Grupy dyskusyjne

(Uk)ład medialny

	Data: 2016-01-13 00:01:26
Autor: Mark Woydak
(Uk)ład medialny
(Uk)Ĺad medialny Guenther Oettinger: Nie wolno zwalniaÄ prezesa bez podania przyczyny. To byĹaby samowola. Radio ErewaĹ, bo nie prezesa, tylko dziennikarza, i nie zwalniaÄ tylko nie podpisaÄ z nim nowego kontraktu, ktĂłrego zresztÄ ten i tak podobno wcale nie chciaĹ. Kontraktu, dodajmy, podpisanego przez nominata PiS, i wygaszanego przez nominata PO. Z rozbawieniem obserwujÄ jak siÄ Lis moĹci na pluszowym krzyĹźu, wykrzykujÄc, Ĺźe nie da sobie zamknÄÄ ust, ktĂłrych mu nikt zamykaÄ nie prĂłbuje, a caĹa awantura jest wyĹÄcznie o pieniÄdze. Zapowiadana na 13 stycznia europejska debata o Polsce to najlepsza okazja aby naszych zatroskanych europejskich przyjaciĂłĹ uĹwiadomiÄ jak wyglÄda w Polsce (uk)Ĺad medialny. TVP jest publiczna tylko w sensie finansowania, programowo to od zawsze telewizja partyjno-rzÄdowa. Obecnie wiÄc przewodniczÄcÄ jej Rady Programowej jest posĹanka PO, Iwona ĹledziĹska-KatarasiĹska. W zamierzchĹych czasach podobno dziennikarka, ale z jej dziennikarskiego dorobku ostaĹy siÄ chyba tylko antysemickie teksty z marca 1968. Polsat stworzyĹ Solorz, posiadacz kilku nazwisk, paszportĂłw i pseudonimĂłw TW. Gdy w 2002 roku Agora chciaĹa Polsat kupiÄ, rzÄdzÄca lewica za poĹrednictwem Rywina negocjowaĹa z Michnikiem cenÄ usuniÄcia z ustawy medialnej â wprost nazywanej âlex Agoraâ â blokujÄcego takÄ transakcjÄ zapisu. CenÄ tÄ miaĹo byÄ nie tylko 17,5 miliona dolarĂłw ale teĹź coĹ, co Rywin opisywaĹ Michnikowi jako âniepisany sojusz na zasadzie, Ĺźe nie bÄdziesz staĹ w pierwszym szeregu, ale w drugim, trzecim. JeĹli trzeba przypierdoliÄ, to dopiero wtedy. ChcÄ takiego powiÄzania nieformalnegoâ. O tym jak mogĹoby wyglÄdaÄ "przypierdalanie z trzeciego szeregu, dopiero wtedy, jeĹli trzeba" wiemy ze wspomnieĹ Leszka Millera, ktĂłry tak wspomina "niepisany sojusz" z Polsatem przy okazji afery charkowskiej KwaĹniewskiego. "W 1999 r. braĹem udziaĹ w operacji ratunkowej zwiÄzanej z "goleniÄ" prezydenta Aleksandra KwaĹniewskiego. Po przylocie z Katynia i Charkowa w mroku alejek Ogrodu Saskiego przekonywaĹem Zygmunta Solorza i Piotra Nurowskiego, aby Polsat nie emitowaĹ zdjÄÄ zataczajÄcego siÄ prezydenta. (...) W koĹcu uzyskaĹem deklaracjÄ, Ĺźe jeĹli inne stacje nie podejmÄ tematu, Polsat teĹź tego nie uczyni. Inni wysĹannicy prezydenta przynieĹli podobne ustalenia.". Zbyt uwaĹźnie ĹledzÄ media, Ĺźeby mieÄ jakieĹ zĹudzenia z ktĂłrego szeregu agorowy Polsat "przypierdalaĹby" rzÄdowi, gdyby siÄ deal nie rypnÄĹ. TVN zbudowaĹ Mariusz Walter, ktĂłrego jeszcze w stanie wojennym sam Urban rekomendowaĹ Kiszczakowi