Konfidenci wszystkich krajów...
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1035

" [...] Zachodzim w um z Podgornym Kolą", jakimi właściwie kryteriami kierowali się starsi i mądrzejsi przy niedawnym obsadzeniu stanowisk prezydenta Unii Europejskiej i unijnego ministra spraw zagranicznych i do żadnej wyraźnej konkluzji dojść nie możemy. To znaczy - nie moglibyśmy, gdyby nie informacja, że pani baronessa Katarzyna Ashton, właśnie desygnowana na stanowisko ministra spraw zagranicznych UE, w czasach zimnej wojny brała pieniążek moskiewski jako skarbniczka organizacji na rzecz rozbrojenia nuklearnego. [...]".

Ciekawy jestem czy poulokowywanym w nomenklaturze unijnej szpiclom obcych agentur uda się ta sama sztuka, co naszmu rodzimemu komunistycznemu szpiclowi o pseudonimie TW Docent, który to - będąc premierem - na skutek "wprowadzania reform" potrafił w ciągu jedej kadencji rozłożyć na łopatki budżet swojego włąsnego kraju ?.

Ja trzymam kciuki, może się uda ......

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Endriu <nmpWYTNIJTO@interia.pl> napisał(a):

Konfidenci wszystkich krajów...
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1035

" [...] Zachodzim w um z Podgornym Kolą", jakimi właściwie kryteriami kierowali się starsi i mądrzejsi przy niedawnym obsadzeniu stanowisk prezydenta Unii Europejskiej i unijnego ministra spraw zagranicznych i do żadnej wyraźnej konkluzji dojść nie możemy. To znaczy - nie moglibyśmy, gdyby nie informacja, że pani baronessa Katarzyna Ashton, właśnie desygnowana na stanowisko ministra spraw zagranicznych UE, w czasach

zimnej

wojny brała pieniążek moskiewski jako skarbniczka organizacji na rzecz rozbrojenia nuklearnego. [...]".

Ciekawy jestem czy poulokowywanym w nomenklaturze unijnej szpiclom obcych agentur uda się ta sama sztuka, co naszmu rodzimemu komunistycznemu szpiclowi o pseudonimie TW Docent, który to - będąc premierem - na skutek "wprowadzania reform" potrafił w ciągu jedej kadencji rozłożyć na łopatki budżet swojego włąsnego kraju ?.

Ja trzymam kciuki, może się uda ......

 No to jest nas dwóch. Ale z rozłożeniem budżetu będzie trudniej, bo jest on w dobrych rękach :)

kc

--

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

D.








Użytkownik "Endriu" <nmpWYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości news:herveg$ulm$1news.interia.pl...

Konfidenci wszystkich krajów...
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1035

" [...] Zachodzim w um z Podgornym Kolą", jakimi właściwie kryteriami kierowali się starsi i mądrzejsi przy niedawnym obsadzeniu stanowisk prezydenta Unii Europejskiej i unijnego ministra spraw zagranicznych i do żadnej wyraźnej konkluzji dojść nie możemy. To znaczy - nie moglibyśmy, gdyby nie informacja, że pani baronessa Katarzyna Ashton, właśnie desygnowana na stanowisko ministra spraw zagranicznych UE, w czasach zimnej wojny brała pieniążek moskiewski jako skarbniczka organizacji na rzecz rozbrojenia nuklearnego. [...]".

Ciekawy jestem czy poulokowywanym w nomenklaturze unijnej szpiclom obcych agentur uda się ta sama sztuka, co naszmu rodzimemu komunistycznemu szpiclowi o pseudonimie TW Docent, który to - będąc premierem - na skutek "wprowadzania reform" potrafił w ciągu jedej kadencji rozłożyć na łopatki budżet swojego włąsnego kraju ?.

Ja trzymam kciuki, może się uda ......

-- Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Dieter wrote:

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

To ja jestem frajer. Mam tez zdanie o takich, którzy nie widzą różnic między UE i ZSRR w sposobie powstania obu organizmów oraz w sposobie ich funkcjonowania.

Podaj te roznice. Moze uda Ci sie mnie nawrocic na wlasciwa droge, a tymczasem od nowego roku bedziesz bulil sporo wiecej za prad w ramach walki ze zmianami klimatycznymi.



D.




Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hetlkn$1lm$1inews.gazeta.pl...

Dieter wrote:

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

To ja jestem frajer. Mam tez zdanie o takich, którzy nie widzą różnic między
UE i ZSRR w sposobie powstania obu organizmów oraz w sposobie ich
funkcjonowania.

