Data: 2009-05-13 04:24:06 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
Ustawa o podatku od spadków i darowizn
Art. 17a pkt. 1 "Podatnicy podatku są obowiązani złożyc, w terminie miesiąca od dnia powstania obowiazku podatkowego, (...) zeznanie podatkowe o nabyciu rzeczy lub praw majatkowych według ustalonego wzoru." Podatnik ma termin 1 miesiąca. Gdy tego nie zrobi, to wszczyna urząd postępowanie z Urzędu - art. 165 Ordynacji podatkowej Ten obowiązek podatkowy jest mało znany, ponieważ nieczęsto w życiu przyjmuje się spadek. W znanym mi przypadku US wszczyna postępowanie dopiero po kilku latach - niedługo przed przedawnieniem takiego zobowiązania, efektem czego należny jest podatek plus odsetki! US wyjaśnia, że jest tyle spraw, więc zajmuje się tym później. Tyle, ze to tłumaczenie absurdalne, bo gdyby wszyscy złożyli takie zeznania, to US musiałby zając się wszystkimi niezwłocznie, a nie po kilku latach! Jak zmotywować taki US do szybszej reakcji? Czy jest określony obowiązek dla US na wszczęcie takiej sprawy w określonym terminie od dowiedzenia się o takim obowiązku podatkowym? Czy tez zgodne z prawem jest czekanie przez US "do ostatniej chwili" by potem naliczyć podatek plus odsetki? |
|
Data: 2009-05-13 13:55:40 | |
Autor: Tomek | |
Termin dla US | |
Dnia 13-05-2009 o 13:24:06 VoyteG <VoyteG@hotpop.com> napisaĹ(a):
Czy tez zgodne z prawem jest czekanie przez US "do ostatniej chwili" WiÄ ĹźÄ cÄ interpretacjÄ majÄ wydawaÄ "niezwĹocznie, nie później niĹź w terminie 3 miesiÄcy". Moje kilka (albo i kilkanaĹcie, nie chce mi siÄ liczyÄ) interpretacji zostaĹo wydanych (werble) rĂłwniutko 3 miesiÄ ce po zĹoĹźeniu wniosku. SÄ wiÄc dwie moĹźliwoĹci: 1) Albo gdzieĹ jest definicja sĹowa "niezwĹocznie" ktĂłra nadaje mu znaczenie "w terminie 3 miesiÄcy", albo 2) Moje wnioski wpĹywaĹy w takim momencie, w ktĂłrym urzÄdnicy mieli pracy na dwa miesiÄ ce i 29/30 dni, tak Ĺźe rzutem na taĹmÄ mogli w ostatnim dniu terminu zdÄ ĹźyÄ z wydaniem mi interpretacji Nie biorÄ bowiem pod uwagÄ wariantu z nierĂłbstwem, bo przecieĹź KIP powstaĹ wĹaĹnie po to Ĺźeby odciÄ ĹźyÄ USy i przychyliÄ podatnikom nieba. -- Pozdrawiam, Tomek |
|
Data: 2009-05-13 05:14:23 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 13 Maj, 13:55, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Dnia 13-05-2009 o 13:24:06 VoyteG <Voy...@hotpop.com> napisał(a):
Zastanawiam się nad Art 139 § 1 "Załatwienie sprawy wymagającej przeprowadzenia postępowania dowodowego powinno nastąpić bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu 2 miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, chyba że przepisy niniejszej ustawy stanowią inaczej." - czyli po 2 miesiącach max... jeśli wydali Ci, po 3 miesiącach, to pytanie czy takie były wiążace. lub Art. 139 § 2 "Niezwłocznie powinny być załatwiane sprawy, które mogą być rozpatrzone na podstawie dowodów przedstawianych przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub na podstawie faktów powszechnie znanych i dowodów znanych z urzędu organowi prowadzącemu postępowanie." Do takich należy wyrażenie "czynnego żalu" i naliczenie ewentualnej kary. Czy zatem, jeśli US nie naliczy od razu kary, to potem nie ma już prawa? |
|
Data: 2009-05-13 14:51:58 | |
Autor: Piotrek | |
Termin dla US | |
VoyteG wrote:
Ustawa o podatku od spadków i darowizn No ale przecież jak ktoś nie zna obowiązującego prawa to jest jakby jego problem (a nie problem US). W znanym mi przypadku US wszczyna postępowanie dopiero po kilku latach No i? Przecież jest sprawą oczywistą, że kiedy nie uregulowano należnego zobowiązania (podatkowego) w terminie to należą się odsetki. US wyjaśnia, że jest tyle spraw, więc zajmuje się tym później. Tyle, Złożyć zaległe zeznanie podatkowe + czynny żal i zapłacić podatek wraz z odsetkami do dnia złożenia zeznania? No chyba, ze ktoś chce zapłacić większe odsetki plus ewentualne dodatkowe bonusy (dla US). Wtedy czeka cierpliwie (!) na wszczęcie postępowania przez US. ;-) Czy jest określony obowiązek dla US na wszczęcie takiej sprawy w IMHO tworzysz problemy tam gdzie ich nie ma. Podatnik miał obowiązek złożyć kwity i zapłacić podatek. Skoro się zorientował po terminie to powinien jak najszybciej dopełnić obowiązku choćby po to, żeby nie narażać się na dodatkowe odsetki. Piotrek |
|
Data: 2009-05-13 08:32:09 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 13 Maj, 14:51, Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> wrote:
VoyteG wrote:
Na US ciąży Art. 121 § 1. Postępowanie podatkowe powinno być prowadzone w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych. Tu mamy sytuacje, że US zna prawo, a skoro ludzie nie składają zeznania, to powszechnie prawa nie znają. Czy US działając na zwłokę wypełnia zapis tego § ?
