Data: 2011-11-17 00:02:49 | |
Autor: Aleksander | |
Ulubiona lektura palikociarni - ludzie czytajcie NIE | |
...Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku Ciekawe za co niby tych autorytetów religijnych lubić? Przecież to JP II rozmontował socjalizm w którym nie było żebractwa, bezdomnych, szukających po smietnikach itd. Poza tym , czarni nigdy nie zhańbili sie pracą, zawsze sięgają po cudze, kombinują, podżegają, itp a bez kasy to nawet nie pochowają, tacy są szlachetni. Poza tym, to czarny pozwolił awanturnika pochować na Wawelu, przez co skalał historyczne miejsce dla Polaków . Czas najwyższy spojrzeć na kler i jego działalność w sposób bardziej obiektywny, co boli czarnych. A takie jest właśnie NIE. Pisze po prostu prawdę. Treści NIE są bardziej prawdziwe, niż opisy o cudach jakie to niby np. JP II dokonał. Gdyby ksiądz chciał rzeczywiście służyć bogu i oddać sie mu , to powinien w dniu ślubów kapłańskich dać się wykastrować, by wyeliminowaać w maksymalny sposób grzeszne myśli. Alx |
|
Data: 2011-11-17 09:49:02 | |
Autor: sofu | |
Ulubiona lektura palikociarni - ludzie czytajcie NIE | |
Użytkownik "Aleksander" <powazny@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4ec440f2$0$2188$65785112news.neostrada.pl... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -...Nigdy w historii Polski nie było brukowca o tak potężnym ładunku Grzeszne myśli to pryszcz, tu chodzi o ochydne czyny ścigane z mocy prawa. Byly onegdaj (głownie w dawnych wiekach) takie nawoływania w KRK do kastracji, ale takie pomysłom się tam szybko ukręca łby. Kastracja nie polega przecież na całkowitym obcieciu członka, a tylko miejsca gdzie wytwarzana jest sperma i pewne hormony. W dawnych wiekach była dość szeroko stosowana wsród kapłanów religii starożytnych. Kastrowano równiez służacych lub strażników haremów i młodych chłopców śpiewaków, aby nie przechodzili mutacji głosu. Pytałem ABC-aka o publikacje dla betonowych moherów nie bez powodu. W Polsce są pisma antyreligne, ale też są skrajnie ultra religijne. O nich się mało wie, bo tego szeroki ogół nie czyta. Często są finsowywane przez KRK. W kioskach też się tego nie widuje. Nie tylko pisma, bo też wydawnictwa płytowe przeznaczone dla ksieży czyli obiegu zamkniętego. Sam mam pewna kościelną płytę, gdzie jad prawie z niej wycieka. Widac jest zapotrzebowanie na NIE w narodzie? Gdyby NIE ludzie nie czytali, to by go nie kupowali i szybko by zniknął z kiosków i rynku. sofu |
|