Data: 2017-03-25 07:31:34 | |
Autor: EZ | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty w małym
mieszkaniu. Okazało się, że wycieka woda na złączu rurek doprowadzajcych zimną wodę pod wanną. Jak to bywa w małych mieszkaniach, dostęp do instalacji nie jest łatwy. Szukam niedrogiego hydraulika, który ma doświadczenie z tego typu instalacjami i potrafi coś takiego naprawić/wymienić bez uszkadzania wszystkiego dookoła. Hydraulik, który kilkanaście lat temu tę isntalację zrobił, jest już na emeryturze i nie pracuje. Pozdrawiam EZ |
|
Data: 2017-03-25 12:19:32 | |
Autor: Jarosław Sokołowski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Pan EZ napisał:
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty w małym Rurki na szoner robione, czy krajcowane? -- Jarek |
|
Data: 2017-03-25 14:02:57 | |
Autor: EZ | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news:slrnodcki6.ae8.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
>> Mieszkam w bloku z wielkiej płyty w małym mieszkaniu. Okazało się, że wycieka woda na złączu Rurki na szoner robione, czy krajcowane? Nie wiem. Jak to można rozpoznać? Pozdarwaim EZ |
|
Data: 2017-03-25 13:40:25 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Jest Sat, 25 Mar 2017 14:02:57 +0100, EZ pisze:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news:slrnodcki6.ae8.jarosfalcon.lasek.waw.pl... Bardzo prosto. Jeśli krajcowane, to mają kajlę na iberlaufie. k. PS MSPANC -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224 Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2017-03-25 13:53:10 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Jest 25 Mar 2017 13:40:25 GMT, Krzysztof Gajdemski pisze:
Jest Sat, 25 Mar 2017 14:02:57 +0100, EZ pisze: A żeby nie było, że sobie tu tylko dworujemy z cudzego nieszczęścia, to kiedy jeszcze mieszkałem w podobnym bloku, miałem zbliżony problem. Polecany hydraulik nie dość, że nie był najtańszy, to mógł się zjawić z holajzą dopiero po tygodniu. Korzystając z samopomocy sąsiedzkiej zasięgnąłem opinii i okazało się, że spółdzielniany hydraulik ma niezgorsze notowania i także dysponuje holajzą (przechowywaną zresztą w blokowym magazynku). Do tego nie jest najdroższy. I najważniejsze: wiedział, że w tych mieszkankach wszystkie trychtery robione są na szoner. Może wypróbować ten sposób? k. PS FuT -> prw -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224 Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2017-03-25 19:50:47 | |
Autor: EZ | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" <songo@root.org.pl> napisał w wiadomości news:slrnodcti6.58g.songofugazi.debian.org.pl...
> Korzystając z samopomocy sąsiedzkiej zasięgnąłem opinii i okazało się, że spółdzielniany hydraulik maNiestety, znam hydraulikow spóldzielnianych i odpadają. Pozdrawiam EZ |
|
Data: 2017-03-26 00:25:21 | |
Autor: Jarosław Sokołowski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
Bardzo prosto. Jeśli krajcowane, to mają kajlę na iberlaufie.Nie wiem. Jak to można rozpoznać?Mieszkam w bloku z wielkiej płyty w małym mieszkaniu. OkazałoRurki na szoner robione, czy krajcowane? Kiedym mieszkał w gomułkowskim bloku, zepsuła mi się uszczelka w kranie nad wanną. Sam bym sobie ją wymienił, to potrafię, potrafię nawet wyciąć nową ze starego paska od spodni -- wtedy w sklepie uszczelek kupić nie szło, bo to było za Jaruzela. No ale żeby to zrobić, to trzeba wprzódy zakręcić wodę zaworkiem pod wanną. Gdy to robiłem, to mi się pokrętło od tego kranika zostałao w ręce, a na dodatek zaczęła kapać z niego woda. No cóż -- pomyślałem -- widać był tandetnie zablindowany, więc ryksztosuje. Co było robić, dzwonię do administracji. Przysłali mi hydraulika, pana Szumskiego, bo akurat był na warstacie. Swoją droga dobre nazwisko, jak dla faceta od rur. Pan Szumski stanął w progu i od razu zasunął cytatem z Szekspira, czy Petrarki -- tego nie pamiętam dokładnie, tak byłem zszokowany. Nie wiem czy był to całkiem bezinteresowny pokaz erudycji -- mieliśmy wtedy w domu piwo i wcale tego nie kryliśmy, a z piwem było naonczas w handlu tak, jak z uszczelkami. Piwo w każdym razie dostał, znajomość poezji się opłaciła. Tan Szumski ocenił, że to wszystko drobnostka. Pokrętła przy kranikach to w zasadzie objaw zniewieścienia, on tu ma w kieszeni francuza i zaraz sobie poradzi. Tak sobie poradził, że kranika przestało kapać. Bo zaczęło się lać ciurkiem. Nic to, mówi pan majster, tym zajmiemy się później, a teraz zakręcę pion i wymienię uszczelkę. Poszedł do piwnicy. Zakręcił. Ale pion od centralnego ogrzewania. Odkręcić już się nie dało, bo powstawała fontanna wody. Zaczęło robić się w zimno. W jednym pokju, nie w całym mieszkaniu, więc jeszcze nie koniec świata. Pion od ciepłej wody też udało się zkręcić. Ale wymienić uszczelki już nie. Coś takiego wyszło, że w baterii był szprajc na urerlaufie, więc przy lochowaniu pufra kajla się utentegowała. Pan Szumski mówi wprost: zmień pan sobie barertię, tej nie ma co dłużej trzymać. Ja mam kolegę, zo akurat ma, rzucili koło niego w sklepie, więc kupił cztery. Kolega mieszka na Żoliborzu, śmignę w autobus i zarz będę. Ja z Saskiej Kępy, więc faktycznie drobnostka. Pojechał zatem. Baterię udało się wymienić w trymiga. Kosztowała mnie trzy razy tyle co w sklepie, ale to przecież okazja. Teraz czas na kranik pod wanną. Przy dalszych próbach pokręcania urawł się cały. Widać był krajcowany. Trzeba wymienić. Ale to oznacza odkręcenie od rury ponu. Ta przy próbie pokręcenia trychterem ukręciła się na poziomie drugiego piętra (ja mieszkałem na parterze). Trudno, wymienimy pion, nie takie rzeczy się robiło. Ale nie mam holajzy, muszę jechać na warstat. Pojechał. Wrócił dnia następnego. Ale z rurą długości właściwej, nie ma co się czepiać, trzeba brać się za wkręcenie jej do pionu. Wkręcił. Tyko ten zawór w piwnicy od pionu, to też zaczął ryksztosować. Ale jak pion nowy, to i zawór powinien być nowy. Ciurkiem po klucze do pana Majewskiego, dozorcy, zakręcimy na chwilę zawór główny w bloku i już będizie nowe odcięcie w pionie. Zawór głowny zakręcić łatwo. Ale w druga stronę odpuścić już nie chce. W kranach w całym bloku sucho. My chociaż to piwo mamy, ale też już się kończy. Przy kolejnej próbie walenia młotem droselklapa odpuszcza. Tyle że woda leje się też do piwnicy, sięga już kostek. Pogotowie wodociągowe na szczęście przyjeżdża szybko. Zakręcają zawór na ulicy. Ale tylko tyle, bo dzień pracy się kończy. Wieczorem przyślą beczkowóz. Poranek, dzień trzeci. Po próbie otwarcia zaworu na ulicy przyjeżdża koparka w celu odkopania przyłącza. Do wieczora udaje się przywrócić dopływ wody w całym bloku. Wymiana zaworu do zentralnego ogrzewania, to już drobnostka. Wystarcza tylko spuścić wodę z obiegu. Jarek PS Z hydraulików spółdzielnianych mogę polecić wyłącznie pana Szumskiego, innych nie znam. Ale on chyba też jest już na emeryturze. -- - Jasiu jako mój uczeń kształcisz się u mnie na nauce. Co to jest, mój chłopczę? - To jest rura, panie majster. - Tak jest. A do czego jest dana rura? - Dana rura jest do niczego. |
|
Data: 2017-03-26 08:48:00 | |
Autor: Krzysztof Gajdemski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Jest Sun, 26 Mar 2017 00:25:21 +0100, Jarosław Sokołowski pisze:
Pan Krzysztof Gajdemski napisał: [ ... ] Poranek, dzień trzeci. Po próbie otwarcia zaworu na ulicy przyjeżdża Z tego, hmm... wypływa tylko jeden wniosek. Warto zaryzykować i brać spółdzielnianego. Przy odrobinie szczęścia przyczyniamy się w ten sposób -- niejako w czynie społecznym -- nie tylko do likwidacji przecieków własnych, ale i do szeroko zakrojonej akcji modernizacyjnej wszelakich instalacji całego osiedla. k. -- Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005 PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224 Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg |
|
Data: 2017-03-26 22:21:02 | |
Autor: Jarosław Sokołowski | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
A żeby nie było, że sobie tu tylko dworujemy z cudzego nieszczęścia,Kiedym mieszkał w gomułkowskim bloku, zepsuła mi się uszczelka w kranie -- Halo, administracja? Moje nazwisko Starynkiweicz. Proszę pana, pękła mi rurka przy zlewie, trzeba wstawić nową rurkę, kranik przelotowy, wejście do baterii... -- Nasz konserwator, pan Lindley, już do pana jedzie z holajzą. On jest bardzo ambitny i robotny. Historia lubi się powtarzać, a czsem sprawy potrafią przekroczyć nawet granice osiedli. -- Jarek |
|
Data: 2017-03-28 10:28:13 | |
Autor: krak | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
Data: 2017-03-28 10:54:58 | |
Autor: T. | |
Szukam hydraulika w W-wie, który ... | |
W dniu 2017-03-28 o 10:28, krak pisze:
Może tym ....założyć na rurkę i "masować energicznie bandaż"... Zaczyna mi się podobać :-) T. |
|