Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Widziałamjadącego bez biletu

Widziałamjadącego bez biletu

Data: 2009-09-09 10:14:22
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi, kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

Data: 2009-09-09 17:28:44
Autor: Nostradamus
Widziałamjadącego bez biletu
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h88goe$46t$10inews.gazeta.pl...


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-09-09 11:26:58
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Nostradamus wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h88goe$46t$10inews.gazeta.pl...


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))


Raczej nie będziecie sami w autobusie, wiec łatwo będzie udowodnić kto dał dyla, a kto wysiadł z dowodem.

Ale i tak mu możesz narobić kłopotów. W sytuacji odwrotnej. Kiedy to właśnie ty chcesz wysiąść na twoim przystanku a kontroler jeszcze nie skończył. Temat wielkrotnie poruszany, czy to kontroler ma wysiąść czy ty jechać dalej.

Data: 2009-09-09 17:33:23
Autor: zbyszek
Widziałamjadącego bez biletu
Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.


Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))

Niekoniecznie, jeśli wywali dowód do śmieci albo lepiej bo sprzeda go na "bazarku"
to niczego mu nie udowodnisz bo "żadnego dowodu nie zatrzymywałem wysoki sądzie, oddałem do ręki i wysiadłem..."
a twój dowód może się komuś przydać...no i musisz cała procedurę policyjno-urzędniczą
przejść.... ale mandatu nie zapłacisz :)

z

Data: 2009-09-10 12:18:40
Autor: Herald
Widziałamjadącego bez biletu
Dnia Wed, 9 Sep 2009 17:28:44 +0200, Nostradamus napisał(a):


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po dupie.

Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów legitymującemu :)))

Dlatego ja z politowaniem spoglądam na ludzi którzy dokument tożsamości
kanarowi WRĘCZAJĄ a nie okazują. To samo z biletem. To się okazuje a nie
wręcza.
Był swego czasu taki jeden kanar, próbował DO wziąść do łapy - odparowałem
mu że "do ręki to ja panu mogę - notuj pan z "luftu" " :)))

Data: 2009-09-10 17:33:49
Autor: MiK
Widziałamjadącego bez biletu
Nie zdarza mi się ostatnio zbyt często podróżować tzw. środkami komunikacji miejsckiej, aczkolwiek dzięki za fajny tekst. Miejmy nadzieję, że nie będzie okazji, aczkolwiek jeśli będzie to z chęcią go sobie "pożyczę" :)))

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:j1mdngpqfdha.ojt966fuadun.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 9 Sep 2009 17:28:44 +0200, Nostradamus napisał(a):


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać po
dupie.

Czyli jak podczas kontroli/legitymowania dam dyla to narobię kłopotów
legitymującemu :)))

Dlatego ja z politowaniem spoglądam na ludzi którzy dokument tożsamości
kanarowi WRĘCZAJĄ a nie okazują. To samo z biletem. To się okazuje a nie
wręcza.
Był swego czasu taki jeden kanar, próbował DO wziąść do łapy - odparowałem
mu że "do ręki to ja panu mogę - notuj pan z "luftu" " :)))

Data: 2009-09-09 20:52:48
Autor: Marek Dyjor
Widziałamjadącego bez biletu
witek wrote:
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez
biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi,
kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a
klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo
jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać
po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez
kontrolera.

ubawne:)

napisz coś jeszcze równei zabawnego.

Data: 2009-09-09 14:05:56
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Marek Dyjor wrote:
witek wrote:
Imiennika wrote:
Jechałam tramwajem. Była kontrola biletów. Był jeden klient bez
biletu. Kontroler poprosił o dowód osobisty, dał kontrolerowi,
kontroler poprosił aby wysiedli... ale... kontroler wysiadł, a
klient nie wysiadł i pojechał dalej bez dowodu osobistego.

Ciekawe jaka jest dalsza procedura, dla kontrolera biletów... bo
jest w posiadaniu czyjegoś dowodu osobistego.


