na ** p.m.s ** Lisciasty pisze tak:
Stereotypowy gówniarz w golfie z xenonami wpycha
się na gazetę przede mnie z innego pasa, przed nami
czerwone światła, ja staję a on wali po gazie
i leci na małpę przez skrzyżowanie, powodując pisk
hamulców ruszających na zielonym. Za bardzo nie pospieszył, bo zaraz za skrzyżowaniem
jest zamknięty przejazd kolejowy i nasz bohater utyka
w korku. Przejeżdżam pasem do prawoskrętu i w zasadzie
mam go na wyciągnięcie ręki. Co byście zrobili w takiej sytuacji? Uprzedzając
domysły, nie zrobiłem nic, poza spisaniem numerów.
A może powinienem coś zrobić...
My byśmy sprawdzili czy nie ma rejestratora i za dwa miesiące wrzucili filmik na YouTuba :)
--
Piter
golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 28 latach?