Data: 2011-05-15 15:28:43 | |
Autor: mkarwan | |
Tomas de Torquemada był Żydem | |
Symbol hiszpańskiej inkwizycji był prawdopodobnie Żydem.
Jerzy Cepik w książce "Torquemada. Opowieść o Wielkim Inkwizytorze Hiszpanii" pisze: W tamtych tedy czasach, pełnych jeszcze nieopisanego zamętu i trwogi, tysiące i tysiące siłą nawróconych marranos łączyło się przez małżeństwa z dobrymi chrześcijanami. I tak powstały największe domy Hiszpanii, ich imiona czytać będzie fray Tomasz przy swoim biurku w Centrali: - Mendoza... Villahermosa... Deza, Talavera?L. grandowie... biskupi, księża, książęta... Henriąuez. Co? Więc ten Ferdynand Aragoński też ma w żyłach żydowską krew?!... Po długim studiowaniu list i spisów doszedł do nazwiska Torquemada. Tak. W jego własnej rodzinie kardynał Juan de Torquemada był Żydem... To okropne! F ray Tomasz wydał rozkaz zniszczenia archiwów rodu - i znikają bez wieści wszyscy, którzy znali przeszłość kardynała Juana. Znikają wszyscy, urzędnicy, którzy widzieli listę z nazwiskiem dominikanina z klasztoru Świętego Krzyża z Segowii. Jan-Klaudiusz Dupuis w artykule "W obronie czystości Wiary. Trybunał Św. Inkwizycji" pisze ( http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/291 ) : Historyk Henry Kamen zauważa, że główni polemiści antyżydowscy byli w rzeczywistości nawróconymi Żydami. To oni występowali do Trybunału Inkwizycji z prośbą o rozróżnienie fałszywych konwertytów od szczerze nawróconych. Pierwszy hiszpański Wielki Inkwizytor, Tomas de Torquemada, był także nawróconym Żydem. W artykule "Sprawiedliwi wśród narodów" czytamy ( http://www.kki.pl/piojar/polemiki/holocaust/sprawiedliwi.html ): Grydzewski niejednokrotnie bardzo stanowczo występował przeciwko fanatycznej zaciekłości niektórych Żydów, przypominał ponure tradycje tego fanatyzmu, fakt, że najokrutniejszymi wielkimi inkwizytorami byli dwaj inkwizytorzy pochodzenia żydowskiego - Torquemada i jego bezpośredni następca Diego. Jerzy Robert Nowak pisze (http://www.kki.pl/piojar/polemiki/antysemityzm/antysemityzm5.html ) : Motywem działania neofitów nie była domniemana nienawiść do rasy, z której sami się wywodzili, lecz głównie uprzedzenia religijne, a czasem urazy osobiste: Żydzi-neofici zajmowali poczesne miejsce nawet wśród tych inkwizytorów, którzy odznaczyli się szczególną bezwzględnością w walce o "czystość wiary": Żydami byli m.in. najbezwzględniejszy z inkwizytorów Tomas de Torquemada oraz jego następca - Diego; polski intelektualista pochodzenia żydowskiego, Mieczysław Grydzewski, przed wojną redaktor naczelny "Wiadomości Literackich", a później londyńskich "Wiadomości", pisał w Silva rerum: "W szkicu >Hiszpania i Żydzi< (...) pisze Salvadore de Madariaga, że inkwizycja zawdzięcza swoje powstanie niezmożonej antyżydowskiej kampanii, prowadzonej w królestwach Aragonii i Kastylii przez kaznodziejów i pisarzy, z których prawie wszyscy byli pochodzenia żydowskiego. Na listę antyżydowskich traktatów, napisanych w XV w. przez chrześcijan pochodzenia żydowskiego, składa się bardzo wiele pozycji. Przywódcami ruchu byli w Kastylii Pablo de Santa Maria i Alonso de Espina. w Aragonii Jeronimo de Santa Fe i Pedro de la Caballeria. wszyscy czterej Żydzi. Pierwszy inkwizytor Torquemada był pochodzenia żydowskiego: podobnie drugi, Deza [Diego-J.R.N.], przynajmniej po kądzieli, (...) trudno znaleźć bardziej ponurą postać niż O. Espina, spowiednik Henryka IV kastylijskiego i rektor uniwersytetu w Salamance. Podczas gdy Santa Maria występował tylko przeciw >niewiernym< Żydom, Espina piorunował przeciw własnym braciom-neofitom (...). Najokrutniejsze triumfy święciła inkwizycja za czasów Torquemady i Dezy. Torquemada był sztywnym dogmatykiem. Dezę rozpierały ambicje światowe, tolerował on straszliwe nadużycia niejakiego Lucera, którego głównym pomocnikiem był neofita Enriquo Nunez." Gustaw Herling-Grudziński w "Dzienniku pisanym nocą" pisze ( http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje13/text14p.htm ): Od dawna Tomas de Torquemada uchodzi za wzór i prawdziwego pioniera sztuki inkwizytorskiej na użytek systemów politycznych, aspirujących do bezgranicznej władzy i kontroli nad "umysłami i sercami poddanych." (.)pięćsetna rocznica śmierci Torquemady skłania do rozważań, na ile był on jeszcze naśladowany w naszym stuleciu totalitarnym. Naśladownictwo rzucające się w oczy, i to w niepomiernie większej skali, dotyczy poczucia strachu. Strachu prześladowanych i strachu prześladowcy. Hiszpański Inkwizytor Generalny, u szczytu swej kariery, zażądał od Izabelli i Ferdynanda eskorty dwustu pięćdziesięciu strażników, którzy dniem i nocą obowiązani byli czuwać nad jego bezpieczeństwem. Zgodnie z wierzeniami epoki miał też zawsze pod ręką róg nosorożca, niezawodny jakoby środek na wykrywanie trucizny w posiłkach. Śmieszne to zaiste środki w porównaniu z aparatami ochrony we współczesnych państwach policyjnych. Istnieją jednak koligacje o wiele głębsze. Torquemada wierzył, że możliwe jest dorównanie bogu w umiejętności przenikania do najskrytszych myśli i uczuć ludzkich; równocześnie za warunek nieodzowny pełnego zdemaskowania heretyka poczytywał spowiedź, "dobrowolną," bądź wymuszoną torturami. (.)prawdziwymi spadkobiercami (i uczniami) Torquemady byli Inkwizytorzy komunistyczni. Sowiecko-komunistyczna Inkwizycja nie poprzestawała na likwidacji "wrogów ludu", chciała koniecznie, by przyznali się do win nie popełnionych: albo podpisując akt oskarżenia w czterech ścianach pokoju sędziego śledczego, albo potwierdzając go publicznie w procesach pokazowych. Pluton egzekucyjny lub strzał w tył czaszki był odpowiednikiem inkwizycyjnego stosu. Marek Głoczowski w artykule "Procedura instalacji na Ukrainie "Istoty Najwyższej" Zachodu" pisze ( http://www.marek.glogoczowski.zaprasza.net/a_y.php?mid=665& ): Były Żyd, nawrócony na katolicyzm Torquemada stał się sławnym dzięki bezwzględności z jaką kierował hiszpańską Inkwizycją i w podobny sposób, nawróceni na komunizm Żydzi stawali się komisarzami realizującymi nacjonalizację nie tylko banków, ale i przemysłu oraz rolnictwa. O sytuacji w Hiszpania pisze Izrael Shahak w książce "Żydowskie dzieje i religia" w rozdziale Chrześcijańska Hiszpania ( http://www.scribd.com/doc/50547105/Izrael-Szahak-Israel-Shahak-%C5%BBydowskie-dzieje-i-religia ) : W żadnym innym państwie - aż do wieku XIX - nie osiągnęli żydzi tak wysokiej pozycji politycznej, jak właśnie w chrześcijańskiej Hiszpanii (wyjątek stanowić mogą jedynie niektóre ta'ifa oraz imperium fatymidzkie). Wielu żydów dostąpiło zaszczytu pełnienia funkcji Wielkiego Skarbnika królów Kastylii, tyli też regionalnymi i głównymi poborcami podatkowymi, dyplomatami (reprezentującymi króla przed sądami zagranicznymi, tak w chrześcijańskimi, jak i islamskimi, nawet poza Hiszpanią), byli dworzanami, doradcami władców i arystokracji. W żadnym innym kraju, za wyjątkiem Polski, nie zdobyła gmina żydowska tak ogromnej władzy prawnej nad swoimi członkami, i nie wykorzystywała jej w takim stopniu, i to publicznie, włącznie z prawem do skazywania na śmierć, jak właśnie w Hiszpanii. Począwszy od XI wieku, wychłostanie na śmierć karaity (członka heretyckiej sekty żydowskiej) nie było w Kastylii niczym wyjątkowym. Żydówkom, które ośmieliły się współżyć z gojami, obcinano nosy; rabini tłumaczyli, że w ten sposób kobieta straci urodę, co zniechęci do niej jej nieżydowskiego kochanka. Osobnikom, którzy mieli czelność krytykować sądy rabiniackie, obcinano ręce. Niewierni małżonkowie skazywani byli na więzienie, otrzymując przedtem dotkliwą chłostę. Jeśli podczas żydowskich dysput religijnych uznano kogoś za heretyka, tracił język. Wszystko to wiązało się historycznie z anarchią feudalną, a także z próbami sprawowania przez niektórych "potężnych" królów rządów silnej ręki, lekceważenia instytucji parlamentu, istniejących już Kortezów. W tych zmaganiach bardzo istotną rolę odgrywała nie tylko polityczna i finansowa potęga żydów, lecz również (przynajmniej w najważniejszym z królestw, Kastylii) ich siła militarna. Wystarczy taki przykład: zarówno feudalny bezrząd, jak i żydowskie wpływy polityczne osiągnęły swoje apogeum za panowania Pedro (Piotra) I, ochrzczonego jakże adekwatnym przydomkiem - Okrutny. Osiedla żydowskie Toledo, Burgos i wielu innych miast służyły praktycznie jako garnizony króla w czasie jego wieloletniej wojny domowej, toczonej przeciwko przyrodniemu bratu, Henrykowi hr. Trastamara, który po zwycięstwie przybrał imię Henryka II (1369-79)(15). Ten sam Pedro I nadał żydom kastylijskim prawo ustanowienia w całym kraju inkwizycji wymierzonej przeciwko żydowskim odszczepieńcom religijnym - miało to miejsce na sto lat przed powołaniem do życia osławionej katolickiej Świętej Inkwizycji. Podobnie jak w innych krajach europejskich, w miarę narastania wokół monarchii panującej świadomości narodowej (proces ten rozpoczął kulminację za panowania Izabeli I Katolickiej i Ferdynanda II Katolickiego) pozycja żydów traciła na znaczeniu, później zaś, pod naporem sił ludowych, doszło w końcu do ich wypędzenia z Hiszpanii. W obronie żydów stawali na ogół tylko przedstawiciele szlachty i wyższego duchowieństwa. Plebejska część Kościoła, głównie zakony żebracze, które siłą rzeczy trzymały się bliżej mas, były wobec żydów nastawione nieprzyjaźnie. Zdecydowanymi wrogami żydów byli Torquemanda i kardynał Ksymens, wielcy reformatorzy ówczesnego Kościoła hiszpańskiego, którym udało się uwolnić go w dużej mierze od korupcji i uniezależnić od arystokracji feudalnej, na rzecz większego podporządkowania monarchii. Sytuację w Hiszpanii opisuje też Krzysztof Warecki w artykule "Inkwizycja dla opornych" w rozdziale Inkwizycja na Półwyspie Iberyjskim ( http://www.fundament1099.org/index.php/hic-et-nunc/75-evergreen/323-inkwizycja?start=3 ) : Specyficzną odmianą Inkwizycji były Inkwizycja Hiszpańska, która powstała już u progu czasów nowożytnych. Jej genezy należy szukać w uwarunkowaniach społeczno-politycznych oraz narodowościowo-religijnych Półwyspu Iberyjskiego. Wyzwalający spod arabskiego panowania Półwysep Iberyjski chrześcijańscy władcy w XII i XIII w. godzili się na współistnienie różnych grup narodowościowych i religijnych (muzułmanów, Żydów), tym bardziej że pełniły one ważne funkcje ekonomiczne (handel, rzemiosło, finanse). Zdobycie Grenady w 1492 r. położyło kres panowaniu kalifów na Półwyspie Pirenejskim. Zwycięstwo to umożliwiło hiszpańskiej parze królewskiej, Ferdynandowi i Izabeli, rozpoczęcie procesu unifikacji politycznie zjednoczonego, lecz etnicznie i wyznaniowo