Data: 2017-06-07 11:37:16 | |
Autor: J.F. | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh7hk6$56g$1@dont-email.me...
Czy chcielibyście się podzielić danymi na ten temat? Bo kupujesz jakies starocie, zamiast jak swiadomy obywatel udac sie do dealera po nowe :-) U nas bedzie duzy rozrzut - z jednej strony mozna kupic auto za pol pensji, z drugiej - nowe, duze, z salonu kosztuje dwie roczne srednie pensje, J. |
|
Data: 2017-06-07 07:05:44 | |
Autor: Pszemol | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:5937c94f$0$643$65785112news.neostrada.pl... Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup No tak myślałem że wyjdzie że jestem poniżej średniej ;-) U nas bedzie duzy rozrzut - z jednej strony mozna kupic auto za pol Czytam sobie o tej Tesli, wpadło mi w ręce opracowanie na temat właścicieli tego samochodu za ok, 100 tysięcy dolarów i widzę tam że wśród właścicieli są rodziny zarabiające poniżej 50 tysięcy rocznie brutto, a więc mają auto warte 2x tyle co ich roczna pensja brutto! https://cleantechnica.com/2016/04/20/results-tesla-owner-survey/ Wydaje mi się, że to jest chore i postanowiłem pogrzebać dalej... Tu znalazłem inne opracowanie: https://www.moneyunder30.com/how-much-car-can-you-afford Gdzie doradzają aby ludzie rozsądni i oszczędni którzy nie szaleją aby mieć auto swoich marzeń trzymali koszt auta w stosunku do rocznych zarobków brutto na poziomie 10-15%... No właśnie - jest jeszcze takie określenie "debt to income ratio". Bierze się wszystkie koszty roczne spłat kredytu (hipoteka, kredyt samochodowy, raty za pralkę i lodówkę) i porównuje do rocznej pensji brutto i sprawdza czy jest poniżej 40-43%. Jak masz więcej, to potencjalnie będziesz mieć duże kłopoty... A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo porównać - jak by jedni liczyli netto a inni brutto to wyszedłby bałagan? |
|
Data: 2017-06-07 15:01:58 | |
Autor: J.F. | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8q05$lae$1@dont-email.me...
Czytam sobie o tej Tesli, wpadło mi w ręce opracowanie na temat To z rynku amerykanskiego, czy takze z Norwegii ? Tu znalazłem inne opracowanie: Ale wyjatki moga byc, a Tobie tylko wydaje sie to chore :-) No właśnie - jest jeszcze takie określenie "debt to income ratio". No widzisz, z biedoty jestes, nie pomyslales, ze mozesz nie miec kredytow wcale ? :-) Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony. Albo wlasna firma Ltd, zarabia miliony, a wyplaca tyle, ile do szczescia potrzeba :-) Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja, choc ich ledwo stac :-) A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo Byc moze ... a w USA jest jakas istotna roznica ? J. |
|
Data: 2017-06-07 14:36:13 | |
Autor: Pszemol | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh8q05$lae$1@dont-email.me... Nie wczytałem się aż tak dokładnie... Tu znalazłem inne opracowanie: Ależ wpadło, ja właśnie tak mam, bez kredytow. Ale to też ma pewne wady, umiejętne korzystanie z kredytow aby cieszyc sie zyciem tu i teraz a nie za 10 tez jest pozytywne. Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony. Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody ale na koncie spadek od dziadka do przetrwonienia. Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja, choc ich ledwo stac :-) Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-)))) A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i opodatkowanie rządzi się innymi regułami dla różnych źródeł dochodu: pensja, spadek, loterie, procenty z banku, dochody z firmy własnej lub spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji - gdyby do obliczeń w banku przy udzielaniu kredytow liczono netto to trwaloby to wieki i pewnie nigdy nie doczekalbys sie na rezultaty. :-) |
|
Data: 2017-06-07 17:06:37 | |
Autor: J.F. | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh930t$nmf$1@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Jakis spadek po dziadkach, zarobki srednie, a na koncie miliony. Tak, i wtedy mówi się o "debt to equity ratio" jak ktoś ma małe dochody ale Ciagle ten debt ... a jak nie ma debt ? :-P Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-)))) I szukasz uzasadnienia jak tu wydac 100k$ ? :-) A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i Ale podatki ponoc niskie, a skladki na ZUS i NFZ nie ma (tylko na SS i Obamacare ? ) spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji A i tak pewnie licza. J. |
|
Data: 2017-06-07 12:13:02 | |
Autor: Pszemol | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:5938167d$0$15191$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oh930t$nmf$1@dont-email.me... To jest terminologia używana przy udzielaniu kredytów, aby wiedzieć ile się zadłużyć. To jest aby oszacować jakie ryzyko niespłacalności daje ten klient. Jak nie masz zamiaru brać kredytów to problemu nie masz, bo po prostu kupujesz za to co masz, więc problemu nie będziesz miał. Tak czy inaczej kupowadnie auta za całe oszczędności chyba podobnie nie ma sensu :-) Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-)))) Nie, szukam uzasadnienia aby wydać $45 na Model 3 z self driving level 5. O Modelu S za 100k$ nie marzę nawet bo nie chcę tyle kasy wydać... A czemu brutto? Nie wiem - tak się oblicza aby było łatwo Nie wiem kto Ci takie rzeczy naopowiadał... ZUS i NFZ to u nas Social Security i Medicare. Więc jak można powiedzieć że składki nie ma? Obamacare to nie jest emerytura, to taki NFZ właśnie z tym że prywantny a nie państwowy. spółki z innymi, dividendy czy profity ze sprzedaży udziałów w firmie/akcji Nie wiem. |
|
Data: 2017-06-07 20:38:36 | |
Autor: J.F. | |
Wartość samochodu w stosunku do rocznych dochodów | |
Dnia Wed, 7 Jun 2017 12:13:02 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Ciegle ten kredyt :-) wiedzieć ile się zadłużyć. To jest aby oszacować jakie ryzyko Ale dlaczego za cale ? Nie, szukam uzasadnienia aby wydać $45 na Model 3 z self driving level 5.I szukasz uzasadnienia jak tu wydac 100k$ ? :-)Pozostaja jeszcze pasjonaci - chca miec elektryczne auto, wiec kupuja,Tak, tak, znam takich :-) Jednemu patrze do lustra w oczy codziennie :-)))) Na moj gust, to sie najpierw dowiedz co ten self driving naprawde potrafi. No oczywiscie. Tak jak zauważyłeś wyżej możesz mieć różne formy dochodu i O ile wiem, to na SS niska skladka, ele potem i emerytura niska. Obamacare to nie jest emerytura, to taki NFZ właśnie Ale mial byc chyba panstwowy ? J. |
|