Witam

W ostanim czasie otrzymałem pismo ze spółdzielni mieszkaniowej, że powinienem zgłosić do spółdzielni właściwą ilość osób, zamieszkującą w mieszkaniu.
W przypadku, gdybym tego nie zrobił zostaną zablokowane klucze-chipy, które umożliwiają wejście na teren budynku (pozostawią czynny tylko jeden klucz).

Pomijając kwestie etyczno-moralne czy taki "szantaż" jest możliwy od strony spółdzielni mieszkaniowej? Czy mogą zablokować klucze, za które wcześniej zapłacono?
Czy faktycznie trzeba zgłaszać właściwą ilość osób?
Co w przypadku, gdy mieszkanie jest wynajmowane i trudno ocenić ile faktycznie osób zajmuje lokum?

Dodatkowo jeszcze zapytam czy ze spółdzielni można uzyskać dane dotyczące kosztów ponoszonych przez spółdzielnie (np. koszty za eksploatacje, koszty za wywóz śmieci, koszty za naprawy domofonów, etc)?

Z góry dziękuję za pomoc

Pozdr.
C.

Użytkownik "Cytrynian" <citro@USUN__TO.interia.pl> napisał w wiadomości news:ii222t$64l$1node1.news.atman.pl...

Witam

W ostanim czasie otrzymałem pismo ze spółdzielni mieszkaniowej, że powinienem zgłosić do spółdzielni właściwą ilość osób, zamieszkującą w mieszkaniu.
W przypadku, gdybym tego nie zrobił zostaną zablokowane klucze-chipy, które umożliwiają wejście na teren budynku (pozostawią czynny tylko jeden klucz).

Pomijając kwestie etyczno-moralne czy taki "szantaż" jest możliwy od strony spółdzielni mieszkaniowej? Czy mogą zablokować klucze, za które wcześniej zapłacono?
Czy faktycznie trzeba zgłaszać właściwą ilość osób?
Co w przypadku, gdy mieszkanie jest wynajmowane i trudno ocenić ile faktycznie osób zajmuje lokum?

Dodatkowo jeszcze zapytam czy ze spółdzielni można uzyskać dane dotyczące kosztów ponoszonych przez spółdzielnie (np. koszty za eksploatacje, koszty za wywóz śmieci, koszty za naprawy domofonów, etc)?

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest właściwa. Reszta już z górki moim zdaniem.

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest >właściwa.

Pewnie tymi kluczami. Następnym ich ruchem będzie tyle kluczy ile zgłoszonych osób. A jak ktoś będzie miał więcej "aktywnych" kluczy, to "wiadomo"... kłamca i naciągacz;)

On 1/29/2011 4:14 PM, Piotr [trzykoty] wrote:

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak
spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest>właściwa.

Pewnie tymi kluczami. Następnym ich ruchem będzie tyle kluczy ile
zgłoszonych osób. A jak ktoś będzie miał więcej "aktywnych" kluczy, to
"wiadomo"... kłamca i naciągacz;)

a ja chce miec klucz zapasowy dla rodzicow
i jeszcze jeden zostawic u sasiadow.
i ewentualnie dla gosci jakby przyjechali na kilka dni.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ii24a8$iea$4inews.gazeta.pl...

On 1/29/2011 4:14 PM, Piotr [trzykoty] wrote:

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak
spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest>właściwa.

Pewnie tymi kluczami. Następnym ich ruchem będzie tyle kluczy ile
zgłoszonych osób. A jak ktoś będzie miał więcej "aktywnych" kluczy, to
"wiadomo"... kłamca i naciągacz;)

a ja chce miec klucz zapasowy dla rodzicow

Jest różnica między kluczem a chipem. Dorób klucz i tyle.

--
Pozdrawiam

Piotr

Użytkownik "PiotRek" <bell1876usunto@gazeta.pl.invalid>

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak
spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest>właściwa.

Pewnie tymi kluczami. Następnym ich ruchem będzie tyle kluczy ile
zgłoszonych osób. A jak ktoś będzie miał więcej "aktywnych" kluczy, to
"wiadomo"... kłamca i naciągacz;)

a ja chce miec klucz zapasowy dla rodzicow

Jest różnica między kluczem a chipem. Dorób klucz i tyle.