Może być tragiczna. Bo za zatrzymanie dowodu osobistego można dostać
po dupie.
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez
kontrolera.

ubawne:)

napisz coś jeszcze równei zabawnego.

zabawny to ty jesteś.
jak się doprecyzujesz to możemy poagdać. narazie nie ma o czym.

Data: 2009-09-09 21:14:52
Autor: Piotr [trzykoty]
Widziałamjadącego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalazłbym świadka, który widział sytucję (a może byłą kamera...) i samemu zeznał jak było. Za takie składanie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzymał) delikwent sam skończyłby z zarzutem karnym robiąc krzywdę sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.

Data: 2009-09-09 14:22:47
Autor: witek
Widziałamjadącego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiÂłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalaz³bym œwiadka, który widzia³ sytucjê (a mo¿e by³¹ kamera...) i samemu zezna³ jak by³o. Za takie sk³adanie fa³szywego zawiadomienia o niepope³nionym przestêpstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzyma³) delikwent sam skoùczy³by z zarzutem karnym robi¹c krzywdê sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.

Jak nie zatrzymał to dlaczego kontroler ma go w ręce?

Data: 2009-09-09 21:30:51
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzymał to dlaczego kontroler ma go w ręce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?
Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.
Co innego, gdyby klient np. wyraźnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, że go zabierze  to co innego.
Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.

Data: 2009-09-09 14:40:23
Autor: witek
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzyma� to dlaczego kontroler ma go w r�ce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?

aaa, to on uciekł. siedząc dalej w autobusie. Ciekawe.



Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.

możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?



Co innego, gdyby klient np. wyraĹşnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, Ĺźe go zabierze  to co innego.

no właśnie

Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.


Ĺźadne szybko czy wolno nie pomoĹźe.
Jeżeli kontroler wysiadł z dowodem, a delikwent wysiąść nie chciał, to jest to zatrzymanie dowodu i sprawa jest oczywista.
O dowody może się też postarać delikwent.
Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.

Data: 2009-09-09 21:49:30
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?

Jak wysiadali, a on przerwał to wysiadanie zostając w odjeżdżającym pojeździe. Wystarczy usprawiedliwione przekonanie kontrolera, choćby błędne, że gość ma zamiar wysiąść z nim, aby uniknąć odpowiedzialności za zatrzymanie dowodu. Zeznają np., że im powiedział, że chce wysiąść, skinął głową na taką propozycję itp.

Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.

Właśnie. Dzielimy włos na czworo, a to chyba raczej drobnica jest.

Data: 2009-09-10 09:28:39
Autor: Damian
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez bil etu
Piotr [trzykoty] pisze:

>>ciach :)

Piotrze, nie jest tak jak piszesz. Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.
W Gliwicach znany jest przypadek taksówkarza, który jechał z klientem, który to po zakończeniu kursu oświadczył, że nie ma pieniędzy ale zostawi dowód z zastaw i przyjdzie po niego wraz z naleznymi pieniędzmi za usługę. Niestety, klient zamiast po pieniądze, poszedł na policje. Oczywiście taksówkarz na policji zeznał zgodnie z prawdą, iż wszedł w posiadanie dowodu w taki ,a taki sposób. Niestety, samo posiadanie nieswojego dowodu podpada pod paragraf, więc taksówkarz dostał grzywnę w wysokości 500zł (ponieważ sam przyznał się, iż w dobrej wierze wszedł w posiadanie dokumentu). Konsekwencją tego faktu była utrata licencji.


Pozdrawiam
Damian

Data: 2009-09-10 18:04:06
Autor: Piotr [trzykoty]
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu

"Damian" <dw@dw.pl> wrote
Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.

Nie zgadzam się. Przeczytaj ustawę o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Nie wolno dowodu zatrzymywać, stąd zastaw jest niemożliwy.
Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy Prawo Przewozowe, to że go bierze do ręki na czas spisywania danych jest w pełni legalne. Posiadanie cudzego dokumentu nie jest zabronione, nie wolno go zatrzymywać ani się nim posługiwać.

