Data: 2017-11-03 14:11:46 | |
Autor: Adam Wysocki | |
Uprzejmość zabija | |
CTP <andrzejprazmo1@gmail.com> wrote:
Na początek filmik (uwaga! bardzo drastyczny): http://www.brd24.pl/rozmowy/dominika-chmara-ezgaminator-zapraszanie-pieszych-oczekujacych-przejsciem-dla-nich-smiertelnie-niebezpieczne-prawnie-zakazane/ 2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;" Jeśli pieszy jest na przejściu, to jest to warunek ruchu drogowego. Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest, więc zatrzymanie przed przejściem jest niezgodne z przepisami (i ze zdrowym rozsądkiem, jak widać na filmie). No i pytanie zasadnicze: czy zatrzymanie się przed przejściem celem przepuszczenia pieszego (który jeszcze nie wszedł na przejście, tylko czeka) przypadkiem nie jest złamaniem tego przepisu? Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji. IMO jest złamaniem. -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ a@b a=grp b=chmurka.net http://www.chmurka.net/ ] |
|
Data: 2017-11-03 16:08:39 | |
Autor: Myjk | |
Uprzejmość zabija | |
Fri, 3 Nov 2017 14:11:46 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest, więc zatrzymanie przed przejściem jest niezgodne z przepisami (i ze zdrowym rozsądkiem, jak widać na filmie). Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam "wymusić" jak kto woli -- kierowca ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie -- mówi o tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić winy za ew. wypadek spowodowany przez innego bezmyślnego debila -- jak w przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie wygodnych paragrafów do tezy nie wspomnę). Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie dozwolone maksymalnie 50/h. Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym, że kompletnie nie analizował tego co się dzieje na drodze (z uwzględnieniem mokrej nawierzchni włącznie). Winny tej sytuacji jest kierowca ciągnika i nikt inny. A teraz jadąc twoim stylem, gdyby tirolotowiec zachował ostrożność, to pomimo wpuszczenia pieszych przez inne pojazdy, a ewidentnie CZEKAJĄCYCH na przejście przez ruchliwą jezdnię, nic by się nie stało. Wszyscy by się grzecznie zatrzymali, piesi by przeszli, kierowcy by pojechali. IMO jest złamaniem. I dlatego pewnie dzięki myślicielom jak ty taki syf na ulicach mamy i nadal nam bliżej do ruskich oszołomów niż do cywilizowanego zachodu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2017-11-03 17:14:18 | |
Autor: J.F. | |
Uprzejmość zabija | |
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1txeg8xnd1p0i$.dlg@myjk.org...
Fri, 3 Nov 2017 14:11:46 +0000 (UTC), Adam Wysocki Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest, Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może Za pojazdem powinien, jesli pojazd blisko :-) ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie -- mówi o Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-) tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-) Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50. Od strony tira pewnie tez jest takie same. Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym, Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-) Winny tej sytuacji jest kierowca ciągnika i nikt inny. A teraz jadąc twoim Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? :-) J. |
|
Data: 2017-11-03 09:33:06 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
UprzejmoĹÄ zabija | |
-- Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? zwalniasz, pieszy widzi i wchodzi wtedy sie zatrzymujesz, przecwicz i daj znac czy dziala :-)
|
|
Data: 2017-11-03 19:36:26 | |
Autor: J.F. | |
Uprzejmość zabija | |
Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7d71b012-667f-4e5f-844b-1a62f6373896@googlegroups.com...
-- Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? Dziala, choc nie zawsze. Ale ja preferuje odwrotnie :-) J. |
|
Data: 2017-11-04 12:09:30 | |
Autor: Myjk | |
Uprzejmość zabija | |
Fri, 3 Nov 2017 17:14:18 +0100, J.F.