podzielonego kraju. Ówczesną Hiszpanię zamieszkiwały trzy, pod każdym względem różniące się, narody: autochtoniczni Hiszpanie (chrześcijanie), niedawni władcy Półwyspu, Maurowie (muzułmanie) oraz konsekwentnie zachowujący swoją odrębność Żydzi. W owym czasie religia była fundamentem ładu społecznego i siły wewnętrznej państwa. Toteż królowie hiszpańscy starali się zjednoczyć całą ludność w ramach chrześcijaństwa, aby powoli i bez wstrząsów przywrócić, zniszczoną w efekcie arabskiej inwazji, wyznaniową i polityczną jedność kraju. Wbrew rozpowszechnianym obecnie stereotypom działali bardzo ostrożnie i bez odwoływania się do przemocy. Z jednej strony udzielali pomocy tym, którzy, chcąc zachować wyznanie, zdecydowali się na emigrację. Z drugiej wzięli pod ochronę wszystkich, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo. "Wzbronione zostało wydziedziczanie przyjmujących katolicyzm dzieci, wyznaczano fundusze posagowe dla nawróconych dziewcząt, uwalniano niewolników neofitów. Wszędzie budowano kościoły, zakładano specjalne wschodnie kolegia dla kształcenia mówców i kaznodziejów języków i narzeczy arabskich, aby łatwiej mogli nieść wśród ludu Słowo Boże i przeprowadzać publiczne dysputy z obrońcami Koranu i Talmudu. Metoda ta okazała się bardzo dobra, pociągnęła liczne rzesze młodzieży, rokowała ogólną unifikację już w najbliższych pokoleniach, ale może właśnie dlatego, iż tak szybkie robiła postępy, załamała się nagle. Przestraszeni bowiem liczbą prawdziwych nawróceń muzułmanie porozumieli się z żydami (...), wybuchł szereg buntów, ostro uśmierzonych w latach 1499-1501, po czym przyszła normalna reakcja; rząd dał do wyboru; bądź opcję za krajem i przyjęcie chrześcijaństwa, bądź wygnanie. Ten krok rządu (...) pociągnął za sobą nowe spiski, bunty i represje, a z drugiej strony stworzył nagle ogromne rzesze wychrztów, bynajmniej nie nawróconych, wśród których wszelkie herezje o wyraźnym podkładzie gnozy i judaizmu poczęły się szybko rozwijać. I oto nagle koniecznością państwową stała się Inkwizycja" (J. Tyszkiewicz, Inkwizycja Hiszpańska, Lublin 1997 http://www.fundament1099.org/pliki/Tyszkiewicz.pdf ). Osiedleni w Hiszpanii jeszcze w czasach panowania rzymskiego Żydzi, w czasie arabskiej inwazji na Półwysep Iberyjski stanęli po stronie najeźdźców, za co uzyskali od wdzięcznych zdobywców wiele przywilejów. Kiedy kilka stuleci później stroną atakującą stali się Hiszpanie, Żydzi zaczęli ich wspomagać przeciwko Maurom; pod nowymi rządami nie tylko nic nie utracili ze swych praw, lecz uzyskali nowe przywileje; dzięki tej skrajnie konformistycznej postawie Żydzi w krótkim czasie zawładnęli wszystkimi źródłami dochodów państwa, wyczerpanego kilkusetletnimi walkami; opanowali wiele stanowisk w aparacie państw.; zmonopolizowali także dostawy dla armii, finanse, handel; wielu z nich doszło do wysokich godności państw., a nawet kościelnych. "Ci wszyscy wychrzci, a lud zwał ich maranos, czyli przeklęci, wspierali tamtych, tłum wielki jawnych Żydów i Hiszpania zamieniała się faktycznie w Judeo-Hiszpanię. Wszelkie kapitały i cały handel przeszły w ręce żydowskie, tworząc jednocześnie państwo w państwie, gdyż posiedli całkowitą autonomię - swoje szkoły, prawa sędziów, kahały, wreszcie szeregi specjalnych przywilejów, które wciąż nabywali od zrujnowanych wojną książąt, miast i rządów" (J. Tyszkiewicz, dz. cyt. http://www.fundament1099.org/pliki/Tyszkiewicz.pdf ). W Kastylii np. z marranów wywodziło się co najmniej czterech biskupów, kardynał