Braliscie udzial? Ja pod koniec promocji zglosilem jednego dnia okolo 150 transakcji, ktore mi sie nazbieraly przez te miesiace. Moze sie uda chociaz ten marny ekspres zgarnac (3 ekspresy i 3x1000zl mozna bylo wygrac kazdego dnia) ;) Chociaz jak znam ludzi, to pewnie zglaszali po 300 albo 500 dziennie. Wygral ktos stad w tej edycji, ale we wczesniejszych losowaniach?

Braliscie udzial? Ja pod koniec promocji zglosilem jednego dnia okolo 150 transakcji, ktore mi sie nazbieraly przez te miesiace. Moze sie uda chociaz ten marny ekspres zgarnac (3 ekspresy i 3x1000zl mozna bylo wygrac kazdego dnia) ;) Chociaz jak znam ludzi, to pewnie zglaszali po 300 albo 500 dziennie. Wygral ktos stad w tej edycji, ale we wczesniejszych losowaniach?

to albo loteria dla najprawdziwszych wybrancow, albo ja nie mam szczescia, albo bierze w niej udzial kazdy posiadacz karty, albo znowu zglasza po kilka tys. tansakcji. Ja biore udzial we wszystkich edycjach juz chyba 4 rok, zglaszam w okresie trwania zwykle kilkadziesiat transakcji i mimo ze nagrod jest zwykle kilka tysiecy to nie wygralem nawet glupiego kubka ani smyczy do telefonu z logo VISA. Ogolnie sznase sa na wygranie czegokolwiek sa takie jak trafienie 5 w totka.
Swoja droga skad podejrzenie ze ktos moze zglaszac kilkaset transakcji w miesiacu. Chyba ze jest wlascicielem terminala, siedzi i sprzedaje sam sobie haczyki do rybek za zlotowke. Jako zwykly uzytkownik mam gora 20 transakcji w miesiacu.

transakcji, ktore mi sie nazbieraly przez te miesiace. Moze sie uda chociaz ten marny ekspres zgarnac (3 ekspresy i 3x1000zl mozna bylo wygrac kazdego dnia) ;)

nie wiem czy widziales ale gros ekspresow jak nie wszystkie zostalo juz rozlosowanych

W dniu 11-07-01 15:42, kasandra pisze:

transakcji, ktore mi sie nazbieraly przez te miesiace. Moze sie uda
chociaz ten marny ekspres zgarnac (3 ekspresy i 3x1000zl mozna bylo
wygrac kazdego dnia) ;)

nie wiem czy widziales ale gros ekspresow jak nie wszystkie zostalo juz
rozlosowanych

Nie wiem czy widziales/as, ale jest cos takiego jak regulamin (wydawalo mi sie, ze na grupie bankowej ludzie sie z nimi zapoznaja) i tam jest wszystko dokladnie opisane ;) Ostatnie losowanie za tydzien do 30. czerwca bedzie 6 lipca. I szanse wygranej sa takie same jak wczesniej, bo losuja na kazdy dzien 6 nagrod (3 ekspresy i 3 karty 1000zl). Wiec zeby miec najwieksze szanse trzeba zglosic jak najwiecej transakcji w jeden dzien - najlepiej wtedy, kiedy inni zglosza malo. Jesli ma sie duuuzo szczescia to podczas jednego losowania mozna wylosowac ekspres, 1000zl i 50000zl.
Jak nazglaszasz kilka transakcji (nawet codziennie) to masz duzo mniejsze szanse, niz w jednym dniu cala pule (kazda transakcja to jakby los na loterii - im wiecej losow tym wieksza szansa w ujeciu jednego losowania dziennego).

W dniu 2011-07-01 16:07, neoniusz pisze:

Jak nazglaszasz kilka transakcji (nawet codziennie) to masz duzo
mniejsze szanse, niz w jednym dniu cala pule (kazda transakcja to jakby
los na loterii - im wiecej losow tym wieksza szansa w ujeciu jednego
losowania dziennego).

Ale zgłaszając systematycznie bierzemy udział w większej liczbie losować, co też globalnie zwiększa szansę na wygraną ;) Wydaje mi się, że z dnia na dzień rosła liczba zgłoszeń również wpływało na zmniejszenie naszej szansy na wygraną ;) Tak więc zgłoszenie wszystkich transakcji w ostatnim dniu nie zwiększa szansy, a może ją znacząco zmniejszyć...

Nigdy nie byłem dobry z kombinatoryki ale na chłopski rozum to zakładając, że:
- jest 5 losowań z których możemy skorzystać
- mamy 5 losów do użycia
- łącznie we wszystkich losowaniach udział bierze 1500 losów
- w każdym losowaniu możemy wygrać jeden raz
- loteria jest coraz popularniejsza (reklamy!)

