Data: 2011-12-27 09:46:30 | |
Autor: Maru | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze:
Sprzęt to my ;) Tak właśnie było, ostatnio coś mnie naszło, żeby odpalić stary, ale jak się okazuje ciągle jary Quake;) Oczywiście już na sprzęcie aktualnym i to pod Linuksem. Ale dawniej to były czasy, karta 2D i do tego "dopalacz" Voodoo 3dfx i całe 4 MB grafiki na pokładzie. Później była wymiana na Voodoo 2, a chwilę później dokładka drugiej i połączenie w SLI:) Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się polepszyło. Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym wymiatać... Pozdrawiam. |
|
Data: 2011-12-27 11:01:02 | |
Autor: sebcio | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
W dniu 2011-12-27 09:46, Maru pisze:
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze:Taaa i te ceny sprzÄtu... skaner 1000zĹ dzisiaj podobny okoĹo 200, monitor "15" 1000 zĹ, czy dziĹ w ogĂłle robiÄ "15"???? |
|
Data: 2011-12-27 13:14:24 | |
Autor: Piotr M | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 27-12-2011 o 11:01:02 sebcio <sebastikantus@wp.pl> napisał(a):
monitor "15" 1000 zł, czy dziś w ogóle robią "15"???? Jak sobie przypomnę, co wszystkie prasowe rankingi (CHIP wtedy górował) przejrzałem, po tygodniach porównań wybrałem najlepszy monitor w Polsce, AIG czy coś.. 17" na trinitronie za 2100zł, masakra... to były czasy przed flat jeszcze, ale miałem wtedy szajbę.. -- Pozdrawiam, Piotr M "Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi." Aleksander Dumas |
|
Data: 2011-12-27 14:00:33 | |
Autor: Zenek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-27 13:14, Piotr M pisze:
Dnia 27-12-2011 o 11:01:02 sebcio <sebastikantus@wp.pl> napisał(a): Tylko ze kiedys CHIP i inne gazety redagowali pasjonaci, dzis redaguja producenci sponsorujacy redaktorow. Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych towarow. |
|
Data: 2011-12-27 17:04:34 | |
Autor: Tomaszek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze:
Dzisiejszy CHIP to taka gazetka TESCO naganiajaca na zakupy okreslonych I to jest dobijające. Ja ja tęsknię za takimi czasami: jakaś Coca-Cola, jakieś chipsy i taki CHIP czy PC World. Było co poczytać. Teraz poziom bzdur w tych śmiesznych gazetkach jest taki, że nie dałbym za to ani grosza. -- | TOMASZEK te miejsca omija: | gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl | Niestety, Polska to kraj totalitarny :( |
|
Data: 2011-12-29 16:01:30 | |
Autor: Doomin | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-27 17:04, Tomaszek pisze:
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze: Moze to po czesci przez to, ze kompy trafily pod strzechy, a konsole nie byly nigdy odpowiednio popularne - odpowiednio tzn. ze kupuja kompy osoby ktorym wystarczy konsola... |
|
Data: 2012-01-02 19:44:17 | |
Autor: radxcell | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
*Tomaszek* wrote in <news:jdcqa1$pvf$2node2.news.atman.pl>:
W dniu 2011-12-27 14:00, Zenek pisze: Rozdaję, może reflektujesz? ;) http://goo.gl/8z7Vb pozdr, R |
|
Data: 2011-12-27 15:58:38 | |
Autor: JoteR | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
"sebcio" napisaĹ:
Mamy wspomnienia z lat 90tych, ja z czasĂłw poczÄ tkowych. Taaa i te ceny sprzÄtu... skaner 1000zĹ [...], monitor "15" 1000 zĹ, [...] Raczej 10 milionĂłw. WÄ tkopodawca siÄgnÄ Ĺ do czasĂłw sprzed denominacji. JoteR |
|
Data: 2011-12-27 19:41:01 | |
Autor: Piotr M | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 27-12-2011 o 15:58:38 JoteR <joter@pf.pl> napisał(a):
"sebcio" napisał: Ale czekaj,pamiętam że za monitor dałem jakieś 2.3tyś, to był chyba AID 17" najlepszy w Polsce.. Do teraz tego żałuję.. Bo za jakies pół roku i później roj wyszły dobre trinitrony flat Nie moge tego zakupu wybaczyć sobie.. -- Pozdrawiam, Piotr M "Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi." Aleksander Dumas |
|
Data: 2011-12-27 17:07:19 | |
Autor: Tomaszek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-27 11:01, sebcio pisze:
Pozdrawiam.Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200, Ale taki skaner z tamtych czasów będzie działał po dzień dzisiejszy. Zobaczymy ile podziała tak chińska tandeta produkowana teraz.... To się tyczy zresztą nie tylko skanerów. -- | TOMASZEK te miejsca omija: | gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl | Niestety, Polska to kraj totalitarny :( |
|
Data: 2011-12-27 18:21:12 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "Tomaszek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdcqf7$pvf$3@node2.news.atman.pl...
