http://www.fakt.pl/Nurek-utonal-w-jeziorze,artykuly,138759,1.html


--

"_666." <j666@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:jbfhon$9d$1inews.gazeta.pl...

http://www.fakt.pl/Nurek-utonal-w-jeziorze,artykuly,138759,1.html

Czasami pada tu pytanie, gdzie się lepiej uczyć nurkowania,
u nas w kraju czy w Egipcie? Biorąc pod uwagę warunki zimą
w polskich jeziorach to ze względów bezpieczeństwa wolałbym
jednak nurkować pierwszy raz w wodzie o temperaturze 25C
i przejrzystej na 50 metrów, w 3mm piance, bez rękawic niż
uczyć się nurkowania w grudniu, w suchym skafandrze, w grubym
ocieplaczu i rękawicach w których nie da się prawie niczego
sensownego manualnie zrobić - nawet jak się jest w miarę
zaawansowanym nurkiem a co dopiero jako początkującym...
Już nie mówiąc o ilości ołowiu jaką trzeba ze sobą wziąć na
takie pierwsze nurkowanie w grudniu w lodowatej wodzie.
Początkujący ma naprawdę wszystko złożone przeciw sobie
i to dziwne że aż tylu z nich wychodzi z wody bez problemów!

Żółtodzioby! Jedźcie na kurs do Egiptu - jak się już tam oswoicie
z wodą, zrobicie 10-15 nurków w dobrych warunkach to wtedy
(jak się Wam będzie chciało) pomyślicie o "hardcore" typu
polskie jezioro w grudniu... Ale po nurkowaniu w Egipcie jest
duża szansa że wam się nie będzie chciało nurkować w polskim
jeziorze w grudniu, więc nie będzie problemu :-)))

_666. <j666@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

http://www.fakt.pl/Nurek-utonal-w-jeziorze,artykuly,138759,1.html

Re: W nurkowaniu? Bez zmian.

W 2005r na konferencji w Sopocie Andrzej Sala miał wystąpienie dotyczące bezpieczeństwa i nowych organizacji. Wniosek "Ilość wypadków będzie rosła".

pozdrawiam rc

 --

Re: W nurkowaniu? Bez zmian.

wielu siem smialo z tego pytania na tej grypei: dlaczego nie bylni spenci lino?

GW

W dniu 2011-12-04 12:46, demolant.SKASUJ@gazeta.pl pisze:

W 2005r na konferencji w Sopocie Andrzej Sala miał wystąpienie dotyczące
bezpieczeństwa i nowych organizacji.
Wniosek "Ilość wypadków będzie rosła".

Ostatnio coraz więcej spotyka się instruktorów, którzy sami mają problemy z nurkowaniem. Przemysł nurkowy się rozwija, a kiepskich instruktorów coraz więcej. Ostatnio siedzę sobie w bazie u znajomego, przychodzi klient- instruktor padi i robi jakiś deal. Po jego wyjściu dowiaduję się, że pół roku temu miał jeszcze aowd. Na wiosnę spotkałem się z podobnym przypadkiem. To wszystko dzieje się w mieście poniżej 100 tys. mieszkańców. Ciekawe ile takich specjalistów uczy w większych miastach? Czy trzeba jeszcze coś więcej dodać? Obawiam się, że Andrzej Sala miał rację, czego najlepszym przykładem jest bezsensowna śmierć na j. lubiowskim.

Maro

Marek <dharmax5@poczta.onet.pl> napisał(a):

W dniu 2011-12-04 12:46, demolant.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
> W 2005r na konferencji w Sopocie Andrzej Sala miał wystąpienie dotyczące
> bezpieczeństwa i nowych organizacji.
> Wniosek "Ilość wypadków będzie rosła".

Ostatnio coraz więcej spotyka się instruktorów, którzy sami mają problemy z nurkowaniem. Przemysł nurkowy się rozwija, a kiepskich instruktorów coraz więcej. Ostatnio siedzę sobie w bazie u znajomego, przychodzi klient- instruktor padi i robi jakiś deal. Po jego wyjściu dowiaduję się, że pół roku temu miał jeszcze aowd. Na wiosnę spotkałem się z podobnym przypadkiem. To wszystko dzieje się w mieście poniżej 100 tys. mieszkańców. Ciekawe ile takich specjalistów uczy w większych miastach? Czy trzeba jeszcze coś więcej dodać?

Tak, trzeba dodać, bo fakt, że kilka miesięcy wcześniej instruktorem nie był, nie świadczy o posiadanych umiejętnościach. Ja obserwuję wręcz przeciwne zjawisko: coraz więcej ludzi wzbogaca swój warsztat o poprawne techniki nurkowania, style, całościowe podejście. Szkolą się u najlepszych w kraju a jak mogą i na świecie - nie szczędząc kasy ani czasu. Twoja ocena może być równie dobrze prawidłowa jak i błędna - zakładając, że masz jakiekolwiek podstawy do takich ocen dokonywania. Jednak gdybyś miał takie podstawy, nie oceniałbyś kwalifikacji na zasadzie: bo kumpel tak uważa.

Obawiam się, że Andrzej Sala miał rację, czego najlepszym przykładem jest bezsensowna śmierć na j. lubiowskim.

Każda śmierć jest bezsensowna, niestety pojedynczy przypadek niczego nie dowodzi. Szczególnie bez znajomości okoliczności wypadku - a te nie zostały publicznie podane. Doniesienia prasowe nie zawsze są zgodne z prawdą.

--

 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): 

Tak, trzeba dodać, bo fakt, że kilka miesięcy wcześniej instruktorem nie

był,

nie świadczy o posiadanych umiejętnościach. Ja obserwuję wręcz przeciwne zjawisko: coraz więcej ludzi wzbogaca swój warsztat o poprawne techniki nurkowania, style, całościowe podejście. Szkolą się u najlepszych w kraju a jak mogą i na świecie - nie szczędząc kasy ani czasu. Twoja ocena może być równie dobrze prawidłowa jak i błędna - zakładając, że masz jakiekolwiek podstawy do takich ocen dokonywania. Jednak gdybyś miał takie podstawy, nie oceniałbyś kwalifikacji na zasadzie: bo kumpel tak uważa.

Jacku Biernacki niedawno piałeś o zaletach jedynie słusznej konfiguracji, doskonałej w każdej sytuacji i warunkach. Później piszesz "artukulik" do Nuras-info o konfiguracji o której dowiedziałeś się ile lat wcześniej ?
Nie kłam że masz szersze doświadczenie dłuższe niż 3 lata.
Dekompresji to się pięknie nauczyłeś i nie masz bladego pojęcia co to jest przesycenie, prężność a dokładnie nic nie umiesz obliczyć. Zostałeś nafaszerowany kitem o nazwie NOF. Daruj nam takie frazesy. Znasz to powierzchownie, same nazwy. Ze Starnawskim ze 4 lata temu mogłem rozmawiać o czynnikach oddechowych z wodorem, dla Ciebie to czarna magia. Teraz czekam aż napiszesz materiał do Nuras-Info o obiegach zamkniętych. Znowu środowisko będzie miało ubaw.

Każda śmierć jest bezsensowna, niestety pojedynczy przypadek niczego nie dowodzi.

Popis intelektu głupka, od kiedy logiką się posługujesz ?
Jak chcesz ustawić badania ile osób skarzesz na śmierć żeby uchwycić korelację ? Musimy wyciągać wnioski z pojedynczych zdarzeń.

To o Tobie informacja, o instruktorach nurkowania bez podstaw, w twoim wypadku również bezczelnie kłamiących.

pozdrawiam rc

--