Pierwszy wariant:
1) bierze udział  50 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej 0%
2) bierze udział 100 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej 0%
3) bierze udział 200 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej 0%
4) bierze udział 400 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej 0.1%
5) bierze udział 750 losów, wykorzystujemy 5 więc p-two wygranej 0.133%

prawdopodobieństwo (p-two) wygrania jednej nagrody 0.233% / 5 = 0.047%

Drugi wariant:
1) bierze udział   50 losów, wykorzystujemy 1 więc p-two wygranej  2%
2) bierze udział  100 losów, wykorzystujemy 1 więc p-two wygranej  1%
3) bierze udział  200 losów, wykorzystujemy 1 więc p-two wygranej  0.5%
4) bierze udział  400 losów, wykorzystujemy 1 więc p-two wygranej  0.25%
5) bierze udział  750 losów, wykorzystujemy 1 więc p-two wygranej  0.13%

prawdopodobieństwo (p-two) wygrania jednej nagrody 3,88% / 5 = 0.77%

Trzeci wariant:
1) bierze udział   50 losów, wykorzystujemy 5 więc p-two wygranej  10%
2) bierze udział  100 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej  0%
3) bierze udział  200 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej  0%
4) bierze udział  400 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej  0%
5) bierze udział  750 losów, wykorzystujemy 0 więc p-two wygranej  0%

prawdopodobieństwo (p-two) wygrania jednej nagrody 10% / 5 = 2%

Więc rejestrując transakcje na każde losowanie w powyższym (tendencyjnym ;) ) scenariuszu mamy ponad 16 krotnie większą szansę na wygraną na wygranie biorąc udział w każdym losowaniu a nie zostawiając losów na ostatnie... no i możemy maksymalnie wygrać 5 nagród! Gdybyśmy użyli wszystkich losów w pierwszym losowaniu nasza szansa na nagrodę rośnie 40 krotnie w stosunku do szansy na wygraną używając wszystkich losów w ostatnim losowaniu i 2.5 raza większą szansę niż grając systematycznie ;) Założyłem, że zainteresowanie rośnie dwukrotnie w początkowej fazie, a przed ostatnim trochę wyhamowuje ;)

Wszystko zależy od jak rozkładała się liczba transakcji w każdym losowaniu w stosunku do liczby naszych losów... a taką wiedzę ma tylko visa ;)

Nie wiem czy widziales/as, ale jest cos takiego jak regulamin (wydawalo mi sie, ze na grupie bankowej ludzie sie z nimi zapoznaja) i tam jest wszystko dokladnie opisane ;) Ostatnie losowanie za tydzien do 30. czerwca bedzie 6 lipca.

tak czytaja i wiedza ze bylo juz x losowan i wiekszosc sprzetu do wygrania poszla juz do ludzi

I szanse wygranej sa takie same jak wczesniej, bo losuja na kazdy dzien 6 nagrod (3 ekspresy i 3 karty 1000zl). Wiec zeby miec najwieksze szanse trzeba zglosic jak najwiecej transakcji w jeden dzien - najlepiej wtedy, kiedy inni zglosza malo.

i tu sie mylisz, Polacy nadal kochaja sporty ekstremalne, skladaja pity w ostatnie 3 dni przed terminem, wszelkie zapisy zawsze sa w najwiekszej liczbie ostatniego dnia. Zwlaszcza ludzie w miescie z racji "czasu alternatywnego" sa malo systematyczni i leniwi.

Jesli ma sie duuuzo szczescia to podczas jednego losowania mozna wylosowac ekspres, 1000zl i 50000zl.
Jak nazglaszasz kilka transakcji (nawet codziennie) to masz duzo mniejsze szanse, niz w jednym dniu cala pule (kazda transakcja to jakby los na loterii - im wiecej losow tym wieksza szansa w ujeciu jednego losowania dziennego).

pocieszaj sie dalej, ja jestem realista, gram zeby dac sobie szanse, ale jesli takich lduzi co placa codziennie za bulki w almie karta jest wiecej to nie dziwie sie ze ciezko wygrac cokolwiek.

Użytkownik "kasandra" <kasandra@powo.edu.pl> napisał w wiadomości news:iulfc7$pcd$1inews.gazeta.pl...

pocieszaj sie dalej, ja jestem realista, gram zeby dac sobie szanse, ale

Ja tez jestem realista, dlatego sam sobie kupilem
ekspres Delonghi (czy jakos tak) - placac zreszta karta
i olewajac zgloszenie tegoz faktu vizie :D
W efekcie zamiast zyc mzonkami o dobrej kawie,
popijam ja juz od kilku tygodni, co m.in. rowniez teraz czynie ;)

W dniu 11-07-01 23:48, kasandra pisze:

pocieszaj sie dalej, ja jestem realista, gram zeby dac sobie szanse, ale
jesli takich lduzi co placa codziennie za bulki w almie karta jest
wiecej to nie dziwie sie ze ciezko wygrac cokolwiek.

