| Data: 2011-11-12 13:21:24 | |
| Autor: sofu | |
| Wg ND to nie bezpiecznik! | |
|
Użytkownik "Leprechaun" <brudy.polityczne@pralnia.tw> napisał w wiadomości news:4ebe5ce1$0$8461$65785112news.neostrada.pl... Pamiętacie o diagnozie znawców z Naszego Dziennika na temat Boeninga 767 i "wyskoczonego bezpiecznika". Grupowi expierdzi wylali wiadro pomyj na kapitana Wronę. Teraz ND ani się zająknął i winą za lądowanie na brzuchu obwinia lód. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nasz-dziennik-boeing-767-zawinil-lod,1,4904711,wiadomosc.html "Uszkodzenie instalacji hydraulicznej w Boeingu 767, który 1 listopada awaryjnie lądował na Okęciu, mogło spowodować oblodzenie i zablokowanie zamków zwalniających podwozie samolotu - taką hipotezę publikuje "Nasz Dziennik". Co na to grupowi expierdzi od lotnictwa? Był tu taki jeden znawca bezpieczników, może wypowie się i na ten temat? -- -- -- -- -- Cały czas to są hipotezy. Gazety sa zainteresowane w podtrzymywaniu tematu. W ogóle to są jakieś głupoty pisane w tej gazecie Samolot startował z miejsca gdzie nie było na tyle zimno, aby mogło wystapić oblodzenie w momencie startu. Jakby samolot stał w specyficznych warunkach kilka dni to by się mogła wytworzyć warstwa lodu, a i tak wątpie żeby to było powodem uszkodzenia układu wypuszczania podwozia. Przed startem szczególnie starannie sprawdza się koła i golenie podwozia. To by nie zauważyli lodu? A w powietrzu jakby sie tak miało obladzać, to by samoloty nie mogły nagminnie lądować, a tak przeciez nie jest. To co pisze Nasz Dziennik to mozna o kant dupy potłuc. sofu |
|