Dieter wrote:

Podaj te roznice. Moze uda Ci sie mnie nawrocic na wlasciwa droge, a
tymczasem od nowego roku bedziesz bulil sporo wiecej za prad w ramach
walki ze zmianami klimatycznymi.

Ja nie jestem żaden misjonarz. Nie widzisz różnicy to Twój problem. Przejdź do podziemia i załóż partyzantkę. Jeżeli Twoja prognoza jest taka, że będę bulił od 1 stycznia 2010 dużo więcej to okazuje się, że jesteś analitykiem do dupy. W/g Twoich standardów podawanie daty bez poziomu albo poziomu bez daty to właśnie charakteryzuje analityka bez głowy. Kolejnym parametrem jest "sporo", który mówi o Twoich zdolnościach prognostycznych. Na koniec nie znam przypadku by w ZSRR podnosili cenę prądu ze względu na walkę ze zmianami klimatycznymi. Może podczas głodu na Ukrainie? Tak czy inaczej jesteś do dupy i Twoje analizy.

"Kolejnym parametrem jest "sporo", który mówi o Twoich zdolnościach prognostycznych"


Odp. "Wdrozenie pakietu klimatyczno-energetycznego w wersji proponowanej przez Komisje Europejska kosztowaloby Polske ponad 100 mld zl"

zrodlo: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/19943,w_2013_r_bedziemy_placic_dwa_razy_wiecej_za_prad.html



Swoja droga, ciekawy z Ciebie zawodnik.  UE i ekochuje okradaja Cie w zywe oczy, a Ty im przyklaskujesz. Dziwne, bo nie szacuje Cie na kogos kto wierzy w to, ze czlowiek steruje klimatem na ziemi od miliardow lat.

D.







Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hetpn3$fvl$1inews.gazeta.pl...

Dieter wrote:

Podaj te roznice. Moze uda Ci sie mnie nawrocic na wlasciwa droge, a
tymczasem od nowego roku bedziesz bulil sporo wiecej za prad w ramach
walki ze zmianami klimatycznymi.

Ja nie jestem żaden misjonarz. Nie widzisz różnicy to Twój problem. Przejdź
do podziemia i załóż partyzantkę. Jeżeli Twoja prognoza jest taka, że będę
bulił od 1 stycznia 2010 dużo więcej to okazuje się, że jesteś analitykiem
do dupy. W/g Twoich standardów podawanie daty bez poziomu albo poziomu bez
daty to właśnie charakteryzuje analityka bez głowy. Kolejnym parametrem jest
"sporo", który mówi o Twoich zdolnościach prognostycznych. Na koniec nie
znam przypadku by w ZSRR podnosili cenę prądu ze względu na walkę ze
zmianami klimatycznymi. Może podczas głodu na Ukrainie? Tak czy inaczej
jesteś do dupy i Twoje analizy.

Dieter wrote:

Kolejnym parametrem jest "sporo", który mówi o Twoich zdolnościach
prognostycznych"


Odp. "Wdrozenie pakietu klimatyczno-energetycznego w wersji proponowanej
przez Komisje Europejska kosztowaloby Polske ponad 100 mld zl"

To tryb przypuszczający charakterystyczny dla gazet, używany do wzbudzenia sensacji. Ale jeżeli tak, to przelicz to 100 mld zł na "sporo" na moim rachunku za prąd.

zrodlo:

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/19943,w_2013_r_bedziemy_placic_dwa_razy_wiecej_za_prad.html

Radykalnie zmieniłeś źródła. Od kiedy koszerna to wiarygodne źródło informacji. Przecież to gazeta do manipulowania motłochem. Coś się pogubiłeś i znalazłeś się w nie najlepszym towarzystwie. Zawsze byłeś wśród oświeconych, a teraz z motłochem?

Swoja droga, ciekawy z Ciebie zawodnik.  UE i ekochuje okradaja Cie w zywe
oczy, a Ty im przyklaskujesz. Dziwne, bo nie szacuje Cie na kogos kto
wierzy w to, ze czlowiek steruje klimatem na ziemi od miliardow lat.