Ale taki skaner z tamtych czasów będzie działał po dzień dzisiejszy. Kłamiesz. Po 15-16 latach skaner mi się popsuł. |
|
Data: 2011-12-28 10:27:12 | |
Autor: Maru | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
W dniu 27.12.2011 11:01, sebcio pisze:
Taaa i te ceny sprzÄtu... skaner 1000zĹ dzisiaj podobny okoĹo 200, Zgadza siÄ, sprzÄt miaĹ swojÄ wartoĹÄ. Za pierwszego kompa z monitorem 14" daĹem chyba koĹo 3000 pln. Pentium 120, 16 MB RAM, S3 Trio+ 512 kB, dysk chyba 1GB,... eeech szkoda gadaÄ. Dzisiaj za tÄ cenÄ jest sprzÄt full wypas. |
|
Data: 2011-12-28 11:33:59 | |
Autor: RadoslawF | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 2011-12-28 10:27, Użytkownik Maru napisał:
Taaa i te ceny sprzętu... skaner 1000zł dzisiaj podobny około 200, Trzy tysiące full wypas ? Bez przesady. A w temacie drogo to porozmawiaj z kimś starszym kto komputer kupował w latach osiemdziesiątych i nie pod koniec a tak bardziej w połowie. Cena nie do końca doposażonego kompa wynosiła średnie roczne zarobki, to był wartościowy sprzęt. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2011-12-28 12:23:33 | |
Autor: Jacek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 11:33:59 +0100, RadoslawF napisał(a):
Dnia 2011-12-28 10:27, Użytkownik Maru napisał: Racja. Kupując swój pierszy PC założyłem firmę, żeby mniej płacić... |
|
Data: 2011-12-29 02:52:18 | |
Autor: Padre | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
W dniu 2011-12-28 10:27, Maru pisze:
W dniu 27.12.2011 11:01, sebcio pisze: Tak mi siÄ przypomniaĹo jaki byĹem szczÄĹliwy jak odĹoĹźyĹem sobie pieniÄ dze Ĺźeby dokupiÄ 256 kilobajtĂłw ramu, tak kilobajtĂłw nie megabajtĂłw, dziÄki temu w arkuszu kalkulacyjnym dane wpisywaĹy siÄ od razu po naciĹniÄciu klawiszy a nie po kilku sekundach, no i zaczÄ Ĺem odkĹadaÄ sobie na dysk twardy ale taki od razu ze 20MB. |
|
Data: 2011-12-30 10:34:59 | |
Autor: Sergiusz Rozanski | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
Dnia 29.12.2011 Padre <Padre@no.net> napisał/a:
W dniu 2011-12-28 10:27, Maru pisze: Ja miałem w największym rozkwicie 8-bit Atari 65xe+192kBram+qmeg+ldw2000, później od razu studia co implikowało pc - startowalem od 386dx/2MB/HD170MB/ VGA i jakaś igłowa oki - wyjęta z demobilu z jakiejś firmy - największy pomocnik wtedy na studiach. 16-bit amiga/st jakoś przeskoczyłem górą - tzn za dużo robiłem na atari i długo, a później to już właściwie musiałbym się na 16-bit cofnąć. -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. |
|
Data: 2011-12-27 13:17:27 | |
Autor: Piotr M | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 27-12-2011 o 09:46:30 Maru <maru@nospam.pl> napisał(a):