Za pojazdem powinien, jesli pojazd blisko :-) Odnoszę wrażenie, że pryzmatujesz przez siebie. Sprawnego, ogarniętego gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie poradzi z przejściem w każdej sytuacji, przeanalizuje dziesiętne części sekundy aby wyliczyć szparę, tam podbiegnie, tam podskoczy, tam zwolni, trochę na szczęście zaliczy. Ale nie wszyscy chcą ryzykować, nie wszyscy mogą podskoczyć, nie wszyscy chcą podbiegać. Szczególnie mało jeszcze ogarnięte dzieci, nie potrafiące tak szybko analizować sytuacji na jezdni. Uwzględnij to zanim zaczniesz twierdzić, że każdy może sobie czekać do usranej śmierci na moment kiedy będzie mógł wg siebie bezpiecznie przeprawić się przed drogę bez zabawy we froggera. Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-) Nie musi być żadnej drastycznej sytuacji, wystarczy domniemanie że pieszy chce przejść i poirytowany czekaniem w KAŻDEJ chwili może postanowić wleźć na jezdnię. Więc lepiej spokojnie i płynnie zwolnić i się zatrzymać przepuszczając go, niż awaryjnie hamować. I jedyne co jest potrzebne, to uwaga kierowców. Uwaga, której zabrakło tirolotowi. Dlatego on jest winny tej sytuacji, bo na pewno nie nagrywający, ani też ten zatrzymujący się z naprzeciwka. Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-) Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z warunków ruchu *drogowego*. Przypominam, że chodnik przy jezdni należy do DROGI, jeśli już jesteśmy szczegółowi. IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50. Przy T-27 stawiają 70/h? Pokaż no to palcem, bo chce uwierzyć że śnię. :P Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-) Szczególnie, że takiego tirolota widać znacznie więcej i dalej... Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? Nie ma podstaw. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2017-11-04 13:49:13 | |
Autor: J.F. | |
Uprzejmość zabija | |
Dnia Sat, 4 Nov 2017 12:09:30 +0100, Myjk napisał(a):
Fri, 3 Nov 2017 17:14:18 +0100, J.F. Teraz to ja pryzmatuje najbardziej przez litere prawa :-) gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie poradzi Alez chodzi wlasnie o to, zeby nie ryzykowac. Oraz nie podbiegac, nie podskakiwac. Akurat obecne przepisy wymagaja tylko jednej luki w ruchu samochodow - wchodzisz na przejscie ... i zwalniasz umiejetnie podskoczyć, nie wszyscy chcą podbiegać. Szczególnie mało jeszcze ogarnięte Nie tyle szybko, co dobrze. Ale ... jesli jest sytuacja taka, ze samochodow duzo, to trzeba swiatla postawic. Oczywiscie moze je kultura kierowcow zastapic ... ale zrobmy najpierw cos z literą prawa :-) Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-) Jest to jakas linia obrony, ale jesli ruch nie jest gesty, to lepiej bedzie przejechac szybko :-) Tzn lepiej dla sprawnosci ruchu. I jedyne co jest potrzebne, to Tirolot to najpierw powinien odstep utrzymac - adekwatny do poswiecanej uwagi. Dlatego on jest winny Jednak gdyby taki uprzejmy nie byl, to pieszy by zyl :-) Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-)Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z IMO "pieszy chce przejsc" to jednak za malo, aby parkowac w miejscu niedozwolonym" :-) IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50. Ja ogolnie o przejsciach, czesto bez T-27 Kiedys stalo tam 60 https://www.google.pl/maps/@51.3741563,16.950597,3a,75y,175.31h,78.52t/data=!3m6!1e1!3m4!1sv4nttGrcYVHFpnJqrjF_OQ!2e0!7i13312!8i6656 Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-) A znasz Ziobre lub Prezesa? Bo przeciez czytasz, ze podstawy sa, wiec tak autorytatywnie to moze twierdzic SSN lub STK :-) J. |
|
Data: 2017-11-04 16:00:36 | |
Autor: Budzik | |
Uprzejmość zabija | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie Dokładnie. I dopoki ludzie sie nie naucza zeby sprawdzic czy samochod zwalnia i czy kierowca ich widzi, dopóty beda ofiary na przejsciach. Bo ra na jakis czas kierowca zawsze popełni błąd. Ale w pozostałych przypadkach pieszym bedzie wygodniej. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć." Paulo Coelho |
|
Data: 2017-11-06 14:01:44 | |
Autor: Adam Wysocki | |
Uprzejmość zabija | |