do delikatnej misji pokierowania propagandowÄ osĹonÄ medialnÄ planowanych dziaĹaĹ MSW. SĹowem â swĂłj, i zaufany, Urban siÄ nie mĂłgĹ nachwaliÄ. "DopĂłki w kraju toczyÄ siÄ bÄdzie walka polityczna, MSW bÄdzie planowaÄ i realizowaÄ przedsiÄwziÄcia o najwiÄkszym znaczeniu z punktu widzenia jej przebiegu. NiezbÄdny jest, wiÄc powaĹźny, instytucjonalny instrument umoĹźliwiajÄcy lepsze wykorzystanie propagandowe tych operacji, bezpoĹrednie oddziaĹywanie na spoĹeczeĹstwo w poĹźÄdanym kierunku. (...) SĹuĹźba propagandowa MSW powinna mieÄ moĹźliwoĹÄ dawania do TV, radia i prasy gotowych programĂłw do druku, albo teĹź dostarczania TV, radiu i prasie pĂłĹproduktĂłw, ktĂłrym ostateczny ksztaĹt nadadzÄ redakcje TV, radia i prasy.(...) W przypadku tego rodzaju rozbudowy sĹuĹźby propagandowej, decydujÄce znaczenie bÄdzie mieÄ obsada kadrowa. (...) Mariusz Walter - nadaje siÄ na gĹĂłwnego konsultanta, jakiegoĹ szefa programowania, szefa realizacji programĂłw radiowych i TV - jednym sĹowem nie kierownika pionu propagandy, lecz gĹĂłwnÄ siĹÄ koncepcyjno-fachowÄ. Najzdolniejszy w ogĂłle redaktor telewizyjny w Polsce, organizator i koncepcjonista. Przedstawia tow. MieczysĹawowi Rakowskiemu i mnie sporo interesujÄcych koncepcji ogĂłlnopolitycznych i propagandowych. Walter jest wiÄc w tej chwili do wziÄcia i wkrĂłtce bÄdzie za pĂłĹşno, bo ma otrzymaÄ wysokie stanowisko w TV, jak tam mu siÄ oczyĹci przedpole. Wielki talent i wulkan energii. OczywiĹcie czĹonek PZPR, ale raczej profesjonalista niĹź polityk.". MoĹźe to jakoĹ tĹumaczy dlaczego w 1999 roku, gdy wszystkie polskie media solidarnie przemilczaĹy charkowskÄ kompromitacjÄ prezydenta KwaĹniewskiego, Walter â wedĹug relacji Lisa - "z wĹciekĹÄ minÄ wparowaĹ do newsroomu. "Chcecie mi stacjÄ wypierdoliÄ w powietrze? Nie zgadzam siÄ". Kto, dlaczego i jak miaĹby Walterowi telewizjÄ âwypierdoliÄâ â nie wiem, bo Walter nie zaryzykowaĹ. Bo i skÄd ma braÄ odwagÄ ktoĹ, kto nie tylko sobie zawdziÄcza swojÄ pozycjÄ? I naprawdÄ niewiele siÄ od tamtego czasu w TVN zmieniĹo, przynajmniej w kwestii parasola ochronnego nad politykami establishmentu. Gdy w 2014 roku TVN uznaĹa, Ĺźe relacja z przesĹuchania urzÄdujÄcego prezydenta w sprawie prowokacji sĹuĹźb wymierzonej w dziennikarza, to nie jest coĹ czym chce zajmowaÄ widzĂłw, Olejnik tĹumaczyĹa posĹowi opozycji âJak pan sobie kupi telewizjÄ, to pan bÄdzie transmitowaĹ co pan chce. Nikt nas nie bÄdzie zmuszaĹ do tego, co mamy transmitowaÄ.â. No wĹaĹnie. Nikt ich nie bÄdzie zmuszaĹ, a jak ktoĹ szuka peĹnej i rzetelnej informacji, niech sobie kupi swojÄ telewizjÄ. Albo poczeka aĹź waĹźny news dotrze do niego via BBC, tak jak dziÄki BBC polski widz zobaczyĹ zdjÄcia z Charkowa. Czy trzeba jeszcze dodawaÄ, Ĺźe nadzĂłr nad mediami elektronicznymi sprawuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, czyli kierowana przez byĹego polityka PO i bliskiego przyjaciela prezydenta Komorowskiego, partyjna koalicja PO-SLD-PSL, Ĺźeby zrozumieÄ, Ĺźe przy wszystkich absolutnie zasadnych zastrzeĹźeniach do tego jak PiS przejmuje TVP, wolnoĹÄ sĹowa na tym raczej zyska bo â cytujÄc Bugaja â "Dramat dla wolnoĹci sĹowa zaczyna siÄ nie wtedy, gdy jedne media jakÄĹ sprawÄ nagĹaĹniajÄ, inne zaĹ jÄ przemilczajÄ, lecz wtedy, gdy zdecydowana wiÄkszoĹÄ mediĂłw to samo nagĹaĹnia i to samo przemilcza"ďťż. Niech wiÄc pan Oettinger nie prĂłbuje byÄ kadrowym w polskich mediach. Przynajmniej do czasu, kiedy coĹ z polskiego (uk)Ĺadu medialnego zrozumie.

	Data: 2016-01-13 07:52:39
Autor: MarkVVoydak
(Uk)Ĺad medialny
WON SKURWYSYNU PODSZYWACZU! Path: news.albasani.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!mx02.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail From: Mark Woydak <mark.woydak@forest.de> Newsgroups: pl.soc.polityka Subject: =?iso-8859-2?Q?(Uk)=B3ad?= medialny Date: Wed, 13 Jan 2016 00:01:26 -0600 Organization: Precz z PO i mafia tuska Lines: 96 Message-ID: <d2nmifnvvxqk$.3ttfhig1hkm8.dlg@40tude.net> Reply-To: mark.woydak@forest.gmx.de Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset="utf-8" Content-Transfer-Encoding: 8bit Injection-Info: mx02.eternal-september.org; posting-host="633cb34b4af9ea2d1f756fb130217b71"; logging-data="6464"; mail-complaints-to="abuse@eternal-september.org"; posting-account="U2FsdGVkX1+sPJqATXVWejI5WwI+bqNs" User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl Cancel-Lock: sha1:OUet31Hfmx5j/UQHTakfWsWzGTM= Xref: news.albasani.net pl.soc.polityka:1037202 UĹźytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisaĹ w wiadomoĹci news:d2nmifnvvxqk$.3ttfhig1hkm8.dlg40tude.net... (Uk)Ĺad medialny Guenther Oettinger: Nie wolno zwalniaÄ prezesa bez podania przyczyny. To byĹaby samowola. Radio ErewaĹ, bo nie prezesa, tylko dziennikarza, i nie zwalniaÄ tylko nie podpisaÄ z nim nowego kontraktu, ktĂłrego zresztÄ ten i tak podobno wcale nie chciaĹ. Kontraktu, dodajmy, podpisanego przez nominata PiS, i wygaszanego przez nominata PO. Z rozbawieniem obserwujÄ jak siÄ Lis moĹci na pluszowym krzyĹźu, wykrzykujÄc, Ĺźe nie da sobie zamknÄÄ ust, ktĂłrych mu nikt zamykaÄ nie prĂłbuje, a caĹa awantura jest wyĹÄcznie o pieniÄdze. Zapowiadana na 13 stycznia europejska debata o Polsce to najlepsza okazja aby naszych zatroskanych europejskich przyjaciĂłĹ uĹwiadomiÄ jak wyglÄda w Polsce (uk)Ĺad