Eeeech to była fascynacja, każda dokładka, zmiana czy to procesora lub RAM-u była od razu odczuwalna. Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się polepszyło. To była fascynacja, to było wydarzenie, wyrzeczenie i cierpienie ;) A nowy HDD? Po DIR jak szybko listing plików szedł!! To było coś! Dawniej to była różnica taka jakby przesiąść się z malucha do BMW, a dzisiaj z BMW do Porsche?? I co z tego, jak i tak nie ma gdzie tym wymiatać... Wtedy to było ważne, miało wartość, teraz.. żadna.. -- Pozdrawiam, Piotr M "Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi." Aleksander Dumas |
|
Data: 2011-12-27 16:37:50 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "Maru" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4ef98af7$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
Nie trzeba było sprawdzać programami bo było to widać na oko, a teraz... tylko Benchmark może dać odpowiedź czy... i o ile się polepszyło. Podczas podkręcania dodatkowe 15 Mhz to była 1 sekunda mniej na starcie systemu. Żeby podbić napięcie trzeba było robić ścieżki, a teraz bios sam podkręca. Eh stare dobre czasy... |
|
Data: 2011-12-28 11:38:31 | |
Autor: Kamil 'Model' | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze:
Użytkownik "Maru" napisał w wiadomości grup Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były czasy. Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało. Później wymiana dysku na 850MB. Ile wtedy było miejsca na dysku :) A dzisiaj 500GB w laptopie zrobiło się za małe i trzeba jakieś dyski zewnętrze podpinać :( |
|
Data: 2011-12-28 11:57:18 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja DriveSpace... ale to NTG jest :P pozdrawiam, Vituniu |
|
Data: 2011-12-28 12:05:08 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Vituniu"
Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? JaDriveSpace... ale to NTG jest :P Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże w dosie 6.0. Dopiero od 6.22 nazywało się DriveSpace -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-12-28 12:22:34 | |
Autor: Jacek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 12:05:08 +0100, Mariusz Kruk napisał(a):
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Vituniu" Miejsca dawało, ale muliło nieźle... |
|
Data: 2011-12-28 12:30:11 | |
Autor: Kamil 'Model' | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 12:22, Jacek pisze:
Dnia Wed, 28 Dec 2011 12:05:08 +0100, Mariusz Kruk napisał(a):Heh...drivespace zapomniałem. No dokładnie miejsca dawało, ale komp mulił maksymalnie. Pamiętam jak to robiłem to trwało kilka godzin, ale prawie 2x więcej miejsca na dysku było :) |
|
Data: 2011-12-28 14:03:20 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "Kamil 'Model'" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdeuk3$dr7$1@inews.gazeta.pl...
