Data: 2011-10-10 23:41:40 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Czy rządowy Tupolev potrafiłby wznosić się na jednym silniku?
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-10 23:46:28 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Czy rządowy Tupolev potrafiłby wznosić się na jednym silniku? Tak, nadludzką siłą woli Niezłomnego Wielkiego Lecha. Bo tak ogólnie to Tu154 nie jest w stanie utrzymać lotu poziomego na jednym silniku, a co dopiero się wznosić. |
|
Data: 2011-10-11 00:04:11 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"/dev/SU45" j6vp3k$94r$1@inews.gazeta.pl Czy rządowy Tupolev potrafiłby wznosić się na jednym silniku? Tak, nadludzką siłą woli Niezłomnego Wielkiego Lecha. Bo tak ogólnie to Tu154 nie jest w stanie utrzymać lotu poziomego na jednym silniku, Nie jest w stanie w ogóle czy w praktycznie nie jest z uwagi na różnorakie trudności? Jeden silnik to jakaś granica dla podtrzymania lotu poziomego, czy zdecydowanie za mało na poziomy lot? a co dopiero się wznosić. Na dwóch -- wzniesie się? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-10 22:28:01 | |
Autor: saturn5 | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Na dwóch -- wzniesie się?Wszystko zalezy od WAGI. Kup sobie mlotek gumowy i wbij to sobie do glowy - WAGA jest tu najwazniejsza. Samoloty sa tak projektowane aby przy swojej maksymalnej wadze I utracie JEDNEGO silnika mogl sie dalej wznosic aby wrocic i wyladowac. Zupelnie pusty Tu-154 pewnie moglby nawet sie lekko wspinac nawet na jednym silniku ale nie gra to zadnej roli w certyfikacji samolotu. -- |
|
Data: 2011-10-11 02:34:51 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"saturn5 " j6vrhh$fs8$1@inews.gazeta.pl Na dwóch -- wzniesie się? Wszystko zalezy od WAGI. Waga jest zwykła, kuchenna, dwuszalkowa... Kup sobie mlotek gumowy i wbij to sobie do glowy - WAGA jest tu najwazniejsza. Polska jest najważniejsza!! [młotek, młotek... nie będę psuł gumowego młotka...] Samoloty sa tak projektowane aby przy swojej maksymalnej wadze I utracie JEDNEGO silnika Skąd wiesz, że ja zmierzam do jakiejś certyfikacji? Jeśli ktoś zna odpowiedź na moje pytanie, to proszę o nią. :) -=- Owszem -- zmierzam do pocałunku z brzozą. Na oko wychodzi, że skrzydło normalnie wytrzymuje niemal o dwa rzędy wielkości mniejsze siły poziome niż potrzebne do ścinki brzozy tej narodowości (wielkości) zatem mało prawdopodobne jest, że samolot ten mógł ściąć bidulę bez utraty swych walorów użytkowych i artystycznych. Pancerne skrzydło to ciężkie skrzydło, a w samolocie waga (kuchenna na przykład) liczona jest podwójnie -- raz jako masa, bo trzeba napędzić poziomo (jak w samochodzie -- duża masa, więc i duży ciąg silnika potrzebny, aby rozpędzać samolot) a drugi raz jako waga, czyli zwykły ciężar, który trzeba udźwignąć... Ciężki samolot musi lecieć szybciej lub musi mieć większą powierzchnię skrzydła, aby nie spadać... Lecieć szybciej raczej nie może, bo i tak już podszedł pod barierę dźwięku, zatem musi mieć większe skrzydła, czyli... Cięższe... Cięższe, czyli większe... ;) I td... -=- W locie poziomym silniki jedynie napędzają generatory prądotwórcze i pokonują siłę oporu powietrza -- głownie na skrzydłach. Wiedząc o tym, kiedy samolot (na ilu silnikach) może jeszcze lecieć poziomo, wiemy, jaka mniej więcej jest siła oporu stawiana przez powietrze. Jeden silnik tego samolotu ma około 10 ton ciągu zatem właśnie tyle mniej więcej mają wytrzymać oba skrzydła -- chodzi mi o rząd wielkości, nie o dokładne wyliczenie. Jeśli długość natarcia obu skrzydeł ma około 50 metrów (rozpiętość 37.5 metra, ale skrzydła są skośne) mamy na każdym metrze siłę rzędu 200 kG, czyli na każdym centymetrze około 2 kG. Zakładam, że brzoza wytrzyma w wiadomym miejscu nacisk rzędu 2 ton, czyli jeśli skrzydło ma przetrwać uderzenie w brzozę, musi udźwignąć około 2 ton, podczas gdy normalnie ma wytrzymać (na 20 cm) jedynie siłę rzędu 40 kG... Czyli półtora rzędu wielkości więcej/mniej. :) Można brzozę nieco osłabić (do jednej tony) a lot poziomy umożliwić dopiero przy dwóch silnikach i rozciągnąć cięcie/kontakt z 20 cm do 30 cm. Wówczas nie będzie ilorazu 50, ale około 8... No i to jest raczej prawdopodobny iloraz... Przy tych założeniach brzoza może puścić szybciej niż skrzydło... -=- Poniał moją aluzję? :) Ile silników potrzeba do poziomego lotu z pełną szybkością i pełnym obciążeniem na niskim pułapie -- powiedzmy, 300 metrów? (wyżej jest rzadsze powietrze) Nie chodzi o wersję luksusową, ale typową dla tego właśnie samolotu. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-11 19:34:02 | |
Autor: porterhouse | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Ile silników potrzeba do poziomego lotu z pełną szybkością i pełnym obciążeniem Tak postawione pytanie nie ma sensu. Bo co to znaczy "pelna szybkosc", nie ma czegos takiego w lotnictwie, takie pojecie nie istnieje. Zawsze na mniejszej ilosci silnikow polecisz wolniej wiec chyba juz nie bedzie to ta twoja "pelna szybkosc". Natomiast mozna zapytac, i to ma sens, na ilu silnikach z pelnym obciazeniem mozna utrzymywac stala wysokosc (np. te 300 m). W przypadku tego Tu-154 odpowiedz jest prosta - DWA silniki potrzebne. -- |
|
Data: 2011-10-11 23:05:19 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"porterhouse" j725na$7u7$1@inews.gazeta.pl Ile silników potrzeba do poziomego lotu z pełną szybkością i pełnym obciążeniem Tak postawione pytanie nie ma sensu. Bo co to znaczy "pelna szybkosc", nie ma Niby tak -- bo im szybciej, tym większy opór i po jakimś czasie silnik może nie poradzić sobie z tym oporem. Natomiast mozna zapytac, i to ma sens, na ilu silnikach z pelnym Jeśli na 3 potrafi całkiem stromo wznosić się, na 2 na pewno utrzyma wysokość. Dziwne, że na 1 nie da rady, ale jednak to raptem 20 ton ciągu i ze 100 ton obciążenia. Czyli tak na oko -- ścinka brzozy jest możliwa, :) ale nadal skrzydło raczej :) nie powinno wytrzymać zderzenia. -=- Aż strach ogarnia na samą myśl o tym, że ci, którzy takie drzewko nazwali patykiem w kontekście tego samolotu -- zasiadać będą w parlamencie. :) Aż strach ogarnia na samą myśl o tym, że ci, którzy takie drzewo nazwali patykiem w zestawieniu z tym samolotem -- zasiadać będą w parlamencie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-11 23:26:11 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Dziwne, że na 1 nie da rady, ale jednak to raptem 20 ton ciągu i ze 100 :) No a taki Puchacz ma 0 ton ciągu i pół tony "obciążenia" - i lata! Czy to spisek? |
|
Data: 2011-10-12 01:32:20 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"/dev/SU45" j72c9j$s6o$1@inews.gazeta.pl Dziwne, że na 1 nie da rady, ale jednak to raptem 20 ton ciągu i ze 100 ton obciążenia. No a taki Puchacz ma 0 ton ciągu i pół tony "obciążenia" - i lata! Czy to spisek? To podstęp. I puchacz nie ma aż 500 kG obciążenia. :) Puchacz ma inny napęd -- coś na kształt pionowego startu. :) A jego skrzydła mają i inną konstrukcję, i inne zadania pełnią... Ponoć pióro skrzydła ptasiego ma swoisty mimośród, dzięki czemu skrzydło otwiera się podnosząc q górze i zamyka opadając w dół. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-12 11:06:30 | |
Autor: KiloSierra | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
W dniu 11/10/11 23:26, /dev/SU45 pisze:
Dziwne, Ĺźe na 1 nie da rady, ale jednak to raptem 20 ton ciÄ gu i ze 100 ciÄ g to ma miec wyciÄ garka i ekipa na grillu po lotach ;) |
|
Data: 2011-10-12 18:51:55 | |
Autor: Paweł Kasztelan | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
W dniu 2011-10-11 23:26, /dev/SU45 pisze:
O nie. Składam protest :) On spada a nie lata. Ostatecznie mogę się zgodzić na opada i szybuje :) Pozdr. PK. |
|
Data: 2011-10-12 23:39:20 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"Paweł Kasztelan" j74gj0$pgt$1@inews.gazeta.pl No a taki Puchacz ma 0 ton ciągu i pół tony "obciążenia" - i lata! Czy to spisek? : O nie. Składam protest :) On spada a nie lata. Ale potrafi wspinać się dzięki wspinającym prądom powietrza. :) : Ostatecznie mogę się zgodzić na opada i szybuje :) Ponadto w początkowej fazie wspina się, ale ma ciąg, tyle że nie swój. :) -=- Gdyby nie opory powietrza -- mógłby latać stale. :) [nie wiem, czy w kółko, czy w kwadracik] Kosztem energii potencjalnej (zniżania się, opadania) nagrzewa się... (i studzi -- rzecz jasna, ale to studzenie nie jest już użyteczne) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-12 09:33:31 | |
Autor: ladymutant | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
W dniu 11.10.2011 23:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Aż strach ogarnia na samą myśl o tym, że ci, którzy takie drzewo nazwalia "kiboli" już się nie boisz ? -- lm |
|
Data: 2011-10-12 10:44:29 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"ladymutant" j73fsa$7po$1@news.task.gda.pl Aż strach ogarnia na samą myśl o tym, że ci, którzy takie drzewo nazwali a "kiboli" już się nie boisz ? Kibli, nie kiboli -- inaczej mówić sraczy lub lotnisk... Nie -- kiedyś lekki lęk odczuwałem, ale to było dawno. -=- Inna sprawa, że złośliwi mówią, iż radzieckim samolotom skrzydła odpadały i bez uderzenia w drzewo. ;) Tu akurat są dwie szkoły latania -- jedna uczyła tego, że radzieckie lotnictwo było lepsze od zachodniego, zaś druga mówiła o tym, że tu chodzi o coś innego, mianowicie o to, iż części radzieckich samolotów były ,,bezzałogowe'' -- potrafiły odlecieć od samolotu bez udziału załogi. ;) Jak było -- nie wiem, ale w mit o doskonałości radzieckiego lotnictwa nie wierzę, jako że raczej ;) ludzie radzieccy ufali konstrukcjom zachodnim, kopiując je i nie ufali swoim własnym... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-12 11:05:14 | |
Autor: KiloSierra | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
W dniu 11/10/11 21:34, porterhouse pisze:
jak nie!? a Vne?? :> |
|
Data: 2011-10-12 18:14:02 | |
Autor: porterhouse | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
jak nie!? Nikt nie lata z szybkoscia Vne, nawet jak ma wszystkie silniki w porzadku dlatego uzywanie tego jako "pelnej szybkosci" jest tez bez sensu. -- |
|
Data: 2011-10-11 22:00:30 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:
[...] Można brzozę nieco osłabić (do jednej tony) a lot poziomy umożliwić dopiero I niektóre zdjęcia wskazują na to że faktycznie puściła wcześniej - a końcówka skrzydła nie odpadła bezpośrednio pod wpływem zderzenia z brzozą a pod wpływem siły nośnej działającej na tę końcówkę uszkodzonego już w kolizji z brzozą skrzydła. Brzoza napoczęła, aerodynamika dokończyła. -- Darek |
|
Data: 2011-10-11 23:18:25 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
""Dariusz K. Ładziak"" 4e94a064$0$2200$65785112@news.neostrada.pl Można brzozę nieco osłabić (do jednej tony) a lot poziomy umożliwić dopiero : I niektóre zdjęcia wskazują na to że faktycznie puściła wcześniej - a : końcówka skrzydła nie odpadła bezpośrednio pod wpływem zderzenia z : brzozą a pod wpływem siły nośnej działającej na tę końcówkę uszkodzonego : już w kolizji z brzozą skrzydła. Brzoza napoczęła, aerodynamika dokończyła. Czyli na oko -- oll korekt. Brzoza puściła wcześniej niż skrzydło, ale naruszyła konstrukcje skrzydlatą do tego stopnia, że skrzydło nie udźwignęło już brzemienia, jakim był ciężar samolotu i opór powietrza. Na domiar złego w chwili pocałunku ;) samolot szczytował... Znaczy -- wchodził na szczyty, nabierając chyba zarazem i szybkości poziomych, i wysokości, więc i skrzydło musiało znacznie więcej znosić (z uwagi na bezwładność) niż znosi zwykle... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-12 12:15:17 | |
Autor: J.F | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości
Samoloty sa tak projektowane aby przy swojej maksymalnej wadze I utracie JEDNEGO silnika Jeśli ktoś zna odpowiedź na moje pytanie, to proszę o nią. :) Troche pomyslunku. Np takiego ze gdyby mu jeden silnik wystarczal do latania, to pewnie nie mialby trzech zamontowanych :-) No i oczywiscie waga - z setka pasazerow bez bagazu, polowa paliwa, kto wie .. Pancerne skrzydło to ciężkie skrzydło, a w samolocie waga (kuchenna Rosjanie tam nigdy wagi nie oszczedzali, ale moze w samolotach sie postarali. W locie poziomym silniki jedynie napędzają generatory prądotwórcze i pokonują No i rzad dla skrzydla jest mniej wiecej wlasnie taki - sila nosna przewyzsza opor czolowy co najmniej 10 razy. Jeśli długość natarcia obu skrzydeł ma około 50 metrów (rozpiętość 37.5 metra, Przy kadlubie sie sily koncentruja i dzwigar musi ze 100t przeniesc Zakładam, że brzoza wytrzyma w wiadomym Niestety dochodza sily bezwladnosci, pniak trzeba rozpedzic do tych 200+ m/s iloraz... Przy tych założeniach brzoza może puścić szybciej niż skrzydło... J. |
|
Data: 2011-10-12 15:01:29 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"J.F" j73pbl$ivt$1@news.onet.pl Troche pomyslunku. Do wznoszenia potrzeba znacznie większego ciągu niż do lotu poziomego. Do lotu koszącego ;) nie potrzebny jest żaden silnik -- niejeden samolot bez silników leciał setki kilometrów i nawet lądował. No i oczywiscie waga - z setka pasazerow bez bagazu, polowa paliwa, kto wie .. W pełnym rynsztunku, na najniższym pułapie, gdzie opór powietrza jest największy. Chodzi o to, jak wytrzymałe musi być skrzydło, aby nie odpaść samoistnie w trakcie lotu. :) Jeśli ma mieć jakąś wytrzymałość, trudno od niego wymagać wytrzymałości dwa rzędy wielkości większej, bo za nadmiarową wytrzymałością ciągnie się nadmiarowa masa, za nią znów nadmiarowe obciążenie itd... Pancerne skrzydło to ciężkie skrzydło, a w samolocie waga (kuchenna Rosjanie tam nigdy wagi nie oszczedzali, ale moze w samolotach sie postarali. Jakby nie starali się, samolot by nie latał. W locie poziomym silniki jedynie napędzają generatory prądotwórcze i pokonują siłę oporu powietrza -- głownie na skrzydłach. Wiedząc o tym, kiedy samolot (na ilu silnikach) może jeszcze lecieć poziomo, wiemy, jaka mniej więcej jest siła oporu stawiana przez powietrze. Jeden silnik tego samolotu ma około 10 ton ciągu zatem właśnie tyle mniej więcej mają wytrzymać oba skrzydła -- chodzi mi o rząd wielkości, nie o dokładne wyliczenie. No i rzad dla skrzydla jest mniej wiecej wlasnie taki - sila nosna przewyzsza opor czolowy co najmniej 10 razy. A co najwyżej? 100? Ale jeśli nawet 10 razy, skrzydełka mogą być delikatne. A raczej są tak delikatne, jak to tylko możliwe. Jeśli siła nośna 3 silników przewyższa ów opór dziesięciokrotnie, to znaczy, że ta siła ma raptem 3 tony i rozkłada się na 50 metrów długości nierównomiernego skrzydła -- raczej tym słabszego w tym kierunku, im dalej od kadłuba. Jeśli tak jest, skrzydło powinno zostać złomotane a brzoza powinna co najwyżej cichuteńko jęknąć po rosyjsku jakimś bluzgiem... [co tu q..a lata tak nisko?!] IMO ten (Twój) współczynnik jest znacznie mniejszy niż 10. Inna sprawa, że w jednym miejscu sugerujesz, iż ten współczynnik waha się wokoło liczby 2, zaś w innym wokoło 10... Tak naprawdę w czasie lotu poziomego niemal całe paliwo spalane jest tylko po to, aby nagrzać skrzydła. ;) Trochę grzeje się oczywiście cały kadłub, nie tylko same skrzydła -- dziób tnie powietrze, całość jakoś lepi się do powietrza... Dochodzą jakieś zawirowania itp. niedoskonałości... ;) Ponadto samolot musi mieć sporo energii elektrycznej... Siła pionowa nie zabiera paliwa (w doskonałym przypadku/wypadku) bo to bezproduktywna siła. Tak samo nie kosztuje nic unoszenie samochodu na drodze za pomocą ,,sił sprężystości''. Jeśli długość natarcia obu skrzydeł ma około 50 metrów (rozpiętość 37.5 metra, ale skrzydła są skośne) mamy na każdym metrze siłę rzędu 200 kG, czyli na każdym centymetrze około 2 kG. Przy kadlubie sie sily koncentruja i dzwigar musi ze 100t przeniesc Gdzie -- w jakim kierunku? Poziomo? Skąd tam 100 ton? Chyba w chwili pionowego dołowania. ;) Skup się. Ja piszę o poziomych siłach, nie o pionowych. Brzoza raczej całowała horyzontalnie, nie vertykalnie. :) Zgodzę się jednak z tym, że zazwyczaj skrzydło jest tym cieńsze, im dalej je mierzymy od kadłuba. Stawia tam mniejszy opór (dalej od kadłuba) i ma mniejszą wytrzymałość w liczoną tym kierunku. Innymi słowy -- prosty podział siły oporu na 50 metrów obu skrzydeł daje nadmiarowe szansie skrzydłom. W istocie skrzydło ma mniejsze szanse. Zakładam, że brzoza wytrzyma w wiadomym Niestety dochodza sily bezwladnosci, pniak trzeba rozpedzic do tych 200+ m/s Po co go rozpędzać? I dlaczego do 200 m/s -- Ty dobrze spałeś dzisiaj? ;) Samolot ląduje z szybkością około 77 m/s w poziomie względem... No właśnie... Względem powietrza, wody czy brzozy? ;) Samolot ma jakąś uporządkowaną (ukierunkowaną) energię kinetyczną, wali w drzewo, powstają w drzewie naprężenia, powstają i w skrzydle. W pewnym momencie coś puszcza -- drzewo albo skrzydło, albo samolot skręca tak mocno, że owija się wokoło drzewa -- nierealne w tej szybkości i masie... Najbardziej prawdopodobne (wg mnie) jest to, że drzewo puszcza, ale skrzydło jest bardzo mocno uszkodzone, a że nadal dźwiga samolot, na dodatek unoszący się na nim w górę -- skrzydło ulega złamaniu, czy raczej jakiemuś rozerwaniu... iloraz... Przy tych założeniach brzoza może puścić szybciej niż skrzydło... -=- Ty najpierw zdecyduj się co do tego, jak mocne jest skrzydło w wiadomym kierunku. Raz Ci starcza 1/3 silnika, a raz muszą być co najmniej 2 silniki. :) W doskonałym locie poziomym silniki pokonują jedynie opór powietrza. Pionowa siła nośna nie bierze się ze spalania paliwa. :) To siła bezproduktywna -- ona nie daje żadnej pracy, jest skierowana prostopadle do kierunku lotu i zarazem do kierunku działania siły ciągu silników. Ta siła nic nie kosztuje. Nie ma tu zachwiania żadnej zasady zachowania energii czy innej. (klasycznie są tylko 3 zasady zachowania -- energii, pędu i momentu pędu; niekslyczna fizyka na razie nie okrzepła...) Zatem jak wielki jest ten opór na skrzydłach? Od wielkości tego oporu zależy wytrzymałość skrzydła, a zatem i wynik łomotnięcia skrzydłem w drzewo. Im opór mniejszy, tym słabsze skrzydło, tym większe szanse cięcia skrzydła... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-26 12:46:33 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
W dniu 2011-10-12 15:01, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
No i rzad dla skrzydla jest mniej wiecej wlasnie taki - sila nosna przewyzsza opor czolowy co najmniej 10 razy. To wynika wprost z doskonałości (stosunek oporu do ciężaru = stosunek odległości pionowej do poziomej w locie szybowum). Doskonałość możesz wyguglac. Stawiam na cos w okolicach 20. 10 - to by było dość słabo, zaś 30-50 to zakres dla szybowców. delikatne. A raczej są tak delikatne, jak to tylko możliwe. Jeśli No, muszą wytrzymać kilka g - ile to nie wiem, ale strzelam że 4-5 g Ty najpierw zdecyduj się co do tego, jak mocne jest skrzydło w wiadomym Większa masa wymaga większej siły nośnej, a ta z kolei większej prędkości i/lub większego kąta natarcia, czyli większej siły oporu, który trzeba pokonać. Tak więc siła nośna nie bierze się ze spalania paliwa bezpośrednio, lecz z ruchu, a ten z kolei, jeśli ma trwać, wymaga spalania paliwa. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2011-10-26 23:29:26 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Tu 154 na jednym silniku? | |
"Jakub Witkowski" j88oe9$4cg$1@news2.ipartners.pl A co najwyżej? 100? Ale jeśli nawet 10 razy, skrzydełka mogą być To wynika wprost z doskonałości (stosunek oporu do ciężaru = stosunek odległości pionowej do poziomej w locie szybowum). Doskonałość możesz wyguglac. Stawiam na cos w okolicach 20. 10 - to by było dość słabo, zaś 30-50 to zakres dla szybowców. Wynika -- więc napisz konkretnie, jaką siłę oporu stawia powietrze. (najniższa wysokość, czyli najgęstsze powietrze, najwyższa szybkość względem powietrza, pełne obciążenie -- choć to akurat na oko nie ma tutaj wielkiego znaczenia) delikatne. A raczej są tak delikatne, jak to tylko możliwe. Jeśli No, muszą wytrzymać kilka g - ile to nie wiem, ale strzelam że 4-5 g Ale skrzydło nie jest kulistą bryłą. W jednym kierunku ma taką wytrzymałość, w innym inną. Inną ma wytrzymałość na ścinanie, inną na rozciąganie, inną na zgniatanie... Ponadto -- jak wyrazić te kilka g w Niutonach przypadających na metr długości skrzydła? :) Ty najpierw zdecyduj się co do tego, jak mocne jest skrzydło w wiadomym Większa masa wymaga większej siły nośnej, a ta z kolei większej prędkości Tak więc siła nośna nie bierze się ze spalania paliwa bezpośrednio, Tak więc siła nośna nie wykonuje pracy. Gdyby nie opór powietrza -- samolot nie musiałby być napędzany silnikami. Zostałby napędzony raz -- i leciałby jak leci kosmiczna rakieta w kosmosie. Owszem -- klapy (stery i tp. lotki) nieco zaburzają tę idyllę, ale ogólnie po to palimy paliwo w silniku, aby nagrzać skrzydła trące o powietrze. -=- Próbuję (mając to, co mam -- niewielką wiedzę i o wypadku, i o samolocie, i o lataniu -- latam tylko po sraczach, wypadek znam z relacji typu Raport Millera, a budowę samolotu znam z internetu, w tym z Wikipedi, gdzie pisać każdy może...) odnaleźć odpowiedź na pytanie: ,,czy skrzydło mogło zostać złamane w wyniku uderzenia w brzozę?''. Najlepiej by było, gdyby konstruktor wyjawił, jaką wytrzymałość ma takie skrzydło, ale nie wyjawi. A nawet gdyby wyjawił, kto by w to uwierzył, co opublikowałby domniemany wróg i zarazem ktoś, kto jest jakoś współodpowiedzialny za tę katastrofę?... Można by było zlecić budowę takiego skrzydła (wraz ze stosownym fragmentem kadłuba) w oparciu o istniejącą dokumentację techniczną i łomotnąć nim o brzozę... Ale kto i jak ma to skrzydło budować? Wróg i potencjalny zamachowiec? Można wreszcie bliźniakiem przywalić w brzozę, ale czy aby nie dojdzie do pomyłki, w wyniku której przywalą w brzozę bliźniaczym samolotem, zamiast bliźniaczym prezydentem... Nie -- chyba coś poplątałem... Miało być chyba odwrotnie... ;) -=- Już wiem o tym, że lewej lotki nie było po uderzeniu -- odpadła. Nie wiem, czy była klapolotka i czy była możliwość manewrowania (pochylania) samolotem za pomocą pozostałych przy życiu klapek... Ruska maszyna mogła mieć ręczne sterowanie poszczególnymi klapkami na wypadek właśnie awarii lotek czy sterowania w ogóle... Nie wiem, jaką wytrzymałość ma skrzydło na łomotnięcie w brzozę. I w prymitywny sposób chcę odrzucić tezę: -- skrzydło odpadło opierając się na tym, ze skrzydło normalnie musiało sprostać siłom większym niż owa brzoza, która dla tego skrzydła była równie twarda co trawa dla samochodu... I tej tezy nie potrafię obronić -- na oko (z przybliżeniem straszliwie złej jakości, że tak to określę) skrzydło mogło ulec złamaniu w wyniku zderzenia z takim drzewem. -=- Trochę plączę się? Raz piszę, że nie wiem, czy skrzydło odpadło, innym razem zakładam, że odpadło, bo uznaję, iż lotka została utracona? Niby tak -- ale Ty skup się tylko na jednym: -- Jaką siłę oporu stawia wiadomy samolot w czasie lotu z największą szybkością względem wiatru na najmniejszej wysokości? Nie ma wznoszenia się, nie ma opadania, nie ma zmieniania szybkości poziomej względem wiatru... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|