medialny. TVP jest publiczna tylko w sensie finansowania, programowo to od zawsze telewizja partyjno-rzÄdowa. Obecnie wiÄc przewodniczÄcÄ jej Rady Programowej jest posĹanka PO, Iwona ĹledziĹska-KatarasiĹska. W zamierzchĹych czasach podobno dziennikarka, ale z jej dziennikarskiego dorobku ostaĹy siÄ chyba tylko antysemickie teksty z marca 1968. Polsat stworzyĹ Solorz, posiadacz kilku nazwisk, paszportĂłw i pseudonimĂłw TW. Gdy w 2002 roku Agora chciaĹa Polsat kupiÄ, rzÄdzÄca lewica za poĹrednictwem Rywina negocjowaĹa z Michnikiem cenÄ usuniÄcia z ustawy medialnej â wprost nazywanej âlex Agoraâ â blokujÄcego takÄ transakcjÄ zapisu. CenÄ tÄ miaĹo byÄ nie tylko 17,5 miliona dolarĂłw ale teĹź coĹ, co Rywin opisywaĹ Michnikowi jako âniepisany sojusz na zasadzie, Ĺźe nie bÄdziesz staĹ w pierwszym szeregu, ale w drugim, trzecim. JeĹli trzeba przypierdoliÄ, to dopiero wtedy. ChcÄ takiego powiÄzania nieformalnegoâ. O tym jak mogĹoby wyglÄdaÄ "przypierdalanie z trzeciego szeregu, dopiero wtedy, jeĹli trzeba" wiemy ze wspomnieĹ Leszka Millera, ktĂłry tak wspomina "niepisany sojusz" z Polsatem przy okazji afery charkowskiej KwaĹniewskiego. "W 1999 r. braĹem udziaĹ w operacji ratunkowej zwiÄzanej z "goleniÄ" prezydenta Aleksandra KwaĹniewskiego. Po przylocie z Katynia i Charkowa w mroku alejek Ogrodu Saskiego przekonywaĹem Zygmunta Solorza i Piotra Nurowskiego, aby Polsat nie emitowaĹ zdjÄÄ zataczajÄcego siÄ prezydenta. (...) W koĹcu uzyskaĹem deklaracjÄ, Ĺźe jeĹli inne stacje nie podejmÄ tematu, Polsat teĹź tego nie uczyni. Inni wysĹannicy prezydenta przynieĹli podobne ustalenia.". Zbyt uwaĹźnie ĹledzÄ media, Ĺźeby mieÄ jakieĹ zĹudzenia z ktĂłrego szeregu agorowy Polsat "przypierdalaĹby" rzÄdowi, gdyby siÄ deal nie rypnÄĹ. TVN zbudowaĹ Mariusz Walter, ktĂłrego jeszcze w stanie wojennym sam Urban rekomendowaĹ Kiszczakowi do delikatnej misji pokierowania propagandowÄ osĹonÄ medialnÄ planowanych dziaĹaĹ MSW. SĹowem â swĂłj, i zaufany, Urban siÄ nie mĂłgĹ nachwaliÄ. "DopĂłki w kraju toczyÄ siÄ bÄdzie walka polityczna, MSW bÄdzie planowaÄ i realizowaÄ przedsiÄwziÄcia o najwiÄkszym znaczeniu z punktu widzenia jej przebiegu. NiezbÄdny jest, wiÄc powaĹźny, instytucjonalny instrument umoĹźliwiajÄcy lepsze wykorzystanie propagandowe tych operacji, bezpoĹrednie oddziaĹywanie na spoĹeczeĹstwo w poĹźÄdanym kierunku. (...) SĹuĹźba propagandowa MSW powinna mieÄ moĹźliwoĹÄ dawania do TV, radia i prasy gotowych programĂłw do druku, albo teĹź dostarczania TV, radiu i prasie pĂłĹproduktĂłw, ktĂłrym ostateczny ksztaĹt nadadzÄ redakcje TV, radia i prasy.