Heh...drivespace zapomniałem. No dokładnie miejsca dawało, ale komp mulił maksymalnie. Pamiętam jak to robiłem to trwało kilka godzin, ale prawie 2x więcej miejsca na dysku było :) U mnie tak nie muliło na 486 100 MHz (nie włączałem najsilniejszej kompresji - była informacja, że zalecane od pentium). |
|
Data: 2011-12-28 14:47:34 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
On Wed, 28 Dec 2011 14:03:20 +0100
"qwerty" <qwerty01@poczta.fm> wrote: UĹźytkownik "Kamil 'Model'" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:jdeuk3$dr7$1@inews.gazeta.pl... Cieniarz! ;) NajĹmieszniejsze naduĹźycie kompresji dysku, jakie pamiÄtam, to byĹa prĂłba odpalenia ktĂłregoĹ dosowego symulatora lotniczego, ktĂłry potrzebowaĹ fcholerÄ pamiÄci. ĹciĹlej mĂłwiÄ c chciaĹ EMSu. Nie pamiÄtam juĹź, ile wynosiĹo fcholerÄ, ale chyba 8 MB, a moĹźe 16MB, bo maszyna (386@40) na pewno miaĹa 4MB RAMu. Co ma do tego kompresja dysku? W sumie niewiele, bo dysk byĹ skompresowany z przyczyn trzecich (znaczy: dysk, jak wszystkie dyski w owych czasach, byĹ za maĹy w stosunku do potrzeb), ale waĹźne, Ĺźe Ĺźeby gierkÄ odpaliÄ, uĹźyliĹmy takiego Ĺmiesznego driverka, ktĂłry potrafiĹ strony EMSu swapowaÄ na dysk, kĹamiÄ c programom, Ĺźe majÄ tej pamiÄci tyle ile jej byĹo faktycznie, plus tyle ile w pliku dyskowym (leĹźÄ cym w tym przypadku na dysku skompresowanym). I wiecie co? Gierka siÄ uruchomiĹa i dziaĹaĹa bez szemrania! Wada rozwiÄ zania byĹa tylko jedna: odĹwieĹźanie ekranu zachodziĹo w trybie slideshow i to nie takim retorycznym (âale slideshow! ledwie 15 fpsâ), tylko faktycznym: nie liczyĹo siÄ klatek na sekundÄ, tylko sekundy na klatkÄ. Nawet wystartowaliĹmy i zobaczyliĹmy ziemiÄ z gĂłry, ale w koĹcu musieliĹmy z bĂłlem przyznaÄ, Ĺźe grywalnoĹÄ jest zerowa i zrezygnowaÄ z tej sprytnej metody. KombinowaliĹmy jeszcze ze zmniejszeniem EMSu w ramie na rzecz wywalenia go caĹego na dysk, po to Ĺźeby w RAMie mĂłgĹ byÄ cache smartdrv'a (mylÄ nazwÄ?), ale nie przypominam sobie, Ĺźeby to coĹ poprawiaĹo. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-12-29 13:02:49 | |
Autor: Adam | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 12:05, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Vituniu" Nie, nie. OIDP to najpierw był Stacker, przejęty oczywiście przez M$. Widziałem czasem, zwłaszcza w Krakowie i w Rzeszowie w sklepach komputery sprzedawane z dyskiem niby to 40 czy 50MB, a w środku ST-225 :( -- Pozdrawiam. Adam. |
|
Data: 2011-12-29 13:14:44 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Adam"
Nie, nie.Najsamprzód to się nazywało "DoubleSpace". I było wprowadzone bodajże wKto pamięta kompresję dysku pod dosem?? JaDriveSpace... ale to NTG jest :P Pudło. Stacker był konkurencją. Zresztą producent pozywał MS za naruszenie patentów. Sam DoubleSpace pochodził skąd indziej (choć owszem, był kupiony). -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2012-01-01 19:34:33 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Mariusz Kruk pisze:
Pudło. Stacker był konkurencją. Zresztą producent pozywał MS za naruszenie Mi coś po głowie chodzi nazwa SuperStor. Ale chyba mam zwidy, bo google o czymś takim nie wiedzą :) -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2012-01-01 20:20:42 | |
Autor: miab | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2012-01-01 19:34, Piotr Rezmer pisze:
Mariusz Kruk pisze: Ale już wiki pamięta: http://en.wikipedia.org/wiki/Disk_compression miab |
|
Data: 2012-01-01 21:16:01 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
miab pisze:
Ale już wiki pamięta: Fakt, wygląda na to że nie umiem korzystać z Google'a. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-12-28 14:01:36 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "Kamil 'Model'" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jderj8$4pg$1@inews.gazeta.pl...
Heh... Pamiętam jak swojego 486SX 25MHz podkręciłem na 40MHz. Różnica była mocno odczuwalna. Do tego rozbudowa ramu na simach do 16MB. To były czasy. Ja pierwsze OC zacząłem z celeronem 600 MHz. Wskakiwał na 675 MHz bez podnoszenia napięcia. Potem 2-3 stycznia spróbowałem na 900 MHz i nie wstał. Potem wyczytałem jak zwiększyć napięcie za pomocą lutowania. :) Pierwszy dysk 170MB. Kto pamięta kompresję dysku pod dosem?? Ja się w to bawiłem ale nie pamiętam jak to się nazywało. Pod dos nie pamiętam, ale w win95 był "drive space" czy jakoś tak. Mój pierwszy hdd miał ~ 470 MB. Nawet było widać jak defregmentator przenosi pliki. :) |
|
Data: 2011-12-28 14:24:36 | |
Autor: Einstein | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 11:38, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze: Witajcie Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na 1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB + 4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała dokładnie 8 godzin. Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się połączyć. Mój pierwszy zestaw to to co w opisie lecz na początku było 8 MB Ramu, HDD 1GB, bez karty muzycznej, bez CD-ROM z monitorem DAEWOO 15' całość zamknęła się w kwocie 3 000. Na pokładzie win 95 + win 3.11. Pozdrawiam |
|
Data: 2011-12-28 15:17:13 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "Einstein" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdf5aj$6dp$1@inews.gazeta.pl...
Mp3 za dawnych czasów przenosiłem pakując pliki i dzieląc je na 1,44MB, potem zapis na FDD. Na poczciwym AMD K-5 100, S3 TRIO 1MB + 4x8 MB SIMM kompresja 2 płyt zgranych do *.wav na 128kbps trwała dokładnie 8 godzin. Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, aby winamp odtwarzał bez problemu mp3 (486 100 MHz i przycinało). Po wyłączeniu prawie wszystkich funkcji w programie dało się dopiero słuchać (użycie procesora było prawie 100%). Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się połączyć. Ja nie miałem takich problemów. Modem w domu miałem 11 lat temu. Nie mogłem się doczekać tej 17-18, aby impulsy rzadziej były naliczane (ZTCP 35 gr / impuls). Później stałe łącze 64 Kbps. Ehhh.... Teraz muszę męczyć się na 20 Mbps, bo dopiero w marcu przełączą mnie na 100 Mbps. :( Często mój komputer lądował w serwisie, bo zawsze coś grzebałem w systemie i się rozjeżdżał system (raz nawet próbowałem skopiować system od sąsiada na dyskietkach, ale w trakcie przenoszenia jedna padła i plan poszedł się sypać hehe). |
|
Data: 2011-12-28 15:32:16 | |
Autor: R.e.m.e.K | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 15:17:13 +0100, qwerty napisaĹ(a):
Teraz muszÄ mÄczyÄ siÄ na 20 Mbps, bo dopiero w marcu przeĹÄ czÄ mnie na 100 Mbps. :( Na czym polega ta "meczarnia"? -- pozdro R.e.m.e.K |
|
Data: 2011-12-28 15:34:58 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, Hm... IIRC 68030 28 MHz dawalo rade przy 8 bitach i 22 KHz mono. 68040 40 MHz pozwalalo na AHI 14 bit 44 KHz o ile nie korzystalo sie z koprocesora a z 68060 50 MHz przy tych samych ustawieniach zostawala jeszcze polowa taktow "dla siebie"... Aaaaj... przepraszam, tak mi sie wojenki systemowe przypomnialy :P pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2011-12-28 15:57:38 | |
Autor: RadoslawF | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 2011-12-28 15:34, Użytkownik Vituniu napisał:
Ty nawet o mp3 nie wspominaj. Ile nerwów mnie kosztowało, Nie przesadzaj bo jeszcze ktoś sprawdzi i będzie głupio. Pozdrawiam |
|
Data: 2011-12-28 16:13:03 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Nie przesadzaj bo jeszcze ktoś sprawdzi i będzie głupio. Ale ze co ma sprawdzic? :) W/w procesory mialem, konfiguracje AHI przerobilem, tuzin wersji mpega.library takoz. O wariantach 68040.library, oxypatcherow, fblitow i mcepow nie wpominajac... BTW: tutaj A1200 z Blizzardem 68060 50 MHz: http://www.youtube.com/watch?v=Mm_lM5X6lJY pozdrawiam, Vituniu. PS: Nie kaz mi wyciagac mojej 600 z szafy ;) |
|
Data: 2011-12-28 16:14:52 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Autokorekta:
BTW: tutaj A1200 z Blizzardem 68060 50 MHz: A zeszty... 68030 oczywiscie :) |
|
Data: 2011-12-28 19:25:06 | |
Autor: RadoslawF | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 2011-12-28 16:14, Użytkownik Vituniu napisał:
Autokorekta: Miałem Blizzarda IV a 040 i 060 mam do dzisiaj. I porównywać ich możliwości z PC będzie ciężko bo tam na WinAmpie grało z domyślnymi ustawieniami a w Amidze przy pomocy MPEGA odpalanego spod DOpusa miałeś kontrolę nad każdym parametrem. I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było używać specjalnego dopalacza o nazwie Cyber56kHz. Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się zdziwił kartą z procesorem i kooprocesorem za trzy tysiące już po denominacji. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2011-12-28 13:02:37 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Miałem Blizzarda IV a 040 i 060 mam do dzisiaj. Coz... A mnie sie ostalo jeno Apollo 630. :) I porównywać ich możliwości z PC będzie ciężko bo tam Ano. Ciekawostka: chyba jedyny odtwarzacz mp3 jaki powstal na Maca 68k to klon mpega.library wlasnie. I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było Eee... Nie wiem co rozumiesz przez "bezstratnie" w kontekscie 8-mio bitowej Pauli. Chyba, zes Krezus i zalapales sie na Delfine jakas ;) BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej? Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się Ano... ale i tak mi teskno czasem ;) pozdrawiam, Vituniu PS: Dostaniemy kickban za OT, czy odpuszcza nam ze wzgledu na rodzinny charakter swiat? ;) |
|
Data: 2011-12-28 22:38:30 | |
Autor: RadoslawF | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia 2011-12-28 22:02, Użytkownik Vituniu napisał:
I aby pod 060/50MHz odegrać plik bezstratnie trzeba było Bezstratnie czyli bez sztucznego zaniżania możliwych parametrów jak zmniejszanie częstotliwości czy wyłączanie stereo. BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej? Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA. Pomijam karty z PPC bo niejeden ze wspominających by się Jest ciekawa oferta na fajny komplecik, kręcony BlizardPPC, 060/66MHz, PPC/330MHz z kontrolerem SCSI plus 128MB RAM (na życzenie 256MB) i do tego dedykowana karta graficzna czyli BVision, cena to ponad 4 tyś. PS: Brak moderatora czyli nie wywalą, co najwyżej będą pyskować. Ale nic to na pudełku mojego pierwszego w życiu ośmiobitowca pisało Personal Computer. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2011-12-29 09:20:37 | |
Autor: Vituniu | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA. Hm... Cos mi sie pod czerepem kolacze, ze toto grzebalo w AGAcie i ciezko bylo pozenic z trybami PAL... Jednak chyba mam skleroze... :( Ano... ale i tak mi teskno czasem ;) Nawet gdyby bylo mnie stac na taka ekstrawagancje - nie, dziekuje :) Zaden zakup nie przywroci mi ludzi, ktorych dzieki 8-mio i 16-to bitowcom poznalem, nie da mi teraz tyle czasu na zabawe, ile mialem wowczas i, wreszcie, nie wywola tylu emocji co wtedy. Teraz... coz... jak juz ktos powiedzial - komputer to kolejny sprzet AGD. Nikt juz nie zostawia swoich inicjalow na projektowanej plycie glownej i nikt tez nie wspomina z rozczuleniem posiadanej kiedys lodowki czy pralki... pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2011-12-29 13:28:41 | |
Autor: Adam | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-29 09:20, Vituniu pisze:
BTW - ow Cyber56 nie wymagal przypadkiem karty graficznej?Nie, wymaga tylko pracującego w tle sterownika do monitora VGA. Pamiętam, jak kumpel (był wtedy architektem miejskim) dokupił koprocesor do swojego AT. Zawołał mnie, aby się pochwalić. Wpadłem do niego przed godziną 16-tą. Pokazał w Auto-CADzie jak (z wielkim mozołem) zaprojektował swego czasu kręcone schody i jak teraz na monitorze Hercules "błyskawicznie" się rysują. Potem pokazał jeszcze kilka innych rzeczy, też kilka gier. Za chwilę (odkąd do niego przyszedłem) wchodzi jego żona mówiąc, aby być ciszej, bo już dzieci śpią. Jak to ciszej? Dzieci śpią?? Już teraz??? Patrzymy na zegarek - godzina 11 w nocy.... -- Pozdrawiam. Adam. |
|
Data: 2011-12-29 14:04:07 | |
Autor: Rafal Jankowski | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
On Thu, 29 Dec 2011, Adam wrote:
Pamiętam, jak kumpel (był wtedy architektem miejskim) dokupił koprocesor do swojego AT. Zawołał mnie, aby się pochwalić. Wpadłem do niego przed godziną 16-tą. Pokazał w Auto-CADzie jak (z wielkim mozołem) zaprojektował swego czasu kręcone schody i jak teraz na monitorze Hercules "błyskawicznie" się rysują. Potem pokazał jeszcze kilka innych rzeczy, też kilka gier. A miał Twój kumpel na tego sprzęta zewolenie z OFAC (zakładam, że było to w PL, za czasów układu warszawskiego) czy sprowadził go nielegalnie? Ja nie chwaląc się miałem 386 DX 40MHz, rzecz jasna z koprocesorem ale za każdym razem jak go wyłączałem to musiałem nakładać na niego specjalny pokrowiec, który uszyła mi babcia i na klawę musiałem nakładać tą przezroczystą osłonkę. Generalnie były to dobre czasy bo nie trzeba już było przed wyłączeniem systemu parkować dysków, a jeszcze nie trzeba było shutdownowac systemu, więc jak ktoś miał monitor wpięty do zasilacza w PC (raczej standard) to wyłączało się wszystko przez jeden pstryk. Chociaż niektórzy lamerzy wcześniej wychodzili z norton commandera. |
|
Data: 2011-12-29 16:11:11 | |
Autor: Marcin N | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-29 14:04, Rafal Jankowski pisze:
A miał Twój kumpel na tego sprzęta zewolenie z OFAC (zakładam, że było Też miałem 386 DX 40. Pracowałem na nim w 3D Studio 4.0. Gdy dokupiłem koprocesor - to obliczenia w 3DS przyspieszyły 25 razy! 2 500% - z zegarkiem w ręku. Kilka lat później używałem do 3D Studio Pentiuma MMX 200 MHz - to była rakieta. |
|
Data: 2011-12-28 22:49:24 | |
Autor: gawfron | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 15:34, Vituniu pisze:
Aaaaj... przepraszam, tak mi sie wojenki systemowe przypomnialy :P Atarowca wal z gumowca ;P Jak to szło... Pokochałem me Atari, z drewna było i ze stali. Z prądem niezbyt to działało, węgla sypać należało :) Wciąż pamiętam :> |
|
Data: 2011-12-29 08:19:17 | |
Autor: qwerty | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Użytkownik "gawfron" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdg2t7$a3t$1@node2.news.atman.pl...
Atarowca wal z gumowca ;P Atari to dzisiejszy xbox/ps3. Sam pamiętam swojego 2600 i jak spędzałem całe dni na river raid. |
|
Data: 2011-12-29 08:59:11 | |
Autor: Jacek | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 22:49:24 +0100, gawfron napisał(a):
W dniu 2011-12-28 15:34, Vituniu pisze: http://www.youtube.com/watch?v=TuvxP1-Z_U8 |
|
Data: 2011-12-29 16:17:01 | |
Autor: Doomin | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 15:17, qwerty pisze:
Użytkownik "Einstein" napisał w wiadomości grup Haha, dokladnie, pamietam ze cieszylem sie po zmianie na pentium 120 chyba, bo wreszcie mozna bylo normalnie muzy sluchac... |
|
Data: 2011-12-30 10:27:41 | |
Autor: Sergiusz Rozanski | |
Wspomnienie z pierwszego dziesiÄciolecia | |
Dnia 28.12.2011 qwerty <qwerty01@poczta.fm> napisał/a:
Użytkownik "Einstein" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jdf5aj$6dp$1@inews.gazeta.pl... Ja miałem farta :) u mnie był provider z centrexem i w 1999 w grudniu zostałem podpięty na "stałkę" 33.600 :) za 200zł/mc brutto! :) Ale zrobienie tego modemem nie było problemem więc zdecydowałem się na ten ruch - inwestycja się opłacała w wiedzę szczególnie, bo szybko dzięki temu nabrałem umiejętności o sieci. I dotarło do mnie że komputer+inet to dopiero jest komputer :) Szybko pojawił się u mnie wtedy linux (debian hamm) i w domu lan (oczywiście 10base2 - bo koszt huba to był majątek, a switchy to chyba jeszcze nie było, albo już były ale mogłem o nich poczytać w Chipie, bo to był hw w cenach korpo ;). -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. |
|
Data: 2012-01-02 19:42:09 | |
Autor: radxcell | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
*Einstein* wrote in <news:jdf5aj$6dp$1inews.gazeta.pl>:
Rarytasem był dostęp do Internetu na modemie. Po 22 ciężko było się Dlatego wstawałem o 5, bo do 6 rano był impuls co 6 minut i bezproblemowe połączenie :) pozdr, rdx -- ___ ___ __ _ _ | _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002 | / _` / _` |> </ _/ -_) | | spamboks na o2peel |_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv |
|
Data: 2011-12-29 16:14:37 | |
Autor: Doomin | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
W dniu 2011-12-28 11:38, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2011-12-27 16:37, qwerty pisze: Albo wirtualna pamiec pod DOS, w Gamblerze 9/96 (jej, co ja pamietam) chyba byl listing pliku bat. Dzieki temu kilka rzeczy uruchamialem pamietam (slabego kompa jak na ten czas mialem, 486/100 z 4MB). To jaranie sie jak S3Virge przyspieszalo niektore gry w 2d, ba, nawet tekstury rozmazywalo w niektorych grach, pamietam demo TR :) A co do XXI w i pierwszej dekady, to jakos jedynym wiekszym wrazeniem byla zmiana gf 440mx na radeona jakiegos ktory PS 2.0 juz mial. Nawet przesiadka ze starego pentiuma na athlona 2,2 chyba przebiegla powodujac stosunkowo niewielkie emocje. No i jak ktos pisal - czulo sie roznice w 90tych, ze "je sie te lody ktore lizalo sie przez szybe", a teraz? Mam kompa z 2008 ktory wtedy byl przecietny i zadnego powodu zeby go zmieniac. |
|
Data: 2011-12-30 22:14:36 | |
Autor: vissim | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Później wymiana dysku na 850MB. Czy to aby nie Caviar/Seagate chrupoczący ? :) |
|
Data: 2011-12-31 23:11:35 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Wspomnienie z pierwszego dziesięciolecia | |
Maru wrote:
W dniu 27.12.2011 04:58, Piotr M pisze: pamiętam jak sobie kupiłem erazora X z okularami 3D, ale była jazda, kasę też za to coś dałem wtedy niezłą :) teraz komputer to komputer, nawet ciężko policzyć ile ich teraz mam w domu :) |