Data: 2009-06-24 08:27:20 | |
Autor: PiS to porażka | |
Trybunał wykazał bezprawie rządu Kaczyńskiego! | |
Służby specjalne nie mogą podsłuchiwać, kogo chcą - orzekł Trybunał Konstytucyjny w sprawie CBA. Trzeba kontrolować, czy zbierają tylko to, co im wolno, i niszczą to, co nie służy ściganiu przestępstw.
Dziennikarz "Gazety" Wojciech Czuchnowski dowiedział się półtora roku temu z zeznań b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka przed sejmową speckomisją, że jego i jeszcze dwóch dziennikarzy podsłuchiwały bez zezwolenia sądu służby specjalne. Zapytał je więc, czy to robiły. Powołał się na art. 51 konstytucji i art. 32 ustawy o ochronie danych osobowych. Dają mu one prawo dostępu do zgromadzonych danych, do składania wyjaśnień i sprostowań oraz żądania usunięcia informacji zebranych bezprawnie. Odpowiedziały policja i ABW. Policja stwierdziła, że nie podsłuchiwała. ABW - że Czuchnowski nie ma prawa pytać, a Agencja - odpowiadać, bo to informacja niejawna. Z wczorajszego wyroku Trybunału wynika, że odpowiedź ta naruszyła konstytucję. - Brak jest wystarczającej kontroli nad procesem zbierania danych, ich przechowywania, przetwarzania i usuwania danych zbędnych - mówił wczoraj sędzia Marian Grzybowski, uzasadniając wyrok w sprawie skargi SLD na ustawę o CBA. Trybunał uznał, że niekonstytucyjne są te przepisy ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, które dają prawo do zbierania danych - za pomocą podsłuchów, a także od innych instytucji i służb - ale nie gwarantują rzeczywistej kontroli nad tym, co jest gromadzone i co się z tym dzieje. Identyczne przepisy dotyczą wszystkich dziesięciu służb, które prowadzą działania operacyjne i mają prawo do tajnego gromadzenia danych wrażliwych. A zatem wszystkie te przepisy muszą być poprawione tak, by istniała zewnętrzna, niezależna kontrola nad tym polem działania służb. - Jako były minister spraw wewnętrznych wiem najlepiej, że dzisiejsze przepisy umożliwiają służbom rozciąganie kompetencji, także do stosowania podsłuchów. A to, czy potem zgodnie z prawem niszczą materiały, zależy tylko od nich - mówił po wyroku poseł SLD Ryszard Kalisz. To on przygotował skargę do Trybunału. SLD chciał, by Trybunał obalił całą ustawę o CBA, "zbrojnym ramieniu PiS" - jak nazwał je Kalisz. Biuro powołano z inicjatywy PiS przy wsparciu PO do walki z korupcją i kontrolowania ludzi władzy. Miało rozbić układ - mówił Kalisz w Trybunale - ale rozbiło władzę PiS (sprowokowało "aferę gruntową", przez co upadł rząd PiS-Samoobrona-LPR). Trybunał nie odrzucił całej ustawy. Jednak zakwestionował zawartą w niej definicję korupcji jako niejasną i nielogiczną. Na rozprawie mówiono, że można ją interpretować tak, iż obejmowałaby transakcje przedsiębiorców niekorzystających z pieniędzy publicznych. Albo prywatne osoby kupujące okazyjnie samochód z rabatem. W zdaniu odrębnym sędzia Ewa Łętowska podkreślała, że tak pojemna i nieokreślona definicja korupcji była podstawą m.in. do zakładania podsłuchów, otwierając olbrzymie pole do nadużyć. Trybunał uznał też za sprzeczne z ustawą o CBA rozporządzenie premiera Jarosława Kaczyńskiego pozwalające Biuru korzystać z baz danych innych instytucji bez występowania za każdym razem z umotywowanym wnioskiem. Pisaliśmy o tym w październiku 2007 r., ujawniając umowę między CBA a ZUS na transfer danych. Przed Trybunałem przedstawiciele rządu mówili, że premier Donald Tusk nie zmienił tego rozporządzenia, bo uznał je za zgodne z ustawą o CBA. I to mimo że nie zwalnia ona Biura z obowiązku występowania z wnioskiem, a premierowi daje tylko prawo określenia trybu przekazywania danych. Po wyroku szef CBA Mariusz Kamiński wydał oświadczenie, że jego służba nie nadużywała definicji korupcji do tropienia prywatnych przedsiębiorców i osób, nie ścigała czynów, które nie są przestępstwami, a przepisy o gromadzeniu danych ma takie same jak inne służby. I że wyrok nie wpłynie na działalność Biura. Trybunał dał rządowi i Sejmowi rok na "kompleksową nowelizację" ustawy o CBA. http://wyborcza.pl/1,75478,6750534,Trybunal_konczy_podsluchowisko.html Przemek -- Pisowski bulterier Jacek Kurski, prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego, został wyrzucony w 2001 roku ze Zjednoczenia Chrześcijańsko - Narodowego, za sfałszowanie listy wyborczej. |
|
Data: 2009-06-24 10:27:03 | |
Autor: zbig | |
Trybunał wykazał bezprawie rządu Kaczyńskiego! | |
Użytkownik "konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> napisał w wiadomości
news:h1r61m$pdr$1nemesis.news.neostrada.pl... A co ty kutasino niemyta wiesz o tym co mi sie wydaje? Historie hitleryzmu mam w małym palcu i tu żaden szmondak w "twoim stylu" mi nie podskoczy. Co do meritum starałem się wskazać na niekonsekwencję twoich wypocin, którą zresztą kontynuujesz w kolejnych poście - że niby morderca bo chciał zamordował Hitlera. W tytule wątku piszesz o mordercy Polaków. Czyżby Hitler był Polakiem. Bredzisz coś trzy po trzy, usiłując ciągnąć antyniemieckie wątki , które waszego szefa zaprowadzą na margines polityki. |
|
Data: 2009-06-24 10:45:29 | |
Autor: zbig | |
Trybunał wykazał bezprawie rządu Kaczyńskiego! | |
Pomyłka , to nie do tego wątku!
|
|
Data: 2009-06-24 11:40:52 | |
Autor: Ensitherum | |
Trybunał wykazał bezprawie rządu Kaczyńskiego! | |
strzał w stopę, przygłupie. trybunał wykazał brak elementarnych kompetencji Pitery i PO:
To ona zdefiniowała korupcję dla CBA środa 24 czerwca 2009 08:22 Pitera wyśmiewa PiS, a sama jest winna Minister Julia Pitera jest wielką przeciwniczką CBA. Triumfowała i wytykała PiS nieznajomość prawa, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że część ustawy o CBA jest niezgodna z konstytucją. Ale okazuje się, że... to ona sama wprowadziła do ustawy podważone przepisy. http://www.dziennik.pl/polityka/article404061/Pitera_wysmiewa_PiS_a_sama_jest_winna.html |