Data: 2009-09-10 16:14:02
Autor: Smok Eustachy
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Dnia Thu, 10 Sep 2009 18:04:06 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):

"Damian" <dw@dw.pl> wrote
Sam fakt posiadania nieswojego dokumentu kwalifikuje sie pod paragraf.

Nie zgadzam się. Przeczytaj ustawę o ewidencji ludności i dowodach
osobistych. Nie wolno dowodu zatrzymywać, stąd zastaw jest niemożliwy.
Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy
Prawo Przewozowe, to że go bierze do ręki na czas spisywania danych jest
w pełni legalne. Posiadanie cudzego dokumentu nie jest zabronione, nie
wolno go zatrzymywać ani się nim posługiwać.

Ale kanar zatrzymuje?
Jak ktoś to przetestuje w sądzie to się dowiemy, jak jest. --
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2009-09-11 07:44:17
Autor: Herald
WidziaÄš?amjadĂ??cego bez biletu
Dnia Thu, 10 Sep 2009 18:04:06 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):


Ale kontroler ma prawo żądania okazania dokumentów na podstawie Ustawy Prawo
                                 ^^^^^^^^
I to jest sedno.


to że go bierze do ręki

Do ręki to sobie może wziąść fiuta :)

na czas spisywania danych jest w pełni legalne.

Jeżeli mu go wręczysz. A przecież jest wyrażnie oznaczona czynność w
ustawie - OKAZANIE a nie wręczenie dokumentu.

Data: 2009-09-10 17:37:00
Autor: MiK
WidziaĹ?amjadÄ?cego bez biletu
IMHO każdy logicznie myślący człowiek i tak powienien w takiej sytuacji zgłosić może nie kradzież, aczkolwiek na pewno "utratę" dowodu osobistego.

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h890b7$46t$35inews.gazeta.pl...
Piotr [trzykoty] wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Jak nie zatrzymaĹ? to dlaczego kontroler ma go w rÄ?ce?

Jak mi dasz (do potrzymania) zegarek, a następnie uciekniesz, to też JA ten zegarek zatrzymałem, czy raczej Ty go nie odebrałeś ode mnie?

aaa, to on uciekł. siedząc dalej w autobusie. Ciekawe.



Jeśli sobie razem wysiadali (w ocenie tej sytuacji choć mieli taki zgodny zamiar), a gość NAGLE uciekł (tu: odjechał dalej), to cóż..., z pewnością kontroler niczego nie zatrzymał.

możesz mi wyjaśnić jak można nagle uciec nie wychdząc z autobusu?



Co innego, gdyby klient np. wyraźnie nie zgadzał się na wysiadkę, domagał się dalszej jazdy i załatwienia w tramwaju, a kontroler zabrał godząc się na to, że go zabierze  to co innego.

no właśnie

Myślę, że w praktyce, jeśli dobrze zostanie to udokumentowane, a kontroler szybko odeśle dokument, to raczej się wybroni dowodząc wersji pierwszej.


żadne szybko czy wolno nie pomoże.
Jeżeli kontroler wysiadł z dowodem, a delikwent wysiąść nie chciał, to jest to zatrzymanie dowodu i sprawa jest oczywista.
O dowody może się też postarać delikwent.
Druga sprawa, że pewnie sąd na pouczeniu tudzież małej szkodliwości społecznej sprawę skończy.






Data: 2009-09-10 17:35:13
Autor: MiK
Widziałamjadącego bez biletu
Pytanie, czy firma zatrudniająca kontroleró jest lojalna wobec swoich pracowników, czy "delikwentów"

Pozdrawiam, M.

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ@o2.pl> napisał w wiadomości news:h88urf$cuv$1z-news.wcss.wroc.pl...

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote
Na miejscu delikwenta zawiadomiłbym policje o zatrzymaniu dowodu przez kontrolera.

A ja na miejscu kontrolera znalazłbym świadka, który widział sytucję (a może byłą kamera...) i samemu zeznał jak było. Za takie składanie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jak proponujesz (nikt dowodu nie zatrzymał) delikwent sam skończyłby z zarzutem karnym robiąc krzywdę sobie podwójnie, a nie kontrolerowi.


Widziałamjadącego bez biletu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona