Witam,

Uważajcie na ten bank bo to jakaś jedna wielka pomyłka....

Od 3 lat mam konta osobiste i firmowe w tym ścierwie, na koncie firmowym dostałem linię debetową, teraz w okresie kiedy inwestuje kase wykorzystałem te linie do 80% a tutaj nagle bank 'ciach' i nie ma linii, Dzwonię na te ich linie i co się dowiaduje? Nie dostarczyłem im zaświadczenia z zus... tylko ja żadnego pisma nie dostałem. Do tego sa telefony, email - mogli zadzwonić nawet ivr'em i poprosić o zaświadczenie. Ok więc mówie, że dostarczę - tylko niech mi odblokują konto bo własnie wpływa mi tam kasa od kontrachentów - zamrozili moją zdolność wypłacalności jakiejkolwiek. Nic - kamień w wode. Dobra myśle sobie że miesiąc wcześniej składałem wniosek o kredyt gotówkowy tez w mbank na kwotę 50 tys - decyzje miałem pozytywną w jeden dzień. Więc dzwonię żeby zrobić refresh z tym że obniżam kwotę do 30k aby spłacić ten debet... i co? Pani mi mówi że moja zdolnośc kredytowa to 3k zł :) W moich dochodach nic się nie zmieniło od tego czasu.
I teraz niech mi ktoś powie co to za ścierwo bo logiki w tym nie ma. Przy okazji jeśli ktoś może polecić jakiś sensowny bank w którym nie kpią sobie z klienta to będe wdzięczny. Z tym bandziorstwem nie chcę mieć nic więcej do czynienia....

Uważajcie - oni swoich klientów mają głęboko gdzieś i może Was to kiedyś też tak kopnąć jak mnie.

Pozdro.
Hyde

On 6 Cze, 12:05, "mr.Hyde" <galil...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam,

Uważajcie na ten bank bo to jakaś jedna wielka pomyłka....

Od 3 lat mam konta osobiste i firmowe w tym ścierwie, na koncie firmowym
dostałem linię debetową, teraz w okresie kiedy inwestuje kase wykorzystałem
te linie do 80% a tutaj nagle bank 'ciach' i nie ma linii, Dzwonię na te ich
linie i co się dowiaduje? Nie dostarczyłem im zaświadczenia z zus.... tylko
ja żadnego pisma nie dostałem. Do tego sa telefony, email - mogli zadzwonić
nawet ivr'em i poprosić o zaświadczenie. Ok więc mówie, że dostarczę -
tylko niech mi odblokują konto bo własnie wpływa mi tam kasa od
kontrachentów - zamrozili moją zdolność wypłacalności jakiejkolwiek. Nic -
kamień w wode. Dobra myśle sobie że miesiąc wcześniej składałem wniosek o
kredyt gotówkowy tez w mbank na kwotę 50 tys - decyzje miałem pozytywną w
jeden dzień. Więc dzwonię żeby zrobić refresh z tym że obniżam kwotę do 30k
aby spłacić ten debet... i co? Pani mi mówi że moja zdolnośc kredytowa to 3k
zł :) W moich dochodach nic się nie zmieniło od tego czasu.
I teraz niech mi ktoś powie co to za ścierwo bo logiki w tym nie ma. Przy
okazji jeśli ktoś może polecić jakiś sensowny bank w którym nie kpią sobie z
klienta to będe wdzięczny. Z tym bandziorstwem nie chcę mieć nic więcej do
czynienia....

Uważajcie - oni swoich klientów mają głęboko gdzieś i może Was to kiedyś też
tak kopnąć jak mnie.

Pozdro.
Hyde

Znaczy się, wiem, co robię, ewakuując sie powoli stamtąd. Współczuję,
stary ! NIe chcę nawet mysleć, co byłoby z moimi finansami, gdyby mi
wycięli taki numer !

mr.Hyde <galileon@poczta.onet.pl> wrote:

Uwa?ajcie - oni swoich klientów maj? g??boko gdzie? i mo?e Was to
kiedy? te? tak kopn?? jak mnie.

Przeczytałeś umowę?

par 7 ust 1.n mowi:

"Do podstawowych obowiazkow Kredytobiorcy nalezy:
[...]
n. dokonywanie przelewów na rzecz US i ZUS poprzez rachunek bieżący w mBanku, z zastrzeżeniem,  że jeżeli Kredytobiorca nie wywiązał się
z tego obowiązku, na 30 dni przed każdym odnowieniem Kredytu na kolejne 12
miesięcy Kredytobiorca musi okazać w mBanku oryginalne zaświadczenie
z ZUS i US[...]"

do tego punkt 1.h mowi, że w ciągu 30 dni od złożenia pita rocznego
trzeba go przedłożyć w mbanku.

a.

mr.Hyde <galileon@poczta.onet.pl> napisał(a):

 ...

