Data: 2014-08-09 16:00:15 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
Pan Pawel O'Pajak lecial niedawno wieczorem B737 na trasie GDA -> WMI:
no i przy znizaniu mowia, ze ZE WZGLEDOW BEZPIECZENSTWA musza zgasic Adaptacja oka do ciemności na wypadek konieczności przeprowadzenia szybkiej ewakuacji. Gdy światło gaśnie nagle, człowiek przez jakiś czas niewiele widzi. Oświetlenie gasi się również przed startem w nocy. -- Jarek |
|
Data: 2014-08-09 20:38:46 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Saturday, August 9, 2014 10:00:15 AM UTC-4, Jarosław Sokołowski wrote:
Adaptacja oka do ciemno�ci na wypadek konieczno�ci przeprowadzenia Celna uwaga. Ja sobie mysle, ze rowniez chodzi o obciazenie generatorow. Lepiej nie ryzykowac przeciazenia w krytycznej fazie lotu. cheers |
|
Data: 2014-08-10 13:29:33 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
TJ_Blues napisał:
Celna uwaga. Ja sobie mysle, ze rowniez chodzi o obciazenie generatorow. Lepiej nie ryzykowac przeciazenia w krytycznej fazie lotu. Jak się ma już pierwszy Powód Zasadniczy, to łatwo dopasowywać kolejne. W nowych samolotach oświetlenie robi się taśmami LED lub czymś podobnym. Metr takiej taśmy, to pobór mocy około jednego wata. Ja sobie myślę, że oświetlenie kabiny nie obciąża w istotny sposób generatorów. A że ryzyko przeciążenia wyeliminowano na etapie projektu, to jestem nawet pewien. Jarek -- Po pierwsze, nie mamy armat. |
|
Data: 2014-08-10 06:05:16 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Sunday, August 10, 2014 7:29:33 AM UTC-4, Jarosław Sokołowski wrote:
A ze ryzyko przeciazenia wyeliminowano na etapie projektu, to jestem nawet pewien. Zaden, najlepszy projek, nie uwzglednia wszyskich mozliwych a nieprzewidywalnych, niesprawnosc ukladu. Do tego nie tylko LEDy ciagna prad. Juz samo okablowanie zamknietego obwodu pobiera moc. Wynika to z bardzo podstawowego prawa Ohma. lepiej wiec wylaczyc niekrytyczne obwody niz miec nieprzewidywalne problemu.. W przypadku twardego ladowania, kraksy, uszkodzone kabelki z pradem moga powodowaciskrzenie. It's better to be safe than sorry. Do tego mysle, ze wylaczanie oswietlenia kabinowego jest nalecialoscia historyczna. Kiedys piloci nie mieli drzwi miedzy kabina a cockpitem i swiatlo z kabiny utrudnialo prace pilotow. Oswietlenie rowniez nie bylo LEDowe a calkiem zwyczjne zarowkowo - swietlowkowe. Sumujac, nawet jesli wspolczesnie wyeliminowano wiekszosc rzeczywistych problemow z oswietleniem, to wylaczenie go w kabinie nie skutuje znacznym zmniejszeniem komfortu podrozy. Czyli inaczej; czasy sie zmienily a zasada pozostala. cheers |
|
Data: 2014-08-10 16:34:59 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Wylaczamy swiatla | |
Powitanko, Do tego nie tylko LEDy ciagna prad. Juz samo okablowanie No raczej nikt do samolotu nie laduje chinskich przedluzaczy z 1 (tak, jedna) nitka "plecionki". Zgaduje, ze odpowiednio dobrane pod wzgledem strat i w samogasnacej izolacji. Skoro ja na to wpadlem, to o wiele madrzejsi ode mnie pewnie tez. lepiej wiec wylaczyc niekrytyczne obwody niz miec nieprzewidywalne problemu. Ale indywidualne zostawili. W przypadku twardego ladowania, kraksy, uszkodzone kabelki z pradem moga powodowaciskrzenie. Mysle, ze ladujacy samolot przy 250km/h w razie kraksy wygeneruje wystarczajaco duzo iskier, przy ktorych te az do zadzialania bezpiecznika, beda nieistotne. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-08-10 09:01:02 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Sunday, August 10, 2014 10:34:59 AM UTC-4, Pawel O'Pajak wrote:
Indywidualne jednak maja mniejszy pobor mocy. Do tego, czesc pasazerow ich nie uzywa - bo ma to gdzies albo spi. No i indywidualne oswietlenie nie oswietla calej kabiny. Przeciez wlasnie o to w nich chodzi. Czyli nie wplywa na bezpieczenstwo innych pasazerow. cheers |
|
Data: 2014-08-10 20:00:00 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
TJ_Blues napisał:
Ale indywidualne zostawili. Tak sobie myślę, że to też może być przez wzgląd na bezpieczeństwo, atoli inne. Niech-no ktoś sobie podczas schodzenia do lądowania wsadzi widelec w oko i potem zrobi awanturę, że po ciemaku akcja udzielania pierwszej pomocy była utrudniona. To by dopiero było! A tak, to wszystkie procedury są zachowane, wszyscy są zadowoleni i szczęśliwi. -- Jarek |
|
Data: 2014-08-10 09:05:58 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Sunday, August 10, 2014 10:34:59 AM UTC-4, Pawel O'Pajak wrote:
No raczej nikt do samolotu nie laduje chinskich przedluzaczy z 1 (tak, jedna) nitka "plecionki". Zgaduje, ze odpowiednio dobrane pod wzgledem strat i w samogasnacej izolacji. Skoro ja na to wpadlem, to o wiele madrzejsi ode mnie pewnie tez. Czyli wg ciebie "dobrze dobrane przewody" nie generuja strat energii? To skad Ohm wytrzasnal swoje prawo? Jesli masz spadek napiecia w obwodzie, to znaczy ze jest pobor mocy. Fizyki nie oszukasz U=RI :-) cheers |
|
Data: 2014-08-10 19:17:03 | |
Autor: Shrek | |
Wylaczamy swiatla | |
On 2014-08-10 18:05, TJ_Blues wrote:
No raczej nikt do samolotu nie laduje chinskich przedluzaczy z 1 (tak, No to policz ile wydziela siÄ mocy na dobrze dobranym przewodzie. To trochÄ jak z teoriÄ wzglÄdnoĹci - niby teoretycznie lecÄ c Ma=0,8 czas pĹynie wolniej, ale praktycznie nikt tym nie zawraca dupy. Tak bÄdzie i tutaj. Shrek. |
|
Data: 2014-08-10 16:58:38 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
Pan Pawel O'Pajak napisał:
Do tego nie tylko LEDy ciagna prad. Juz samo okablowanie zamknietego Ale tam, gdzie wystarczy pięć nitek, nie daje się ich pięćdziesięciu. Instalacja elektryczna w samolocie jest dobrze zoptymalizowana pod kątem unikania zbędniej nadmiarowości. W Airbusie A380 zrobino ją ponadto z aluminium -- żeby zaoszczędzić na wadze. Skoro ja na to wpadlem, to o wiele madrzejsi ode mnie pewnie tez. Mądrym ludziom też się różnie rzeczy zdarzają. Do wzmiankowanego wyżej samolotu elektrykę projektowano dwa razy. Za pierweszym razem gdzieś pomylono cale z milimetrami i wyszło do kitu. Trzeba było wszystko robić od nowa, na co potrzeba czasu. To był jeden z ważniejszych powodów opóźnienia dostw pierwszych maszyn. -- Jarek |
|
Data: 2014-08-10 19:22:14 | |
Autor: mkarwan | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news:slrnluf24u.qk6.jarosfalcon.lasek.waw.pl... Pan Pawel O'Pajak napisał: Przewodność aluminium to 35 miedzi 55, zatem przewody aluminiowe musza być grubsze. Występuje problem łączenia aluminium z miedzią. W instalacjach elektrycznych minimalny przekrój przewodu aluminiowego to 1,5 mm2 |
|
Data: 2014-08-10 20:03:49 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
mkarwan napisał:
W Airbusie A380 zrobino ją ponadto z aluminium -- żeby zaoszczędzić Gęstość aluninium to 2,7, miedzi 8,9, zatem przewody aluminiowe są po prostu lżejsze (przy tym samym oporze i obciążalności). Występuje problem łączenia aluminium z miedzią. Występuje również wiele innych problemów. Zwłaszcza w tak skomplikowanym urządzeniu, jakim jest nowoczesny samolot. W instalacjach elektrycznych minimalny przekrój przewodu aluminiowego Może w familoku budowanym za Gomułki tak było. W Airbusach jest wiele drucików obrzezanych do znacznie mniejszych średnic. Niekoniecznie muszą to być przewody energetyczne, mogą być sygnałowe -- tu bardziej niż obciążalność liczy się wytrzymałość mechaniczna. -- Jarek |