Zobowiązanie do zapłaty jest większe o odsetki z kilku lat
Tu podatek nie do zapłacenia, bo dopiero US go nalicza podczas postępowania. Wtedy czeka cierpliwie (!) na wszczęcie Pytanie było inne, w jakim trybie zmotywować US do szybszego rozpoczęcia postępowań spadkowych dla osób, które w terminie nie złożyły zeznania?
Możesz tak myśleć, ale czy potrafisz merytorycznie odpowiedzieć na pytanie, które zadałem, czyli: Czy jest określony obowiązek dla US na wszczęcie takiej sprawy w określonym terminie od dowiedzenia się o takim obowiązku podatkowym?
To wiemy, ale wątek dotyczy drugiej strony - obowiązków US i tego jak można wpłynąć na szybkość jego działania, w sytuacji powyżej opisanej. Co w tej sprawie możesz wnieść rzeczowo? |
|
Data: 2009-05-13 17:56:02 | |
Autor: 'Tom N' | |
Termin dla US | |
VoyteG w <news:eb9bc126-e8d3-4965-b87d-7baba9489fb0q2g2000vbr.googlegroups.com>:
On 13 Maj, 14:51, Piotrek <piot...@pisz.na.berdyczow.info> wrote:
Na US ciąży Art. 121 § 1. Postępowanie podatkowe powinno być Tu mamy sytuacje, że US zna prawo, a skoro ludzie nie składają A nie? Ty podałeś przykład, że postępowanie zostało wszczęte tuz przed przedawnieniem, ja tez znam takie, a zapewne i kilku* innych też. Więc mamy niejakie doświadczenie -- czyli można ufać, że dopadną przed przedawnieniem, chyba, ze nie uda sie to ;-) Zobowiązanie do zapłaty jest większe o odsetki z kilku lat To trza było zapłacić w terminie Pytanie było inne, w jakim trybie zmotywować US do szybszego Złożyć zeznanie? IMHO tworzysz problemy tam gdzie ich nie ma.Możesz tak myśleć, ale czy potrafisz merytorycznie odpowiedzieć na Jest. Nazywa sie to okres przedawnienia zobowiązania Podatnik miał obowiązek złożyć kwity i zapłacić podatek.To wiemy, ale wątek dotyczy drugiej strony - obowiązków US i tego jak Wróżki maja wolne. Nie napisałeś skąd i kiedy US sie dowiedział, nie napisałes dlaczego zeznanie nie zostało złożone do dzisiaj... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-05-13 09:27:31 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 13 Maj, 17:56, 'Tom N' <n...@int.dyndns.org.invalid> wrote:
Więc mamy niejakie doświadczenie -- czyli można ufać, że dopadną przed Ten wątek jest po to by przeanalizować możliwości prawne, tego czy US nie odpowiada za opieszałość wszczęcia postępowania.
Super, ale najpierw trzeba wiedzieć o tym obowiązku. Rozważamy przypadek osoby i wielu osób, które po przyjęciu spadku po dziadku nie maja tej świadomości prawnej, bo nawet nie wiedzą co odziedziczyły.
To robi strona, która zna ten obowiązek prawny. Analiza dotyczy innego przypadku, gdy podatnik nie wie tego, a US wie o tym i czeka, czeka...
Czyli podatnik zgodnie z prawem ma miesiąc, a US kilka lat? > Co w tej sprawie możesz wnieść rzeczowo?Sąd po uprawomocnieniu się wyroku zawiadamia US. Uprawomocnienie wyroku było ponad 2 lata temu, a osoba której pomagam teraz, nie miała takiej świadomości prawnej. US został zawiadomiony prawidłowo i czekał.... |
|
Data: 2009-05-13 23:50:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Termin dla US | |
On Wed, 13 May 2009, 'Tom N' wrote:
VoyteG w Voytec nie przyjmuje do wiadomosci :) Przepisy które przytacza dotyczą prowadzenia postępowania (nie wszczęscia). A chciałby wszczęcia. Idzie o koszty uboczne - różnych zaświadczen i innych takich (jak US je sobie sam zbierze, to podatnik nie płaci różnych opłat z tym związanych). Czy jest określony obowiązek dla US na wszczęcie takiej sprawy w Jaki przepis im każe? :D można wpłynąć na szybkość jego działania, w sytuacji powyżej opisanej. Chyba było w zeszłym tygodniu na .prawo - j.w. idzie o opłaty. Problem w tym iż autor chce się powołać na przepisy dotyczące *prowadzenia* postępowania, a chodzi mu o *wszczęscie* (co jest przecież inną sprawą). Zakłada że "jak US się dowie to MUSI WSZCZĄĆ" - najlepiek zaraz :), a to tak nie działa. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-14 01:04:46 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 13 Maj, 23:50, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
To znów trzeba przyjąć założenie, że podatnik wie, że takie zeznanie trzeba złożyć. Akurat niedawno uświadomiłem o tym znajomą i teraz analizuję zagadnienie z jej punktu widzenia. Dostaje nagle wezwanie do Sądu, bo ktoś z dalekiej rodziny wszczął postępowanie spadkowe po dziadkach. Sprawa na drugim krańcu polski, osoba pełnoletnia od niedawna i tam ją pytają, czy przyjmuje spadek. Owszem, przyjmuje, ale nawet dokładnie nie wie co odziedziczyła. Sąd stwierdza, że należy się jej ułamkowy spadek i oczywiście nie określa co w tym spadku jest. Z rodziną nie zawsze się układa dobrze lub zna się ją tylko mniej więcej ze starych zdjęć, więc wiedzy nie ma nadal co dziadkowie pozostawili. Tym bardziej trudno to w zeznaniu