Data: 2012-06-26 08:52:18 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE) tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli co 30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie zgarniające olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata - wszystkie pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą oleju (chyba, że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić uszczelniacze na jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.) brat |
|
Data: 2012-06-26 09:29:57 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu 2012-06-26 08:52, bratPit[pr] pisze:
Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE) No tak generalnie to i ja wiem co tym silnikom dolega, chodzi tylko o to żeby nie wpaść w niepotrzebne koszty; Jesli by np. dało się ztwierdzić że problem jest z uszczelniaczami zaworowymi to podobno da się wymienić je górą, tylko czy to jest do zdiagnozowania... Bo jakbym miał zapłacić >=2kzł za naprawę to bardziej opłaca się jeździć jak jest przez ~100kkm, tylko pilnowanie lekko wkurwia. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-06-26 09:42:09 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu 2012-06-26 09:29, Jakub Witkowski pisze:
Jesli by np. dało się ztwierdzić Łomatko. _S_twierdzić. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-06-26 09:44:43 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE) z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko, z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju, koszt wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy jest relatywnie mniejszy, można to zrobić na początek z zastrzeżeniem, że jeżeli nie pomoże to do roboty jest dół silnika, ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/ brat |
|
Data: 2012-06-26 09:58:59 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu 2012-06-26 09:44, bratPit[pr] pisze:
z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko, No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco. W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci. z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju, Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na postoju nie objawia dymu. Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb. ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/ Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal wróżenie? Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel service) radzi najpierw wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują. Auto ma 170kkm, raczej pewne. W papierach f-ra na "naprawę głowicy" (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać język oprawców. Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych ani uszczelniaczy ani zaworów...) Ciekawe co to było - może przegrzany -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-06-26 02:22:19 | |
Autor: Adam Adamaszek | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu wtorek, 26 czerwca 2012 09:58:59 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:
No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco. Spróbuj jeszcze na dobrze rozgrzanym silniku po trasie depnąć na jedynce do odcięcia zapłonu (pod czerwone pole) - mam podobną sytuację z 2.2 16v i wtedy właśnie pięknie dymi. Druga sprawa - odkręć na wolnych obrotach korek wlewu oleju, zakręć, wyciągnij też bagnet - jeśli będzie przedmuch, to prawie na pewno wina pierścieni. > z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju, No właśnie dlatego na jedynce będzie najlepiej widać (bo przy większych prędkościach dym się rozwieje). U mnie bierze ponad litr na 500km już i nadal nie dymi podczas normalnej jazdy/na postoju. Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na postoju nie objawia dymu. j.w. > ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/ Mogą dać (próba olejowa) - u mnie wyniki pomiaru kompresji książkowe. Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel service) radzi najpierw Szansa jest, ale u mnie nie pomogło (a nawet trochę pogorszyło sprawę). Widziałem gdzieś "field remedy" dla Ecoteca 2.0/2.2 w Saturnach (z USA) - tam pisano, że jeśli bierze < 0.94 litra na > 1500 mil, to można płukać - powyżej już tylko wymiana pierścieni. http://www.saturnfans.com/forums/showthread.php?t=65966 Auto ma 170kkm, raczej pewne. Możliwe, chociaż mogła też być wymiana prowadnic/uszczelniaczy zaworowych z powodu brania oleju, bez wymiany pierścieni. Jak to już ktoś napisał, wymiana oleju w ASO co 30kkm plus lanie kiepskiego oleju (np. zmiana na gęstszy po 100kkm pomimo, że nie bierze) z czasem zapieka pierścienie, co powoduje powszechne problemy z spalaniem oleju w Oplach. Znam parę egzemplarzy Opli z 250-300kkm, cały czas na dobrym syntetyku - potrafią nie brać oleju. pozdro AA |
|
Data: 2012-06-26 11:19:57 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko, jeżeli nie zakopci rano to niestety raczej wskazuje na dół silnika :/ z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo pić tego oleju, _wydaje mi się_, że przy zapieczonych zgarniaczach oleju niewiele z takiej próby wyniknie, Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel service) radzi najpierw można spróbować, jak z psychologiem, jak nie pomoże to i nie zaszkodzi... W papierach f-ra na "naprawę głowicy" (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać język oprawców. pewnie się nie dowiemy, jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm, brat |
|
Data: 2012-06-26 12:37:51 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu 2012-06-26 11:19, bratPit[pr] pisze:
jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm, Mam tylko nadzieję że po ew. wymianie pierścieni, wlaniu sensownego oleju i wymianie częstszej niż 30kkm :/ problem nie wróci szybko. Myślałem żeby go potem zalać 5W50 - syntetyczny, może tyle nie nabrudzi i nagaru nie narobi. A jednocześnie nieco bardziej lepki niż typówka więc może za dużo go nie przepali. Nissan, też 16V, jeździ na tym oleju super, jest cichutki, a pali go ~nic -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-06-26 17:55:07 | |
Autor: bratPit | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm, ZTCW to po wymianie pierścieni i wymianach oliwy co 15kkm był spokój, Myślałem żeby go potem zalać 5W50 - syntetyczny, może tyle nie nabrudzi i nagaru nie narobi. 5W50 to bardzo dobry wybór, Ople z lat 90-tych na tym oleju potrafiły robić po 400-500kkm bez ruszania dołu silnika, brat |
|
Data: 2012-06-26 12:41:06 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu 2012-06-26 11:19, bratPit[pr] pisze:
ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu A jeśli bez szlifu, to co się robi z cylindrem? Honuje? Nie rusza? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-06-26 07:32:07 | |
Autor: Adam Adamaszek | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
W dniu wtorek, 26 czerwca 2012 12:41:06 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:
> ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu Honuje się, choć często nawet bez honowania po remoncie jest nieźle (zero poboru oleju) - zależy od stanu gładzi cylindrów. pozdr AA |
|
Data: 2012-06-26 18:00:08 | |
Autor: bratPit | |
Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help! | |
ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu firma która walczyła z tymi naprawami nie robiła nic, wymieniali pierścienie i tyle, po zmianie zalewali na kilka tys km jakiś słabszy olej (nie wiem czy mineralny czy półsyntetyk), a później zmieniali na syntetyk, brat |