Nie musze sie pocieszac, to ty jestes naiwny.

http://www.wprost.pl/ar/167515/Jak-wygrywac-konkursy/

pocieszaj sie dalej, ja jestem realista, gram zeby dac sobie szanse, ale
jesli takich lduzi co placa codziennie za bulki w almie karta jest
wiecej to nie dziwie sie ze ciezko wygrac cokolwiek.

Nie musze sie pocieszac, to ty jestes naiwny.

http://www.wprost.pl/ar/167515/Jak-wygrywac-konkursy/

ale ze niby co chciales mi udowodnic tym marnym artykułem? Nigdy nie wyslalem smsa na zaden konkurs.
Tu masz loterie i nic nie musisz inwestowac i tak placisz ta karta wiec przystapienie teoretycznie nic Cie nie kosztuje. Szanse sa bardzo znikome ale zawsze jakies.
Moim zdaniem przy tej ilosci zgloszen, malej liczbie wysokosci wygranych zbyt duze ryzyko zeby ktos inwestowal i generowal sztucznie zakupy posiadajac np. w sklepie wlasny terminal. Ponadto jakos by musial to jednak ksiegowac.

Dnia Sat, 02 Jul 2011 00:09:26 +0200, neoniusz napisał(a):

Nie musze sie pocieszac, to ty jestes naiwny.

Na początek ad personam: chłopie, co się z tobą dzieje? Jakiś czas temu
pisałeś jak człowiek, a od jakiegoś czasu buraczysz coraz bardziej.
 

http://www.wprost.pl/ar/167515/Jak-wygrywac-konkursy/

No i? Jaki to ma związek z konkursem Visy, który jest zwykłą loterią, a
liczbę losów zwiększają choćby magicy opłacający sobie prowizję dla Allegro
w sposób: 1,01, 1,02, 1,03 itd.
Dla porządku zgłosiłem transakcje z ostatniego wyciągu z jednej z kart, ale
na wygraną specjalnie nie liczę.

AK

W dniu 11-07-01 15:41, kasandra pisze:

Swoja droga skad podejrzenie ze ktos moze zglaszac kilkaset transakcji w
miesiacu.

Juz opisalem nizej, ze kilkaset transakcji w ciagu miesiaca to nic. W ciagu jednego dnia jest jeszcze szansa. W ujeciu miesiecznym liczy sie tylko losowanie 50000, bo to jest losowane za caly miesiac, a nie za pojedyncze dni.

sobie haczyki do rybek za zlotowke. Jako zwykly uzytkownik mam gora 20
transakcji w miesiacu.

Nie wszyscy uzywaja karty tak rzadko jak ty ;) Ja ide rano do Almy po bulki, place karta, pozniej kupuje fajki, place karta. I samo to, to juz prawie 60 transakcji w miesiacu. A gdzie obiady, tankowanie auta itd...

Nie wszyscy uzywaja karty tak rzadko jak ty ;) Ja ide rano do Almy po bulki, place karta, pozniej kupuje fajki, place karta. I samo to, to juz prawie 60 transakcji w miesiacu. A gdzie obiady, tankowanie auta itd...

rozbrajasz mnie...
lazenie codziennie po bulki i placenie za nie karta, dwa: kupowanie fajek codziennie zamiast calego wagonika, trzy: zywie sie na miescie ale w miejscu pracy mam abonament, placenie codziennie za obiad doprowadziloby mnie do nerwicy

W dniu 11-07-01 23:44, kasandra pisze:

Nie wszyscy uzywaja karty tak rzadko jak ty ;) Ja ide rano do Almy po
bulki, place karta, pozniej kupuje fajki, place karta. I samo to, to
juz prawie 60 transakcji w miesiacu. A gdzie obiady, tankowanie auta
itd...

rozbrajasz mnie...
lazenie codziennie po bulki i placenie za nie karta, dwa: kupowanie
fajek codziennie zamiast calego wagonika, trzy: zywie sie na miescie ale
w miejscu pracy mam abonament, placenie codziennie za obiad
doprowadziloby mnie do nerwicy

I pieczywo kupujesz na caly tydzien? Smacznego!
Ja place karta, bo to jest dla mnie szybsze. Place zblizeniowo i mam w tylku wycie kasjerek o drobne.
"placenie codziennie za obiad doprowadziloby mnie do nerwicy" ROTFL! Dziwne, ze codzienne wstawanie z lozka nie doprowadza sie do nerwicy, albo rozmawianie z ludzmi, albo jazda samochodem.

