Hej!

Wczoraj zauważyłem, ze przy maksymalnym wychyleniu do wewnatrz przerzutka wrzuca lancuch poza zebatke - czyli na szprychy.
Sruba ograniczajaca wkręcona na maksa, linka nowa, pancerze swieze, lancuch i kaseta nowe.

Przerzutka Deore, naped 9 rzedĂłw.

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

PozdrĂłwka
Nuel

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Krzywy hak przerzutki?


--
bans

On Wednesday, June 20, 2012 3:49:08 PM UTC+2, bans wrote:

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

> Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Krzywy hak przerzutki?

Albo może krzywy hak przerzutki...

W dniu 20.06.2012 15:54, rmikke pisze:

On Wednesday, June 20, 2012 3:49:08 PM UTC+2, bans wrote:

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

Gdzie moze tkwi� wa�ek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Krzywy hak przerzutki?

Albo moĹźe krzywy hak przerzutki...

na 100% jedno albo drugie :)
ToMasz

W dniu 2012-06-20 15:49, bans pisze:

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Krzywy hak przerzutki?

Nowka sztuka. 3 dni jezdzona, ze 130 km po asfaltach /szutrach.
Nie ma szans zebym gdzies pokrzywił.

Nuel

On 2012-06-21, Nuel wrote:

W dniu 2012-06-20 15:49, bans pisze:

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Krzywy hak przerzutki?

Nowka sztuka. 3 dni jezdzona, ze 130 km po asfaltach /szutrach.
Nie ma szans zebym gdzies pokrzywił.

To jeszcze nie gwarantuje. Badziewniejsze ramy (patrz: Kelly's) potrafią
mieć firmowo krzywe mocowanie haka i trzeba podrównać: zeszlifować
trochę farby czy metalu albo zwyczajnie podgiąć.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 2012-06-20 15:47, Nuel pisze:

Wczoraj zauważyłem, ze przy maksymalnym wychyleniu do wewnatrz
przerzutka wrzuca lancuch poza zebatke - czyli na szprychy.
Sruba ograniczajaca wkręcona na maksa, linka nowa, pancerze swieze,
lancuch i kaseta nowe.

Przerzutka Deore, naped 9 rzedów.

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Przerzutka stara ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 2012-06-20 17:57, PeJot pisze:

Przerzutka Deore, naped 9 rzedów.

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Przerzutka stara ?

Serio pytam, Deore demonem trwałości nie jest i szybko łapie luzy we wszystkich możliwych miejscach.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Wczoraj zauważyłem, ze przy maksymalnym wychyleniu do wewnatrz
przerzutka wrzuca lancuch poza zebatke - czyli na szprychy.
Sruba ograniczajaca wkręcona na maksa, linka nowa, pancerze swieze,
lancuch i kaseta nowe.

Przerzutka Deore, naped 9 rzedów.

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Przerzutka stara ?

Jakies 5-6 kkm najechane przeze mnie, cholera wie ile obywatel Srzednicki na niej najechal wcześniej, może się przyzna, o ile rzuci okiem w wątek:)

Kólko dolne już prawie okrągle, wiec troche na pewno sie zuzyła.

Nuel

W dniu 2012-06-21 08:12, Nuel pisze:

Przerzutka stara ?

Jakies 5-6 kkm najechane przeze mnie, cholera wie ile obywatel
Srzednicki na niej najechal wcześniej, może się przyzna, o ile rzuci
okiem w wątek:)

Kólko dolne już prawie okrągle, wiec troche na pewno sie zuzyła.

Tu jest pies pogrzebany.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Przerzutka stara ?

Jakies 5-6 kkm najechane przeze mnie, cholera wie ile obywatel
Srzednicki na niej najechal wcześniej, może się przyzna, o ile rzuci
okiem w wątek:)

Kólko dolne już prawie okrągle, wiec troche na pewno sie zuzyła.

Tu jest pies pogrzebany.

Znaczy zużyta, luzy sa nadmierne i dlatego taka lipa?

Zachcialo mi sie rower modernizowac..:/
Okazuje sie ze musze wszystko wymienic - co przełozylem ze starego to nie działa:) Miała byc tylko zmiana sztywniaka na hardtaila - czyli do kupienia rama + amorek + stery.
A teraz: sztyca za krótka, korba nie przyjmuje nowego lancucha, przerzutka nie chce funkcjonowac, tylna piaste dziurawa.. querwa
Lepiej było kupic nowy..tfu...:)

Pozdrówka
Nuel

W dniu 2012-06-21 08:39, Nuel pisze:

Znaczy zużyta, luzy sa nadmierne i dlatego taka lipa?

Być może. Ustaw przerzutkę min / max, złap za klatkę ( to coś z kółkami ) i poruszaj w kierunku od i do koła. Z reguły największe luzy są na haku. Jeśli amplituda jest większa od ( powiedzmy ) 1 cm, to przerzutka kwalifikuje się do wymiany.

