Data: 2010-08-24 17:07:18 | |
Autor: Piotr | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Witam
Jak to jest z "dostępno¶ci± telefoniczn±" pracownika w trakcie urlopu? Mam telefon komórkowy prywatny, znany wszystkim w pracy. Czy muszę na urlopie mieć go zawsze przy sobie, żeby mój wielce szanowny szef mógł mi dupsko zawracać pierdołami? Wydaje mi się że nie, on twierdzi inaczej, dzi¶ miałem bardzo nieprzyjemn± rozmowę z pretensjami czemu od tygodnia nie może się do mnie dodzwonić. Faktem jest że telefon z premedytacj± schowałem i oddawałem się słodkiemu lenistwu, tzn malowałem mieszkanie ;-D. I waliło mnie czy kto¶ dzwoni. To jest moja prywatna komórka i mogę dać j± psu do zjedzenia nawet jak fantazja zaatakuje. Szef jednak ma inne pomysły na życie, tylko czy słuszne? Podpowiedzcie jakie¶ argumenty, bo czuję że po powrocie do roboty będzie ci±g dalszy. -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2010-08-24 12:40:28 | |
Autor: witek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr wrote:
Witam moze cie to nauczy, ze sie telefonow prywatnych w robocie nie podaje. a jak sie podaje to juz nie jest prywatna, a pryatna trzeba sobie kupic druga. Czy muszę na urlopie mieć go zawsze przy sobie, żeby mój wielce szanowny szef mógł mi dupsko zawracać pierdołami?Nie. Wydaje mi się że nie, on twierdzi inaczej, dzi¶ miałem bardzo nieprzyjemn± rozmowę z pretensjami czemu od tygodnia nie może się do mnie dodzwonić. to zalezy jak sie dwoch facetow na podstawie kodeksu honorowego umowiło. czy beda odpierac komorki na urlopie, czy nie. |
|
Data: 2010-08-24 15:35:20 | |
Autor: Massai | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr wrote:
Witam Trudno wymy¶lić inne argumenty niż sugestia żeby strzelił sobie baranka... Twój prywatny telefon to prywatny telefon. Służbowy zreszt± też możesz zostawić na biurku w pracy, jak wyjeżdżasz na urlop. Ba, możesz go zostawiać jak wychodzisz po dniu pracy... Jak ma piln± sprawę, może przyjechać, powiadomić listem poleconym albo gołębiem pocztowym. Nie ma obowi±zku pozostawania w stałym kontakcie z pracodawc± w czasie urlopu ani w czasie wolnym od pracy. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-24 20:03:39 | |
Autor: ±ćęłń󶼿 | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać z urlopu.
Niepozostawienie kontaktu może być ciężkim naruszeniem obowi±zków pracowniczych i skutkować nawet natychmiastowym zwolnieniem. Natomiast zawracanie przez pracodawcę dupy pracownika pierdołami winno skutkować przedłużeniem urlopu lub odpłatno¶ci±. -- -- - | Nie ma obowi±zku pozostawania w stałym kontakcie z pracodawc± w czasie urlopu ani w czasie wolnym od pracy. |
|
Data: 2010-08-24 14:51:42 | |
Autor: witek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
±ćęłń󶼿 wrote:
Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać z urlopu. Jak cie znajdzie. Niepozostawienie kontaktu może być ciężkim naruszeniem obowi±zków pracowniczych i skutkować nawet natychmiastowym zwolnieniem. akurat. |
|
Data: 2010-08-24 20:04:53 | |
Autor: Jotte | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci news:i511gi$7j1$1news.net.icm.edu.pl ±ćęłń󶼿
<antyspam@interia.pl> pisze: Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać zNiech próbuje. Niepozostawienie kontaktu może być ciężkim naruszeniemBzdura jak ze Szczecina do Przemy¶la. -- Jotte |
|
Data: 2010-08-24 20:09:46 | |
Autor: SDD | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "±ćęłń󶼿" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i511gi$7j1$1news.net.icm.edu.pl... Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać z urlopu. A co ma jedno do drugiego? Niech sobie odwoluje - to jego zmartwienie, jak ma o tym odwolaniu pracownika skutecznie poinformowac. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-08-24 21:07:15 | |
Autor: Przemysław Adam ¦miejek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-24 20:03, ±ćęłń󶼿 pisze:
Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać z urlopu. Czyli jest zakaz wyjazdu na wędrówkę do wioski indiańskiej w Equadorze? -- Przemysław Adam ¦miejek |
|
Data: 2010-08-24 22:29:42 | |
Autor: live_evil | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 24.08.2010 20:03, ąćęłńóśźż pisze:
Niepozostawienie kontaktu może być ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych i skutkować nawet natychmiastowym zwolnieniem. Gówno prawda. -- live_evil |
|
Data: 2010-08-25 09:03:07 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
±ćęłń󶼿 pisze:
Mylisz się, w szczególnych przypadkach pracodawca może Cię odwołać z urlopu. O - ciekawe rzeczy wa¶ć prawisz. Czas wolny, to taki, podczas którego jestem w miejscu, w którym mam ochotę być, nie musze tego planować. Jedyne co muszę zaplanować, to aby wrócić na czas do pracy po urlopie. Pracodawca może odwołać z urlopu, ale jak to zrobi, aby było skuteczne, to już jego problem. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-24 17:39:20 | |
Autor: Big Jack | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/i50nk5$v38$1@mx1.internetia.pl *Piotr* napisał(-a): Jak to jest z "dostępno¶ci± telefoniczn±" pracownika w trakcie urlopu? Mam Nie tylko nie musisz go mieć na urlopie, ale nie musisz go mieć w ogóle Wydaje mi się że nie, on twierdzi inaczej Płaci abonament za Ciebie? Nie? To wy¶lij go na drzewo dzi¶ Zdrowe podej¶cie Szef jednak ma inne Patrz wyżej o płaceniu abonamentu -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2010-08-24 15:47:16 | |
Autor: Massai | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Big Jack wrote:
W wiadomo¶ci Nawet jakby płacił, to nic by to nie zmieniało. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-24 20:03:24 | |
Autor: Jotte | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci news:i50nk5$v38$1mx1.internetia.pl Piotr <piotrb@kki.net.pl>
pisze: Jak to jest z "dostępno¶ci± telefoniczn±" pracownika w trakcie urlopu?Chłopie, zostawiłem te twoje głupoty bez cięcia, bo choć o tym było już milion razy, to ci odpowiem, bo¶ widzę jak dziecko. Żeby ci było łatwiej poj±ć, to w punktach. 1. Po co dałe¶ komukolwiek w pracy prywatny nr telefonu? 2. Nie musisz mieć na urlopie komórki aniu prywatnej, ani służbowej. 3. Ty decydujesz czy odbierzesz prywatne połaczenie i ty decydujesz kiedy je przerwiesz. 4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶? 5. Argumenty masz już wszystkie i ode¶li chama na drzewo, a jak co¶ jeszcze będzie szczekała to każ sobie podać podstawę prawn±. I zmień numer telefonu, zastrzeż i daj tylko tym, z którymi chcesz rozmawiać (z ż±daniem, że tylko dla nich), bo nieodbieranie jest na dłuższ± metę uci±żliwe i bez sensu. Uże poniał, ili dalsze niet? -- Jotte |
|
Data: 2010-08-24 20:47:02 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
"Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote
4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶? No i jeszcze: nie pro¶ nigdy o podwyżkę;) I zapomnij o awansie:P |
|
Data: 2010-08-24 20:50:44 | |
Autor: Jotte | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci news:i51431$fij$1z-news.wcss.wroc.pl Piotr [trzykoty]
<trzykoty_NIC_@o2.pl> pisze: Dlaczego?4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶?No i jeszcze: nie pro¶ nigdy o podwyżkę;) I zapomnij o awansie:PUznanie chama trudno nazwać awansem. Jest odwrotnie. Ale s± tacy, co im nie przeszkadza. Może większo¶ć...? -- Jotte |
|
Data: 2010-08-25 09:05:45 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-25 09:17:19 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze:
Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... Żartujesz? W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym kandydatem do zwolnienia. -- spp |
|
Data: 2010-08-25 06:09:49 | |
Autor: witek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
On 8/25/2010 2:17 AM, spp wrote:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: raczej jest pierwsza osob±, która się sama zwolni, bo bedzie miała do¶ć. |
|
Data: 2010-08-25 08:16:46 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
On 2010-08-25, spp <spp@op.pl> wrote:
[...] W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym kandydatem do zwolnienia. Dlaczego? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2010-08-25 10:42:06 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:16, Wojciech Bancer pisze:
