Witam!
Kupiłem sobie gazetę Autogiełda Dolnośląska i wyczytałem tam kilka ogłoszeń firm, które zajmują się sprzedażą lub naprawą skrzyń biegów. Zastanowiło mnie to, że na jednej ulicy są chyba ze trzy takie firmy.
Mam pytanie do kolegów i koleżanek z Wrocławia lub okolic. Kogo byście polecili jeśli chodzi o naprawę lub zakup skrzyni biegów?
Samchód to Renault Espace IV a skrzynia jest manualna.
Ci którzy sprzedają skrzynię twiedzą, że lepiej kupić
Ci któzy naprawiają skrzynie twierdzą, że lepiej naprawić.
Doradzcie mi coś bo już zgłupiałem. Wymienić, czy naprawiać?


Pozdrawiam
Paweł Kajak
Biala MAZDA 323 '92 HB (chwilowo bez naklejki)
Renault ESPACE 2003 2.0 T (też bez naklejki)

Użytkownik "Paweł Kajak" <arista@onet.pl> napisał w

Ci którzy sprzedają skrzynię twiedzą, że lepiej kupić
Ci któzy naprawiają skrzynie twierdzą, że lepiej naprawić.
Doradzcie mi coś bo już zgłupiałem. Wymienić, czy naprawiać?

To podobnie jak z silnikiem.
Kupisz - kot w worku.
Wyremontujesz - powinno byc swietnie.
Ale kosztowalo dwa razy drozej, a tak naprawde tez kot w worku, bo nie wiadomo jak dobrze naprawili.
Niby przy naprawie ryzyko mniejsze .. ale cena tez wyzsza.

A w odroznieniu od remontu silnika chyba im sie tam nie chce wszystkiego zmieniac, to juz naprawde nie wiadomo.

Ja bym obejrzal te uzywane skrzynie. Jesli sprzedawca i towar wzbudza zaufanie, to bym wymienil.

J.

J.F. pisze:

Wyremontujesz - powinno byc swietnie.
Ale kosztowalo dwa razy drozej, a tak naprawde tez kot w worku, bo nie wiadomo jak dobrze naprawili.

właśnie, zresztą nawet jak dają gwarancję ciężko ją potem wyegzekwować bo  ... panie jak sie biegi zmienia to się wciska sprzęgło i takie tam.
Moim zdaniem używka z gwarancją rozruchową.

--
krzysiek82

Wyremontujesz - powinno byc swietnie.
Ale kosztowalo dwa razy drozej, a tak naprawde tez kot w worku, bo nie wiadomo jak dobrze naprawili.

właśnie, zresztą nawet jak dają gwarancję ciężko ją potem wyegzekwować bo ... panie jak sie biegi zmienia to się wciska sprzęgło i takie tam.
Moim zdaniem używka z gwarancją rozruchową.

wystarczy poczytac jak naprawiaja auta "fahoffffcy" pokroju daniluka, czy maslaga. wszystko co fabryczne bedzie o niebo lepsze niz to skazone lapskami wyzej wymienionych i im podobnych

Użytkownik "peter" <abc@FAKE.pl> napisał w wiadomości news:hljm2t$t0g$1news.onet.pl...

wystarczy poczytac jak naprawiaja auta "fahoffffcy" pokroju daniluka, czy maslaga. wszystko co fabryczne bedzie o niebo lepsze niz to skazone lapskami wyzej wymienionych i im podobnych

Nie bardzo wiem o co te zarzuty .. ale tak z innej beczki - daje sie w ogole jeszcze skrzynie biegow naprawic ?
Czy nikt nie naprawia, wiec nie ma czesci, a nawet jesli sa, to tylko w ASO i kosztuja tyle ze lepiej nie pytac, wiec nikt nie naprawia.

Tak wstepnie to np synchronizatorow na Allegro widze 4 aukcje - Syrena, Lublin/KIA,
Fiat  Coupe - ale uzywki, i KIA - ale te po 450zl ..

J.

From: "J.F."

daje sie w ogole jeszcze skrzynie biegow naprawic ?

Wbrew pozorom znaleźć fachowca, który podejmie się naprawy skrzyni manualnej
nie jest proste a i efekty tej naprawy często nieciekawe. Solidna naprawa
kosztuje kosmiczne pieniądze. Dlatego łata się uszkodzone elementy trochę
nowymi, trochę używanymi. Stąd trudno przewidzieć końcowy efekt.

--
KiG

J.F. pisze:

Użytkownik "peter" <abc@FAKE.pl> napisał w wiadomości news:hljm2t$t0g$1news.onet.pl...

wystarczy poczytac jak naprawiaja auta "fahoffffcy" pokroju daniluka, czy maslaga. wszystko co fabryczne bedzie o niebo lepsze niz to skazone lapskami wyzej wymienionych i im podobnych

Nie bardzo wiem o co te zarzuty .. ale tak z innej beczki - daje sie w ogole jeszcze skrzynie biegow naprawic ?