(...) W przypadku tego rodzaju rozbudowy sĹuĹźby propagandowej, decydujÄce znaczenie bÄdzie mieÄ obsada kadrowa. (...) Mariusz Walter - nadaje siÄ na gĹĂłwnego konsultanta, jakiegoĹ szefa programowania, szefa realizacji programĂłw radiowych i TV - jednym sĹowem nie kierownika pionu propagandy, lecz gĹĂłwnÄ siĹÄ koncepcyjno-fachowÄ. Najzdolniejszy w ogĂłle redaktor telewizyjny w Polsce, organizator i koncepcjonista. Przedstawia tow. MieczysĹawowi Rakowskiemu i mnie sporo interesujÄcych koncepcji ogĂłlnopolitycznych i propagandowych. Walter jest wiÄc w tej chwili do wziÄcia i wkrĂłtce bÄdzie za pĂłĹşno, bo ma otrzymaÄ wysokie stanowisko w TV, jak tam mu siÄ oczyĹci przedpole. Wielki talent i wulkan energii. OczywiĹcie czĹonek PZPR, ale raczej profesjonalista niĹź polityk.". MoĹźe to jakoĹ tĹumaczy dlaczego w 1999 roku, gdy wszystkie polskie media solidarnie przemilczaĹy charkowskÄ kompromitacjÄ prezydenta KwaĹniewskiego, Walter â wedĹug relacji Lisa - "z wĹciekĹÄ minÄ wparowaĹ do newsroomu. "Chcecie mi stacjÄ wypierdoliÄ w powietrze? Nie zgadzam siÄ". Kto, dlaczego i jak miaĹby Walterowi telewizjÄ âwypierdoliÄâ â nie wiem, bo Walter nie zaryzykowaĹ. Bo i skÄd ma braÄ odwagÄ ktoĹ, kto nie tylko sobie zawdziÄcza swojÄ pozycjÄ? I naprawdÄ niewiele siÄ od tamtego czasu w TVN zmieniĹo, przynajmniej w kwestii parasola ochronnego nad politykami establishmentu. Gdy w 2014 roku TVN uznaĹa, Ĺźe relacja z przesĹuchania urzÄdujÄcego prezydenta w sprawie prowokacji sĹuĹźb wymierzonej w dziennikarza, to nie jest coĹ czym chce zajmowaÄ widzĂłw, Olejnik tĹumaczyĹa posĹowi opozycji âJak pan sobie kupi telewizjÄ, to pan bÄdzie transmitowaĹ co pan chce. Nikt nas nie bÄdzie zmuszaĹ do tego, co mamy transmitowaÄ.â. No wĹaĹnie. Nikt ich nie bÄdzie zmuszaĹ, a jak ktoĹ szuka peĹnej i rzetelnej informacji, niech sobie kupi swojÄ telewizjÄ. Albo poczeka aĹź waĹźny news dotrze do niego via BBC, tak jak dziÄki BBC polski widz zobaczyĹ zdjÄcia z Charkowa. Czy trzeba jeszcze dodawaÄ, Ĺźe nadzĂłr nad mediami elektronicznymi sprawuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, czyli kierowana przez byĹego polityka PO i bliskiego przyjaciela prezydenta Komorowskiego, partyjna koalicja PO-SLD-PSL, Ĺźeby zrozumieÄ, Ĺźe przy wszystkich absolutnie zasadnych zastrzeĹźeniach do tego jak PiS przejmuje TVP, wolnoĹÄ sĹowa na tym raczej zyska bo â cytujÄc Bugaja â "Dramat dla wolnoĹci sĹowa zaczyna siÄ nie wtedy, gdy jedne media jakÄĹ sprawÄ nagĹaĹniajÄ, inne zaĹ jÄ przemilczajÄ, lecz wtedy, gdy zdecydowana wiÄkszoĹÄ mediĂłw to samo nagĹaĹnia i to samo przemilcza"ďťż. Niech wiÄc pan Oettinger nie prĂłbuje byÄ kadrowym w polskich mediach. Przynajmniej do czasu, kiedy coĹ z polskiego (uk)Ĺadu medialnego zrozumie.