Data: 2009-12-02 13:46:58 | |
Autor: Zimnoręki DysoN | |
Wyborcza znów klamie / Weszlo.com | |
http://www.weszlo.com/news/4118
Doszło do bardzo wstrząsających wydarzeń. Po pierwsze - mieszkańcy Warszawy przyjechali do Bełchatowa, a przecież nie powinni, bo jak ktoś jest z Warszawy, to ma siedzieć w Warszawie i nie ruszać się bez zgody uzyskanej w redakcji "GW" (ewentualnie na najbliższym posterunku policji). Po drugie - kupione zostały bilety, co jest skandalem, bo biletów mieszkańcom Warszawy sprzedawać nie wolno. A po trzecie, najgorsze - mieszkańców Warszawy z zakupionymi biletami wpuszczono na trybuny. Mamy więc - jak to określa "Gazeta Wyborcza" - "Rzeczpospolitą Kibolską", w której mieszkaniec miasta A może pojechać do miasta B, co gorsza w mieście B zostaje mu stworzona możliwość korzystania z lokalnych usług, takich jak zakup gazety w kiosku, zatankowanie na stacji benzynowej oraz nabycie wejściówki uprawniającej do obejrzenia wydarzenia sportowego. Jeśli premier Tusk szybko czegoś z tym nie zrobi, to będziemy żyć w dżungli, po której - uwaga! - można podróżować! Redaktorzy Szadkowski i Leniarski w błyskawicznym tempie obdzwonili komisariaty i inne placówki, by dowiedzieć się: - Jak do tego doszło? Niestety, natrafili na ścianę niekompetencji. Nikt nie potrafił im rozsądnie wytłumaczyć, dlaczego mieszkańcy Warszawy weszli na stadion w Bełchatowie. Wprawdzie nikogo nie pobili, nic nie zniszczyli, ale weszli. Niestety, mieszkańcy Warszawy nie mają się jak bronić. Gdyby wśród nich był jakiś zadeklarowany gej albo murzyn, wówczas można założyć, że "Gazeta Wyborcza" stanęłaby po ich stronie. No bo skandal i dyskryminacja - gej nabył bilet, ale go nie wpuścili, bo jest gejem (albo murzynem). Co na to profesor Magdalena Środa? Jak się z tym czuje premier, jak prezydent? Czy w Polsce w XXI wieku gej nie może obejrzeć 22 spoconych facetów biegających w krótkich spodenkach? Dlaczego odbiera mu się swobody obywatelskie? Przykro, ale ani zadeklarowanych gejów, ani ewidentnych murzynów na miejscu nie było. Był tylko heteroseksualny, warszawski, kibolski motłoch. -- |
|