Data: 2020-01-30 00:35:45 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wiara czyni cuda! | |
Umarli do życia powstają!!! O tym chcę tu napisać!
Wiara ludzka była najwyraźniej tak silna (ach ci ludzie!) że atrament w drukarce doznał zaschnięcia! Wczoraj jeszcze drukowałem -- dziś najpierw bardzo słabo, prawie nic, następnie w ogóle nic... Ani w kolorze (co nie dziwi, bo koloru nie ruszam) ani w czerni... Ani via drut USB z komputera, ani bez pomocy komputera, czyli odpadały ewentualne problemy stojące po stronie komputera i przewodu... Czyniłem, co mogłem, wreszcie włożyłem kartrdż do ciepłej wody i zaczekałem ~kwadransa... Podczepiłem klips, zassałem strzykawką ~1 cmcmcm, wytarłem, sprawdziłem w drukarce, zamoczyłem ponownie w wodzie... Obecnie drukarka drukuje w czerni, ale nie jest do końca przetkana, co ukazuje test siatkowy... [test siatkowy czy pyton siatkowy? -- wszystko już mi myli się ze zmęczenia...] Tak oto uwierzył, że atrament może zaschnąć i zatkać skutecznie dysze... A kiedy naprawdę w to uwierzyłem? Ano dopiero wtedy, gdy po paru minutach miast rozlanej kropli w klipsie Obaczyłem galaretkę ;) szykującą się do całkowitego zastygnięcia... Ktoś powie [to senne marzeni?] -- trzeba wyłączać najpierw wyłącznikiem, później wyciągać przewód zasilający? Ależ dbam o to od samego początku używania tej drukarki!!! Wczoraj jeszcze drukowałem sporo, po drukowaniu zważyłem kartridż a dziś -- problem... Rozjaśniając sprawę -- nie mam stosownych płynów udrażniających, nie mam wódki 95% (choć mam takie czekolady -- ale chyba wódka byłaby lepsza od czekolady mimo tego, że obie te substancje mają tyle samo ;) -- 95%) i nie mam niczego poza wodą, czym mógłbym rozluźnić nieco gardziele dyszowe... IMO dokupiony atrament jest gęstszy od tego, który gościł w kartridżu kupionym razem z drukarką. Po 2 latach używania żałuję, że nie drukowałem w kolorze -- kartridż po prostu zaschnął... Dolewanie zapewne nie byłoby kłopotliwe... -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-. )\._.,-- ....,'``. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' eneuel@gmail.com '.O_' /, _.. \ _\ (`._ ,. `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.' Felix Lee -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/ |
|
Data: 2020-01-30 10:13:45 | |
Autor: collie | |
Wiara czyni cuda! | |
W dniu 30.01.2020 o 00:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Ktoś powie [to senne marzeni?] -- trzeba wyłączać najpierw Chytry dwa razy traci, a Twoje gorzkie żale, którymi co rusz zamulasz newsgrupy, są tego dobrym przykładem. Z drukarkami atramentowymi tak jest: oszczędzasz na prundzie gównianie - wyciągając wtyczkę z gniazdka, to tracisz fest na zaschniętej głowicy. Pozostawienie wtyczki w gniazdku powoduje, iż drukarka sama dba o głowicę, co jakiś czas robiąc szuru-buru. Proste? No, ale nie dla Ciebie. Jak zwykle. |
|
Data: 2020-01-30 22:30:03 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wiara czyni cuda! | |
"collie" 5e329e4a$0$507$65785112@news.neostrada.pl Ktoś powie [to senne marzeni?] -- trzeba wyłączać najpierw Chytry dwa razy traci, a Twoje gorzkie żale, którymi Żałuję powrotu drukarki ze świata rzeczy umarłych do świata żywych? Dobrze czujesz się?... co rusz zamulasz newsgrupy, są tego dobrym przykładem. Akurat z tej drukarki jestem bardzo zadowolony -- szkoda mi tylko przepłacenia! Zapłaciłem 99 pln a wkrótce mogłem qpić taką samą za 75 pln! Tak to jest, gdy ktoś qpuje w pośpiechu czy pod wpływem emocji... Żałowałem też qpna klipsa -- ale wreszcie nie żałuję. Z drukarkami atramentowymi tak jest: oszczędzasz na Nie oszczędzam na prundzie, ale chronię drukarkę przed kurzem wstawianiem tejże drukarki do zamykanej szafki. Wolałbym, by drukarka miał własną akumulator i łączyła się via WiFi. Wiem, że to nie patriotyczne, bo Polska miedź cierpi, ale