I pieczywo kupujesz na caly tydzien? Smacznego!

nawet na dluzej ale nie o tym...

Ja place karta, bo to jest dla mnie szybsze. Place zblizeniowo i mam w tylku wycie kasjerek o drobne.

takich co to nie maja przy dupie 5zl spotykam czasami i zwykle nerwowo szukaja bankomatow zeby cokolwiek w zyciu zrobic, traca na to sporo czasu i nerwow

"placenie codziennie za obiad doprowadziloby mnie do nerwicy" ROTFL! Dziwne, ze codzienne wstawanie z lozka nie doprowadza sie do nerwicy, albo rozmawianie z ludzmi, albo jazda samochodem.

wstawanie nie, rozmawianie tymbardziej, jazda samochodem jest do dupy- uprawiam jak musze, jak mam do dyspozycji samochod a nie dupowoz z masowej produkcji i jak mam fajna droge. Na codzien po miescie tramwaj, taksowka itp.
Na ogol nie zadaje sie z ludzmi dla ktorych jazda samochodem na codzien to przyjemnosc do ktorej sie przyznają

W dniu 11-07-02 00:43, kasandra pisze:

Ja place karta, bo to jest dla mnie szybsze. Place zblizeniowo i mam w
tylku wycie kasjerek o drobne.

takich co to nie maja przy dupie 5zl spotykam czasami i zwykle nerwowo
szukaja bankomatow zeby cokolwiek w zyciu zrobic, traca na to sporo
czasu i nerwow

Masz wyjatkowy glupi dar do nadinterpretacji. Gdzies napisalem, ze nie mam nic w portfelu oprocz karty?
Chyba mieszkasz na wyjatkowym zadupiu, skoro "zeby cokolwiek w zyciu zrobic" potrzebujesz gotowki. Wole placic kredydytowka niz gotowka, bo mam jeszcze z tego rozne profity chociazby w postaci cashback, ale pewnie tego nie zrozumiesz.

Dnia Sat, 2 Jul 2011 00:43:12 +0200, kasandra napisał(a):

takich co to nie maja przy dupie 5zl spotykam czasami i zwykle nerwowo szukaja bankomatow zeby cokolwiek w zyciu zrobic, traca na to sporo czasu i nerwow

A co ma jedno z drugim? Ja mam przy sobie znacznie więcej niż 5 złotych,
ale za wszystko co możliwe płacę kartą, bo mi się później bilon nie pałęta
po portfelu.

AK

neoniusz wrote:

W dniu 11-07-01 23:44, kasandra pisze:

Nie wszyscy uzywaja karty tak rzadko jak ty ;) Ja ide rano do Almy po
bulki, place karta, pozniej kupuje fajki, place karta. I samo to, to
juz prawie 60 transakcji w miesiacu. A gdzie obiady, tankowanie auta
itd...

i mnie mowili, ze się tak nie da, a mamy:

w portfelu 2x200 + 1x100 ( na mandaty i inne nieprzewidziane przyjemnosci ) + 2x2PLN + 1X1PLN na wozek do marketu

a reszta karta.

rozbrajasz mnie...
lazenie codziennie po bulki i placenie za nie karta, dwa: kupowanie
fajek codziennie zamiast calego wagonika, trzy: zywie sie na miescie ale
w miejscu pracy mam abonament, placenie codziennie za obiad
doprowadziloby mnie do nerwicy

i zywie sie na miescie , ale nie mam abonamentu, bo mi sie jedzenie nudzi - wole sobie kupowac codziennie cos innego i tez place karta
i spodnie mi nie opadaja od nadmiaru miedziakow w portfelu
 

I pieczywo kupujesz na caly tydzien? Smacznego!
Ja place karta, bo to jest dla mnie szybsze. Place zblizeniowo i mam w
tylku wycie kasjerek o drobne.
"placenie codziennie za obiad doprowadziloby mnie do nerwicy" ROTFL!
Dziwne, ze codzienne wstawanie z lozka nie doprowadza sie do nerwicy,
albo rozmawianie z ludzmi, albo jazda samochodem.

dzis kupilem 3 buleczki na karte - 0,89PLN
dlaczego zaplacilem karta, skoro mialem 1xPLN w portfelu?
bo zamiast jednego miedziaka dostalbym 3.

Ja raz wygrałam, torbę turystyczną.

-- -

Nika

W dniu 2011-07-04 02:31, Nika pisze:

Ja raz wygrałam, torbę turystyczną.

tez kiedys wygralem torbe od Visy, a ze jej jakosc byla w stylu tanie made in china, to juz co innego... niechby ta Visa troche sie zastanowila, czy to nie wplywa zle na marke firmy dawac takie produkty jako nagrody