Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wy�szo�� o�owiu nad szpachl�

Wy�szo�� o�owiu nad szpachl�

Data: 2009-03-06 23:11:33
Autor: Lukasz Spychalski
Wy�szo�� o�owiu nad szpachl�
dziadekJacek wrote:

Obejrza�em w TV jak go�ciu naprawiaj�c niewielkie wgniecenie w
karoserii(...)czy gdybym zamiast szpachli po�o�y� taki o��w
a potem to zamalowa� by�oby to lepsze rozwi�zanie?

Opowiem Ci historię, jaką miałem z pf125p.

Gdzieś około 1985 fiatem mego ojczyma zajął się znajomy mechanik. Mechanik był świetny, ale niekiedy miał pewne problemy. I tym razem coś mu przeszkodziło - zniknął na 3 czy 4 dni wraz z samochodem, po czym oddał go naprawionego - jak zwykle tanio i dobrze - coś tylko nieskładnie opowiadał o przyczynach zaniku...

Fiat jeździł jeszcze parę lat, po czym z powodów spadkowych został o zgrozo postawiony na działce szczelnie owinięty folią na jakieś dwa lata, potem po wyjęciu z tego "wora" w stanie mocno podrdzewiałym stał jeszcze kilka lat pod chmurką. Wreszcie koło 1996 sprawy się rozwiązały i fiat w stanie prawie agonalnym pojechał do kuzynostwa na remont progów, nadkoli i podłogi. Po roku jakieś gnoje mi go go podpaliły... Wtedy wyszło szydło z worka - mechanik miał dzwona, a wszelkie wgnioty lewej strony łącznie z pękniętym poszyciem drzwi i 5 cm pęknięciem dachu zrobił w ołowiu. Dopiero po pożarze wszystko się odsłoniło, a właściwie spłynęło. Przez te wszystkie lata _nic_, literalnie nic się nie działo, nie było najmniejszego purchla, pęknięcia lakieru - czegokolwiek, co sygnalizowałoby uszkodzenia. Szpachlówka odpadłaby chyba z pięć razy od samego trzaskania drwiami..

--
pozdrawiam,
Łukasz Spychalski

Data: 2009-03-07 12:17:10
Autor: kogutek
Wy�szo��o�owiu nad szpachl�
dziadekJacek wrote:

> Obejrza�em w TV jak go�ciu naprawiaj�c niewielkie wgniecenie w karoserii(...)czy gdybym zamiast szpachli po�o�y� taki o��w
> a potem to zamalowa� by�oby to lepsze rozwi�zanie? Opowiem Ci histori�, jak� mia�em z pf125p.

Gdzie� oko�o 1985 fiatem mego ojczyma zaj�� si� znajomy mechanik. Mechanik by� �wietny, ale niekiedy mia� pewne problemy. I tym razem co� mu przeszkodzi�o - znikn�� na 3 czy 4 dni wraz z samochodem, po czym odda� go naprawionego - jak zwykle tanio i dobrze - co� tylko niesk�adnie opowiada� o przyczynach zaniku...

Fiat jeździ� jeszcze par� lat, po czym z powodów spadkowych zosta� o zgrozo postawiony na dzia�ce szczelnie owini�ty foli� na jakie� dwa lata, potem po wyj�ciu z tego "wora" w stanie mocno podrdzewia�ym sta� jeszcze kilka lat pod chmurk�. Wreszcie ko�o 1996 sprawy si� rozwi�za�y i fiat w stanie prawie agonalnym pojecha� do kuzynostwa na remont progów, nadkoli i pod�ogi. Po roku jakie� gnoje mi go go podpali�y... Wtedy wysz�o szyd�o z worka - mechanik mia� dzwona, a wszelkie wgnioty lewej strony ��cznie z p�kni�tym poszyciem drzwi i 5 cm p�kni�ciem dachu zrobi� w o�owiu. Dopiero po pożarze wszystko si� ods�oni�o, a w�a�ciwie sp�yn��o. Przez te wszystkie lata
_nic_,
literalnie nic si� nie dzia�o, nie by�o najmniejszego purchla, p�kni�cia lakieru - czegokolwiek, co sygnalizowa�oby uszkodzenia. Szpachlówka odpad�aby chyba z pi�� razy od samego trzaskania drwiami.

-- pozdrawiam,
�ukasz Spychalski

Co Ty facet palisz?

--


Data: 2009-03-07 17:41:39
Autor: Moon
Wy�szo��o�owiu nad szpachl�
kogutek wrote:
dziadekJacek wrote:
>> �ukasz Spychalski

Co Ty facet palisz?

oowica!

moon

Data: 2009-03-07 20:13:42
Autor: Adam Paszczyca
Wy�szo��o�owiu nad szpachl�
Dnia Sat, 07 Mar 2009 12:17:10 +0100, kogutek napisa(a):


Co Ty facet palisz?

Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"

Ustaw sobie czytnik, goc dobrze zakodowa. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Wy�szo�� o�owiu nad szpachl�

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona