W dniu 2014-04-09 21:22, Lisciasty pisze:
Dość długi czas woziłem dupę Octavią. Wskaźnik
chwilowej konsumpcji zupki działa znakomicie,
odczyt wiarygodny, na postoju przełącza się
w spalanie na godzinę. Wsiadłem w dość nową Verso,
patrzę i widzę jakiś gówniany pasek, skala w litrach
bardzo dokładna (0,10,20 i 30 bodajże), użyteczność
tego badziewia żadna, bo skacze toto ciągle,
a żeby odczytać jakąś wartość trzeba by mieć lupę
i papier milimetrowy.
Dlaczego w samochodzie za 100 patyków, zrobionym
przez żółtków, którzy chyba mają jakiś zmysł techniczny,
jest wstawione takie gówno? A może ja się nie znam
i teraz taki trynd jest?
a nie ma cyferek też?
Moja Ave T25 ma też cyferki.
A ten pasek.. ;)
To prosta Toyota w której elektronika przynajmniej nie szfankuje bo jej za dużo nie ma.
Nadrabia mechaniką za to.
|