Nie ulega wątpliwości, że za smoleńską katastrofę odpowiedzialni są
pracownicy służb naziemnych lotniska wojskowego (ground control).
Powtórzmy: wina leży po stronie kontrolerów lotu.
Dlaczego?
Bo nie zamknęli lotniska.
może nie mieli takiego długiego łańcuch i solidnej kłódki...