Data: 2010-02-28 12:20:43 | |
Autor: MK | |
Za co celebryta wkurza sie na bank ;) | |
- A co jeszcze pana denerwuje w polskim systemie bankowym?
- Nie czuję się na siłach, by w sposób fachowy wypowiadać się na ten temat. Mogę jedynie spojrzeć na nie od strony ich klienta. W Wielkiej Brytanii jest takie określenie "user friendly", które oznacza, że coś jest przyjazne dla użytkownika. Kiedy w Polsce w 1989 roku rozpoczęły się reformy gospodarcze, to objęły one także nasze banki. Wygląda, że spośród wszystkich sektorów gospodarki one najszybciej dostosowały się do nowej rzeczywistości ekonomicznej. Zobaczyły na świecie jak to wygląda i duża część z nich uważa się za nowoczesne. Dziś po ponad 20 latach reform można się w niektórych przypadkach mocno rozczarować. Podam przykład. Pewnego dnia chciałem kupić płytę z muzyką przez internet w sklepie znajdującym się w Nowym Jorku. Złożyłem zamówienie, a jako sposób zapłaty wybrałem kartę kredytową, bo wydawało mi się to zupełnie normalne. Jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że przelanie pieniędzy na odpowiednie konto bankowi zajęło ponad tydzień. W dobie internetu tak długi okres oczekiwania jest nie do przyjęcia. Nie wiem dlaczego tak się stało. Zresztą mój bank nie podał mi logicznego wytłumaczenia swojej opieszałości. To jest jakiś absurd. W ciągu tygodnia mogłem sam wsiąść w samolot, polecieć do Nowego Jorku, kupić nie tylko tę płytę, ale także jeszcze inne i zapłacić za wszystko gotówką. Zarobiłyby linie lotnicze, sklepy, hotele, restauracje, ale nie banki. Zresztą kiedyś tak było i chyba nie jest celem niektórych polskich banków wracać do rozwiązań z minionych czasów. http://biznes.onet.pl/mysle-na-wszelki-wypadek,18527,3183652,1,prasa-detal MK |
|
Data: 2010-02-28 13:51:49 | |
Autor: Valdi | |
Za co celebryta wkurza sie na bank ;) | |
"MK" news:hmdjij$lll$1inews.gazeta.pl
[ciach] Facet chyba nie ma do końca dobrze z głową - po samą płytkę leciec za wielką wodę. No comment :) Po za tym coś mi trąci tutaj tanią sensacją a'la wybiórcza - tydzień szła kasa z Polski za ocean przy płatności kartą. No ale do jasnej anielci co mnie to obchodzi - transakcja zaakceptowana to cierpliwie dwie strony czekają na to na czym im zależy: 1. sklep na kasę 2. ja na płytkę Nie raz i nie dwa w USA kupowałem przez net polskie produkcje muzyczne i filmowe, które o zgrozo w Polsce nie były dostępne (sic!). Za 99% towarów płatność odbywała się za pomocą karty. Pomijam już fakt, że w niektórych przypadkach o zakupach mogłem zapomnieć bo USA dziwnie patrzą na nie tubylców i ich karty. Na szczęście w przypadku towarów jakie mnie interesowały nie było problemu z nabyciem ich w cywilizowanych sklepach internetowych na kontynencie. Wiadomo - kapkę drożej ale nikt mi łachy nie robił, że łaskawie pozwoli mi zapłacić polską czy niemiecką Visą. |
|
Data: 2010-02-28 13:59:06 | |
Autor: RobertS | |
Za co celebryta wkurza sie na bank ;) | |
ten tekst to jakaś wiocha, tydzień szła płatność? a płyta pewnie ze 3 tygodnie...albo ten celebrecht opowiadał jakieś bzdury albo pismak troche pokoloryzował tekst, żeby był jakiś dramatyzm!
wiele razy kupowałem i za oceanem, w Chinach i na kontynencie i.....(co szokuje najbardziej) towar często docierał szybciej niż kupiony w krajowym sklepie ;-/ pomijając fakt, że zagraniczna przesyłka potrafiła być tańsza! -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2010-02-28 06:00:08 | |
Autor: BK | |
Za co celebryta wkurza sie na bank ;) | |
On Feb 28, 1:59 pm, RobertS <bo...@xpostx.pl> wrote:
ten tekst to jakaś wiocha, tydzień szła płatność? a płyta pewnie ze 3 Oj zwrocic uwage trzeba na fakt, ze to gazeta bankowa. Organ prasowy SKOK ;) Trudno brac powaznie opinie i teksty wydawane przez gazete, ktora nalezy do konkurencji ocenianych i opisywanych podmiotow. |
|
Data: 2010-02-28 14:30:19 | |
Autor: george | |
Za co celebryta wkurza sie na bank ;) | |
"MK" <macka@interia.pl> wrote in message news:hmdjij$lll$1inews.gazeta.pl... - A co jeszcze pana denerwuje w polskim systemie bankowym? jakaś "tania" ta sensacja... george |