Znane mi jest też dziwne zagranie tego, ongiś przyjemnego banku. Przypadek aż
się prosi opisania, ale nie mam sumienia kopać leżącego. Z opisu jaki podajesz, o ile jest on rzeczywiście taki jak tu czytam, a nie ma
jakiejś Twojej 'niedonoski papierkowej', sądzę, że miałbyś prawo do
odszkodowania za straty poniesione w biznesie. Może to spowodowałoby u
mBankowców przypływ refleksji na temat relacji bank-klient.


--

Zbigniew Demidowicz <dezet@wytnij.gazeta.pl> wrote:

Z opisu jaki podajesz, o ile jest on rzeczywiście taki jak tu czytam, a nie ma jakiejś Twojej 'niedonoski papierkowej', sądzę, że miałbyś prawo do odszkodowania za straty poniesione w biznesie. Może to spowodowałoby u mBankowców przypływ refleksji na temat relacji bank-klient.

Przeczytaj post wyżej. To klient nie dopełnił obowiązku. Aczkolwiek
faktycznie dziwne, że mBank mu o tym obowiązku nie przypomniał. Widocznie
mbankowi nie zależy na klientach z liniami - szczególnie widać to po wprowadzonej opłacie za niewykorzystany limit.

a.

Użytkownik "mr.Hyde" <galileon@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0df1s$4iq$1news.onet.pl...

Jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w zniknięcie linii kredytowej w mBanku "ot tak". Nie opisałeś do końca dokładnie sytuacji, prawda?

Jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w zniknięcie linii kredytowej w mBanku "ot
tak". Nie opisałeś do końca dokładnie sytuacji, prawda?

Opisałem ! Naprawde nic nie dostałem żadnego pisma, telefonu
nagle znikła z i pojawił się wielki minus - jak tylko to zobaczyłem to telefon do nich
i uzyskałem info - ' nie dostarczono zaswiadczenia o regularnych wpłatach do zus' więc jedyne co mogłem zrobić to złozyć reklamacje...
Nie ma tutaj żanych innych przesłanek - moje dochody się nie zmniejszyły - nie mam innych znaczących zobowiązań kredytowych.. żadne prokuratury, sądy ani nic 0 dlatego to jest dziwne :)

Hyde

mr.Hyde pisze:

Opisałem ! Naprawde nic nie dostałem żadnego pisma, telefonu
nagle znikła z i pojawił się wielki minus - jak tylko to zobaczyłem to telefon do nich

No to zajrzyj jeszcze do umowy - były jakieś terminy i wymagane
dokumenty?
Dostarczyłeś na czas?

No to zajrzyj jeszcze do umowy - były jakieś terminy i wymagane
dokumenty?
Dostarczyłeś na czas?

Jest tylko że mogą zarządać w momencie kiedy zbliża się przedłużenie terminu i ja to rozumiem
ale to nie usprawiedliwia nagłego działania z ich strony bez mojej wiedzy.

Hyde

mnie w BZWBK tak samo zrobili, miałem
linię debetową w wys. 1,2x moje mieś. zarobki,
zablokowali mi konto, w umowie miałem napisane,
że powiadomią mnie pisemnie na 14 dni przed, jeśli
mi linię wypowiadają - nic takiego nie było - dyrektor
oddziału mnie przepraszał - w ciągu 3 dni spłaciłem linię i
wyniosłem się od nich, są inne przyjazne banki

                                                               P.

Użytkownik "mr.Hyde" <galileon@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0dg2h$6p5$1news.onet.pl...

Opisałem ! Naprawde nic nie dostałem żadnego pisma, telefonu
nagle znikła z i pojawił się wielki minus - jak tylko to zobaczyłem to telefon do nich
i uzyskałem info - ' nie dostarczono zaswiadczenia o regularnych wpłatach do zus' więc jedyne co mogłem zrobić to złozyć reklamacje...

Co to za zaświadczenie o regularnych wpłatach? "O niezaleganiu ze składkami"? "O realizacji układu ratalnego"? Pytam, bo nie mam wprawdzie żadnej linii w mBanku, mam natomiast linie w Multibanku i do żadnej z nich nie muszę żadnych zaświadczeń dostarczać. Dodatkowo można by oczekiwać, że jak się posiada mBiznes to przelewy na organ (rentowy) dokonywanie będą jako darmowe właśnie z mBiznesu, zatem na cholerę wtedy bankkowi zaświadczenie.

Nie ma tutaj żanych innych przesłanek - moje dochody się nie zmniejszyły - nie mam innych znaczących zobowiązań kredytowych.. żadne prokuratury, sądy ani nic 0 dlatego to jest dziwne :)

Nie odnoszę się do tych głupot mLinii dotyczących oceny zdolności kredytowej, bo nie wiem skąd one się w ogóle wzięły. Bardzo dziwi mnie natomiast "samoczynne" zamknięcie linii przez bank. W jakiej dacie to się wydarzyło? W którąś rocznicę jej otwarcia? A może została ona otworzona jakoś "warunkowo" i w określonym terminie trzeba było dostarczyć brakujące dokumenty?

