Data: 2009-06-27 07:48:56 | |
Autor: Tadek z Torunia | |
Wykańczanie picu. | |
Czy grupa posłów PiS pomoże zbudować prawicową alternatywę dla swojej partii. Na razie jadą na spotkanie w tej sprawie. - Źle, że tam jadą, bo to zostanie rozegrane przeciw PiS - mówi nam polityk ze ścisłego kierownictwa partii.
Chodzi o sobotnią konferencję Klubów Patriotycznych w Bydgoszczy. Działają one przy Ruchu Przełomu Narodowego, ugrupowaniu założonym przez głównego ideologa Radia Maryja prof. Jerzego Roberta Nowaka. Informację o spotkaniu podała wczoraj w internecie "Rzeczpospolita", której wiceszef RPN Krzysztof Kawęcki zapowiada, że to będzie polityczne spotkanie. - Naszym celem jest integracja środowisk prawicowych przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi. Uważamy, że konieczne jest tworzenie na prawicy alternatywy dla PiS. Chcemy wystawić kandydatów na radnych na wszystkich szczeblach samorządów - mówi Kawęcki. Na spotkanie zaproszono posłów, którzy publicznie manifestowali ostatnio niezadowolenie z kampanii PiS do europarlamentu. Do Bydgoszczy pojadą m.in.: Arkadiusz Mularczyk (mocno promowany w eurokampanii przez Radio Maryja) i Zbigniew Girzyński (wbrew partyjnym wytycznym w eurokampanii popierał wspieranego przez Radio Maryja Przemysława Przybylskiego, a nie Ryszarda Czarneckiego, jedynkę w okręgu kujawsko-pomorskim). Po kampanii b. wiceprezes PiS Ludwik Dorn podejrzewał, że Girzyński może za to zapłacić wyrzuceniem z partii. Do Bydgoszczy zaproszono też Izabelę Kloc (posłanka PiS ze Śląska, która nie dostała się do europarlamentu) oraz posła Andrzeja Derę. - Jadę na spotkanie w roli obserwatora, swoją obecnością nie chcę prowadzić do jakichkolwiek napięć wewnątrz PiS - mówi nam Dera. - W wyborach do samorządu startuje wiele środowisk, a my nie powinniśmy udawać, że ich nie ma, i zostawiać samym sobie. Lepiej dążyć do współpracy z nimi, zawrzeć porozumienie i iść do wyborów razem. Ale to nie podoba się partyjnej "górze". - Nie najlepiej się dzieje, że nasi posłowie tam jadą - mówi w rozmowie z nami ważny polityk partii Jarosława Kaczyńskiego. - Obawiam się, że w mediach ich obecność zostanie przedstawiona jako kolejny dowód na rozłam w PiS. Takie wydarzenia są rozgrywane przeciw nam. Nasi posłowie mogli zostać zaproszeni jako goście, ale jeśli intencją organizatorów spotkania jest tworzenie partii, która chce wystawiać kandydatów w wyborach jako alternatywa dla PiS, to żaden z naszych polityków nie powinien w tym uczestniczyć. Przed kilkoma dniami w "Gazecie" wiceprezes PiS Adam Lipiński apelował, by formacje, które powstawały wokół Prawa i Sprawiedliwości, zrezygnowały. "Bo same nic nie zrobią, a tylko zabiorą głosy PiS". http://wyborcza.pl/1,75248,6763062,Co_Radio_Maryja_wezmie_z_PiS.html Przemek -- Pisowski bulterier Jacek Kurski, prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego, został wyrzucony w 2001 roku ze Zjednoczenia Chrześcijańsko - Narodowego, za sfałszowanie listy wyborczej. |
|
Data: 2009-06-27 12:00:29 | |
Autor: awe | |
Wykańczanie picu. | |
No ale kto na nich zaglosuje. Elektorat PiS' jest zbyt staly
awe |
|