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z Nie wiem skąd takie domniemanie. Pieszy nie wchodzi na jezdnię, tylko czeka. Jak smaochód stoi na podporządkowanej i czeka, żeby wjechać, to też się zatrzymujesz domniemując, że skoro stoi, to może w każdej chwili ruszyć? -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ a@b a=grp b=chmurka.net http://www.chmurka.net/ ] |
|
Data: 2017-11-06 15:03:06 | |
Autor: Liwiusz | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 2017-11-06 o 15:01, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Zły przykład. Jak samochód stoi na drodze głównej i czeka, żeby wjechać, to też się nie zatrzymujesz, bo skoro stoi i czeka, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa? -- Liwiusz |
|
Data: 2017-11-06 17:43:37 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 06.11.2017 o 15:03, Liwiusz pisze:
Jak samochód stoi na drodze głównej i czeka, żeby wjechać, to też się nie zatrzymujesz, bo skoro stoi i czeka, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa? To akurat też zły przykład, bo często po prostu wpuszczają. Sam fakt, że ktoś prosi o uzasadnienie domniemania że pieszy stojący _przy_ przejściu ma zamiar przejść przez przejście należy uznać za udawanie głupiego. Idąc dalej tym tropem - w kolejkę do kasy też się wpierdalacie w sklepie, bo skąd domniemanie, że ona do kasy stoi, a nie po prostu ludzie mieli taki kaprys i się z zakupami zebrali? Shrek |
|
Data: 2017-11-07 14:51:32 | |
Autor: SW3 | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 06.11.2017 o 17:43 Shrek <1@wp.pl> pisze:
Sam fakt, że ktoś prosi o uzasadnienie domniemania że pieszy stojący _przy_ przejściu ma zamiar przejść przez przejście należy uznać za udawanie głupiego. Kiedyś byłem świadkiem następującej sytuacji: dwie panie stały sobie przed przejściem (mniej więcej przodem do przejścia) i dyskutowały, przejeżdżające samochody zwalniały, niektóre się całkiem zatrzymywały ale panie sobie cały czas stały, w końcu zdecydowały się przejść powodując pisk opon i zatrzymanie samochodu tuż przy nich. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2017-11-07 17:34:29 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 07.11.2017 o 14:51, SW3 pisze:
Kiedyś byłem świadkiem następującej sytuacji: dwie panie stały sobie przed przejściem (mniej więcej przodem do przejścia) i dyskutowały, przejeżdżające samochody zwalniały, niektóre się całkiem zatrzymywały ale panie sobie cały czas stały, w końcu zdecydowały się przejść powodując pisk opon i zatrzymanie samochodu tuż przy nich. A ja byłem świadkiem, jak na drodze z pierwszeństwem przejazdu zaparkował samochód. No i co z tego? Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja? Shrek |
|
Data: 2017-11-07 18:55:54 | |
Autor: SW3 | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 07.11.2017 o 17:34 Shrek <1@wp.pl> pisze:
A ja byłem świadkiem, jak na drodze z pierwszeństwem przejazdu zaparkował samochód. No i co z tego? Nic. Zaparkowanemu samochodowi nie trzeba ustępować pierwszeństwa. A jak zechce przestać parkować to się będzie musiał najpierw włączyć do ruchu. Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja? Jak mam wątpliwości czy stoją w kolejce to pytam. -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2017-11-07 20:07:19 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 07.11.2017 o 18:55, SW3 pisze:
Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja? No więc jak ktoś ma wątpliwosci po co piesi idą do przejścia, to niech się zatrzyma i zapyta. Tłumaczenie, że może stoją od czapy jest leceniem w chuja. Niby można, ale w poważnej dyskusji nie wypada. Shrek |
|
Data: 2017-11-08 10:17:19 | |
Autor: SW3 | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 07.11.2017 o 20:07 Shrek <1@wp.pl> pisze:
No więc jak ktoś ma wątpliwosci po co piesi idą do przejścia, to niech A skąd Ci się nagle wzięło "idą" i "do przejścia"? Cała dyskusja jest o tym, że piesi nie zawsze idą a nawet jak idą to nie zawsze do przejścia (można też przejść obok przejścia - nie w sensie przekroczyć jezdnię obok przejścia tylko iść chodnikiem, minąć przejście i iść dalej tym samym chodnikiem) a ten podwątek wywodzi się z "że oni wszyscy do kasy stoja" (stoją, nie idą). się zatrzyma i zapyta. Aha -- SW3 -- -- Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych. /Bastiat |