Juan de Torquemada (stryj pierwszego generalnego inkwizytora), trzech sekretarzy królewskich, wielcy mistrzowie rycerskich zakonów Santiago i Calatrava. W Aragonii niemal cała arystokracja rodowa miała związki krwi z marranami. Pięć najwyższych stanowisk państwowych w tym królestwie zajmowali tzw. nowi chrześcijanie, czyli Żydzi, którzy przyjęli chrześcijaństwo. Krew żydowska płynęła nawet w rodzinie matki Ferdynanda V Katolickiego. Rosnące wpływy i dobrobyt marranów i jednoczesny brak u nich wyraźnych skłonności asymilacyjnych były zarzewiem poważnego niebezpieczeństwa dla państwa. Wielu Hiszpanów zdawało sobie sprawę z tego zagrożenia na długo przed powołaniem Inkwizycji Hiszpańskiej. Przywódcy sprowokowanych prożydowską polityką władz zamieszek w Toledo (1449) uchwalili tzw. Sentencję-Statut, zabraniającą konwertytom zajmowania jakichkolwiek urzędów w mieście i występowania w sądzie przeciw "starym chrześcijanom". Chociaż uchwale tej sprzeciwili się bp Cuenca Lope de Barrientos, papież Mikołaj V w bulli Humanis generis inimicus (1449) oraz synody biskupów kastylijskich w Vitorii i Alcala de Henares, to jednak sprzeciwy te straciły na znaczeniu, gdy w 1451 r. król Kastylii Juan II podczas toczącej się wojny domowej, zatwierdził Sentencję-Statut. W 1473 r. nastąpił nieudany spisek, w który licznie zamieszani byli "nowi chrześcijanie", w wyniku którego Hiszpania omalże nie utraciła na rzecz Maurów ważnej twierdzy - Gibraltar. Co gorsza w 1474 r., po śmierci króla Henryka IV, "nowi chrześcijanie" wraz z możnowładztwem hiszpańskim, przy poparciu Francji i Portugalii, opowiedzieli się przeciw Izabeli I Katolickiej i Ferdynandowi V Katolickiemu. Dla pary królewskiej był to sygnał, że należy działać energicznie i konsekwentnie, bo tylko w ten sposób można uratować walczące jeszcze wówczas z Maurami i zagrożone od wewnątrz państwo. Po pokonaniu przeciwników politycznych w bitwie pod Toro (1476) para królewska przystąpiła do energicznej pacyfikacji zjednoczonego królestwa, rozprawiając się bezlitośnie z buntowniczą arystokracją. Musiała też zająć stanowisko wobec niepokojów społecznych, spowodowanych konfliktami między starymi i nowymi chrześcijanami, zwłaszcza po stwierdzeniu przez ustanowioną przez Izabelę I komisję śledczą udziału wielu wpływowych marranów sewilskich w tajnych zebraniach, na których wraz z Żydami spełniali praktyki judaistyczne. Zjawisko to było powszechne wśród "nowych chrześcijan" całej Andaluzji i Kastylii. W odpowiedzi na poufną prośbę Ferdynanda V i Izabeli I papież Sykstus IV w bulli Exigit sincerae devotionis affectus z 1 XI 1478 r. przyznał władcom Hiszpanii przywilej powoływania inkwizytorów i określił zasady funkcjonowania Inkwizycji, ograniczając jej prawa do sądzenia chrześcijan. W praktyce podlegali jej również Żydzi i Maurowie, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo tylko dla celów politycznych czy ze względów materialnych. Pomimo zagrożenia, jakie stanowili dla państwa fałszywi chrześcijanie, zgodnie z prawem dano im wszystkim tzw. czas łaski. Dwa lata poświęcono więc na misje i ewangelizacyjne dysputy, aby błądzący mogli stać się pełnowartościowymi chrześcijanami. Dla tych, którzy nie zamierzali szczerze nawrócić się na chrześcijaństwo był to czas na dobrowolną emigrację. Tymczasem w 1485 r. "wykryto olbrzymie sprzysiężenie antypaństwowe, zaraz potem nastąpiło zamordowanie legata papieskiego w Saragossie i w tymże roku mord w Le Guardia, który przypominał inne podobne z lat 1452-54 i z 