Pytanie czy w erze masowego sprowadzania anglików/rozbitków na części to ma jakikolwiek sens?
Do popularnych modeli używana skrzynia nie kosztuje wiele.
A same skrzynie są chyba jednymi z mniej awaryjnych elementów samochodu, więc w miarę bezpiecznie można zamontować używkę.

Naprawa to najwyżej jak raz już skrzynie wymieniłeś, w tej drugiej też już jakiś bieg padł, to z dwóch można zrobić jedną.
Tylko pytanie kto jest w stanie zamęczyć dwie skrzynie za życia jednego samochodu (nie licząc silników ze znacznie podniesioną mocą albo eksploatowanych jakoś dziwnie).

Tomasz Pyra wrote:

Tylko pytanie kto jest w stanie zamęczyć dwie skrzynie za życia
jednego samochodu (nie licząc silników ze znacznie podniesioną mocą
albo eksploatowanych jakoś dziwnie).

Zalezy od auta - w vw tak z polowy lat 90 defekt projektowy skrzyn powodowal ze rozpadal sie dyfer (wysuwal sie sworzen)
 i wybijalo sliczna dziure w obudowie skrzyni , w fiatach punto lecialy lozyska w skrzyni itp.

W dniu 2010-02-18 16:24, peter pisze:

wystarczy poczytac jak naprawiaja auta "fahoffffcy" pokroju daniluka,
czy maslaga. wszystko co fabryczne bedzie o niebo lepsze niz to skazone
lapskami wyzej wymienionych i im podobnych

A jak naprawia fachowiec w postaci wróżki nadwornej PMS to wszystko zaczyna zapierdalać tak że wszyscy uciekać z drogi ROTFL.

Nie pozdrawiam.

PS:
Jakbyś poczytał tobyś wiedział że wychowałem się przy warsztacie, ale mechanikiem nie jestem, choć warsztat do dzisiejszego dnia posiadam ;P

Użytkownik "Paweł Kajak" <arista@onet.pl> napisał w wiadomości news:hljkbs$oci$1news.onet.pl...

Witam!
Kupiłem sobie gazetę Autogiełda Dolnośląska i wyczytałem tam kilka ogłoszeń firm, które zajmują się sprzedażą lub naprawą skrzyń biegów. Zastanowiło mnie to, że na jednej ulicy są chyba ze trzy takie firmy.
Mam pytanie do kolegów i koleżanek z Wrocławia lub okolic. Kogo byście polecili jeśli chodzi o naprawę lub zakup skrzyni biegów?
Samchód to Renault Espace IV a skrzynia jest manualna.
Ci którzy sprzedają skrzynię twiedzą, że lepiej kupić
Ci któzy naprawiają skrzynie twierdzą, że lepiej naprawić.
Doradzcie mi coś bo już zgłupiałem. Wymienić, czy naprawiać?

kup używaną skrzynię i wyciągnij bieg który padł w twojej skrzyni, reszte zostaw

pozdrawiam

Witam!
Po zdemontowaniu skrzyni okazało się, że jest pęknięta obudowa, więc problem czy wymieniać, czy naprawiać rozwiązał się sam.
Pozosłami mi to tylko wyminić skrzynię na inną.
Przy okazji okazało się, że poszło sprzęgło i koło dwumasowe.
A wszystko to przez to, że w skrzyni biegów nie było ... oleju.
No i tu mam kolejny zgryz. Kilka miesięcy temu ( październik lub listopad) kazałem mojemu mechanikowi dilać lub wymieć olej na nowy bo przy wrzucaniu trzeciego i czwartego biegu ze skrzyni było słychać takie metalowe zgrzyty.
Mechanik skasował mnie za nalanie nowego oleju ale w skrzyni nadal skrzypiało. POwiedział mi mechanik, że ten typ tak ma i że muszę się szykować do naprawy lub wymiany.
Kiedy w zeszłą sobotę wracał z dośc długiej trasy samochód mi się zbuntował i stanął na drodze. Mój dotychczasowy mechanik nie był łaskaw odbierać telefonu ode mnie ani nie odpisał na smsy więc samochód pojechał do innego mechanika poleconego mi przez kilku znajomych. I tenże mechanik powiedział mi, że jak zdjął skrzynię to udało mu się z niej "wycisnąć" jakieś pół szklanki oleju. Jako przyczynę uszkodzenia skrzyni stwierdził brak oleju. Skrzynia się przegrzałą i pękłą. Mechanik tłumaczył mi, że jak skrzynia pękła to naturalną rzeczą jest, że przez takie pęknięcie powinien się olej wydostać, czyli że takie pęknięcie powinno być mokre od oleju. Tymczasem to pęknięcie jest suche, co według mechanika świadczy o braku oleju w skrzyni biegów.
Konkluzja jest taka, że poprzedni mechanik albo wogóle do skrzyni nie zajrzał lub olej spuścił natomaist zapomniał nalać nowego. Niby mam fakturę na wymianę oleju w skrzyni biegów ale wątpię, że uda mi się udowodnić winę tego mechanika.



Pozdrawiam
Paweł Kajak
Biala MAZDA 323 '92 HB (chwilowo bez naklejki)
Renault ESPACE 2003 2.0 T (też bez naklejki)