Dyskutowaliśmy Twoje światłe przemyślenia. Jeżeli o mnie chodzi To najbardziej mnie okradają Ci co za bardzo o mnie dbają i troszczą się o moje bezpieczeństwo. Już się tak mną nie zajmuj. Co do klimatu to nie mam zielonego pojęcia co na co wpływa. Nie interesowałem się tym. Co do ceny energii elektrycznej w Polsce to jest za niska. Ta cena sztucznie jest utrzymywana przez państwo. Skutki są takie, ze firmy nie mają pieniędzy na proste odtworzenie i inwestycje w rozwój. Trochę śniegu i Szczecin nie ma prądu bo się poprzewracały zardzewiałe słupy. Przy awarii w Białymstoku nie było, żadnych obejść do dostarczenia energii. Nie ma nic za darmo. Albo się zapłaci w sposób kontrolowany w rachunku albo w sposób niekontrolowany stratami wywołanymi awarią lub niską jakością energii.

Myslisz, ze te 100 mld zaplaci za Polakow Buzek, Hubner, Lewandowski albo Rudy?


D.

Ale jeżeli tak, to przelicz to 100 mld zł na "sporo" na moim
rachunku za prąd.

x 2

Dieter wrote:

Myslisz, ze te 100 mld zaplaci za Polakow Buzek, Hubner, Lewandowski albo
Rudy?


D.

Ale jeżeli tak, to przelicz to 100 mld zł na "sporo" na moim
rachunku za prąd.

x 2

Już mówiłem. Ja nic nie myślę w tej sprawie. Nic nie myślę o wirtualnych rozważaniach. Zanotowałem Twoją prognozę. Od 1 stycznia 2010 cena za jednostkę energii na moim rachunku za prąd rośnie dwa razy. To już niedługo. Przekonamy się jaki z Ciebie analityk-prognosta. Wyszedłeś na pajaca.

Obawiam sie, ze nie przeczytales w ogole tekstu, ktory byl pod linkiem.

D.

Już mówiłem. Ja nic nie myślę w tej sprawie. Nic nie myślę o wirtualnych
rozważaniach. Zanotowałem Twoją prognozę. Od 1 stycznia 2010 cena za
jednostkę energii na moim rachunku za prąd rośnie dwa razy. To już niedługo.
Przekonamy się jaki z Ciebie analityk-prognosta. Wyszedłeś na pajaca.

Dieter wrote:

Obawiam sie, ze nie przeczytales w ogole tekstu, ktory byl pod linkiem.

To nie ma znaczenia. Twoja prognoza obowiązuje. Zobaczę rachunek za prąd za styczeń 2010. Artykuł był dobry. Choć, sądzę, że byłby lepszy jeżeliby zamienić 100 mld na 350 mld. A gdyby zamienić 100 mld na 750 mld to byłby znakomity.

To dziala tak: w 2009 miales podwyzke x procent na pakiet klimatyczny, w 2010 bedzie kolejne x procent, w 2011 kolejne x procent i w koncu zrobi sie 100%. Myslalem, ze kumaty koles jestes.

Nie wiem jaki masz cel we wmawianiu ludziom, ze tzw. pakiet klimatyczny obowiazujacy Polske nie wplywa na ceny pradu ale pewnie jestes na utrzymaniu ekochujow.


D.




Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:heudca$pu6$1inews.gazeta.pl...

Dieter wrote:

Obawiam sie, ze nie przeczytales w ogole tekstu, ktory byl pod linkiem.

To nie ma znaczenia. Twoja prognoza obowiązuje. Zobaczę rachunek za prąd za
styczeń 2010. Artykuł był dobry. Choć, sądzę, że byłby lepszy jeżeliby
zamienić 100 mld na 350 mld. A gdyby zamienić 100 mld na 750 mld to byłby
znakomity.

Dieter <dieter@autograf.pl> napisał(a):

To dziala tak: w 2009 miales podwyzke x procent na pakiet klimatyczny, w 2010 bedzie kolejne x procent, w 2011 kolejne x procent i w koncu zrobi

sie

100%. Myslalem, ze kumaty koles jestes.

Nie wiem jaki masz cel we wmawianiu ludziom, ze tzw. pakiet klimatyczny obowiazujacy Polske nie wplywa na ceny pradu ale pewnie jestes na

utrzymaniu

ekochujow.


D.

A tymczasem już w 2007 roku :

"Ceny energii dla gospodarstw domowych w Polsce są najwyższe w Europie" - Józef Dopke

http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=3009&cms=514

I każda kolejna podwyżka jest uzasadniana dostosowywaniem.

kc

--

Dieter wrote:

To dziala tak: w 2009 miales podwyzke x procent na pakiet klimatyczny, w
2010 bedzie kolejne x procent, w 2011 kolejne x procent i w koncu zrobi
sie 100%. Myslalem, ze kumaty koles jestes.