|
Data: 2017-11-08 18:23:27 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 08.11.2017 o 10:17, SW3 pisze:
W dniu 07.11.2017 o 20:07 Shrek <1@wp.pl> pisze: Dobrze - nich będzie stoją przed przejściem. Doskonała analogia z kasą - i tu i tam mogą się teoretycznie gromadzić przed przejściem/kasą bez sensu, a jednak wiadomo, że jednak stoją tam w jakimś konkretnym celu. Można się bawić w chujograjcę i twierdzić, że robią to na złość kierowcom/kasierom, ale po co? się zatrzyma i zapyta. No w czym problem - dokładnie tak jak ty z kasą, jak nie możesz ogarnąć metodą dedukcji:P Shrek |
|
Data: 2017-11-06 17:32:57 | |
Autor: Myjk | |
Uprzejmość zabija | |
Mon, 6 Nov 2017 14:01:44 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Nie wiem skąd takie domniemanie. Pieszy nie wchodzi na jezdnię, tylko czeka. Jak czeka niewiadomo ile, wąchajac smród spalin i słuchając nieprzerwanego hałasu, to w końcu może mu się znudzić czekanie. Stąd takie domniemanie. Jak smaochód stoi na podporządkowanej i czeka, żeby wjechać, to też się zatrzymujesz domniemując, że skoro stoi, to może w każdej chwili ruszyć? Samochód to nie pieszy. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2017-11-06 13:58:07 | |
Autor: Adam Wysocki | |
Uprzejmość zabija | |
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam "wymusić" jak kto woli -- kierowca ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie -- mówi o tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić winy za ew. wypadek spowodowany przez innego bezmyślnego debila -- jak w przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie wygodnych paragrafów do tezy nie wspomnę). Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie doszło, prawda? Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie dozwolone maksymalnie 50/h. Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym, że kompletnie nie analizował tego co się dzieje na drodze (z uwzględnieniem mokrej nawierzchni włącznie). Nie umniejszam winy tirolota. -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ a@b a=grp b=chmurka.net http://www.chmurka.net/ ] |
|
Data: 2017-11-06 15:01:17 | |
Autor: Liwiusz | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 2017-11-06 o 14:58, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ty tak na poważnie? Jakby mu skrzyżowanie wcześniej TIRmanowi ktoś wybił szybę na skrzyżowaniu szybę wybił, to do wypadku też by nie doszło, prawda? Zatem, stosując argumentum ad Adamum Wysockum - winnym wypadkowi jest leniwy huligan. A nawet jeśli nie jest winnym, to winę TIRmana można rozwadniać głupimi pytaniami "a jeśli by mu szybę wybił huligan wcześniej, to do wypadku by nie doszło", dodając jeszcze znaczące ", prawda?", na które to pytanie nie sposób odpowiedzieć inaczej niż "no, prawda". -- Liwiusz |
|
Data: 2017-11-06 17:47:16 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość zabija | |
W dniu 06.11.2017 o 14:58, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ale jaki z tego wniosek? Bo gdyby na przykład zapiedalał 200km/h to też by nie doszło - albo by się rozpiedolił wcześniej, albo byłby już dalej. Shrek |
|
Data: 2017-11-07 09:35:30 | |
Autor: Myjk | |
Uprzejmość zabija | |
Mon, 6 Nov 2017 13:58:07 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie doszło, prawda?Nie posiadam kryształowej kuli. Z pewnością by nie doszło do wypadku, gdyby powodujący śmierć pieszego, jako kierowca wielotonowego pojazdu, pilnował SWOICH obowiązków na drodze zbliżając się, na ograniczeniu 50/h w warunkach mokrej nawierzchni, do skrzyżownaia i przejścia dla pieszych (przy którym znajdują się piesi). Nie umniejszam winy tirolota. Umniejszasz, szukając mu mniejszego lub większego usprawiedliwienia. Ja wiem że nie wszystko jest czarnobiałe, ale w tej sytuacji ani nie było gwałtownego hamowania, ani jakichś udziwnionych manewrów, nic nikomu widoczności nie zasłaniało -- ot normalne zatrzymanie tak jakby pieszy wszedł już na przejście (nie wszedł, bo widać nieogarnięty albo strachliwy i nie wejdzie póki wszystko nie stanie). -- Pozdor Myjk |