Chip może być kluczem do otwierania

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_NIC_@o2.pl> napisał w wiadomości news:ii23gq$jti$1z-news.wcss.wroc.pl...

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest >właściwa.

Pewnie tymi kluczami. Następnym ich ruchem będzie tyle kluczy ile zgłoszonych osób. A jak ktoś będzie miał więcej "aktywnych" kluczy, to "wiadomo"... kłamca i naciągacz;)

Bez sensu. Moze chcieć dać klucze mamie, albo gosposi.

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote

Moze chcieć dać klucze mamie, albo gosposi.

Może. I wtedy spółdzielnia będzie wiedziała jakim mieszkaniom ma się bliżej przyjżeć i odczyt licznika będzie pogłębiony lustracją pod kątem liczebności osób, jak napisał Cytrynian ;)

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_NIC_@o2.pl> napisał w wiadomości news:ii2469$l8a$1z-news.wcss.wroc.pl...

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote

Moze chcieć dać klucze mamie, albo gosposi.

Może. I wtedy spółdzielnia będzie wiedziała jakim mieszkaniom ma się bliżej przyjżeć i odczyt licznika będzie pogłębiony lustracją pod kątem liczebności osób, jak napisał Cytrynian ;)

Zwłaszcza tych liczników na klatkach schodowych :-) Nie, to bym namawiał do oszustwa, tym nie mniej niektóre procedury związane z pseudo różnicowaniem czynszu w mojej ocenie są po prostu śmieszne. Pewnych rzeczy nie da się policzyć i najsensowniej je rozłożyć po równo.

A Mama ani gosposia jak powszechnie wiadomo ani winda nie jeżdżą, ani nie sikają ani śmieci nie generują...


-- -- -

Moze chcieć dać klucze mamie, albo gosposi.

--

On 1/30/2011 2:06 AM,  666 wrote:

A Mama ani gosposia jak powszechnie wiadomo ani winda nie jeżdżą, ani nie
sikają ani śmieci nie generują...

nie, bo nie mam windy, smieci jesli wynosi to moje, a woda jest na licznik

Użytkownik " 666" <j666@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ii365a$8b0$1inews.gazeta.pl...

A Mama ani gosposia jak powszechnie wiadomo ani winda nie jeżdżą, ani nie
sikają ani śmieci nie generują...

Wg Twojego pokrętnego rozumowania spółdzielnia powinna jeszcze liczyć,
ile gości miesięcznie zapraszasz i na jak długo (bo goście też jeżdżą windą,
sikają i generują śmieci).

--
Pozdrawiam

Piotr

Dnia Sun, 30 Jan 2011 23:33:04 +0100, PiotRek napisał(a):

Wg Twojego pokrętnego rozumowania spółdzielnia powinna jeszcze liczyć,
ile gości miesięcznie zapraszasz i na jak długo (bo goście też jeżdżą windą,
sikają i generują śmieci).

Bo powinna. Gdyby tylko się dało.
Jak ktoś jedzie autobusem to nie powinien płacić jeśli jest z innej gminy i
przyjechał tylko w gości? A jak korzysta z publicznego WC, to też nie
powinien płacić bo nie mieszka w tym mieście?

Henry

Henry(k) pisze:

Dnia Sun, 30 Jan 2011 23:33:04 +0100, PiotRek napisał(a):

Wg Twojego pokrętnego rozumowania spółdzielnia powinna jeszcze liczyć,
ile gości miesięcznie zapraszasz i na jak długo (bo goście też jeżdżą windą,
sikają i generują śmieci).

Bo powinna. Gdyby tylko się dało.
Jak ktoś jedzie autobusem to nie powinien płacić jeśli jest z innej gminy i
przyjechał tylko w gości? A jak korzysta z publicznego WC, to też nie
powinien płacić bo nie mieszka w tym mieście?

Henry

Powinna działać prostsza zasada, jaką często realizują właśnie wspólnoty
 mieszkaniowe.

