Marek wrote:

Jesli faktem jest informacja, ze czlonkowie Sonderkommando byli
obywatelami Polski - to trzeba przyznac, ze Polacy byli oprawcami.

A moze ci "sonderkommandosi" byli jednak Niemcami ???

A może po prostu nie mieli innego wyjścia?
A może, po tym co zobaczyli w obozie, przeżywali szok psychiczny?
A może robili to ze zwykłego ludzkiego strachu?
A może zostali na tyle upodleni przez niemców, że stali się jak zwierzęta?

Niedawno w tivi był film oparty na faktach o jednej doktor ginekolog,
Żydówce, która pomagała doktorowi Mengele w jego doświadczeniach na
ciężarnych kobietach. Ta doktorka zgodziła się na początku na wybieranie
spośród więźniarek kobiet w ciąży, później Mengele wziął ją do pomocy przy
swoich doświadczeniach.

Ta sama doktor po nocach żywcem "wydzierała" dzieci z łona matek i
zakopywała je pod barakiem, ratując w ten sposób te żydówki przed pewną
śmiercią. Podawała, że zrobiła dużo ponad tysiąc (może nawet 10 000) takich
aborcji.

Nikt z nas, którzyśmy tego nie przeżyli nie wie, jak zwyczajny człowiek
zachowałby się w obozie zagłady. Czy poszedłby jak bohater w komorę gazową,
czy żył ciężko pracując o kromce chleba z buraczaną marmoladą przez cały
dzień, czy też zgodziłby się trzymać porządek wśród więźniów za dodatkową
porcję buraczanki?

Obozy zagłady to zupełnie inny świat, ale z pewnością nikt, ani ten co szedł
do pieca, ani ten, co dla kilku dodatkowych łyżek buraczanej marmolady
pracował w sonderkomando nigdy świadomie nie przyjechałby tam na ochotnika.

Niemniej jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że cokolwiek działo się w obozach
zagłady było z inspiracji Niemców, zorganizowane i utrzymywane przez Niemcy
i było pod pełną kontrolą Niemców.

Oczywiście oprócz działalności konspiracyjnej wśród więźniów ma się
rozumieć.
--
Pit

On 23 Cze, 13:52, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:

Marek wrote:
> Jesli faktem jest informacja, ze czlonkowie Sonderkommando byli
> obywatelami Polski - to trzeba przyznac, ze Polacy byli oprawcami.

> A moze ci "sonderkommandosi" byli jednak Niemcami ???

A może po prostu nie mieli innego wyjścia?
A może, po tym co zobaczyli w obozie, przeżywali szok psychiczny?
A może robili to ze zwykłego ludzkiego strachu?
A może zostali na tyle upodleni przez niemców, że stali się jak zwierzęta?

Niedawno w tivi był film oparty na faktach o jednej doktor ginekolog,
Żydówce, która pomagała doktorowi Mengele w jego doświadczeniach na
ciężarnych kobietach. Ta doktorka zgodziła się na początku na wybieranie
spośród więźniarek kobiet w ciąży, później Mengele wziął ją do pomocy przy
swoich doświadczeniach.

Ta sama doktor po nocach żywcem "wydzierała" dzieci z łona matek i
zakopywała je pod barakiem, ratując w ten sposób te żydówki przed pewną
śmiercią. Podawała, że zrobiła dużo ponad tysiąc (może nawet 10 000) takich
aborcji.

Nikt z nas, którzyśmy tego nie przeżyli nie wie, jak zwyczajny człowiek
zachowałby się w obozie zagłady. Czy poszedłby jak bohater w komorę gazową,
czy żył ciężko pracując o kromce chleba z buraczaną marmoladą przez cały
dzień, czy też zgodziłby się trzymać porządek wśród więźniów za dodatkową
porcję buraczanki?

Obozy zagłady to zupełnie inny świat, ale z pewnością nikt, ani ten co szedł
do pieca, ani ten, co dla kilku dodatkowych łyżek buraczanej marmolady
pracował w sonderkomando nigdy świadomie nie przyjechałby tam na ochotnika.

Niemniej jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że cokolwiek działo się w obozach
zagłady było z inspiracji Niemców, zorganizowane i utrzymywane przez Niemcy
i było pod pełną kontrolą Niemców.

Oczywiście oprócz działalności konspiracyjnej wśród więźniów ma się
rozumieć.
--
Pit

Pieprzysz Pit.

I nie odpowiadasz na zadane pytanie, tylko odwracasz uwage od istoty
sprawy: obywatelami jakiego kraju byli czlonkowie Sonderkommando ?

Pieprzysz Pit.

sam pierdolisz od rzeczy jak zwykle. sobie poczytać o Żydach w SS

http://chodakiewicz.salon24.pl/80974,zydowscy-zolnierze-hitlera

Marek wrote:

On 23 Cze, 13:52, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:

Marek wrote:
> Jesli faktem jest informacja, ze czlonkowie Sonderkommando byli
> obywatelami Polski - to trzeba przyznac, ze Polacy byli oprawcami.

> A moze ci "sonderkommandosi" byli jednak Niemcami ???

Obozy zagłady to zupełnie inny świat, ale z pewnością nikt, ani ten co
szedł do pieca, ani ten, co dla kilku dodatkowych łyżek buraczanej
marmolady pracował w sonderkomando nigdy świadomie nie przyjechałby tam
na ochotnika.

Niemniej jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że cokolwiek działo się w
obozach zagłady było z inspiracji Niemców, zorganizowane i utrzymywane
przez Niemcy i było pod pełną kontrolą Niemców.

Oczywiście oprócz działalności konspiracyjnej wśród więźniów ma się
rozumieć.
--
Pit

Pieprzysz Pit.

I nie odpowiadasz na zadane pytanie, tylko odwracasz uwage od istoty
sprawy: obywatelami jakiego kraju byli czlonkowie Sonderkommando ?

Odpowiedziałem Ci. Byli to więźniowie, którzy przebywali w obozach i za
dodatkowa kromkę chleba z buraczaną marmoladą trzymali porządek wśród
więźniów.

Niemcy przywozili więźniów z całej Europy, więc mogli oni być obywatelami
różnych państw. Oczywiście najwięcej było więźniów z Polski, ale to nie
znaczy, że to właśnie Polacy tworzyli sonderkommando, choć oczywiście mieli
oni polskie obywatelstwo. Ja podałem Ci przykład zachowania jednej Żydówki,
ale nie staram się uogólniać, bo nie mam do tego prawa, Ty i ktokolwiek
inny zresztą też.

W czasach, gdy Niemcy "robili porządek" na Węgrzech, więcej
sonderkommandosów było spośród obywateli Węgier. Innym razem Holandii.

Organizatorem sonderkommando byli Niemcy i Niemcy nimi rządzili i kierowali
zarówno ich czynami jak i ich psychiką.

Czy sonderkommando pomagało Niemcom? W pewnym sensie tak, ale z całą
pewnością pomagali sobie. Każdy samemu sobie i tylko sobie. Choć być może
też niektórzy działali na dwa fronty i dzielili się marmoladą z innymi
współwięźniami lub im w jakiś sposób pomagali, jak ta ginekolog Żydówka...

Pamiętaj obozy zagłady to inny świat. To piekło, a w piekle zawsze rządzi
Szatan.
--
Pit

--
--
http://libertas.eu/pl/emailcamp003/?gclid=CL3aoaXhvZoCFQiF3godKnfPqw
"Naukowcy piszą, że skłonność środowiska polityczno-medialnego (m.in. "Gazety Wyborczej") do terroryzmu ideologicznego nie wygasła"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6610020,Polscy_naukowcy_o_obronie_konferencji_o_gejach_na.html
Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:7f207765-2910-4b55-8a77-839ebc544b7637g2000yqp.googlegroups.com...
On 23 Cze, 13:52, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:

Marek wrote:
> Jesli faktem jest informacja, ze czlonkowie Sonderkommando byli
> obywatelami Polski - to trzeba przyznac, ze Polacy byli oprawcami.

> A moze ci "sonderkommandosi" byli jednak Niemcami ???

A może po prostu nie mieli innego wyjścia?
A może, po tym co zobaczyli w obozie, przeżywali szok psychiczny?
A może robili to ze zwykłego ludzkiego strachu?
A może zostali na tyle upodleni przez niemców, że stali się jak zwierzęta?

Niedawno w tivi był film oparty na faktach o jednej doktor ginekolog,
Żydówce, która pomagała doktorowi Mengele w jego doświadczeniach na
ciężarnych kobietach. Ta doktorka zgodziła się na początku na wybieranie
spośród więźniarek kobiet w ciąży, później Mengele wziął ją do pomocy przy
swoich doświadczeniach.

Ta sama doktor po nocach żywcem "wydzierała" dzieci z łona matek i
zakopywała je pod barakiem, ratując w ten sposób te żydówki przed pewną
śmiercią. Podawała, że zrobiła dużo ponad tysiąc (może nawet 10 000) takich
aborcji.

Nikt z nas, którzyśmy tego nie przeżyli nie wie, jak zwyczajny człowiek
zachowałby się w obozie zagłady. Czy poszedłby jak bohater w komorę gazową,
czy żył ciężko pracując o kromce chleba z buraczaną marmoladą przez cały
dzień, czy też zgodziłby się trzymać porządek wśród więźniów za dodatkową
porcję buraczanki?

Obozy zagłady to zupełnie inny świat, ale z pewnością nikt, ani ten co szedł
do pieca, ani ten, co dla kilku dodatkowych łyżek buraczanej marmolady
pracował w sonderkomando nigdy świadomie nie przyjechałby tam na ochotnika.

Niemniej jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że cokolwiek działo się w obozach
zagłady było z inspiracji Niemców, zorganizowane i utrzymywane przez Niemcy
i było pod pełną kontrolą Niemców.

Oczywiście oprócz działalności konspiracyjnej wśród więźniów ma się
rozumieć.
--
Pit

Pieprzysz Pit.

I nie odpowiadasz na zadane pytanie, tylko odwracasz uwage od istoty
sprawy: obywatelami jakiego kraju byli czlonkowie Sonderkommando ?
==========================================================================

Członkowie jednostki Sonderkommando 1005 pozujący obok maszyny do kruszenia kości w nazistowskim niemieckim obozie koncentracyjnym Janowski
Sonderkommando (niem. komando specjalne) - nazwa komanda złożonego najczęściej z więźniów pochodzenia żydowskiego zatrudnianego w obozach zagłady bezpośrednio przy mordowaniu więźniów lub też do zacierania śladów ludobójstwa. Czasem odnoszące się do innych komand zajmujących się pracą, której meritum naziści nie chcieli nazwać bezpośrednio. Najbardziej znanym jest Sonderkommando obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Sonderkommando w Auschwitz [edytuj]
Pierwsze komando specjalne w Auschwitz założone zostało w celu obsługi pierwszego krematorium (na terenie Auschwitz I) i uczestniczyło w pierwszych próbach gazowania cyklonem B na polskich więźniach politycznych oraz radzieckich jeńcach wojennych. Wraz z powstaniem Birkenau zostało przeniesione na teren nowego obozu. Podczas pracy przy zagładzie było złożone prawie wyłącznie z Żydów. W pierwszym etapie więźniowie pracowali przy dwóch prowizorycznych komorach gazowych, założonych w dwóch domach chłopskich (tzw. Biały Domek i Czerwony Domek). Następnie w zbudowanych specjalnie i oddanych do użytku w marcu, kwietniu i czerwcu 1943 krematoriach nr II, III, IV i V, zawierających pod ziemią część rozbieralną i komorę gazową.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sonderkommando
=========================================================

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:h1qfjh$r8c$1news.onet.pl...

Marek wrote:

Jesli faktem jest informacja, ze czlonkowie Sonderkommando byli
obywatelami Polski - to trzeba przyznac, ze Polacy byli oprawcami.

A moze ci "sonderkommandosi" byli jednak Niemcami ???

A może po prostu nie mieli innego wyjścia?
A może, po tym co zobaczyli w obozie, przeżywali szok psychiczny?
A może robili to ze zwykłego ludzkiego strachu?
A może zostali na tyle upodleni przez niemców, że stali się jak zwierzęta?

Niedawno w tivi był film oparty na faktach o jednej doktor ginekolog,
Żydówce, która pomagała doktorowi Mengele w jego doświadczeniach na
ciężarnych kobietach. Ta doktorka zgodziła się na początku na wybieranie
spośród więźniarek kobiet w ciąży, później Mengele wziął ją do pomocy przy
swoich doświadczeniach.

Ta sama doktor po nocach żywcem "wydzierała" dzieci z łona matek i
zakopywała je pod barakiem, ratując w ten sposób te żydówki przed pewną
śmiercią. Podawała, że zrobiła dużo ponad tysiąc (może nawet 10 000) takich
aborcji.

Nikt z nas, którzyśmy tego nie przeżyli nie wie, jak zwyczajny człowiek
zachowałby się w obozie zagłady. Czy poszedłby jak bohater w komorę gazową,
czy żył ciężko pracując o kromce chleba z buraczaną marmoladą przez cały
dzień, czy też zgodziłby się trzymać porządek wśród więźniów za dodatkową
porcję buraczanki?

Obozy zagłady to zupełnie inny świat, ale z pewnością nikt, ani ten co szedł
do pieca, ani ten, co dla kilku dodatkowych łyżek buraczanej marmolady
pracował w sonderkomando nigdy świadomie nie przyjechałby tam na ochotnika.

Niemniej jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że cokolwiek działo się w obozach
zagłady było z inspiracji Niemców, zorganizowane i utrzymywane przez Niemcy
i było pod pełną kontrolą Niemców.

Oczywiście oprócz działalności konspiracyjnej wśród więźniów ma się
rozumieć.
-- Pit

Calkiem wywazone i rzeczowa ocena !!.
Mozna ja skonkludowac kilkoma slowami .
"Nikt nie rodzi sie bohaterem " i bohaterstwo to najczesciej nakaz chili a nie charakteru !.
Najwieksze kanalie nimi sie stawali a najmoralniejsi z moralnych okazywali sie lotrami !.
Czlowiek jest istota na tyle zlozona , ze wpychanie go w schemat , nie ma najmniejszego sensu tymbardziej , jesli staje wobec warunkow ekstremalnych !.
Reszta to filozofia i ....polityka !!.

cyc