Data: 2010-03-25 20:40:48 | |
Autor: abc | |
Vaticanum II - sobór niższej rangi | |
W przeciwieństwie do wszystkich poprzednich soborów powszechnych, Sobór
Watykański II nie był soborem dogmatycznym, a jedynie soborem duszpasterskim. Był soborem niższej rangi, a jego teksty nie są nieomylne. Teksty Soboru Watykańskiego II można podzielić na trzy grupy. Jedną grupę z nich można bez zastrzeżeń zaakceptować, gdyż zawiera ona teksty zgodne z nauką katolicką, jak np. dekret o kształceniu księży. Inne teksty są dwuznaczne, tzn. można je wprawdzie rozumieć poprawnie, mogą one jednak być błędnie interpretowane. Wreszcie są takie teksty Soboru, które w ogóle nie mogą być właściwie objaśnione i z którymi - tak jak one są sformułowane - z punktu widzenia wiary katolickiej w żaden sposób zgodzić się nie można. Takim tekstem jest na przykład Deklaracja o wolności religijnej. Z tekstami dwuznacznymi można się zgodzić, jeśli - są one objaśniane `w świetle Tradycji'. Trzecia grupa tekstów musi być najpierw przerobiona, aby można było ją zaakceptować. Dwuznaczności zostały świadomie wprowadzone do tekstów soborowych, aby zmylić konserwatywnych Ojców Soboru. Można było ich uspokoić podkreślając, że tekst nie chce wyrazić nic innego jak to, co w gruncie rzeczy zawsze przez Kościół było nauczane. Później jednak można było powołać się na te miejsca dla obrony nieprawowiernych twierdzeń. To, że Vaticanum II nie należy się nieomylność, podkreslił w 1988 r. wyraznie kardynał Ratzinger w przemówieniu do biskupów chilijskich. Powiedział on: " Wiele czynów stwarza wrażenie, jakoby po Vaticanum II wszystko było inaczej, a to co było wcześniej ne obowiązywało (...) albo miało wazność tylko w świetle Vaticanum II.(...) Prawdą jest, że Sobór sam nie ogłosił żadnego dogmatu i pragnął sie wyrażać w niższej randze jako czysty Sobór duszpasterski, pomimo to, wielu interpretuje go tak, jakby był prawie superdogmatem zabierającym wazność wszystkiemu innemu." -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2010-03-25 20:59:04 | |
Autor: abc | |
Vaticanum II - sobór niższej rangi | |
Jak podała Chiesa, przemawiając do rzymskiej kurii w dniu 22 grudnia 2005
papież Benedykt XVI sięgnął do samego serca kwestii najbardziej kontrowersyjnej. Zapytał: "Dlaczego przyjęcie soboru jest tak trudne dla dużej części Kościoła aż do teraz?" I odpowiedział: "Problemy powstały w wyniku walki między dwiema będącymi w konflikcie formami interpretacji. Jedna z nich spowodowała konfuzję, a druga, w sposób cichy ale coraz bardziej widoczny, przynosłła i nadal przynosi wyniki." Nazwał on pierwszą formę interpretacji "hermeneutyką zerwania i braku kontynuacji". Drugą formę nazwał "hermeneutyką reformy". Skrytykował pierwszą z tych form u samych jej podstaw jednocześnie ilustrując racje i słuszność drugiej formy. Podkreślił, że hermenetyka braku kontynuacji stwarza ryzyko prowadzące do pęknięcia między Kościołem przedsoborowym i Kościołem posoborowym. Ta hermeneutyka dowodzi, że teksty soboru jako takie nie są rzeczywistą ekspresją ducha soboru. Że są one wynikiem kompromisu przez który, aby osiągnąć zgodę, wiele starych i bezużytecznych rzeczy musiało zostać przewleczone i potwierdzone. I że to nie w tych kompromisach objawił się rzeczywisty duch soboru, a zaczynając od niego, i zgodnie z nim, konieczne było pojść naprzód. A ponieważ teksty soboru niedoskonale oddawały ducha soboru i jego nowatorstwo, było koniecznym pojść śmiało poza te teksty robiąc miejsce dla nowości, w których duch soboru wyrażałby się pełniej. Krótko mówiąc, należało pójść nie za tekstami soborowymi, a za jego duchem. Oczywiście, w ten sposób powstaje olbrzymi margines dla kwestii jak zdefiniować tego ducha, i w rezultacie, tworzona jest przestrzeń dla dowolnych dziwactw. Jest w tym podstawowe niezrozumienie natury soboru jako takiego. Jest on uważany za coś w rodzaju zgromadzenia konstytucyjnego, które eliminuje starą konstytucję, a wprowadza nową. Ale zgromadzenie konstytucyjne wymaga mandatora i potwierdzenia ze strony mandatora, to jest ludzi, którym ta konstytucja ma służyć. Papież podkreślił, że ojcowie soborowi nie mieli takiego mandatu, nikt im go nie dał, a co więcej, nikt tego nie mógł zrobić, bo podstawowa konstytucja Kościoła pochodzi od Boga i została nam dana, abyśmy mogli osiągnąć życie wieczne. Przeciwieństwem heremeneutyki braku kontynuacji jest heremeneutyka reformy. Benedykt XVI zacytował słowa Jana XXIII z jego wystąpienia podczas otwarcia soboru w dniu 11 października 1962, kiedy Jan XXIII powiedział, że: sobór "życzy sobie dokonać przekazu doktryny czystej i pełnej, bez rozcieńczania jej i fałszowania", i dalej "Naszym obowiązkiem jest nie tylko strzec tego drogocennego skarbu, tak jakbyśmy jedynie troszczyli się o antyki, ale poświęcić się z aktywną wolą i bez strachu tej pracy jakiej wymagają nasze czasy. Koniecznym jest, aby ta pewna i niezmienna doktryna, wiernie respektowana, była pogłębiana i przedstawiana w sposób jaki odpowiada potrzebom naszych czasów. Jedna rzecz to depozyt wiary, tzn. prawdy zawarte w naszej czcigodnej doktrynie, a druga rzecz to sposób w jaki te prawdy są wypowiadane, przy zachowaniu ich znaczenia i celu." -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2010-03-25 13:29:29 | |
Autor: Antenka | |
Vaticanum II - sobór niższej rangi | |
On 25 Mar, 20:59, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Jak poda a Chiesa, przemawiaj c do rzymskiej kurii w dniu 22 grudnia 2005 Otóż to. Są tacy w KK a właściwie już poza nim, którzy chcieliby tymże ostatnim soborem zakryć całą tradycję, czyli przekreślić dogmaty i ustalenia wszystkich wcześniejszych soborów. Nic bardziej błędnego. Tak jak są w mocy wszystkie encykliki papieskie dotyczące antykościoła, tak niezaprzeczalnym faktem jest tradycja KK - z nią wiąże się to wszystko, co było przed Vaticanum II. Antenka |
|