W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopu¶cić do swoich spraw albo próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecno¶ci co daje jej lepsz± pozycję przetargow± w bojach o awanse czy podwyżki. :) -- spp |
|
Data: 2010-08-25 12:25:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25.08.2010 10:42, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 10:16, Wojciech Bancer pisze: Albo szefostwo oszczędza na personelu i nie ma w budżecie kogo¶, kto by to jeszcze umiał. |
|
Data: 2010-08-25 09:32:44 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
spp pisze:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: A czy ja gdzies napisałem, ze jest niezast±piona? S± jednak okresy, gdy trudno znaleĽć pracownika, szczególnie znaj±cego się na tym, co ma robić. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-25 10:04:19 | |
Autor: Maddy | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25-08-2010 09:17, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: Ponieważ jedno mi z drugiego nie chce wynikać, poproszę o rozwinięcie. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to coś się wali, coś nie jest zrobione, nikt nie wie jak on robił to co robił - to jest wina pracodawcy, ewentualnie bezpośredniego przełożonego owego "skarbu" a dopiero na końcu wina tego pracownika. Byłam kiedyś w sytuacji osoby "niezastąpionej". Moje sugestie, żeby ktoś jeszcze zapoznał się z tym co robię, znał hasła, procedury, albo chociaż gdzie co znaleźć, spotykały się z "tak, tak, trzeba by o tym pomyśleć, może Krysia, może Hania, trzeba pomyśleć". Myśleli 5 lat a jak złożyłam wypowiedzenie to się zrobił popłoch. A ja miałam dość sytuacji, ze przed urlopem muszę zrobić co się da na zapas a po powrocie odrobić zaległości, przywlec się do roboty z gorączką albo kolką nerkową, bo jak mnie nie ma to moja działka leży odłogiem. I to nie z braku rąk do pracy jako takich, tylko olewania kwestii organizacji pracy przez szefa. Mam paru znajomych, którzy są lub jak ja, byli w sytuacji "niezastąpionych". Ci co jeszcze są, szukają metody żeby zostać zastępowalnymi i móc w końcy naprawdę wyjść z pracy o tej 17, nie tracąc na tej zamianie za bardzo finansowo (bo kredyt, dziecko w drodze, dziecko na studiach itp itd). -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-08-25 10:47:11 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:04, Maddy pisze:
W dniu 25-08-2010 09:17, spp pisze: To napisałem w innym wątku: Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to I tak bywa. :) Ja na to patrzę raczej od strony pracodawcy i, rzeczywiście, w pierwszej kolejności powinien zadbać aby takich ludzi nie było. Jeżeli jednak coś takiego miało miejsce to należało się dokładnie przyjrzeć pracownikowi. Mam paru znajomych, którzy są lub jak ja, byli w sytuacji Słowo 'asertywność' wciąż jeszcze jest wyrazem obcym dla pracowników i .... ich szefów. :) BTW - czy żałowałaś że wymówienia nie złożyłaś wcześniej? -- spp |
|
Data: 2010-08-25 11:26:12 | |
Autor: Krzysztof | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:i52la7$lrq$1news.onet.pl... To napisałem w innym wątku: I wg Ciebie zwolnienie niezastąpionej osoby wychodzi firmie tylko na dobre? Jakiś dziwny tor logiczny prezentujesz ;-) K. |
|
Data: 2010-08-25 10:21:00 | |
Autor: Massai | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Krzysztof wrote:
Zdaje się że chodzi o kroki: 1. jest "niezastąpiony" 2. doprowadzic do sytuacji żeby przestał być "niezastąpiony", przeszkolić kogoś innego. 3. sprawdzić dlaczego był niezastąpiony (jeśli celowo ograniczał dostęp innym itp to punkt 4) 4. wywalić. W sumie logiczne. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-25 11:51:30 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 11:26, Krzysztof pisze:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo Hmm, o problemach po takich 'niezbędnych' zwolnionych z woli szefa nie słyszałem, o tych których zwolnienie wymusiła wewnętrzna dokładna kontrola smród ciągnął się długo. :( I naprawdę - nie ma ludzi niezastąpionych. -- spp |
|
Data: 2010-08-26 09:26:28 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 11:51, spp pisze:
Ale niekoniecznie w okresie urlopowym. Jak ktoś np. jest naczelnym adminem, ma w małym palcu konkretny system i jego konfigurację, to zanim zastępczy admin się w tym połapie, to jednak minie sporo. Ostatnio tak miałem, że nie mogłem podjechać rozwiązać problemu nie działającej sieci. Wysłałem tam kolegę. Nie, żeby się jakoś gorzej znał ode mnie, ale nie znał miejsca i nie rozwiązał. Zadzwonił i ja rozwiązałem w 5 minut, bo mi zaświtało, że kiedyś już jeden konkretny z wielu przełącznik się zbiesił i trzeba było go resetować. Wtedy uznałem to za jednorazową wpadkę tego urządzenia, ale teraz pamięć o tym fakcie pozwoliła mi rozwiązać problem od razu. I choć nie jestem żaden niezastąpiony fachowiec, to jednak rozwiązałem, a kolega nie. Pewnie, on by rozwiązał, jakby szukał systematycznie, ale to by mu zajęło zdecydowanie dłużej. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-08-25 13:14:49 | |
Autor: Maddy | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25-08-2010 10:47, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 10:04, Maddy pisze: I to jest dziwne? Tzn. zaskakuje Cię ze pracownik bardziej dba o swoją kieszeń niż o kieszeń szefa? I czy czasem żądanie podwyżki nie jest efektem tego, że pracownik czuje się odpowiedzialny za wszystko i zdany tylko na siebie? To duży stres nie mieć zastępstwa. Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to Najpierw to szef musi zrobić rachunek sumienia. Ja wiem że odruchowo szuka się winnych wszędzie poza sobą, ale na samych odruchach to się daleko nie zajedzie.
Wcześniej o ile? Miesiąc? Rok? 3 lata? Nie wiem jak Ty, ale dla mnie istotny jest stosunek uciążliwości pracy do osiąganych korzyści. Jak uciążliwości przeważyły to złożyłam wypowiedzenie. Własna firma to też nie samo miodzio, ale korzyści górują nad uciążliwością bycia sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Jak dotąd. Teraz sama mam pracowników i co do zastępowalności, panuje 100% redundancja. Z czego _wszystkie_ strony są zadowolone. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-08-25 13:48:46 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 13:14, Maddy pisze:
Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne. I tym sformułowaniem proponuję zakończyć rozmowę. :) -- spp |
|
Data: 2010-08-26 09:18:49 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:47, spp pisze:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo Niewykluczone, ale wcale niekonieczne. Może być po prostu wybitnym w jakiejś dziedzinie / sprawie, albo jest w trakcie prowadzenia już jakiegoś projektu, poczynił pewne ustalenia pewne rzeczy zaplanował. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-08-25 10:09:33 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... Zawsze można, ale nie zawsze się to opłaca. Zależy np. od koniunktury na rynku pracy, zawodu itd. |
|
Data: 2010-08-25 10:18:39 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał Zgadza się, ale odnosiłem sie do braku awansu i podwyżki.... To odej¶cie do konkurencji można zgrac sobie zawsze w okresie, gdy nam jest wygodniej... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-24 20:40:54 | |
Autor: prg | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
mieć go zawsze przy sobie, żeby mój wielce szanowny szef mógł mi dupsko zawracać pierdołami? Wydaje mi się że nie, on twierdzi inaczej, dzi¶ miałem bardzo nieprzyjemn± rozmowę z pretensjami czemu od tygodnia nie może się do mnie dodzwonić. Faktem jest że telefon z premedytacj± schowałem i oddawałem się słodkiemu lenistwu, tzn malowałem mieszkanie ;-D. I waliło mnie czy kto¶ dzwoni. To jest moja prywatna komórka i mogę dać j± psu do zjedzenia nawet jak fantazja zaatakuje. Szef jednak ma inne pomysły na życie, tylko czy słuszne? Podpowiedzcie jakie¶ argumenty, bo czuję że po powrocie do roboty będzie ci±g dalszy. Bez urazy, ale znam takich jak Ty wielu. Pewnie te teksty usłyszała rodzina, znajomi i ktokolwiek się nawin±ł, soczy¶cie mowiłe¶ o psu, zawracaniu dupska, że Cię waliło, ale jak szef Cię wzi±ł na rozmowę to spu¶ciłe¶ głowę i nie powiedziałe¶ słowa, nie mówi±ć o poszukaniu w google czy w ustawach. |
|
Data: 2010-08-25 07:50:16 | |
Autor: Piotr | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "prg" <brak@brak.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4c741237$0$21006$65785112news.neostrada.pl...