Nie zamierzam bronić mBanku ale takie zamykanie prawidłowo obsługiwanej i w znacznym stopniu wykorzystywanej linii wydaje się niekorzystne dla banku, dlatego mnie to dziwi.

Co to za zaświadczenie o regularnych wpłatach? "O niezaleganiu ze
składkami"? "O realizacji układu ratalnego"? Pytam, bo nie mam wprawdzie żadnej linii w mBanku, mam natomiast linie w Multibanku i do żadnej z nich nie muszę żadnych zaświadczeń dostarczać. Dodatkowo można by oczekiwać, że jak się posiada mBiznes to przelewy na organ (rentowy) dokonywanie będą jako darmowe właśnie z mBiznesu, zatem na cholerę wtedy bankkowi zaświadczenie.

Nie ma tutaj żanych innych przesłanek - moje dochody się nie zmniejszyły - nie mam innych znaczących zobowiązań kredytowych.. żadne prokuratury, sądy ani nic 0 dlatego to jest dziwne :)

Nie odnoszę się do tych głupot mLinii dotyczących oceny zdolności kredytowej, bo nie wiem skąd one się w ogóle wzięły. Bardzo dziwi mnie natomiast "samoczynne" zamknięcie linii przez bank. W jakiej dacie to się wydarzyło? W którąś rocznicę jej otwarcia? A może została ona otworzona jakoś "warunkowo" i w określonym terminie trzeba było dostarczyć brakujące dokumenty?

Nie zamierzam bronić mBanku ale takie zamykanie prawidłowo obsługiwanej i w znacznym stopniu wykorzystywanej linii wydaje się niekorzystne dla banku, dlatego mnie to dziwi.

Sami mi ją zaproponowali i nie była warunkowa, chodziło tutaj oczywiście o zaświadczenie o niezaleganiu ( to było w umowie - że mogą tego zarzadać ). Dostałem te linie w 2008 roku w kwietniu. Po kwietniu moje dochody wzrosły 2 krotnie więc zdolnośc rekdytowa również.
Oczywiście po to chyba jest ta linia aby z niej korzystać a nie płacić za niewykorzystany limit ( teraz jeszcze to sobie wymyślili )
mnie tez to dziwi bo w ten sposób stracą klienta na którym zarabiają a do tego jeszcze smród pociągnie się dalej więc działają na swoją szkodę..
na początku maja zabrali prowizje za odonowienie tego limitu i było ok. A teraz ok 1 czerwca nagle zmienili zdanie :)

Hyde

On Sat, 6 Jun 2009 12:16:29 +0200, MarekZ wrote:

Jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w zniknięcie linii kredytowej w mBanku "ot tak". Nie opisałeś do końca dokładnie sytuacji, prawda?

Być może przy zbliżaniu się terminu odnawienia limitu mBank wysłał do
klienta prośbę o dostarczenie zaświadczenia o niezaleganiu w ZUS-ie. Klient
zaświadczenia nie dostarczył, gdyż pisma nie dostał lub je zgubił, a bank
limit zamknął bez próby nawiązania kontaktu z klientem.

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336  o2:mmokrzycki

Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <mmokrzycki@post.pl> napisał w wiadomości news:12tscwsg0p2im.ksnqcrrzn24v.dlg40tude.net...

On Sat, 6 Jun 2009 12:16:29 +0200, MarekZ wrote:

Jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w zniknięcie linii kredytowej w mBanku
"ot  tak". Nie opisałeś do końca dokładnie sytuacji, prawda?

Być może przy zbliżaniu się terminu odnawienia limitu mBank wysłał do
klienta prośbę o dostarczenie zaświadczenia o niezaleganiu w ZUS-ie.
Klient zaświadczenia nie dostarczył, gdyż pisma nie dostał lub je
zgubił, a bank limit zamknął bez próby nawiązania kontaktu z klientem.

No ale, jeśli mają takie procedury, to jest to groźniejsze od niewypału. Nigdy nie wiadomo, czy gdzieś jakaś korespondencja nie zniknie i bank przykładowo całego rachunku nie zajmie. Trzymałbym się z daleka od takiego banku.

Uważajcie na ten bank bo to jakaś jedna wielka pomyłka....

Pytanie kontrolne:
Masz tam jeszcze konto?

zyga

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> napisał w wiadomości news:h0dqc4$62l$1news.interia.pl...

Uważajcie na ten bank bo to jakaś jedna wielka pomyłka....

Pytanie kontrolne:
Masz tam jeszcze konto?

Jeszcze mam bo mam ten limit na minusie a do tego
jestem w połowie inwestowania więc jak teraz będe musiał spłacać im ten debet to kaplica :|
Postaram się iść do innego banku i skonsolidować ten debet - tylko nie wiem jeszcze do jakiego..

Pzdr.
Hyde