W końcu coś się dzieje! Izabela Trojanowska wywołała w Moskwie
prawdziwy skandal. Gdy wracała z Festiwalu Polskich Filmów Wisła,
wypiła o jeden drink za dużo i zaczęła awanturować się na lotnisku!
Aktorka zgubiła gdzieś swoje dokumenty i straciła kontrolę nad sobą.
Jak podaje "Fakt", Trojanowska obrażała kogo się da i szukała osoby,
która ma jej dokumenty. Jak to się skończyło? Trojanowska trafiła na
cały dzień do aresztu!
Trochę głupio o tym opowiadać. Faktycznie, pani Iza, która była
gościem specjalnym, mówiąc elegancko, źle się poczuła i musiała
interweniować milicja. Proszę podkreślić, że rosyjscy milicjanci
zachowali się bez zarzutu. Byli bardziej jak sanitariusze, niż jak
policja. Co tu dużo mówić, oni po prostu uratowali jej tyłek - mówi
"Faktowi" Piotr Skulski, organizator festiwalu.
http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,6755144,Nietrzezwa_Trojanowska_trafila_do_rosyjskiego_aresztu_.html
No to miała cipa farta , że nie wracała Lufthansą ...
MH
--
|