mieć go zawsze przy sobie, żeby mój wielce szanowny szef mógł mi dupsko zawracać pierdołami? Wydaje mi się że nie, on twierdzi inaczej, dzi¶ miałem bardzo nieprzyjemn± rozmowę z pretensjami czemu od tygodnia nie może się do mnie dodzwonić. Faktem jest że telefon z premedytacj± schowałem i oddawałem się słodkiemu lenistwu, tzn malowałem mieszkanie ;-D. I waliło mnie czy kto¶ dzwoni. To jest moja prywatna komórka i mogę dać j± psu do zjedzenia nawet jak fantazja zaatakuje. Szef jednak ma inne pomysły na życie, tylko czy słuszne? Podpowiedzcie jakie¶ argumenty, bo czuję że po powrocie do roboty będzie ci±g dalszy. Mówisz z własnego do¶wiadczenia? Tak przeważnie jest, że s±dzi się innych na podstawie własnych do¶wiadczeń. Dziękuję za merytoryczne argumenty wszystkim pozostałym, także tym najm±drzejszym na ¶wiecie... -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2010-08-25 13:09:56 | |
Autor: prg | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Mówisz z własnego do¶wiadczenia? Tak przeważnie jest, że s±dzi się innych na podstawie własnych do¶wiadczeń. A oczywi¶cie, że tak, ja się pilnuję, żeby dobrze żyć z szefem, on się pilnuje, żeby mi nie zawracać tyłka pierdołami w moim wolnym czasie. Dziękuję za merytoryczne argumenty wszystkim pozostałym, także tym najm±drzejszym na ¶wiecie... Proszę bardzo :) |
|
Data: 2010-08-26 10:37:07 | |
Autor: Piotr | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Mówisz z własnego do¶wiadczenia? Tak przeważnie jest, że s±dzi się innych na podstawie własnych do¶wiadczeń. To się ciesz że tak możesz, ten mój to zupełnie inna bajka. Tu jeszcze odniosę się do cytatu z innej wypowiedzi: Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopu¶cić do swoich spraw albo Nie chcę uzależniać działania firmy od siebie, o podwyżce też zapomniałem już dawno. Szefostwo oszczędza na personelu bo taka specyfika firmy (SPZOZ). Ja po prostu nie mam kogo nauczyć tego co robię, personel to: szef, księgowa (emerytka 1/2 etatu), ja od komputerów i wszystkiego co zwi±zane, reszta pielęgniarki w większo¶ci (nie wszystkie na szczę¶cie) analfabetki informatyczne i lekarze wiecznie antyinformatyczni, bo oni s± od leczenia a nie od klikania. I który m±dry co¶ z tym zrobi? No? Nie pchać się! -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2010-08-26 12:28:21 | |
Autor: Massai | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr wrote:
> > Mówisz z własnego do¶wiadczenia? Tak przeważnie jest, że s±dzi Wiesz, w Twoim przypadku to już nie Twoja brocha. Jak szef przyprowadzi pracownika, i powie żeby¶ go wdrożył (nie przeszkolił, tylko wdrożył do pracy) to musisz to zrobić i tylko tyle. Nie do Ciebie należy szukanie ewentualnego zastępcy. Pamiętam jak wielu takich antyinformatycznych lekarzy się zinformatyzowało, gdy sie okazało że można mieć w kompie po sieci dostęp do wyników badań, obrazówki i już nie trzeba czekać aż przy¶l± papier czy na¶wietlone zdjęcia. Ale w Twoim przypadku to jak rozumiem przychodnia, POZ czy tam specjalistyka, już obojętne. Na takich jest tylko jeden bat, jak szef każe. Ale że sytuację na rynku pracy mamy jak± mamy, to szef może sobie kazać, i tak nikt się nie przejmie. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-25 00:39:53 | |
Autor: Aleksander | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Jak to jest z "dostępno¶ci± telefoniczn±" pracownika w trakcie urlopu? Mam telefon komórkowy prywatny, znany wszystkim w pracy. Czy muszę na urlopie mieć go zawsze przy sobie, żeby mój wielce szanowny szef mógł mi dupsko zawracać pierdołami? No straszne... Istnieje obowi±zek odbierania rozmów przychodz±cych ? Jak Ci szanowny szef nie odpowiada, to go sobie zmień. |