1465. W całym kraju ujawnione zostały zdrady i zamachy i te wypadki przyspieszyły wydanie Edyktu Grenady (...) dając wszystkim opornym do wyboru, bądź szczere i wyraźne przyjęcie chrześcijaństwa, bądź banicję. Pozostawiono jeszcze sześć dodatkowych miesięcy na likwidację majątków, po czym nastąpiła deportacja, wygnanie mas żydowskich, uwolnienie kraju od wroga wewnętrznego" (J. Tyszkiewicz, dz. cyt. http://www.fundament1099.org/pliki/Tyszkiewicz.pdf ). Po ogłoszenie edyktu królewskiego nakazującego wszystkim Żydom opuszczenie Hiszpanii, wielu z nich zdecydowało się pozostać w kraju i przyjąć chrzest. Pierwszymi inkwizytorami mianowano w 1480 r. dominikanów Juana de San Martin i Miguela de Morilo. Trybunały inkwizycyjne wystąpiły najpierw przeciw judaizującym marranom, a pierwsza egzekucja, tzw. auto da fé , odbyła się 6 II 1481 r. W wyniku coraz częstszych procesów w egzekucjach zginęło wielu przedstawicieli arystokratycznych rodów hiszpańskich. Masowe aresztowania, tortury, surowe wyroki i konfiskaty mienia podejrzanym o herezję skłoniły papieża Sykstusa IV do wydania 18 IV 1483 r. bulli potępiającej Inkwizycję w Aragonii, lecz wskutek sprzeciwu Ferdynanda V papież został zmuszony do jej odwołania. W 1483 r. utworzono Radę Najwyższej i Powszechnej Inkwizycji, która z czasem stała się jednym z organów państwowych. Pierwszym generalnym inkwizytorem został Tomas de Torquemada. Opracowane przez niego (1484, 1485, 1488, 1498) ściśle tajne instrukcje określiły zasady finansowania i organizacji trybunałów inkwizycyjnych, które z niewielkimi modyfikacjami przetrwały aż do XIX w. Ze względu na specyficzną sytuację w kraju "Inkwizycja Hiszpańska, odmiennie niż w innych krajach, została wmontowana w państwowy system sprawiedliwości i na polecenie królowej Izabeli zajmowała się nie tylko wykrywaniem sprzyjających Maurom agentur wśród żydowskich conversos (które, wbrew twierdzeniom niektórych propagandystów, faktycznie istniały), ale także sądzeniem części przestępstw kryminalnych" (R. Ziemkiewicz, dz. cyt.). Radykalne środki podejmowane przez trybunały inkwizycyjne wywołały opór marranów, co z kolei powodowało zazwyczaj eskalację prześladowań. Specyficzne dla inkwizycji hiszpańskiej zespolenie tej instytucji z państwowym wymiarem sprawiedliwości prowadziło też do nadużyć. Na początku XVI w. podejmowano wiele prób zreformowania Inkwizycji hiszpańskiej, a szczególnie zabiegały o to kortezy, broniące interesów szlachty. Wprawdzie starania te zyskały w 1519 r. aprobatę papieża Leona X, jednak król Karol V nie zezwolił na ogłoszenie wydanych w tej sprawie dokumentów papieskich. Od połowy XVI w. inkwizycja hiszpańska ulegała stopniowej biurokratyzacji, a jej działalność nasilała się jedynie w czasie specjalnych kampanii przeciw określonym grupom społecznym (np. moryskom) czy później wyznawcom protestantyzmu. Papież Innocenty VIII w brewe Ex debito pastoralis oraz Ut alias zezwolił Inkwizycji hiszpańskiej występować przeciw buntownikom, rozbójnikom i osobom zagrażającym porządkowi społecznemu. Wprowadzeniu w Hiszpanii indeksu ksiąg zakazanych (1559) towarzyszyła zakrojona na szeroką skalę akcja kontroli ksiąg w bibliotekach kościelnych i w zbiorach prywatnych, mająca na celu uchronienie kraju przed zalewem propagandy protestanckiej. Kontroli poddano obrazy, sztychy, a także wszelkie przedmioty zawierające motywy o treściach religijnych lub moralnych. Z Hiszpanii instytucja Inkwizycji została przeniesiona także do hiszpańskich prowincji w Ameryce. |
|