|
Data: 2014-08-10 16:47:31 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
TJ_Blues napisał:
A ze ryzyko przeciazenia wyeliminowano na etapie projektu, to Nie spotkałem się z sytuacją, żeby mi przed lądowaniem, gdy gaśnie oświetlenie kabiny pasażerskiej, wyłączyli również ten ogólnorozrywkowy diwajs w oparciu fotela. Na krytyczny dla lotu, to mi ten system nie wygląda. A prądu ciągnie więcej, niż oświetlenie wnętrza. Coś mi słabo ta teoria energetyczna wygląda. Do tego mysle, ze wylaczanie oswietlenia kabinowego jest nalecialoscia Kiedy tych drzwi nie było?! Chyba nawet Douglas DC-2 używany przed wojną (między innymi przez LOT) miał drzwi. Sumujac, nawet jesli wspolczesnie wyeliminowano wiekszosc rzeczywistych problemow z oswietleniem, to wylaczenie go w kabinie nie skutuje znacznym Fizjologia widzenia też pozostała ta sama -- a to o nią przecież chodzi przy uzasadnianiu gaszenia świateł. I to ona jest wystarczającym warunkiem dla trzymania się zasady. Wszystko inne nie ma w tej sytuacji znaczenia. Jarek PS Historia drzwi, to też może być ciekawa sprawa, która swojej monografii się jeszcze nie doczekała. Tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Junkers_F_13 piszą o "pierwszym samolocie komunikacyjnym konstrukcji całkowicie metalowej", że miał "silnik z przodu kadłuba, za nim kabina dwóch pilotów jedynie częściowo zakryta -- wyposażona w przeszklone wiatrochrony. Za kabiną pilotów zamknięta, przeszklona ogrzewana kabina dla 4 pasażerów". Czyli ewolucja szła w drugą stronę -- było jak z autobusami, które wyewoluowały z ciężarówek, co im za szoferką zamiast paki na towar zamontowano budę dla pasażerów (żywą skamielina byłu Osinobusy robione ze Starów, którymi za komuny wożono dzieci do szkół). Konstrukcje takie, jak Cessna 208 z pilotami i kilkunastoma pasażerami w jednym wnętrzu, to mi wyglądają na stosunkowo świeże rozwiązanie. |
|
Data: 2014-08-10 08:56:47 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Sunday, August 10, 2014 10:47:31 AM UTC-4, Jarosław Sokołowski wrote:
Nie spotkalem sie z sytuacja, zeby mi przed ladowaniem, gdy gasnie Sluszna uwaga :-) Kiedy tych drzwi nie bylo?! Chyba nawet Douglas DC-2 uzywany przed wojna.... Drzwi moze i byly, ale zamykanie pilotow w cockpicie to neonowka, czy nowalijka od 9/11 2001r. Jeszcze w latach '90 piloci bardzo czesto zostawiali drzwi otwarte. A w wielu samolotach w liniach regionalnych "drzwi" to byla zwykla szmaciana kotara zasznurowana na boki. Fizjologia widzenia tez pozostala ta sama Ale ja tego nie neguje. cheers |
|
Data: 2014-08-10 19:59:16 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
TJ_Blues napisał:
Kiedy tych drzwi nie bylo?! Chyba nawet Douglas DC-2 uzywany przed wojna... Nowalijką wrześniową są konkretnie drzwi typu p-panc z zamknięciem jak w grodziach wodoszczelnych okrętu podwodnego. Ale też nie wszędzie takie są, zwłaszcza poza USA. Kotarę skądeś pamiętam, chyba z ruskich maszyn, co je miał LOT. Ale też zdaje się była dodatkiem, bo drzwi były również. Latanie z otwartymi drzwiami chyba szczególnie lubili piloci chudych Embraerów -- tam jest zdaje się dość klaustrofobiczny kokpit. Tak czy inaczej, gdyby to o świecenie po oczach chodziło, to lepiej zamknąć drzwi lub zaciągnąć kotarę, niż gasić pasażerom światła. Jarek -- Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie |
|
Data: 2014-08-10 19:14:51 | |
Autor: mkarwan | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:f22a781e-4077-466f-a607-4e63f7347a51googlegroups.com... Do tego nie tylko LEDy ciagna prad. Spójrzmy na to prawo I= U/R U to napięcie, I to prąd, R to rezystancja (opór) - fizyka się kłania, nie tylko elektrotechnika. Rezystancja przewodu R=l/gamm*s Rezystancja (oporność) przewodu) zależy od długość l, przewodności gamma i przekroju s. Przewodność dla miedzi to 55 Moc pobierana przez przewody P=U*I= I*R*I= I2*R. Energia pobierana przez przewody zależy do prądu odbiornika, napięcia zasilającego oraz rezystancji przewodów. Projektant projektując instalację samolotu musiał obliczyć optymalny przekrój przewodów nie tyle ze względu na pobierana moc, lecz na spadek napięcia, który może mieć istotne znaczenie.Jeśli spadek napięcia będzie zbyt duży może mieć to wpływ na prawidłowe działanie zasilanego urządzenia. Jeśli działają prawidłowo generatory i akumulatory to nie widzę powodów wyłączania światła w kabinie pasażerów. Chyba, że był problem z którymś z generatorów. |
|
Data: 2014-08-11 06:29:06 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Sunday, August 10, 2014 1:14:51 PM UTC-4, mkarwan wrote:
Energia pobierana przez przewody zale�y do pr�du odbiornika, napi�cia zasilaj�cego oraz rezystancji przewod�w. Typowa instalacje elektryczna w lotnictwie to 400V. Ale LEDow chyba takim czyms nie napedzaja. Musi byc cos w okolicach 12V. A to znaczy, ze jak mniejsze napiecie to musimy popchac wiekszy prad. A to zas przeklada sie na przekroj przewodow. No i nie nalezy zapomninac o dlugosci kabelkow. Mamy jednak co najmniej 50m.. A od dlugosci zalezy opor.... cheers |
|
Data: 2014-08-11 16:17:09 | |
Autor: Shrek | |
Wylaczamy swiatla | |
On 2014-08-11 15:29, TJ_Blues wrote:
On Sunday, August 10, 2014 1:14:51 PM UTC-4, mkarwan wrote: Z tym, że 12 volt to od zasilacza. Naprawdę - nie wydaje mi się, żeby te przewody się grzały. A jak się zauważalnie nie grzeją, to zauważalna moc się na nich nie wydziela. Shrek. |
|
Data: 2014-08-11 10:24:58 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 11, 2014 10:17:09 AM UTC-4, Shrek wrote:
Z tym, ze 12 volt to od zasilacza. Naprawde - nie wydaje mi sie, zeby te przewody sie grzaly. A jak sie zauwazalnie nie grzeja, to zauwazalna moc sie na nich nie wydziela. Co to znaczy "zuwazalnie sie nie grzeja"? Jesli nawet kabelek podgrzeje sie o 1st C na dlugosci 50m.... to dotykiem tego nie zauwazysz, ale pobor mocy jednak nastapi. Kazdy przewod sie grzeje. Jest opor, to sa i straty. cheers |
|
Data: 2014-08-11 20:39:46 | |
Autor: Shrek | |
Wylaczamy swiatla | |
On 2014-08-11 19:24, TJ_Blues wrote:
Co to znaczy "zuwazalnie sie nie grzeja"? Jesli nawet kabelek podgrzeje sie SÄ , ale w normalnych warunkach pracy (nie wiem jak dokĹadnie w przemyĹle samochodowym i lotnictwie) poniĹźej czterech procent na odcinku trafo - odbiornik, zazwyczaj sporo mniejsze. Czyli praktycznie pomijalne. Ile moĹźe mieÄ to oĹwietlnienie w powiedzmy A330? 4 linie Ĺwietlne po 12W na metr razy 40 metrĂłw. Wychodzi niecaĹe 2 kW - No to przyjmij baaaardzo pesymistycznie 5% spadki napiÄcia - w co nie uwierze przy takich maĹych obciÄ Ĺźeniach i wyjdzie ci 100W - to miaĹem na myĹli piszÄ c "zauwaĹźalne". Shrek. |
|
Data: 2014-08-11 12:58:02 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 11, 2014 2:39:46 PM UTC-4, Shrek wrote:
Są, ale w normalnych warunkach pracy (nie wiem jak dokładnie w przemyśle samochodowym i lotnictwie) poniżej czterech procent na odcinku trafo - odbiornik, zazwyczaj sporo mniejsze. Czyli praktycznie pomijalne. Ile 5% straty to masz na wyzszych napieciach a nie na niskonapieciowych ukladach DC. |
|
Data: 2014-08-11 22:26:02 | |
Autor: Shrek | |
Wylaczamy swiatla | |
On 2014-08-11 21:58, TJ_Blues wrote:
On Monday, August 11, 2014 2:39:46 PM UTC-4, Shrek wrote: Ale LED to jest niskonapięciowy dopiero za zasilaczem. A te są blisko samych opraw, czyli spadki będą mizerne. Bez przesady samolot moźe wydawać się duży, ale to tylko kilkadziesiąt metrów - więc spadki będą minimalne. Shrek. |
|
Data: 2014-08-11 13:44:50 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 11, 2014 4:26:02 PM UTC-4, Shrek wrote:
On 2014-08-11 21:58, TJ_Blues wrote: Jak to wyglada w konkretnym typie samolotu niestety nie wiem. Jednak: "Aircraft electrical components operate on many different voltages both AC and DC. However, most of the aircraft systems use 115 volts (V) AC at 400hertz (Hz) or 28 volts DC. *26 volts AC is also used in some aircraft for lighting purposes*. DC power is generally provided by âself-excitingâ generators containing electromagnetics, where the power is generated by a commutator which regulates the output voltage of 28 volts DC. AC power, normally at a phase voltage of 115 V, is generated by an alternator, generally in a three-phase system and at a frequency of 400 Hz. However, higher frequencies are also more sensitive to voltage dropproblems....." http://www.academia.edu/4768401/Why_we_use_400Hz_Power_Supply_in_Aircraft |
|
Data: 2014-08-12 06:14:56 | |
Autor: Shrek | |
Wylaczamy swiatla | |
On 2014-08-11 22:44, TJ_Blues wrote:
Jak to wyglada w konkretnym typie samolotu niestety nie wiem. Jednak: In some aircraft - zapewne tych co majÄ oĹwietlenie na ĹźarĂłwki. ChoÄ kto ich tam wie. MoĹźe rzeczywiĹcie w starszych samolotach po modernizacji LEDy sÄ zasilane z 26 voltĂłw ze wzglÄdu na "kompatybilnoĹÄ wstecznÄ ". Na pewno nie wyĹÄ cza siÄ tego podczas startu i lÄ dowania ze wzglÄdu na moc traconÄ w okablowaniu;) Shrek. |
|
Data: 2014-08-11 18:06:17 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Wylaczamy swiatla | |
TJ_Blues napisał:
Typowa instalacje elektryczna w lotnictwie to 400V. 400 Hz -- to rzeczywiście wielkość bardzo typowa dla lotnictwa. Jeśli chodzi o napięcie, to 115 V można uznać za dość typowe, przynajmniej w niektórych miejscach. Ale LEDow chyba takim czyms nie napedzaja. Musi byc cos w okolicach 12V. Żarówki w samolotach popędza się z 14 lub 28 V. Dla LEDów dobre by było coś koło 2 V, ale przecież nikt nie myśli o pojedynczej diodzie i zasilaniu jej wprost z instalacji pokładowej. Dioda chce być zasilana konkretnym prądem, a generatory i akumulatory dają stałe napięcie -- zasilaniem LEDów i tak zajmuje się towarzysząca im elektronika. A to znaczy, ze jak mniejsze napiecie to musimy popchac wiekszy prad. Napięcie jest to samo, jako się rzekło. A prąd może być prawie dziesięć razy mniejszy -- ze względu na to, że sprawność LED jest dużo większa niż żarówek. Na przykład ci http://www.emteq.com zajmują się takimi rzeczami. -- Jarek |
|
Data: 2014-08-11 10:20:22 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 11, 2014 12:06:17 PM UTC-4, Jarosław Sokołowski wrote:
TJ_Blues napisaďż˝: Hi hi hi, popierdykalem czestotliwosc z napieciem. Mea culpa. |
|
Data: 2014-08-18 14:28:08 | |
Autor: OGONek~ | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:ade5dc08-d39e-49bf-9022-d2bd1ce571b6googlegroups.com...
On Sunday, August 10, 2014 1:14:51 PM UTC-4, mkarwan wrote: Typowa instalacje elektryczna w lotnictwie to 400V. ???? 400V? Raczej 400Hz-ów. -- -- -- -- -- Witam! Postaram się odpowiedzieć na główne zapytanie, na przykładzie B737NG. System wygląda tak: - geny na silnikach (IDG) i APU wytwarzają 115 V AC - bateria trzyma 28 V DC - wszystko to jest podpięte do kilku BUS-ów: AC i DC transferowych, zasilających i zapasowych (w tym GALLEY i GROUND) - niektóre warianty B737, szczególnie w NG mają systemy z dwoma bateriami - w zależności od poboru mocy i ustawienia preferencji zasilania (piloci wybierają, czy oni chcą sterować jaki prąd biorą czy automat steruje rozdzielaniem mocy) BATT-y trzymają około 30 minut w konfiguracji z jedną baterią i około 60 minut w konfiguracji w z dwoma - ponad to jest jeszcze HOT BATTERY i należąca do niej HOT BATTERY BUS, nad którą F/C nie ma kontroli, tzn. jest cały czas podłączona (ona również ma 28 V DC), jest to już wybitnie zapasowe źródło mocy, dla F/D - w systemie są 3 "transformatory" (TR) i przetwornica (Static Inverter) - zamontowane są też Volt/Am/FrequencyMetery, służące do pomiaru częstotliwości, napięcia i natężenia prądu w instalacji - wszystkie BUS-y są połączone w sposób taki, aby umożliwić swobodny przepływ prądu do wszystkich odbiorników na pokładzie, nawet w przypadku awarii któregoś źródła (BUS TIE) - również zabudowane są switche UTILITY/CABIN BUS-ów, które wyłączają wszystko, co znajduje sie za cockpitem (w tym rzeczone podgrzewacze do kawy i niestety RECIRC FAN też :/ ) i switche IFE BUS-ów, które zasilają właśnie In-flight Entertainment system oraz faxy, telefony itd. - zarządzanie nad wszystkim sprawuje: F/C, poprzez panel na OVHD i panele bezpieczników, pośrednio też C/C; ludki z ground maintenance (GPU); automatyczny system sterowania zasilaniem. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań/uwag nt. mojej wypowiedzi czy generalnie o B737NG zapraszam -- -- -- -- -- |
|
Data: 2014-08-18 08:37:27 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 18, 2014 8:28:08 AM UTC-4, OGONek~ wrote:
"Typowa instalacje elektryczna w lotnictwie to 400V. ???? 400V? Raczej 400Hz-ow." 400 Hz -- to rzeczywi�cie wielko�� bardzo typowa dla lotnictwa. Je�liHi hi hi, popierdykalem czestotliwosc z napieciem. Mea culpa. Przyznalem sie do pomylki odpisujac Jarkowi.... |
|
Data: 2014-08-19 08:56:05 | |
Autor: OGONek~ | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:3f95d052-fa87-4fbf-9f34-1b8f5a23e615googlegroups.com...
Przyznalem sie do pomylki odpisujac Jarkowi.... Czytałem wątek od początku i odpisałem na pierwszego posta. Widziałem potem że odpisałeś. -- OGONek~ |
|
Data: 2014-08-18 08:37:27 | |
Autor: TJ_Blues | |
Wylaczamy swiatla | |
On Monday, August 18, 2014 8:28:08 AM UTC-4, OGONek~ wrote:
"Typowa instalacje elektryczna w lotnictwie to 400V. ???? 400V? Raczej 400Hz-ow." 400 Hz -- to rzeczywi�cie wielko�� bardzo typowa dla lotnictwa. Je�liHi hi hi, popierdykalem czestotliwosc z napieciem. Mea culpa. Przyznalem sie do pomylki odpisujac Jarkowi.... |
|
Data: 2014-08-11 09:46:34 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Wylaczamy swiatla | |
Powitanko, P=U*I= I*R*I= I2*R. Slusznie prawisz, ale z napieciem sie rozpedziles;-) Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-08-11 12:14:45 | |
Autor: mkarwan | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ls9scs$sba$1wieslauf.sub.de...
P=U*I= I*R*I= I2*R. P=U*I E=P*t W czym problem? |
|
Data: 2014-08-11 22:46:03 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Wylaczamy swiatla | |
Powitanko,
P=U*I OK, chodzilo mi o to, ze podwyzszajac U mozna zmniejszyc I i te sama P przeslac cienszym kabelkiem;-) Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-08-12 22:43:32 | |
Autor: mkarwan | |
Wylaczamy swiatla | |
Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:lsba2d$n6h$1wieslauf.sub.de...
Powitanko, Jak w linach wysokich napiec. |
|
Data: 2014-08-13 01:36:45 | |
Autor: BQB | |
Wylaczamy swiatla | |
W dniu 2014-08-12 22:43, mkarwan pisze:
Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości Ale trzeba dać grubszą izolację wtedy :P a to też waży. W liniach przesyłowych nie ma izolacji - chyba, są tylko izolatory od słupów. |
|