Patrzymy ile kosztuje "coś" finansowane z kupki, ryczałtem. Jeśli przy
rozliczeniu i obciążaniu opłatami tylko osób korzystających z tego
"czegoś" oszczędności są znacząco większe, niż koszty rozliczania, a
jest na to formalna zgoda właściciela/dysponenta, to należy rozliczać wg
 korzystania.

Gdyby tak rozliczać choćby szkolnictwo... Ech, pomarzyć...

--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ii22v3$r1g$2inews.gazeta.pl...

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest właściwa. Reszta już z górki moim zdaniem.

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.
Pomijam fakt, że osoby przebywające w danej chwili mogą nie być mieszkańcami.
Jak widać, jest to lekka inwigilacja :)

On 1/29/2011 4:17 PM, Cytrynian wrote:

Użytkownik "Robert Tomasik"<robert.tomasik@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:ii22v3$r1g$2inews.gazeta.pl...

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak
spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest właściwa. Reszta już z
górki moim zdaniem.

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

no i co z tego?
mam urodziny, jest 50 sztuk
licziki sa po za mieszkaniem.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ii24cd$iea$5inews.gazeta.pl...

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

no i co z tego?
mam urodziny, jest 50 sztuk
licziki sa po za mieszkaniem.

Nie popadajmy w abstrakcję, chodzi o kwestie, ze jak zgloszona jest jedna osoba, to oplaty (np za domofon) są mniejsze, niż, gdyby były np. cztery osoby.
Spółdzielnia niestety działa w taki sposób, że ma swojego lustratora.
Pytanie sprowadzało się do faktu, czy szantażem może wymusić na lokatorze zgłoszenie.

On 1/29/2011 4:35 PM, Cytrynian wrote:

Użytkownik "witek"<witek7205@gazeta.pl.invalid>  napisał w wiadomości
news:ii24cd$iea$5inews.gazeta.pl...

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

no i co z tego?
mam urodziny, jest 50 sztuk
licziki sa po za mieszkaniem.

Nie popadajmy w abstrakcję, chodzi o kwestie, ze jak zgloszona jest jedna
osoba, to oplaty (np za domofon) są mniejsze, niż, gdyby były np. cztery
osoby.
Spółdzielnia niestety działa w taki sposób, że ma swojego lustratora.
Pytanie sprowadzało się do faktu, czy szantażem może wymusić na lokatorze
zgłoszenie.

nie mozna.
wpisz prawdziwa liczbe osob mieszkajacych i nie zawracaj sobie wiecej tym glowy.

(29.01.2011 23:17), Cytrynian wrote:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ii22v3$r1g$2inews.gazeta.pl...

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest właściwa. Reszta już z górki moim zdaniem.

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

Moja spółdzielnia po jakimś czasie sama się zorientowała że przybył nam
lokator i zaczęła naliczać o 1os więcej za śmieci i takie tam. Odczytów
w tym czasie nie było.

p. m.

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4d4495f0$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

Moja spółdzielnia po jakimś czasie sama się zorientowała że przybył nam
lokator i zaczęła naliczać o 1os więcej za śmieci i takie tam. Odczytów
w tym czasie nie było.

A tak z innej bajki, jakby zweryfikować ile faktycznie spółdzielnia płaci za wywóz śmieci.
Gdyby okazało się, że opłaty są mniejsze niż kwoty pobierane od mieszkańców, to rozumiem, że powinny one być zwracane w czynszu.
Według mnie powinno to działać w dwie strony :)

(29.01.2011 23:37), Cytrynian wrote:

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4d4495f0$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

Moja spółdzielnia po jakimś czasie sama się zorientowała że przybył nam
lokator i zaczęła naliczać o 1os więcej za śmieci i takie tam. Odczytów
w tym czasie nie było.

A tak z innej bajki, jakby zweryfikować ile faktycznie spółdzielnia płaci za wywóz śmieci.

W dziale finansowym spółdzielni - dokumenty finansowe (nie wiem czy
księgi czy jakieś ogólniejsze zestawienia) są (powinny być) jawne dla
spółdzielców.

Gdyby okazało się, że opłaty są mniejsze niż kwoty pobierane od mieszkańców, to rozumiem, że powinny one być zwracane w czynszu.
Według mnie powinno to działać w dwie strony :)

Z pewnością tak działa. Poza tym - czy jest sens bić o to pianę?
Przecież to są groszowe sprawy w porównaniu z eksploatacją, funduszem
remontowym i innymi kosztami "od metra" lub "od mieszkania".

p. m.