określić i wycenić.Sąd nić nie mówi o obowiązku podatkowym. Mija kilka lat i Urząd Skarbowy sobie czeka.... Owszem, można urzędowe kary itp zastosować zgodnie z prawem, ale może warto się zastanowić, co mają robić osoby, które są w podobnej sytuacji, pamiętając że niewiele osób ma taka świadomość i rozeznanie prawne... Przepisy które przytacza dotyczą prowadzenia postępowania (nie hmmm... skoro US został poinformowany przez Sąd, to czy US będąc poinformowany, nie powinien działać "beż zbędnej zwłoki" stosując zapisy? art. 125 §1 oraz art. 139§ 1 Ordynacji Podatkowej? Czyli, jeśli podatnik nie złoży zeznania, to wszcząć od razu postępowanie? Idzie o koszty uboczne - różnych zaświadczen i innych takich Miło że ktoś uważnie czyta, ale tym razem skupiam się na nieco innej stronie zagadnienia :-) Chyba było w zeszłym tygodniu na .prawo - j.w. idzie o opłaty. To przy okazji, jeśli podatnik pisze list do US, wyrażając czynny żal i określaw nim przyczyny i przedmiot spadku, to czy jest to skuteczne wszczęcie sprawy z żądania strony, czy też musi być wyraźnie zapisane "żądame o rozpoczęcie postępowania w trybie art.165 §1 Ordynacji Podatkowej''? |
|
Data: 2009-05-14 10:08:47 | |
Autor: spp | |
Termin dla US | |
VoyteG pisze:
To przy okazji, jeśli podatnik pisze list do US, wyrażając czynny żal Takim żądaniem jest złożenie zeznania podatkowego na odpowiednim druku. -- spp |
|
Data: 2009-05-14 15:58:39 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Termin dla US | |
On Thu, 14 May 2009, spp wrote:
VoyteG pisze: Podepnę się :), wiedząc czego chce WoyteG, z "pomysłem" ;) Znaczy w roli advicatus diaboli - co powinien zrobić US, zakładając że chce pozostać w zgodzie z prawem, a nie chce samemu wszcząć postępowania. "W związku z czynnym żalem z dn... informujemy, że procedura przewiduje złożenie informacji podatkowej w postaci formularza deklaracji .... który można pobrać w okienku nr ..., zgodnie z art. 16 KKS, w związku z dobrowolnym ujawnieniem faktu uchylenia od opodatkowania, powiadamiamy iż US z mocy ustawi odstąpi od wymierzenia kary pod warunkiem niezwłocznego złożenia deklaracji oraz wpłaty należnego podatku do dnia 15 czerwca 2009 roku". Oczywiscie w razie złożenia zeznania (jak piszesz), niezależnie czy w terminie czy nie, z pustymi rubrykami w pozycjach podstawy opodatkowania i podatku, US oczywiście "niezwłocznie" zajmie się sprawą. Niezwłocznie wezwie podatnika aby prawidłowo wypełnił te rubryki... I nie widzę jak dało by się obejść tę część. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-14 15:47:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Termin dla US | |
On Thu, 14 May 2009, VoyteG wrote:
To znów trzeba przyjąć założenie, że podatnik wie, że takie zeznanie Niestety tak działa prawo. ZAKŁADA SIĘ, że masz wiedzieć, że jak podchodzisz do przejścia i tam z drugiej strony takie cóś czerwone się świeci, to nie wolno Ci wejść. Nikogo nie obchodzi "skąd" (masz wiedzieć). BTW: nie wypowiadam się akurat w sprawie "słuszności" takiego czy innego sposobu traktowania prawa - stwierdzam jak jest. Bardzo proszę nie przypisuj mi m.in. w sprawie słuszności podejmowania lub niepodejmowania *postępowania* przez US mojej opinii o tym iż "tak jest" do zdania czy "tak ma być". Zupełnie abstrahując od tego, czy jestem w błędzie co do meritum (czyli "jak jest"). Akurat niedawno uświadomiłem o tym znajomą i teraz analizuję Dobra, ale z faktu iż rozumiem pretensję, nie wynika, że ustawodawca ma tę pretensję gdzieś i raczył był na spadkobiercę nałożyć obowiązek. Tak jak do niedawna było np. z powołaniem do służby wojskowej: ma iść i nikogo nie obchodzi że mu to skomplikuje życie. BTW: Oczywiście istnieje obejście. Ta osoba może wiedzieć, iż jak nie chce sama określić wartości spadku, to może np. przyjąć "z drobrodzejstwem inwentarza". Wyceny dokona wtedy komornik. Oczywiście odpłatnie... BTW: czy jest jakaś metoda na podobne postępowanie w razie przyjęcia spadku? (oczywiście odpłatnie) - wcale bym się nie zdziwił (jakby się dało). Trzeba by do ustawy o komornikach zajrzeć. Z rodziną nie To jest pytanie na .prawo - jak spadkobierca ma zmusić pozostałych spadkobierców (oraz niespadkobierców w których rękach moze znajdować się jakaś część spadku) do wyjawienia tegoż spadku. Sąd nić nie mówi o obowiązku podatkowym. O ile poprzednie jakoś było uzasadnione (narzekasz że "nie wiadomo jak się zabrać" i prostego przepisu "jak się zabrać" Ci chwilowo nie umiem pokazać), o tyle tu przedobrzyłeś. Sąd również nic nie mówi o tym, że jadąc do sądu jak widzisz czerwone... i tak dalej. Masz wiedzieć :( I to nie jest sprawa sądu. Mija kilka lat i Urząd Skarbowy sobie czeka.... BTW: idzie o dwie odrębne rzeczy: - kary (jako takie) - odsetki karne (ktore karą w rozumieniu "ukarania" nie są) ale może Ale to jest wniosek do Wysokiego Sejmu, a ściślej jego uczestnika w postaci posła oraz do dyskusji "jak ma być"! Zaznacz wyraźnie, że dyskutujesz o tym jak NALEŻAŁOBY ZMIENIĆ prawo - a dostaniesz całkiem sporo poklasku ;) Pic w tym, że dyskusję zacząłeś najwyraźniej w zakresie tego jakie JEST prawo i jak STOSOWAĆ prawo. Jest tak, że obowiązek podatkowy istnieje, że spadkobierca ma przepis znać, oraz że US ma obowiązki w zakresie prowadzenia postępowania. Nie ma przepisu nakazującego "niezwłoczne wszczęcie z urzędu". hmmm... skoro US został poinformowany przez Sąd, to czy US będąc IMVHO - nie. Słownictwo używane od art. 120 wskazuje iż te przepisy dotyczą "prowadzenia sprawy". Nie jej wszczęcia. A podatnik IMO nie ma (w opisywanym przypadku) żadnego sposobu na zmuszenie US do wszczęcia postępowania. Może wszcząć sam. Ale wtedy to będzie "postępowanie wszczęte przez podatnika", i co najwyżej US może wezwać podatnika aby uzupełnił dane, których zebranie jest obowiązkiem wszczynającego. To przy okazji, jeśli podatnik pisze list do US, wyrażając czynny żal Ja bym sugerował przeczytanie przepisów. Konkretnie widzę możliwość takiego przebiegu zdarzeń: - jest spadek - terminy upływają - podatnik się budzi i *nie wie* ile ma zapłacić podatku (bo się nie dowiedział) - składa czynny żal - US mu piszę "proszę wpłacić należność WYNIKAJĄCĄ Z PRZEPISÓW do dnia ... <tu termin>" - i podatnik dopiero zgrzyta zębami :> Nie, przepis art. 16 par. 2 IMO nie stwierdza nic innego. Brzmi: "tylko wtedy, gdy w terminie wyznaczonym przez uprawniony organ postępowania przygotowawczego uiszczono w całoci wymagalnš należnoć publicznoprawnš uszczuplonš popełnionym czynem zabronionym" A obowiązek określenia tej podstwy, *jeśli* to podatnik prowadzi postępowanie, leży na podatniku (nie na US). US ma tylko wyznaczyć TERMIN :] Czynny żal nie nakłada na US obowiązku określenia wysokości tego uszczuplenia (to sobie US sprawdzi PÓŹNIEJ, w ramach postępowania *sprawdzającego*). IMO cały czas mieszasz ze sobą dwie rzeczy: - postępowanie które *wszczął podatnik* - z postępowaniem które *wszcząłby US* Jedna z drugą nie ma nic wspólnego - jak podatnik złoży czynny żal, że "on nie wszczął", to nie stanowi on podstawy do czynności US dotyczących wszczęcia postępowania przez US. US dalej nie wszczyna, tylko patrzy czy podatnik postępuje zgodnie z przepisami i czy się nie wychyli - wychyli się, to kara z KKS :] czy też musi być wyraźnie zapisane Przecież ten czynny żal będzie dotyczył niezłożenia deklaracji przez *podatnika*, prawda? A to jest inna sprawa, niż prowadzenie postępowania przez US... IMHO całość sprowadza się do tego, że usiłujesz przenieść na odpowiedzialność podatkową (i ew. karnoskarbową) ew. roszczenia które powinny być prowadzone w postępowaniu cywilnoprawnym wobec rodziny - o ujawnienie i wydanie przedmiotu spadku. W razie prowadzenia takiego postępowania oczywiście odpadają wszelkie kary (nie piszę o odsetkach!) - w myśl art. 1.3 KKS (nie można przypisać spadkobiercy winy, w tym zaniechania). A jeśli pojawią się odsetki i wynikną z tego, że rodzina nie ujawniła przedmiotu spadku, to IMVHO powinien je pokryć ten kto "ukrył" spadek. I jeszcze raz: nie krzycz NA MNIE, że ustawca nakłada NA NAS jakieś obowiązki, nie przejmując się faktem że mogą NAM skomplikować życie, dobrze? :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-15 03:35:50 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 14 Maj, 15:47, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
Tyle, że gdy podatnik nie złoży zeznania w terminie, to US wszczyna postępowanie z Urzędu. Świadomość więc po stronie US jest, dlaczego podatnik z wiadomych powodów nie dosłał zeznania i paradoks polega na tym, że podatnik ma miesiąc, gdy tego nie uczyni, to US ma termin nieokreślony... Pytanie jest zatem, czemu US działając w oparciu o zapis o poszanowaniu prawa przytoczony wcześniej,u nie wszczyna postępowania niezwłocznie po upływie tegoż miesiąca? Bardzo proszę nie przypisuj mi m.in. w sprawie słuszności Traktuję te wypowiedzi jako dotyczące tematu, bez przypisywania czegokolwiek - komukolwiek :-) BTW: Oczywiście istnieje obejście. Rozważamy osoby, dla których "pismo z urzędu" to akt notarialny... taka mają świadomość Nie chce kroić wątku głównego na ileś tam pobocznych, ponieważ jest to zagadnienie kluczowe dla głównej istoty sprawy. > Sąd nić nie mówi o obowiązku podatkowym. Akurat wcześniej zacytowałem pierwsza reakcję znajomej, gdy wspomniałem jej o obowiązku podatkowym. Było to pierwsze skojarzenie, została wezwana do sądu, tam dowiedziała się że ma spadek... i teraz już rozumiesz, jak wiele jest takich osób i niby skąd one mają wiedzieć? O tym jakie jest prawo i jakie może być, może trochę poniżej...
W sumie chodzi o należność jaką ma podatnik, z jego punktu widzenia prawdopodobnie nie ma znaczenia, jaka podstawa, ale ile i do kiedy Zaznacz wyraźnie, że dyskutujesz o tym jak NALEŻAŁOBY ZMIENIĆ Dyskutuję o tym jak w obliczu realnych okoliczności odnaleźć się w istniejącym prawie, w sytuacji, gdy normy w nim zawarte praktycznie umożliwiają uniknięcie kar i odsetek... Owszem, można złożyć deklarację, ale ktoś musi o tym poinformować lub US po miesiącu powinien wszcząć postępowanie Pic w tym, że dyskusję zacząłeś najwyraźniej w zakresie tego Czyli dyskutuję to tym jak zastosować istniejące prawo w okolicznościach jakie są, bez założeń "pięknych", ale teoretycznych i utopijnych Nie ma przepisu nakazującego "niezwłoczne wszczęcie z urzędu". To czy jest przepis NAKAZUJĄCY wszczęcie postępowania w takim przypadku? Słownictwo używane od art. 120 wskazuje iż te przepisy dotyczą A nie może dotyczyć zarówno wszczęcia, jak i prowadzenia? i co najwyżej US może wezwać podatnika aby uzupełnił dane, Który zapis normuje, że strona wszczynająca jest zobowiązana uzupełnić dane, jeśli wszczyna? Znasz i możesz dać odniesienie?
Przeczytałem przepisy i dla mnie jest to niejednoznaczne, stąd pytam, jeśli nie wiesz, - rozumiem, bo też jeszcze nie wiem.
Czyli, sugerujesz że można wpłacić przykładowo złotówkę? IMO cały czas mieszasz ze sobą dwie rzeczy: W tego typu postępowaniach, to czy jest istotna różnica? Pamiętam dwa takie postępowania (z urzędu i na wniosek strony) i US używał tego samego rodzaju formularzy i powoływał się na te same podstawy prawne, zatem jaką potrafisz wskazać różnicę? A to jest inna sprawa, niż prowadzenie postępowania przez US... Ok, dzięki, zrozumiałem, że w rozmowie z US należy wyleczyć się z intuicyjności :-) IMHO całość sprowadza się do tego, że usiłujesz przenieść na W tym wątku nie poruszam niczego, poza trybem uruchomienia postępowania przez US. Nie dotykam kwestii, jak ustalić składniki majątku, o ile dla wątku przewodniego nie jest to merytorycznie konieczne
Słyszysz jakieś krzykliwe głosy? Ależ ja używam pisząc, niasamowicie cichej klawiatury :-) pozdr VoyteG |
|
Data: 2009-05-15 22:24:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Termin dla US | |
On Fri, 15 May 2009, VoyteG wrote:
On 14 Maj, 15:47, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote: I to jest INNE postępowanie, czego nie chcesz przyjąć do wiadomości. Fakt wszęcia postępowania przez podatnika nie ma NIC do (potencjalnego) wszczęcia postępowania przez US, poza oczywiście tym drobiazgiem, że jak zacznie podatnik to wszczynanie przez US jest bezprzedmiotowe. Świadomość więc po stronie US jest, dlaczego podatnik z wiadomych Ano jest paradoks. I co my Ci na to poradzimy? Nie jedyny taki paradoks. Chcesz innego przykładu? - proszę: "jakaś" darowizna. Niezgłoszona. Teoretycznie wszystkie zdarzenia prawne podlegają przedawnieniu. Ale w tym przypadku ustawodawca zastosował chwyt nie fair: termin przedawnienia biegnie od dnia "powołania się przed US na darowiznę". I co Ci poradzę, że jak się powołasz za 70 lat (o ile dożyjesz) to zdarzenie NIE będzie przedawnione? Reklamację na Wiejską do W-wy, nie do nas. Pytanie Bo ten zapis dotyczy PROWADZENIA postępowania. A US go NIE PROWADZI. Albo prowadzi je podatnik, i jak podatnik bardzo sobie życzy, to US może go pogonić wezwaniem do dostarczeniem brakującej dokumentacji :], albo... nie prowadzi go chwilowo nikt. Jak w US "będzie w kolejce" to US się zajmie... I - zastrzegam - teoretycznie miałbyś szanse z zarzutem o którym piszesz. Ale *NIE* o ile US jest "przygotowany papierkowo" - a na jakieś 99,98% jest, przykładową argumentację podałem (sądzę że mają i inne objaśnienia pod ręką). Możesz wytoczyć sprawę przed NSA i sprawdzić :) BTW: Oczywiście istnieje obejście. Ale na to, że PRZYJMUJE SIĘ, że obywatel/spadkobierca/podatnik "ma znać przepisy", również nic Ci nie poradzę! Państwo tak przyjmuje i basta. Nawet w szkole tego (panstwo) nie uczy, a wymaga. Akurat wcześniej zacytowałem pierwsza reakcję znajomej, gdy Ależ rozumiem. Nie ma to nic do faktu, że *tak zapisali w przepisach*. Posłowie zapisali, prezydenci zaklepali i już. Jak chcesz flejma o tym że mamy "złe prawo" to owszem - jestem za tezą "mamy złe prawo". I co z tego... Zaznacz wyraźnie, że dyskutujesz o tym jak NALEŻAŁOBY ZMIENIĆ Istnieje teza, że lobby prawnicze stara się, aby wszystko trzeba było załatwiać z udziałem prawników. Przyjmując tę tezę dostajemy prostą odpowiedź: "iść do adwokata". Albo radcy podatkowego. Albo obu. Żeby nie było - nie podejmuję dyskusji co do słuszności owej tezy, szkoda klawiatury :| Pic w tym, że dyskusję zacząłeś najwyraźniej w zakresie tego Problem w tym że to są PRAKTYCZNE założenia. A wymiar tej praktyki ma postać upomnien, mandatów i grzywien. Jeszcze raz: i co ja Ci na to poradzę... Nie ma przepisu nakazującego "niezwłoczne wszczęcie z urzędu". AFAIK nie wprost. Ale da się znaleźć dookoła - poprzez prawo pracy. W momencie jeśli US dopuści do przedawnienia zobowiązania, naczelnik US (lub/i osoba której powierzył nadzór spraw związanych z tym podatkiem) mogą (lub powinny) ponieść odpowiedzialność służbową (być może dyscyplinarną). Wniosek - powinien dbać o to, aby podatnicy nie dopuszczali się uszczupleń podatkowych. Wszczęcie postępowania po 4 latach ten warunek spełnia... Słownictwo używane od art. 120 wskazuje iż te przepisy dotyczą Ratio legis. Jeśli ustawodawca *stosuje* w danym akcie określenie "wszczęcie" (a stosuje), to zastosowanie określenia "prowadzenie" które słownikowo *nie* obejmuje "wszczynania" oznacza, że przepisy w których mowa o "prowadzeniu" dotyczą *tylko* "prowadzenia". i co najwyżej US może wezwać podatnika aby uzupełnił dane, W przypadku jeśli postępowanie wszczyna podatnik, ktoś Ci już napisał jak się wszczyna postępowanie - złożeniem deklaracji. Jak podatnik wszczyna i nie złoży, to US wzywa do złożenia deklaracji - art. 274a.1 (Ordynacja) W razie złożenia deklaracji która zdaniem US jest "niepoprawna" US wzywa do uzupełnienia lub poprawienia - art.274a.2 W razie jak US wszczyna postępowanie - to jego zmartwieniem jest właściwe *prowadzenie* postępowania, art.122 Przypominam, że art. 274a jest lex specialis (przepisem szczegółowym) wobec art.122 - więc ma zastosowanie *PO* zastosowaniu art.274a. Dlatego jak wszczyna podatnik, to stosuje się najpierw 274a, a dopiero w razie zdarzenia którego 274a nie obejmuje - 122. A jak wszczyna US, to 274a nie wchodzi w rachubę. Dlatego w efekcie "pada na stronę wszczynającą". Nie, nie ma takiego LITERALNEGO zapisu, jeśli o to pytasz (ale za to jest mój komentarz na końcu ;)) Znasz i możesz dać odniesienie? A rzuć okiem do tej Ordynacji :) i sprawdź :) (nie żartuję, tu tylko dyskutujemy, więc trzeba osobiście sprawdzać co i jak). Czynny żal nie nakłada na US obowiązku określenia wysokości tego ....i US wezwie do wyjaśnien. Zależy Ci na płaceniu mandatów? ;) Po postępowaniu są możliwe przykładowe scenariusze, iż US: - wykaże że zobowiązanie podatkowe zostało zaniżone, z wersją że zaniżenie było umyślne, nieumyślne lecz wynikało z niedopełnienia obowiązku przez podatnika bądź nieumyślne "w ogóle" (w co wątpię). - wezwie do uzupełnienia deklaracji i dopłacenia podatku posługujac się przepisami z ustawy o darowiznach i spadkach - przyjmie, poczeka 4 lata i przeprowadzi postępowanie wyjaśniające. Po postępowaniu jak wyżej (możliwa kara) plus odsetki. IMO cały czas mieszasz ze sobą dwie rzeczy: Moment w którym następuje "wszczęcie". W tym drugim to US decyduje kiedy wszcząć, w tym pierwszym - podatnik (niezależnie czy w terminie czy po!) oraz to kto ma "dostarczyć dane". I jeszcze raz: nie krzycz NA MNIE, Ale co poniektóre pretensje wyglądają tak, jakbyśmy to my uważali że "takie prawo jest dobre". A my Ci po prostu piszemy że "takie prawo jest". I potraktuj poważnie uwagę Andrzeja - przećwicz na przykładach z dyskusji na .prawo "jak działa prawo". Notorycznie żądasz przepisu który by "wprost" objaśniał jakiś sposób postępowania, a tak dobrze nie ma (choćby wspomniane ratio legis czyli założenie iż "zapisujący przepis miał powód aby TAK zapisać" i skutki z niego wywodzone, przykładowo "jak raz pisze tak a drugi raz inaczej to znaczy że co innego ma a myśli", w naszym przykładzie - wszczęscie i prowadzenie to dwie różne rzeczy). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-18 01:49:34 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 15 Maj, 22:24, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
On Fri, 15 May 2009, VoyteG wrote: Własnie wiedząc, że tak "działa prawo" ten wątek ma dać odniesienie dla osób prawa nie znających, jak odnaleźć się w takiej sytuacji lub podobnych okolicznościach spadkowych.
Czy poza tym, że strona wszczynająca jest inna, jest w tym postępowaniu cokolwiek innego? Są osoby, które zauważając paradoks nic nie robią, a są też inne, które szukają realnego rozwiązania. Jeśli nie masz wiedzy i nie potrafisz tu nić poradzić, szukam dalej :-) Reklamację na Wiejską do W-wy, nie do nas.Chyba nie sugerujesz, aby osoby mające nikła świadomość prawna pisały reklamacje do Sejmu? Nie wiem po co taka bezradna sugestia? I co to zmienia, nawet gdy to strona wszczyna postępowanie, to przecież czy te same zasady i mechanizmy nie obowiązują US? Albo prowadzi je podatnik, i jak podatnik bardzo sobie życzy, to USA podatnik w odpowiedzi, może wskazać skad US może pozyskać tę dokumentację, o ile uznaje za konieczną. Co w sytuacji, gdy zdaniem US niezbędny dokument jest w posiadaniu innej strony postępowania lub dostępny w innym Urzędzie, a strona wszczynająca nie ma tego dokumentu? Możesz wytoczyć sprawę przed NSA i sprawdzić :)Roztwarzania prowadzę na gruncie istniejącego prawa i realnych możliwości osoby odziedziczającej schedę, a taka z pewnością nie będzie systemowo rozwiązywać swego prywatnego problemu. Jak chcesz flejma o tym że mamy "złe prawo" to owszem - jestem Nic takiego nie sugerowałem i nie sugeruję.
To znów kwestia przyszłości i ewentualnych zmian, tego co może będzie... tym razem nie dotyczy. Jeszcze raz: i co ja Ci na to poradzę...Ty jak widać nic nie poradzisz, ale tę grupę czytają inne osoby, Ja jeszcze nie wiem, ty jak piszesz też nie, - zobaczymy dalej, kiedy wypowiedzą się inne osoby.
Wniosek - powinien dbać o to, aby podatnicy nie dopuszczali sięTo jest juz interpretacja, zatem rozumiem że przepisu nie ma, bo podobnie mogę sobie też nie wprost zinterpretować, że jest, chodzby w oparciu o art. 120 i 121 Ordynacji :-) ustawodawca też stosuje określenie "prowadzenie" :-) Ratio legis - przyczyna wydania określonej ustawy art. 1 Ordynacji określa jej dużo szerszy zakres i stosując to co napisałeś nadal nie widzę powodu, dla którego nie może dotyczyć zarówno wszczęcia, jak i prowadzenia
W razie jak US wszczyna postępowanie - to jego zmartwieniem Ciekawi mnie, skąd interpretacja, że ten zapis nie dotyczy też postępowania na wniosek strony?
Cały czas czytam, ale nie widze takiego odniesienia. Czy dobrze rozumiem, że ty tez tak uważasz? Nie znam wysokości zobowiązania, więc skąd mam wiedzieć ile wpłacić. Ile Twoim zdaniem powinien wpłacić podatnik w tych okolicznościach? To jak z tą złotówką?
I jakie ma znaczenie dla sprawy, dla jej przebiegu w sytuacji, gdy jest wielu spadkobierców, to i tak US musi od każdego otrzymać jednobrzmiące deklaracje, wiec musi ich zawezwać...
Kwestia osobistego wyobrażenia, tego nie oceniam :-) Dzięki :-) VoyteG |
|
Data: 2009-05-20 22:54:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Termin dla US | |
On Mon, 18 May 2009, VoyteG wrote:
I to jest INNE postępowanie, czego nie chcesz przyjąć do wiadomości. Strona wszczynająca postępowanie przedstawia dowody, strona przeciwna się do nich odnosi. Nie ma żadnej różnicy. (oczywiście w takim przypadku - a nie w przypadku, kiedy US dokonuje kontroli i ma prawo wezwać do okazania dowodów w ramach czynności, niestety tu symetrii nie ma i podatnik nie ma uprawnień do prowadzenia kontroli USów). Ano jest paradoks. I co my Ci na to poradzimy?Są osoby, które zauważając paradoks nic nie robią, a są też inne, Szukaj. IMO w Sejmie trzeba. Reklamację na Wiejską do W-wy, nie do nas.Chyba nie sugerujesz, aby osoby mające nikła świadomość prawna pisały To nie było do tych osób (skoro one nie wiedzą...) tylko do Ciebie. Nie podoba się prawo - władny jest je zmienić Sejm. Nie ja, nie Ty, nie urząd skarbowy... Bo ten zapis dotyczy PROWADZENIA postępowania.I co to zmienia, nawet gdy to strona wszczyna postępowanie, to Przeczytaj jeszcze raz zdanie które wyżej zacytowałeś. Nie mam nic więcej do dodania. Możesz wytoczyć sprawę przed NSA i sprawdzić :)Roztwarzania prowadzę na gruncie istniejącego prawa i realnych "Sprawa przed NSA" jak najbardziej jest rozwiązaniem indywidualnym. Konkretny podatnik w konkretnej sprawie wnosi sprzeciw wobec postępowania organu państwowego. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-13 18:13:10 | |
Autor: spp | |
Termin dla US | |
VoyteG pisze:
MoĹźesz tak myĹleÄ, ale czy potrafisz merytorycznie odpowiedzieÄ na INICJATYWA I FORMA WSZCZÄCIA POSTÄPOWANIA InicjatywÄ wszczÄcia postÄpowania przejawia zazwyczaj strona, ktĂłra chce, aby przyznano jej okreĹlone uprawnienie. Natomiast wszczÄcie postÄpowania z urzÄdu ma miejsce w przypadku, gdy chodzi o naĹoĹźenie na stronÄ okreĹlonego obowiÄ zku lub cofniÄcie przyznanego uprawnienia. W konsekwencji organ podatkowy nie moĹźe wszczÄ Ä z urzÄdu postÄpowania w sprawie, w ktĂłrej przepis prawa nakazuje by strona zĹoĹźyĹa odpowiedni wniosek. O wszczÄciu postÄpowania na wniosek jednej ze stron organ podatkowy obowiÄ zany jest zawiadomiÄ wszystkie pozostaĹe osoby bÄdÄ ce stronÄ w sprawie (art. 165 § 3 lit. a). StronÄ jest podmiot speĹniajÄ cy przesĹanki zawarte w art. 133 o.p. W myĹl orzeczenia sformuĹowanego przez SN w wyroku z 29 marca 1988 r. (sygn. akt III ARN 7/88, nie publ.) przepisy szczegĂłlne postÄpowania w sprawach zobowiÄ zaĹ podatkowych nie wyĹÄ czajÄ obowiÄ zku wszczÄcia postÄpowania z urzÄdu i zawiadomienia o tym wszystkich osĂłb bÄdÄ cych stronami w sprawie. WSZCZÄCIE POSTÄPOWANIA Z URZÄDU WszczÄcie postÄpowania z urzÄdu nastÄpuje w formie postanowienia (art. 165 § 2 o.p.) i datÄ jego wszczÄcia jest dzieĹ dorÄczenia stronie postanowienia. Postanowienie o wszczÄciu postÄpowania nie jest wydawane: â w przypadku zĹoĹźenia zeznania podatkowego przez podatnikĂłw podatku od spadkĂłw i darowizn; za datÄ wszczÄcia postÄpowania przyjmuje siÄ datÄ zĹoĹźenia zeznania. WSZCZÄCIE POSTÄPOWANIA NA ĹťÄDANIE STRONY WszczÄcie postÄpowania na ĹźÄ danie strony nastÄpuje w wyniku zĹoĹźenia ĹźÄ dania wszczÄcia postÄpowania, czyli na skutek wpĹyniÄcia do organu podatkowego wniosku zawierajÄ cego ĹźÄ danie rozstrzygniÄcia okreĹlonej sprawy z zakresu materialnego prawa podatkowego. Wniosek podatnika o rozpatrzenie sprawy jest wiÄ ĹźÄ cy dla organu podatkowego. Organ nie moĹźe wyjĹÄ poza ĹźÄ danie strony i poprowadziÄ postÄpowanie z urzÄdu w innej sprawie bez zgody strony w tym zakresie (wyrok NSA z 16 paĹşdziernika 1997 r., sygn. akt SA/Sz 1850/96, nie publ.). -- spp |
|
Data: 2009-05-14 01:35:10 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 13 Maj, 18:13, spp <s...@op.pl> wrote:
A co w sytuacji, gdy strona nie złoży wniosku? Poszperałem w posiadanych zbiorach dokumentów i mam wszczęcie sprawy przez US właśnie z urzędu, ponieważ podatnik nie wiedział, że ma złożyć zeznanie i go nie złożył wcale. . W myśl orzeczenia sformułowanego Dziekuje za tę informację, tego orzeczenia nie znałem i przyda sie, bo "pani" w US stwierdziła, że do pozostałych to ona nie wyśle na razie nic.. Postanowienie o wszczęciu postępowania nie jest wydawane: Który przepis normuje, że to złożenie zeznania, a nie samo pismo w tej sprawie kierowane do US?
Za to też dziękuje, może się przydać. Tylko, czy u nas w kraju wyroki NSA są wiążące dla wszystkich US,. czy to tylko wyrok w danej sprawie? |
|
Data: 2009-05-14 10:56:48 | |
Autor: spp | |
Termin dla US | |
VoyteG pisze:
A co w sytuacji, gdy strona nie złoży wniosku? Poszperałem w US ma pięć lat by zdążyć aby ewentualne zobowiązanie podatkowe się nie przedawniło. Można mieć szczęście. :) Nie ma jednak przepisu który zmusiłby US do zajęcia sie sprawą w ściśle określonym terminie (poza złożeniem zeznania) - wtedy lecą te terminy o których mowa była wcześniej. Który przepis normuje, że to złożenie zeznania, a nie samo pismo w tej http://www.e-podatnik.pl/artykul/doradca_podatnika/5587/Wszczecie_postepowania_podatkowego.html Poszukaj więcej tutaj. Za to też dziękuje, może się przydać. Tylko, czy u nas w kraju wyroki Generalnie w danej sprawie ale jak powołasz się na niego to US mocno się zastanowi czy warto zajmować inne stanowisko. -- spp |
|
Data: 2009-05-14 06:50:40 | |
Autor: Piotrek | |
Termin dla US | |
VoyteG wrote:
Prawidłowo.
Oczywiście w zakresie naliczenia podatku masz rację. Umknęło mi ze chodzi o spadek. Ale dalej można (a nawet warto) złożyć kwity - choć to już po terminie.
Złożyć kwity.
Tak jak Ci już odpisali inni. Przepisy które powołujesz dotyczą prowadzenia postępowania (a nie jego wszczęcia). Natomiast pomimo niezłożenia kwitów w terminie przecież dalej można je złożyć, nie czekając aż US rozpocznie postępowanie. Podatnik miał obowiązek złożyć kwity i zapłacić podatek. Zawsze można złożyć skargę na bezczynność urzędu, choć w tym przypadku to raczej sukcesów nie wróżę. Piotrek |
|
Data: 2009-05-14 13:38:06 | |
Autor: witek | |
Termin dla US | |
VoyteG wrote:
Ustawa o podatku od spadków i darowizn Nudny juz jestes. |
|
Data: 2009-05-15 02:58:59 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 14 Maj, 20:38, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
VoyteG wrote: Dzięki za merytoryczna odpowiedz, ale przypomniał mi się znajomy, dla którego gdy coś wykraczało poza percepcje jego umysłu, to w tym niezrozumieniu odczuwał nudę i miał też nie wiadomo czemu pogardliwe podejście do innych. Szkoda było chłopaka, bo nikt go przez to nie lubił. A ten za nic nie stawał się przyjazny i uczynny. Trudno, miał kompleksy :-( |
|
Data: 2009-05-15 21:03:41 | |
Autor: aw | |
Termin dla US | |
VoyteG pisze:
On 14 Maj, 20:38, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote: A nie wydaje ci się, że ty też przypominasz tego twojego znajomego? Nie przyjmujesz tego, co tobie wszyscy odpisują, bo masz inne zdanie. A poza tym, to jest grupa podatkowa a nie prawna. Jeśli masz problemy ze zrozumieniem funkcjonowania prawa, to przenieś się tam. Może ktoś ci wyjaśni. Andrzej |
|
Data: 2009-05-18 00:15:36 | |
Autor: VoyteG | |
Termin dla US | |
On 15 Maj, 21:03, aw <wolan...@wp.pl> wrote:
VoyteG pisze: Nie przyjmujesz tego, co tobie wszyscy odpisują, bo masz inne zdanie. Wszyscy? Kogo dokladnie uwazasz za "wszystkich"? A poza tym, to jest grupa podatkowa a nie prawna. Jeśli masz problemy ze Nazwa grupy prawo.podatki, wiec jak najbardziej podgrupa prawa ;-) |
|