A teraz: sztyca za krótka, korba nie przyjmuje nowego lancucha,
przerzutka nie chce funkcjonowac, tylna piaste dziurawa.. querwa
Lepiej było kupic nowy..tfu...:)

A mówili że rower to *tani* środek transportu :)



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 2012-06-21, Nuel wrote:

Wczoraj zauważyłem, ze przy maksymalnym wychyleniu do wewnatrz
przerzutka wrzuca lancuch poza zebatke - czyli na szprychy.
Sruba ograniczajaca wkręcona na maksa, linka nowa, pancerze swieze,
lancuch i kaseta nowe.

Przerzutka Deore, naped 9 rzedĂłw.

Gdzie moze tkwić wałek, cos przeoczylem czy ki diabel?

Przerzutka stara ?

Jakies 5-6 kkm najechane przeze mnie, cholera wie ile obywatel Srzednicki na niej najechal wcześniej, może się przyzna, o ile rzuci okiem w wątek:)

Już nie pamiętam. Ale raczej mniej, niż 1500km.

Na pewno regulujesz dobrą śrubkę? Jeśli tak, to mocno skłaniałbym się ku
tezie krzywego haka albo skrzywienia czegoś w przerzutce. Śruba
regulująca wychylenie powinna mieć spory zapas.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jakies 5-6 kkm najechane przeze mnie, cholera wie ile obywatel
Srzednicki na niej najechal wcześniej, może się przyzna, o ile rzuci
okiem w wątek:)

Już nie pamiętam. Ale raczej mniej, niż 1500km.

Na pewno regulujesz dobrą śrubkę? Jeśli tak, to mocno skłaniałbym się ku
tezie krzywego haka albo skrzywienia czegoś w przerzutce. Śruba
regulująca wychylenie powinna mieć spory zapas.

No na pewno, dla pewnosci wkrecilem na maksa obydwie śrubki. Jak ja wykrece to wozek mi trze o szprychy na wysokości gornego kółka.
Fakt, ze wogole mam klopot, zeby ja ustawic idealnie.

Rama od rowera Unibike Evolution - ogladana przez sprzedawcow w rowerowym przy okazji zakupu haka do ramy w Probike. Nie dopatrzyli sie nic niepokojącego.

Nic, dzis rezkręcam przerzutke i ogladam z detalami, moze cos wyjdzie.

Ewentualnie jak jest ktos z Wrocka komu chcialoby sie rzucic okiem i stwierdzić, co moze byc zwalone - to moge podjechac i przywiezc jakis browar;)
Mieszkam na Krzykach, ale moge oczywiscie podjechac gdziekolwiek.

Moze jakis rowerowy spotyk i mała rundka dla wrocławskich grupowcow - ktos by sie pisał?

PozdrĂłwka
Nuel

Nuel <2ciecie@gazeta.pl> A w położeniu łańcucha na największej zębatce kasety to widzisz że ta
śruba regulująca dotyka ogranicznika wychylenia wózka,bo sądzę że nie
i dlatego wózek przewala Ci łańcuch na szprychy nienapotykając jej oporu.
Trzeba wsadzić oczy gdzie trzeba i to zobaczyć/zdiagnozować.

 Ignac


--

W dniu 2012-06-21 00:09,  Ignac pisze:

Nuel <2ciecie@gazeta.pl>

A w położeniu łańcucha na największej zębatce kasety to widzisz że ta
śruba regulująca dotyka ogranicznika wychylenia wózka,bo sądzę że nie
i dlatego wózek przewala Ci łańcuch na szprychy nienapotykając jej oporu.
Trzeba wsadzić oczy gdzie trzeba i to zobaczyć/zdiagnozować.

  Ignac

Bede musial w takim razie ja odkręcic, bo na przykreconej nie bylem w stanie stwierdzić.

Poza tym jak nie dotyka to i tak juz bardziej sruby wkrecic nie moge. A może po prostu dluższa srubke kupic:)

Pozdrówka
Nuel

Bede musial w takim razie ja odkręcic, bo na przykreconej nie bylem w
stanie stwierdzić.

Poza tym jak nie dotyka to i tak juz bardziej sruby wkrecic nie moge. A
może po prostu dluższa srubke kupic:)

No dobra, jestem idiota, przyznaje sie bez bicia..:)
Okazuje sie, ze oczywiscie srubke mozna bylo wkrecic bardziej, tylko trzeba byla ja wymieniac na taka, ktora nie ma zasyfionego gwintu na ostatnich zwojach.
Dobrze ze mialem w szpargalach jakas stara XT, której śrubki pasują.

Pozdrówka!
Nuel

Nuel <2ciecie@gazeta.pl> napisał(a):

No dobra, przyznaje sie bez bicia..:)

Nie jest tak jak sądzisz o sobie,problem polega na tym że
jeżeli coś zachowuje się/działa/nie działa wg.oczekiwanych
przez nas standardów to trzeba zdiagnozować dlaczego tak się dzieje i nie wystarczy zobaczyć krew żeby robota była
dobrze wykonana,trzeba zobaczyć trupa.

 Ignac



--