Absolutnie nie jestem kumaty koleś. Nie wiem o jakiej podwyżce mówisz na x% w 2009 na pakiet klimatyczny. Wiem tylko, że Twoja prognoza na ceny prądu od 1 stycznia 2010 jest z czapy jak cała Twoja wiedza. Co mnie zupełnie nie przeszkadza. Możesz być tak głupi jak tylko chcesz.

Nie wiem jaki masz cel we wmawianiu ludziom, ze tzw. pakiet klimatyczny
obowiazujacy Polske nie wplywa na ceny pradu ale pewnie jestes na
utrzymaniu ekochujow.

Zupełnie nie wiem skąd wyciągnąłeś, że ja cokolwiek komukolwiek wmawiam. Pokazałem Ci tylko, że pleciesz monstrualne androny i tyle. Co oczywiście Ci wolno. Chodziło mi o to by Ci uświadomić, że Twoją błazenadę łatwo odkryć. Musisz się bardziej starać. Ja jestem z szarej sieci tzn jestem gruby rudy żyd z WSI i zarabiam wielką kasę na ekoprzekręcie. Ponieważ mnie zdemaskowałeś to na tym skończymy. Brniesz bez opamiętania w te swoje fobie i głupoty.

Mysle, ze powinienes odpoczac, przemeczony jestes, strat zbyt wiele i pierdolisz glupoty. Jade jutro w gory i Tobe radze zrobic to samo.

D.

"Łącznie do 2030 r. musimy zainwestować ok. 100 mld euro - m.in. w modernizację elektrowni i stworzenie odnawialnych źródeł energii. Zobowiązują nas do tego zapisy pakietu klimatyczno-energetycznego z 2008 r.

Kosztów jest jednak więcej. Od 2013 r. Polska będzie musiała kupować prawa do emisji CO2. Początkowo będziemy płacić tylko za 30 proc. wysyłanego do atmosfery dwutlenku węgla. Jednak w 2020 r. będziemy płacić za wszystko. Według ministra środowiska Macieja Nowickiego kosztować nas to będzie - przy dzisiejszym poziomie emisji CO2 - kolejne ok. 5 mld euro rocznie.

Do tego ekologicznego rachunku trzeba doliczyć wydatki na fundusz na rzecz państw rozwijających się. Z tych środków mają być im rekompensowane straty wywołane koniecznością redukcji CO2. W październiku przywódcy UE zdecydowali, że 27 państw Unii przeznaczy na ten cel od 2 mld do 15 mld euro rocznie."



Zrodlo: http://wiadomosci.wp.pl/kat,83914,title,Ile-Polske-bedzie-kosztowala-ekologia,wid,11752441,wiadomosc_prasa.html

Dieter wrote:

Podaj te roznice. Moze uda Ci sie mnie nawrocic na wlasciwa droge, a
tymczasem od nowego roku bedziesz bulil sporo wiecej za prad w ramach
walki ze zmianami klimatycznymi.

To w ZSRR martwiono się o klimat? IMHO tam w ogóle takie rzeczy się nie
liczyły. Mamy więc przeciwieństwo.

To w ZSRR martwiono się o klimat? IMHO tam w ogóle takie rzeczy się nie
liczyły. Mamy więc przeciwieństwo.

Tak samo jak teraz martwiono sie jak zebrac kase od plebsu do jednego wora i komu pozniej z tej kasy dac dotacje, a komu nie.

D.

Użytkownik "Dieter" <dieter@autograf.pl> napisał w wiadomości news:heuc46$jqh$1news.onet.pl...

To w ZSRR martwiono się o klimat? IMHO tam w ogóle takie rzeczy się nie
liczyły. Mamy więc przeciwieństwo.

Tak samo jak teraz martwiono sie jak zebrac kase od plebsu do jednego wora i komu pozniej z tej kasy dac dotacje, a komu nie.

D.

A gdzie tak nie jest?

Użytkownik "skippy" <atu@nie.ma> napisał w wiadomości news:heui7t$8j7$1news.onet.pl...

Użytkownik "Dieter" <dieter@autograf.pl> napisał w wiadomości news:heuc46$jqh$1news.onet.pl...

To w ZSRR martwiono się o klimat? IMHO tam w ogóle takie rzeczy się nie
liczyły. Mamy więc przeciwieństwo.

Tak samo jak teraz martwiono sie jak zebrac kase od plebsu do jednego wora i komu pozniej z tej kasy dac dotacje, a komu nie.

D.

A gdzie tak nie jest?

W Iquitos tak nie jest.

totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

To ja jestem frajer. Mam tez zdanie o takich, którzy nie widzą różnic

między

UE i ZSRR w sposobie powstania obu organizmów oraz w sposobie ich funkcjonowania.

Może zmienisz zdanie na mój temat (bo też nie widzę różnic), po przeczytaniu tego:

http://english.pravda.ru/opinion/columnists/110289-0/

Cytat:

"As recently as 2006, a most eloquent and insightful warning against the EU and the Lisbon Treaty's precursor, the ill-fated &#8220;constitution&#8221;, was given by former Soviet dissident Vladimir Bukovsky. Traumatized by the experience of living in the Soviet Union, Bukovsky noted the deeply disturbing similarities between the old Soviet Union and the blueprints for the EU super state. The European Commission, he noted, was the exact equivalent of the old Soviet Politbureau, in terms of the secretive way power was exercised, the recruitment and personalities of its members and the scope and reach of its decisions. The &#8220;European Parliament&#8221; today (and under the terms of the Lisbon Treaty) is a mere rubber stamp institution, just like the &#8220;Supreme Soviet&#8221; of the old USSR." Co prawda, jest to ta sama stara "Prawda", ale... Warto przeczytać


kc


--

 kc wrote:

Może zmienisz zdanie na mój temat

Nie zmienię. Ale moje zdanie nie wydaje się ważne. Trwaj bohatersko przy swoim. Najlepiej jakbyś swoje zdanie zamienił w czyn i aktywnie walczył z UE. Jeszcze więcej pieniędzy od UE wyciągaj, to ich osłabia. Najlepiej poprzez żebranie. Palakom się wszystko należy jako wybrańcom. Żebranie mamy opanowane do perfekcji. Tarcza za darmo. Samoloty za darmo. System antyrakietowy za darmo. UNRA to jeszcze działa, nie wiesz?

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

UE = Związek Socjalistycznych Republik Europejskich.

RUR - Russian Ruble
EUR - European Union Ruble


--
AS

Użytkownik "Dieter" <dieter@autograf.pl> napisał w wiadomości news:hetl72$gog$1news.onet.pl...

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

D.

W CCCP było lepiej, bo dawali mieszkania i nie było bezrobocia.

Witam

Użytkownik "skippy" <atu@nie.ma> napisał w wiadomości news:hetqd9$une$1news.onet.pl...

W CCCP było lepiej, bo dawali mieszkania i nie było bezrobocia.

I wysylali na leczenie klimatryczne w Tajge aby kazdy niedowiarek
mogl sie przekonac, ze zeje w najlepszym kraju na ziemi.

Pozdrawiam,
Marcin

Użytkownik "Marcin" <nomail@nospam.de> napisał w wiadomości news:heu1uj$er7$1inews.gazeta.pl...

Witam

Użytkownik "skippy" <atu@nie.ma> napisał w wiadomości news:hetqd9$une$1news.onet.pl...

W CCCP było lepiej, bo dawali mieszkania i nie było bezrobocia.

I wysylali na leczenie klimatryczne w Tajge aby kazdy niedowiarek
mogl sie przekonac, ze zeje w najlepszym kraju na ziemi.

Pozdrawiam,
Marcin

No właśnie - wczasy też były tanie.
Emerytury pewne.
Wiele rzeczy.
Wtedy było o wiele lepiej.

I wysylali na leczenie klimatryczne w Tajge aby kazdy niedowiarek
mogl sie przekonac, ze zeje w najlepszym kraju na ziemi.

No i gitara. Dziś żeby jechać w tajgę musze mieć 2 wizy i równowartość kilku średnich pensji. Na wyjazd na Kołymę albo do Kazachstanu mało kogo stać. A dziadek za friko pojechał.

--
AS

Adam Sito wrote:

A
dziadek za friko pojechał.

A wrócił? Kto planował zwiedzanie? Pewnie było dokładne. Ile trwało?

UE = ZSRR i tylko frajerzy mysla, ze jest inaczej.

Jakby tak bylo to juz dawno siedzialbys w wieziezieniu bo KGB nie piescilo sie z opozycja.

Leszek

D.

Lech Dubrowski <337@337.com.pl> napisał(a):  dawno siedzialbys w wieziezieniu bo KGB nie piescilo

sie z opozycja.

Leszek

Można do więzienia, można i tak:

http://www.rp.pl/artykul/399247.html

kc

--