W dniu 2011-01-30 04:42, mvoicem pisze:

Gdyby okazało się, że opłaty są mniejsze niż kwoty pobierane od mieszkańców,
to rozumiem, że powinny one być zwracane w czynszu.
Według mnie powinno to działać w dwie strony :)

Z pewnością tak działa.

Nie do końca. Ani w spółdzielni, ani we wspólnocie.

Spółdzielnia rządzi się "całościowo". Pobiera czynsz wyliczony tak, jak sobie uchwali, po czym gospodarzy jak zarząd potrafi i rozlicza się przed członkami spółdzielni. Wspólnocie nie wolno "zarabiać" na mediach, tzn np. za ogrzewanie i wodę musi pobierać dokładnie tyle (łącznie, na wspólnotę) ile wydaje, ale w przypadku śmieci może np. doliczyć sobie za sprzątaczkę, która podmiecie po "śmieciarzach" albo mieszkańcach, którym nie udało się trafić do kubła.
Jeśli Wspólnocie zostaną np. nadwyżki na pozycji "śmieci" lub "ogrzewanie", to uchwałą (czasami decyzją zarządu, jeśli była taka możliwość uchwalona) może je przesunąć na remonty, eksploatację, albo (najczęściej) bilans otwarcia kolejnego roku w tej samej pozycji.

Spółdzielnia (tj zarząd) może sobie zarządzić, że np. za windę płaci się od mieszkańca, plus 1.5x od psa, albo od emeryta x0.7, a od dziecka w wieku szkolnym x2, podobnie np. za śmieci - od niemowlęcia x3 ;) i będzie to racjonalne. Szczegółowo nie wiem czym to musi być "podparte". Może statuem spółdzielni.
We wspólnocie winda i sprzątaczka z mocy ustawy wchodzi w "koszty zarządu nieruchomością wspólną" i MUSI być płacone wg udziałów, choć często jest płacone od metra p.u. mieszkania i nikt się tego nie czepia.

Poza tym - czy jest sens bić o to pianę?

Koszty wywozu śmieci są rzędu 10zł/mies/osobę. Ja z powodu mniejszych kwot zamykam konta bankowe jak wprowadzą opłaty i otwieram w innych bankach.



--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Dnia 2011-01-29 23:37, Użytkownik Cytrynian napisał:

Podpowiem, podczas odczytów liczników, osoba, która to robi, przy okazji
widzi, ile w danej chwili jest osób w mieszkaniu.

Moja spółdzielnia po jakimś czasie sama się zorientowała że przybył nam
lokator i zaczęła naliczać o 1os więcej za śmieci i takie tam. Odczytów
w tym czasie nie było.

A tak z innej bajki, jakby zweryfikować ile faktycznie spółdzielnia płaci za wywóz śmieci.
Gdyby okazało się, że opłaty są mniejsze niż kwoty pobierane od mieszkańców, to rozumiem, że powinny one być zwracane w czynszu.
Według mnie powinno to działać w dwie strony :)

Skoro pytasz oznacza to że nie masz wiedzy jak to wyliczyć nawet gdybyś
dostał całą dokumentację.
I zapamiętaj sobie, spółdzielnia musi policzyć więcej bo ma pracowników
na etacie, pomieszczenie do utrzymania i brak płynności finansowej
jak kilku kretynów sobie uzna że zamiast małej pożyczki w banku wezmą
pożyczkę w spółdzielni poprzez nie płacenie opłat.


Pozdrawiam

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote

Mnie na samym wstępie rzuca się w oczy następujący problem - jak spółdzielnia zweryfikuje, któa liczba osób jest >właściwa.

Może probleme spółdzielni nie jest weryfikowanie prawdy, ale w ogóle zmobilizowanie, aby deklarowano cokolwiek.

"Cytrynian" <citro@USUN__TO.interia.pl> wrote

Czy mogą zablokować klucze, za które >wcześniej zapłacono?

Kto założył ten system i na jakiej zasadzie, kto za niego zapłacił, są jakieś zasady korzystania z niego?