jakoś tak... to tracisz fest na zaschniętej głowicy. Pozostawienie Do tej pory było dobrze. Kartridż to niemal nówka! Ma za sobą dopiero: 2 lata eksploatacji; ~15 dolewek; kilka (naliczyłem 5) ryz zadrukowanego (bywa, że dwustronnie) papieru... No, ale nie dla Ciebie. Jak zwykle. Masz rację. ;) [też -- jak zwykle.] -=- Teraz ja... Drukarka tuż po włączeniu przesuwa głowice z lewej strony (z zadaszonego parkingu) na prawą, czeka kilka sekund, po czym znów parkuje głowice... Próbuję tak szybko zlecić drukowanie, by drukarka nie zdążyła zaparkować, ale to nie jest łatwe, bo wszystko trwa a trzeba kilka razy potwierdzać to i owo... Dzień przed suszą wyjąłem kartridż, aby go zważyć, co czynię po obfitym drukowaniu. Kartridż ważył 35 g, więc uznałem, że do następnej dolewki jeszcze bardzo daleko; włożyłem kartridż na miejsce; zamknąłem drukarkę i wyłączyłem... Tu IMO popełniłem fatalny błąd!!! Należało tuż po włożeniu zlecić jakiekolwiek drukowanie, by odetkać lekko zasychające (podczas ważenie) dysze... Dziś drukarka drukuje, ale kopię łatwo (pod lupą rzecz jasna) odróżnić od oryginału, więc jakość już nie ta, co wcześniej... (choćby po szeryfach widać -- 'z' wie, co to szeryfy) Atrament nie jest tuszem -- można go rozpuścić wodą nawet po miesiącach, dlatego włożyłem kartridż do wody miast do 95%. Nie miałem destylowanej pod ręką, więc włożyłem do gotowanej, co rzecz jasna może poskutkować korodowaniem metali nie tylko kartridża, ale także drukarki. Na razie jest OK. Wczoraj sporo drukowałem (pierwsze kartki były z kroplami wody) po odetkaniu dysz i starannym wytarciu kartridża z zewnątrz, więc mam nadzieję, iż wody zostało w nim niewiele... (poza tą w atramencie) Nie wszystkie dysze są odetkane, co ukazuje stosowny test siatkowy. (drukowana jest stosowna siatka ukazująca wyraźnie stan dysz) -=- Zastanów się, ile by pomogło szuru-buru podczas jednej doby?! Dzień przed problemem sporo drukowałem -- było OK. Następnego dnia obrobiłem w CC otrzymaną m@ilem fakturę (była zeskanowana jak znaczek pocztowy -- 100 na 100 w makabrycznej jakości) i posłałem ją na drukarkę, otrzymując coś, co wyglądało jakby LEKKO draśnięte cieniuteńkim ołowkiem... Wpierw myślałem, że to efekt mej obróbki, ale po chwili zrozumiałem, że drukarka nie drukuje -- kolejne wydruki były już niemal zupełnie białe... Faktura chyba była kolorowa, więc być może drukarka spróbowała druku za pomocą kolorowego kartridża -- już nie chce tego sprawdzać. Kolorowy musi być zaschnięty, gdyż nie jest używany a podczas ważenia wózek z kartridżami jest poza parkingiem do czasu włożenia obu kartridżów... (czyli podczas ważenia czarnego -- oba schną, ale po zważeniu zazwyczaj czarny drukuje a kolorowy -- nie; nadto i bez ważenia po 2 latach niewiele by zostało...) -=- Chyba jasne jest, że dla mnie do sportowe ;) wydarzenie. Drukarka za stówę, atramenty tak drogie, ;) że transport odgrywa rolę w kosztach... Najdroższy jest papier... Od wczoraj -- kosztem stał się czas poświęcony resuscytacji... Koszt papieru (najtańsze 2 ryzy qpiłem po 8 pln brutto) to także wniesienie ciężaru... Papier jest ciężki. -=- Do innych: - warto po wyjęciu kartridża natychmiast coś nim wydrukować - nie warto oszczędzać kolorowego kartridża - lecz chyba warto uzupełniać także kolory - warto mieć jakiś płyn do udrażniania dysz - drukarka naprawdę jest bardzo dobra IMO atrament wewnątrz jest coraz gęstszy. Być może co jakiś czas (co 150 cmcmcm? lub co 75) warto dolać kroplę czystej wody do kartridża... Jak do pióra napełnianego atramentem... -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-. )\._.,-- ....,'``. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' eneuel@gmail.com '.O_' /, _.. \ _\ (`._ ,. `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.' Felix Lee -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/ |
|