Są dołączane do gazetek komputerowych. I tak
cwanie pisane, że jedna wersja nie wystarcza do wszystkiego. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona